Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Megane, bardzo w tej dyskusji personalnie o tego właśnie konia Ci chodzi, ja rozmawiam o sytuacji, która uważam nie powinna mieć miejsca, a Ty o konkretnym koniu.
Ja uważam, że taki wzrost ceny konia z 1 zł do 10-20 tyś zł to przesada, jawne oszutwo i tyle. Ale może masz racje, wyczuła dziewczyna okazję, to korzysta z niej. A sam Caton co raz sławniejszy  👍
No ja o koniu, jako przykładzie, bo akurat "sławny" 🙂
Ale znam przypadki koni kupionych za 4, a sprzedanych za 45 😉 ale tez znam przypadek konia, ogiera, ktory byl kupiony za 50 czy 70 a sprzedany za 5, bo sie wlasciciel z nim nie zgrywał w skoku 😉 wkurzyl sie, zsiadl z konia i rzucil, ze sprzeda tego pi...pi... łacha za cene mięsa, a  kolegi kolega, krzyknął, ze bierze i wziął 😉
A mówiłam że tak będzie...  😎
Breakawayy, na początku dziewczyna brzmiala w miarę rozsądnie, ale pozniej i ja pomyslalam, ze to malotrafna transakcja 😉 no niestety, czasem ufamy, ze wszystko bedzie dobrze, a konczy sie jak zwykle  😎
Ale o tej pani z lubelskiego bylo juz chyba w kilku watkach...
dziewczyna myśli, że robi interes życia 🙂
Ale znam przypadki koni kupionych za 4, a sprzedanych za 45 😉


No ja też znam, i na to się zgadzam, to jest handel, ok
Ale sytuacja przyjęcia konia za symboliczną złotówkę, kiedy oddający nie ma świadomości o dalszych zamiarach jest uważam nieco inna, żeby nie powiedzieć wyjątkowa. Widocznie mam za dużo skrupułów.

Rzeczywiście słusznie tą sytuacje niektórzy obecni przewidzieli.
dokładnie montana, mi sie to tez w głowie nie miesci ze najpierw sie przyjmuje konia zchorowanego i zarzeka sie ze jak nie do jazdy to bedzie jako kosiarka, a nagle sie okazuje ze z darowanego chorego zrobiła normalnego czynnego sportowego konia w bajecznej cenie, jak dla mnie powinno byc mocno nagłośnione tak zeby nikt w tej cenie konia nie kupił do "sportu" powinna ta Pani dostać nauczke i albo jak nie chce to dalej oddac albo sprzedac za mniejsza kwote racjonalną na tego typu konia albo niech ma co chciała dalej.
Ale kto go kupi za takie pieniadze? Ja go nie chce nawet za koszty utrzymania ostatniej wlascicielki 😉 wystawic sobie mozna nawet i piec razy wiecej 😉 i co z tego?
wystawic sobie mozna nawet i piec razy wiecej 😉 i co z tego?


No więc właśnie.
Możne znajdzie jelenia z kasą, który kupi konia bez badań i...   😍 sielanka gotowa.

Nam nic do tego, bo skoro jest właścicielką Catona to może z nim zrobić to  na co tylko ma ochotę.

allegro.pl/ShowItem2.php?item=4794649885 😍
Model pierwsza klasa
DressageLife, możesz zarzucić kontrpropozycję? Konia wstępnie zrobionego do DR (nieważne jak) i jego cenę? Tak jeżdżonego, jak tobie się podoba? Bo wiesz, wiem co mi się nie podoba w tym filmiku, ale nie mam pojęcia co tobie.
Jakiś czas temu "omawialiśmy" filmik z udziałem pana Misztala. Kto pamięta, ma porównanie z tym wrzuconym przez ciebie. Porównanie chyba odpowiadające różnicy cen 🙁 A pamiętam co najmniej jedną uczennicę 😉 Misztala jeżdżącą zjawiskowo.
Jak mi się podoba? Hm,no poszukam to znajdę.Akurat ten film jest z eurodressage,co kilka dni przeglądam i to nie jest dla mnie warte 300 tysięcy euro,bo jeżeli ten koń jest tyle wart,to przyjmując taką absurdalną skalę cenową to za swojego zawołam 600 tysięcy euro.
Co mi się nie podoba? W zasadzie wszystko-Tu błąd goni błąd.Kiwa się w zmianach,jest odgięty,sztywny szyją w piaffie i obija się o munsztuk szczęką- piaff powinien iść od dołu do góry z okrągłą szyją i pach pach pach kończynami.I nie zgina zadu,zaś o piruetach w galopie napiszę tyle,że kręcenie się po takim kółku to i byle rekreant potrafi.

To rude z filmu to po prostu trup i wstydziłabym się wyjechać na czworobok GP na nim.

DressageLife, przecież zawsze możesz próbować sprzedać swojego za 600 000. Tamci też na razie próbują 🙂 Nikt nie mówi o wyjeżdżaniu tym koniem na czworobok "jak jest".
Natomiast... jak Powinno wyglądać ujeżdżenie to zupełnie inna sprawa niż jak wygląda w praktyce.
Obawiam się, że jeśli faktycznie sprzedasz swojego za x, to za to x nie kupisz takiego, jak byś chciała.
edit: generalnie zgadzamy się co do odbiegania od ideału, może ja na co innego położyłabym nacisk, tylko co do piruetów się nie zgodzę: można zobaczyć na czworobokach znacznie obszerniejsze, z tym, że w lepszym rytmie.
Tym koniem nie da się wyjechać na czworobok ani teraz,ani chyba nigdy,bo to nie jest kwestia poprawek,ale cofnięcia się do podstaw...
Dlatego dla mnie,to tego konia można spróbować sprzedać za 50 tysięcy euro.Chciałam po prostu zobrazować,że zawołanie takiej kwoty za takie spartaczenie,to chyba w jakimś alternatywnym wszechświecie- próbować mogą, powodzenia  😁

Jeżeli chodzi o styl ujeżdżenia jaki kocham,to choć bardzo różny- jest to Desperados pod Sprehe i każdy koń pod Galem-dwa różne bieguny,ale oba piękne.
I niezrównana Helen.Co do Dujardin,mam mieszane odczucia.
Ja wiem,że dzisiejsze ujeżdżenie bardzo odeszło od wzorców,ale popieram postęp i nie nastawiam się do tego negatywnie,nie twierdzę że holendrzy jeżdżą tragicznie-ba,uwielbiam ich jazdę i nie należę do ludzi którzy płaczą nad rollkurem.
Ale ten koń z filmu- Dinky Toy-jest źle zrobiony i według klasycznych wzorców,i według współczesnych.
DressageLife, No jest. Właśnie podstawy poszły biegać.
A w ogóle to dziękuje, bo dzięki tobie pooglądałam sobie parę filmów "for sale". Pouczające. Szału nie ma.
Ja aktualnie przeglądam młode konie i

😍  😍 😍 😍 😍

padłam.
Abstrahując od ładnego (i chyba nie taniego, skoro uznany) obrazka (a 4-latek) to wniosek taki, że bezwzględnie trzeba nagrywać filmiki w zwolnionym tempie, najlepiej część w zwolnionym odrobinę, a część wyraźnie  😀iabeł:
A.kajca   Immortality, victory and fame
26 listopada 2014 05:38
http://olx.pl/oferta/konik-polski-CID757-ID7u9gb.html#06d173d031
wiem z rozmowy, że kn- om (przynajmniej tym z ogłoszenia) nie trzeba podnosić nóg- czyt. nigdy im nie podnoszono- albowiem te konie same sobie kopyta werkują  😲 nie no, widać- pięknie sobie werkują, pięknie... szczególnie urocze to niedźwiedzie łapsko, zapewne już z przykurczem i jeszcze jakąś fajną niespodzianką w obrębie stawów (ostatnie zdjęcie, prawy przód). Choć myślę, że w tym stadku znalazłoby się całe studium zwyrodnień... "konikom polskim się nie struga kopyt, one się same strugają" i "jak przerośnie to sobie utrzaśnie sam i nic nie trzeba robić" 💃 taaa... jasne, widzę właśnie... Powyższe stwierdzenie zakończyło rozmowę ze sprzedającym. Ciekawe jakie jeszcze umiejętności posiadają te konie... A te kopyta to tak każdy sobie sam czy nawzajem? Ogólnie wyglądają nieźle (tzn. nie widać żeber, ran, względnie czyste futerka) ale te kopyta, to co zapewne w nich siedzi i złota myśl "hodofcy" skutecznie leczą z pomysłu nabycia któregoś. Dochodzę do wniosku, że dotacje na kn- y prowadzą tą rasę w stronę upadku. Jest wiele fajnych, dobrze prowadzonych hodowli zachowawczych, produkujących zadbane koniki o wysokiej wartości użytkowej. Ale wiele jest też geniuszy z kawałkiem łąki i stodółką (czasem...) co kupuje kilka kn- ów za grosze, puszcza w zagródkę i niech się dzieje wola nieba bo "ło pani to dzikie konie są, dają se rade!" a pieniążki z programu ochrony co roku na 5- 10 klaczy to już ładna sumka. Wśród innych dotowanych ras tego nie ma zapewne przez z księżyca wzięte przekonanie, że kn- y to "dzikie i chodzić przy tym nie trzeba" 😫
A.kajca, w hodowlach zachowawczych takich, jak Popielino czy Czarnocin koniki polskie również nie widzą kowala, czy lekweta, żyją dziko i bezstajennie cały rok dokarmiane czasami sianem i to wszystko...
allegro.pl/ShowItem2.php?item=4794649885 😍
Model pierwsza klasa

boski jest. Wygląda tak jakby chciał powiedzieć: s...(odejdź, proszę)...j
dea   primum non nocere
26 listopada 2014 08:30
A te kopyta to tak każdy sobie sam czy nawzajem?


Każdy sobie sam. Jeśli mają duży teren i po nim sporo chodzą, to wolałabym takie kopyto niż konika z chowu alkierzowego, struganego nawet regularnie i poprawnie (!) Tego niedźwiedziego łapska z przykurczem nie widzę, może żem ślepa już albo dlatego że tablet.

EDIT żeby było jasne, nie tylko kn to dotyczy. Polecam spędzić trochę czasu na lekturze: http://rockleyfarm.blogspot.com/
dea, na kompie też nie widać ani przykurczu ani miękkiej pęciny (swoją drogą to się przypadkiem nie wyklucza? :ke🙂
A.kajca, przesadzasz troszke 😉 ja jak bede szukala kn do kupna, to wlasnie z takich miejsc, gdzie sie same werkują właśnie 😉
A.kajca   Immortality, victory and fame
26 listopada 2014 10:30
No to faktycznie mam już zboczenie zawodowe. W swojej karierze wysłałam już kilka koni na zielone pastwiska Walhalli z powodu cudów dziejących się ze ścięgnami, stawami czy układem kostnym bo zwierz całe życie każdym kopytem w inną stronę patrzył i pod innym kątem- najwyraźniej nie umiał werkować 😉... Pewnie stąd przewrażliwienie.
_Gaga Masz rację z tymi rezerwatowymi hodowlami. Aż z ciekawości zajrzałam w internety za jakimś zdjęciem i faktycznie nie ma tragedii. U niektórych bym się tylko do tyłów trochę doczepiła. Myślę, że coś jest na rzeczy z odległościami, które one sobie przemierzają w tych parkach. A co do wykluczania się zwyrodnień- strugałam dużo u rolników/handlarzy co to ich konie raz w życiu kowala widzą- w przeddzień przyjazdu kupca- wierz mi na słowo, bo nie życzę ci oglądania, nic się nie wyklucza. Naprawdę nie widzicie tego sztorca z załamanym stawem koronowym? dea A jeśli nie mają? Nie zajmuję się naturalnym werkowaniem (widziałam, że dużo udzielasz się w poświęconym mu wątku) bo jakoś mnie nie przekonuje. Może jak bardziej zagłębię się w zagadnienie to nabiorę zaufania ale póki co nie bardzo mam czas na dokształcanie się 😉 przepraszam za agresywny ton w jakim skomentowałam ogłoszenie ale o 5😲0 rano to jakoś tak człowiek bardziej nerwowy.
Megane Jak będziesz szukała kosiarki do trawy czy malutkiej rekreacji to nawet może sam się kuć jak będzie chciał 😉 Ale jeśli chciałabyś sobie tego konika w przyszłości jakoś konkretniej użytkować (dłuższe tereny, poskakać coś, pracować regularnie) to sugeruję jednak zwrócić uwagę jak te kopytka wyglądają. Żeby chociaż były do siebie podobne i skątowane mniej- więcej z pęcinami, nie pionowe ale też nie "płetwowate", bez deformacji. Bo nigdy nie wiesz jak długo koń chodzi z jednym kopytem "nie do kompletu" czyli jak długo stawy i ścięgna poddawane są nierównym obciążeniom, mięśnie rozwijają się niesymetrycznie i suma summarum czy i jakie konsekwencje może mieć to w przyszłości. Bo kopyta konia pracującego musisz korygować i to nie podlega dyskusji. Przepraszam za to kazanie ale spać bym nie mogła gdybym ci się nie wygadała 😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
26 listopada 2014 10:49
Nie temat to o kopytach, ale nie wytrzymałam.Pojedź może kobietona jakieś duże zawody i pooglądaj kopyta,tak,żeby zawody chociaż 3 gwiazdki miały i kilkaset koni w stajniach stało. Takich kalek na nogach jak sportowe konie są to świat nie widział. Nie wiem gdzie Ty te idealne konie widzisz.
Ja niestety mam podobne spostrzeżenia co edzia69.
A.kacja, tylko wez celowo nie rozczysc tego sportowego konia przez np. pół roku 😉 kulawizna murowana.
Naturalne werkowanie (i nie pisze tu o ingerencji człowieka w kopyta, ale o takie przez kamyki, piasek, rosę, itp.) to najzdrowsza forma dbania o kopyta, inaczej koniowate by wyginęły te milony lat temu. Jesli kon ma duze przestrzenie, różnorodne podłoże, dużo ruchu, urozmaicone jedzenie (a nie tylko to, co sami w zamknięciu koniom serwujemy) to i jakosc rogu jest lepsza, i mniej wad budowy, a poza tym lepsza odporność organizmu (co sie przeklada na kopyta oczywiscie)
To moje zdanie, ale oczywiście kazdy moze miec inne 😉
A mustangi ? Przecież nikt im kopyt nie robi.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
26 listopada 2014 11:38
Większość koników niestruganych całe życie po dwóch werkowaniach będzie miało 10razy lepsze kopyta niż te sportowe kute przez geniuszy kowalstwa. Niestety kowale w większości,niezależnie od sławy jakaich otacza to tacy sami bajkopisarze jak pasowacze siodeł. Też się napatrzyłam....
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się