Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Pewnie nie był za otwartymi granicami, stąd szedł w zaparte.  🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 stycznia 2017 16:37
Żenujące to strasznie było :/
U mnie było prawie tak samo jak u smartini z tym dodatkiem że paszportu nadal nie dostałam 😀

Edit: szanowny pan inspektor proponował wpisanie jako NN, markery genetyczne albo ewentualnie nie czipowanie i powrót za pół roku jak znowu będzie robił objazd okolicy (choć nie wiem co by to miało zmienić).
To nie wiem skąd wynika ten problem, skoro w innym mieście się da i jeden człowiek nie robi pod górkę drugiemu. Ale to chyba będzie coś na podobnej zasadzie jak z oo, jedni dostaną wpis, a inni nie "bo nie" i się kłóć.  😉
SMARTINI  jak byłaś pewna swego to trzeba było te markery robić . Płacisz tylko w tedy kiedy  markery potwierdzają  ,że koń nie ma pochodzenia zgodnego z deklarowanym .
Nadal niezmiennie zadziwiają mnie ogłoszenia o sprzedaż rzeczy drożej niż są dostępne w sklepie... Już pomijając fakt różnicy ceny, nawet gdyby była równa, to w sklepie mamy umowę, paragon, możliwość zwrotu i ogólnie większą szansę na niezostanie oszukanym. Chyba, że ktoś tak naprawdę nie chce sprzedać, ale w takim razie nie rozumiem sensu zaśmiecania ogłoszeń.
A, i mówię o normalnych cenach w sklepie, nie promocyjnych.
smartini Dzięki za opisanie sytuacji, zaspokoiłaś moją ciekawość  :kwiatek: To faktycznie masakra, nie spodziewałam się, że takie rzeczy się dzieją przy rejestracji konia jednej z najbardziej licznych ras koni na świecie, jeśli się nie mylę, gdzie wszystko w papierach się zgadzało. Rozumiem, jakbyś wyskoczyła z jakąś niespotykaną rasą, bez papierów albo z błędem w papierach, że mieliby wątpliwości, ale tak to szkoda słów. Ale może chodziło o to, co maluda napisała - "bo nie" i tyle, dobrze, że walczyłaś o swoje i wyegzekwowałaś wyrobienie normalnych papierów, bez NN-ki, ja bym pewnie dla świętego spokoju zrobiła te markery genetyczne, żeby się ode mnie odczepili i nie mieli innego wyboru, niż wpisać mi tego AQH.
Kolejne ostrzeżenie o przekręcie nigeryjskim http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/szczegoly/287131?. Warto pisać i uczulać, bo niestety dalej ludzie dają się na tym złapać.
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 stycznia 2017 08:37
niesobia, miałabym robić markery trzem koniom, wcześniej szukając gdzie stoi matka a gdzie ojciec (hodowle rozwiązano, konie poszły w Polskę), czekać niewiadomo ile i nie mieć pewności, czy mnie nie oszukaja i nie spróbują obciążyć kosztami mimo wszystko? Do tego potrzebujac paszport w trybie pilnym, bo na zawody jechalam a wizyty pzhk nie moglam sie doprosic przez dobre 8 MIESIECY!?
No way, nie beda mi kazac robic czegos, czego robic nie muszę mając papiery konia tylko dlatego, ze jakiś kretyn ma takie widzimisię
maluda, facet byl po prostu kretynem z ciemnogrodu i leniem i bolalo go, ze 16latka wie lepiej od niego
Wikusiowata, 3mln zarejestrowanych sztuk, takze tego, calkiem liczna rasa... :/
smartini - a jak wygląda taki certyfikat z USA? Są tam te informacje, które w polskim paszporcie?
Czy mając taki certyfikat jestem w stanie spojrzeć na konia i powiedzieć: "to może być ten" (bo np. zgadzają się odmiany i maść)?

Bo inne konie (niezależnie od rasy) też ciężko opisać bez badań, jeżeli źrebak już nie jest przy matce, a koń nie ma paszportu z opisem (polskiego, niemieckiego, rosyjskiego, itp....).
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 stycznia 2017 09:40
mnbvcxz, wersji jest kilka, przewaznie ze zdjeciem, pelnym pochodzeniem, hodowca itd. Aby otrzymac taki certyfikat to juz trzeba potwierdzic pochodzenie konia (raporty krycia, markery dna). Takze certyfikat jest swiadectwem pochodzenia i wlasnosci i jest respektowany we wszystkich krajach tylko jakos w PL robią problem twierdząc, że ten dokument nie ma dla nich zadnej wartosci merytorycznej.
Mi to generalnie lotto, moge miec i NN (paszport mi sluzy tylko na wyjazdy na zawody) bo to certificate of registration jest dla mnie najwazniejszym dokumentem bez ktorego nic nie dam rady zrobic (ani wystartowac w zawodach aqha, ani wyrobic licencji nrha) a konia sprzedawac nie będę ale nadal - trochę lipa miec nn bo pzhk nie uznaje amerykańskich dokumentów o.O
No niestety takie są problemy z końmi nieistniejącymi w polskich bazach danych . Miałem podobnie z XX  hodowli Irlandzkiej ,po klaczy sprowadzonej z USA. A badania markerów genetyczny robi się głownie  po to by  te importowane konie miały już dane  w Polsce i  ich ewentualne potomstwo  można będzie weryfikować na podstawie  danych już w bazie istniejących , wiem że to upierdliwe , ale niestety konieczne jak chcemy  uporządkować nasze bazy danych genetycznych  .
Tylko to byl walach 🙂

Ewidentnie pracownik byl niedouczony. W takich aprawnach warto się zwracac do PZHK
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 stycznia 2017 10:41
niesobia,  ale oboje rodziców było w polskich bazach danych, nie mam importowanego konia tylko rasy amerykanskiej. Hodowla polska, pod Warszawą...
Polska nie prowadzi zadnej genetycznej bazy aqh, polski papier jest BEZWARTOSCIOWY w ich hodowli.
I na  całym świecie da się te konie hodować, sprzedawać i pokazywać w zawodach w oparciu o certyfikat, paszporty też się da wyrabiać (lacznie z tymi fei) ale paszportu walachowi już się wystawić nie da w pl.
Jeszcz zeby ten paszport byl rzetelnie zrobiony a ja mam błędy w opisie... (pominę, że wpisali ogier zamiast wałach ale nie mam zaznaczonej jednej odmiany na nodze i kilku wicherkow wiec wiadomo gdzie moge sobie wsadzic ten opis)
Do tego proba wmowienia mi, ze certyfikat nie jest ZADNYM dokumentem bo jest amerykanski.
SERIO? O.o
smartini, w świetle przepisów unijnych certyfikat nie jest dokumentem identyfikacyjnym - i tu PZHK ma rację niestety. Błędy w opisie PZHK ma obowiązek bezpłatnie naprawić. Swoja ścieżką - osobiście przy takich kłopotach - wyrabiałabym papiery w związku niemieckim / czeskim czy innym unijnym. Sądzę, że mają swoje oddziały hodowców quaterów - sprawdziłam Niemce mają 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 stycznia 2017 11:16
_Gaga, dlatego też większość ludzi w PL wyrabia paszporty w Niemczech czy Austrii, bo to tylko swistek potrzebny na zawodach a oni nie robią problemów w przeciwieństwie do pzhk (które oczywiście nie zawsze robi takkie cyrki ale jednak nie jestem odosobnionym przypadkiem).
W takim razie - każdemu koniowi robi się markery przed wystawieniem paszportu?
Smartini moim zdaniem też PZHK czasami stara się być świętszy od Papieża , szczególnie jeżeli chodzi o konie importowane , za to na nasze rodzime produkcje przymyka oko .Myślę ,że Twój przypadek  potraktowali jak ogiera hodowlanego  ,  a nie jak wałacha i przez to Ci go jako ogiera w paszporcie wpisali .  🤣 Ja też mam wrażenie ,że co niektórych inspektorów  przerasta opisanie i wydanie paszportu  konia , jak ten nie jest kasztan bez odmian urodzony z matki wlkp i ogiera państwowego  🤣 😂
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 stycznia 2017 11:40
niesobia, no to jak inspektor PZHK podczas opisu myli wałacha z ogierem to ja przepraszam ale jak mam mieć jakikolwiek szacunek do tej instytucji? 😉
Pewnie nie pomylił , tylko wdrożył procedury jak dla ogiera , a potem to poszło z rozpędu i nikt nie zauważył ,że chodzi o wałacha .  Aj tam czepiasz się  😀iabeł: , jak by Ci go wpisali jako klacz to rozumiem . Ogier to jednak stan zmienny , Jest ogier , ciach i już masz wałacha  , 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 stycznia 2017 12:00
niesobia, tylko w drugą stronę - ciach i masz ogiera - to już nie działa 😂
Medycyna robi postępy  , i co kropelka z sklei itd .  😀, Więc nigdy nie mów nigdy  😉
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/17058? no to padlam. Filmik sprzedazowy? Eeee…  🤔
https://www.olx.pl/oferta/konik-polsk-nie-kucyk-nie-hucul-CID103-IDinYA3.html#cc56b54926

A ostatnie zdjęcie do czego nawiązuje? 😀

Szkoda konia ...    🤬
nokia6002 Ja tam widzę dwie możliwości. Albo konik jest na sprzedaż z wyposażeniem kuchni albo pokazują, że może być trzymany w domu jak pies albo kot  😜 😁
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/17058? no to padlam. Filmik sprzedazowy? Eeee…  🤔


Osz jaki ładny ten konik  💘 Ciekawe jak się rusza bez tego balastu na grzbiecie.
Wrzucam wam zdjęcie z ogłoszenia na olx, bo sam link do niego mi zaginął. Ale fotka, chyba najlepiej nakreśla obraz sytuacji.  👀
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
19 stycznia 2017 17:21
Albo "jak się nie sprzeda, to do gara".
malina nie wiem czy się śmiać czy płakać. ..
Nokia6002
Dokładnie to samo pomyślałam, jak pierwszy raz to zobaczyłam.  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się