własna przydomowa stajnia

Dzięki za wypowiedzi. Mam sporo do przemyślenia. Ziemia rolna, jak na ten obszar Polski bardzo żyzna (IIIb) i przez to, że ostatnie 15? lat nie była uprawiana to ładnie zarosło. Co gorsze las z dwóch stron więc samosiejek od czorta i trochę. Ciekawe czy dostane pozwolenie na wycięcie tych powyżej 10 lat. Do jesieni żeby trawę posadzić się raczej nie wyrobię bo remontujemy tez dom w którym będziemy musieli wkrótce zamieszkać. Ciężko to sobie wyobrażam.  😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
29 maja 2015 20:23
U mnie dziś tak beztrosko było (z resztą, co dzień tak jest  :cool🙂
Panie i Panowie!! Czy jest tu ktoś, kto bierze na odchowanie źrebaki? Miałbym parę pytań z nadzieją na rzetelną odpowiedź.  :kwiatek:
Nie brałam na odchowanie, ale coś tam wyhodowałam, tak wiec jakby co, to pytaj 😉
Chciałam się zapytać czy ktoś z was odgrzybiał stajnie i jakimi środkami nieszkodliwymi dla koni, jak to w ogóle się odbywa? dodam, że mam stajnie angielską drewnianą.
a jakie grzyby?
Pati, masz zagrzybioną stajnię, czy szukasz czegoś na zasadzie prewencji?
Zapobiegawczo stosowałam Virkon S. Aktualnie na codzień stosuję Nova Sani.
Jednak walka z grzybem w drewnie wydaje mi się poważniejszą sprawą 🙁
Od dzisiaj mała, przydomowa stajnia Dominoxs zawiesza swoją działalność , możliwe , że na zawsze. Wczoraj po ciężkiej walce o życie odszedł nasz Alienik , dla której to wszystko zbudowaliśmy , i wokół której wszystko się kręciło i miało sens. Najpiękniejsza , najukochańsza kobyłka świata. Moje maleństwo .
Wałaszek już w nowym domu , widać że tęskni za nią bardzo, a stajnię zamknęłam na cztery spusty .
Nie mogę uwierzyć , jak bardzo świat może się zmienić ot tak ,z dnia na dzień....
dominoxs, tak przykro, że aż nie wiedzieć jak cie pocieszyć!  😕 Trzymaj się!  :przytul:  Niech sobie galopuje...
Może jeszcze kiedyś jakiś koń rozświetli ci życie.
dominoxs, strasznie przykre są takie wieści
Trzymaj się... jakoś :/
Dziękuję Wam  bardzo ...W sumie jest drugi koń , mniej kłopotliwy , mniej wymagający. Ale to ona spała mi z głową na kolanach . Kładła łeb na ramieniu . Ja i moje córki przytulałyśmy się do niej jak do wielkiego, pluszowego misia.  Rżała na dzień  dobry i po powrocie z pracy. Zawsze przyszła z padoku na zawołanie i tak lubiła dotyk człowieka .... Największą krzywdę , jaką można sobie zrobić , to  pokochać konia - a dowiedzieliśmy się o tym  wczoraj - płakał nawet  chłodno-sceptyczny mąż  racjonalista . Myślę , że gdyby nie ta nasza stajnia przy domu , koń na wyciągnięcie ręki zawsze , uczestniczący we wszystkim , co się dzieje , to bolałoby pewnie mniej . A tak - odszedł członek rodziny , dosłownie .
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
01 czerwca 2015 10:34
dominoxs współczuję. Trzymajcie się!
dominoxs bardzo, bardzo mi przykro, trzymajcie się.
dominoxs , trzymajcie się  :przytul:
Również bardzo mi przykro.
Mam nadzieję, że wspólne spędzone chwilę będą miodem w obecnych chwilach smutku.
dominoxs, bardzo przykro....
dominoxs, bardzo współczuję!

my też szykujemy się do założenia kłódek na bramy... jeszcze ostatnie naprawy, modyfikacje - żeby było do czego wracać, jeśli zapadnie taka decyzja
Met... jak to ? Przenosicie się ?

U nas na działce wygląda teraz wszystko  absurdalnie .... dom , wokół białe płotki , stajnia , padoki i ujeżdżalnia ... tylko koni brak
jedziemy do pracy. tyle dobrze, że mamy możliwość zabrać większość zwierzyńca
dominoxs, współczuję 🙁 cięzka sprawa ...eh... tez bym szalala. po kazdym nawet najmniejszym zwierzaku długo bucze 🙁
ale...moze nowy koń? wypelni pustke. no i ten drugi jest jeszcze...

Met, zamykasz? co z końmi?

edit -odp met. co za roboota, ze tyle koni mozna zabrac? (moze i ja pojade?:P) a co z reszta?
ej! co jest! nie wyjeżdżajcie! Przecież można zmienić pracę i wziąć kredyt 🙁
Ale się smutno w wątku zrobiło...  🙁
Met ale jak to...?
dominoxs przykro strasznie... ale no właśnie, wszystko jest, może nowy koń, wiadomo nie zastąpi tego jedynego ale drugi miałby towarzystwo.
Ja bedę dla młodego niedługo nowego domu szukać, bo zostałam przypadkiem szczęśliwą posiadaczką mamy z dzieckiem...

Przypadkiem?

ej! co jest! nie wyjeżdżajcie! Przecież można zmienić pracę i wziąć kredyt 🙁

Ale jak mają perspektywę - układ im pasujący - to po co babrać się i zaciągać kredyt?
Jak najdalej od wszelakich zadłużeń.

maluda LSW nawiązuje zdaje się do pewnej wypowiedzi politycznej...
Tak to jest jak się Komorowskiego słucha jednym uchem, a wypuszcza drugim. No tak, przecie to on takie piękne scenariusze nam układał.
Czy ktoś z Was ma jednego konika u siebie? Jeśli tak to mam pytanie o kondycje tego konia tzn czy z czasem nie nabawił się jakiś narowów? czy człowiek jako stado mu jednak wystarczył? pozdrawiam 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
02 czerwca 2015 20:37
Błagam, tylko nie zaczynajmy kolejny raz tego samego tematu  🙇

Czy ktoś z Was ma jednego konika u siebie? Jeśli tak to mam pytanie o kondycje tego konia tzn czy z czasem nie nabawił się jakiś narowów? czy człowiek jako stado mu jednak wystarczył? pozdrawiam 🙂


to zależy od konia.
Jednak człowiek nigdy konia nie zastąpi, chociażby żeby koza była to już coś...
nie widziałam tego tematu bo nie mam wprawy w szukaniu po tylu stronach, znam teorie i wiem o tym, chciałam uzyskać info od kogos kto jest w takiej sytacji
jedziemy - konie jadą z nami. staram się zorganizować sprawę tak, żeby gospodarstwo nie zostało całkiem samo. tradycyjna dzierżawa nie do końca mi się podoba, więc kombinujemy, żeby obsadzić tutaj koleżankę
mkozak, konie są stadne, powinny być trzymane przynajmniej 2, kucyk szetlandzki i jego utrzymanie to grosze, a jest łatwiejszy niż koza, która zawsze znajdzie drogę ucieczki z padoku i zjedzenia wszystkiego czego nie ma zjeść, z ogonem konia włącznie. 😉 Sąsiadka ma konia pojedynczo kilka domów dalej- nie zazdroszczę mu, szaleje na widok innego konia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się