własna przydomowa stajnia

megi007, i o to mi chodziło 😀! Zrobię tak jak Ty. Impregnat zwyciężył 🙂. Dzięki 😉
megi007 jaki piękny model   😍

Nasz lonżownik był zawsze od wewnątrz uciapany błotem w okresie deszczowym - Wasz jest podejrzanie czysty. Koń zreszta też 😉
Megane, ja sie zatrzymałam na tym , ze możesz zamówić przez internet ale  odebrać musisz ze sklepu.
maluda, te z ikei ok 29 zł z tego co pamiętam (60 l)
Modelka jest zdecydowanie bardzo urodziwa  😍 walijczyko-szetland 🙂 Sekretem czystości lonżownika jest właśnie ten impregnat - błoto i woda po prostu ściekają z desek. A koń trzymany wolnowybiegowo więc też czysty 😉 u mnie wszystkie takie czyste 🙂
U nas tymczasowo super sprawdził się namiot, który później ma być na siano i słomę. W środku można przecież pobudować boksy. Koszt za sam namiot ok 3tys


Tajnaa, jak długo używasz namiotu? W jakim terenie stoi? Przetrwał jesienne deszcze, śnieg i wichury? Z opóźnieniem zatrybiłam, że może to być super rozwiązanie na składowanie siana i słomy. Chciałam dobudować wiatę do stajni, jak na razie studiuję Prawo budowlane i dzwonię po Urzędach Gminy i Starostwach, żeby dowiedzieć sie, jakie dokumenty są potrzebne, żeby złosić, jakie warunki musi spełniać. I wniosek jest jeden - masakra! Biurokracja :/ Stąd pomysł na namiot, tylko kwestia wytrzymałości, trwałości i jak sie sprawdza w praktyce. Najbardziej boję się wiatru - z garażu, który był bez bramy zwiało jesienią cześć eternitu, więc siła wiatru w lubelskim jest spora, miejsce jest odsłonięte częściowo, sąsiaduje stajnia, ogrodzenie z siatki a za nim pola. Od zachodu wieje najsilniej a namiot byłby  ok 6x8m, przy czym długie ściany na zachód-wschód, krótkie północ (od tej strony stajnia, wiec ochroni) - południe.

Macie doświadczenie z takimi tymczasowymi konstrukcjami do przechowywania siana/słomy? Zapas dla powiedzmy 2-3 koni. Namiot? Plandeka? Niestety nie mam stodoły 🙁

Edit - zdjęcia usunęłam
ed
Megane, ja sie zatrzymałam na tym , ze możesz zamówić przez internet ale  odebrać musisz ze sklepu.
maluda, te z ikei ok 29 zł z tego co pamiętam (60 l)

Kurdę, byłam ostatnio i nie widziałam.
Chyba będzie trzeba zamówić.
[quote author=mtc link=topic=19013.msg2682095#msg2682095 date=1495199606]
[quote author=tajnaa link=topic=19013.msg2679436#msg2679436 date=1494491272]
U nas tymczasowo super sprawdził się namiot, który później ma być na siano i słomę. W środku można przecież pobudować boksy. Koszt za sam namiot ok 3tys


Tajnaa, jak długo używasz namiotu? W jakim terenie stoi? Przetrwał jesienne deszcze, śnieg i wichury? Z opóźnieniem zatrybiłam, że może to być super rozwiązanie na składowanie siana i słomy. Chciałam dobudować wiatę do stajni, jak na razie studiuję Prawo budowlane i dzwonię po Urzędach Gminy i Starostwach, żeby dowiedzieć sie, jakie dokumenty są potrzebne, żeby złosić, jakie warunki musi spełniać. I wniosek jest jeden - masakra! Biurokracja :/ Stąd pomysł na namiot, tylko kwestia wytrzymałości, trwałości i jak sie sprawdza w praktyce. Najbardziej boję się wiatru - z garażu, który był bez bramy zwiało jesienią cześć eternitu, więc siła wiatru w lubelskim jest spora, miejsce jest odsłonięte częściowo, sąsiaduje stajnia, ogrodzenie z siatki a za nim pola. Od zachodu wieje najsilniej a namiot byłby  ok 6x8m, przy czym długie ściany na zachód-wschód, krótkie północ (od tej strony stajnia, wiec ochroni) - południe.

Macie doświadczenie z takimi tymczasowymi konstrukcjami do przechowywania siana/słomy? Zapas dla powiedzmy 2-3 koni. Namiot? Plandeka? Niestety nie mam stodoły 🙁

Edit - zdjęcia usunęłam
[/quote]

Po przeniesieniu koni do własnej stajni (wcześniej trzymałam u wujka za płotem, ale nasze drogi się rozeszły) chciałam ją budować. Niestety papierków tyle, że zrezygnowałam. Przerobiłam murowany garaż, a na auta kupiłam blaszak. Schodki zaczęły się z przechowywaniem siana i słomy - do dyspozycji miałam dosyć duży strych nad garażem - na ale to tylko na kostki, a najczęściej kupowałam baloty. Układane były jeden na drugim i zaciągane foliami. Takim sposobem magazynowałam około 20 balotów, nakrywane folią ale i tak wiecznie mi wszystko przeciekało i czuć było stęchliznę. Folie się targały, wiecznie przeciągał je wiatr - trzeba było chodzić poprawiać, nakrywać od nowa i po roku czasu kupować nowe.. Teraz mam postawioną wiatę, ścianę ma tylko z jednej strony bo przylega do innych zabudowań (pisałam o tym kilka str wcześniej) i nic mi nie zacieka, wcisnę tam około 10 balotów, jak ktoś by się uparł i miał siłę targać je jeden na drugi to weszłoby jeszcze jakieś 7-8. Z tym, że jak otworzę balota i biorę spod wiaty to część wiatr wywiewa mi do sąsiada dlatego planuje od jego strony postawić płotek lamelowy i będę miała z głowy.
[/quote]

ja trzymam na paletach, przykryte szmatami z parasoli.
LSW, Swietnie to musi wyglądać 😀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 maja 2017 10:13
Stado żubrów się pasie 😉 Fajny pomysł tak swoją drogą. LSW a nie zaparzają ci się pod tym? Tzn. jak wilgoć z ziemi paruje, to się nie skrapla jakoś mocno na tych parasolach?
Edit. Dziś wielki dzień dla moich chłopaków 😉 Pełnia szczęścia! Poszli wreszcie na łąkę do sąsiada 😀
U mnie stado sztuk 1. Maczo został sam. Wczoraj był.dramat. O 3 nad ranem chodziłam do niego bo kwiczał na padoku. Teraz się już sam pasie nawet. Nie wiem co robić. Dałam ogłoszenie, że wezmę kogoś do siebie za zwrot siana i słomy to kazdy szuka dziury w całym. Nie mam chyba ochoty się wkurzać na ludzi, którzy łaskę mi robią. Sama nie wiem. Poczekać jeszcze dwa, trzy dni czy szukać coś jednak. 🙄
Stado żubrów się pasie 😉 Fajny pomysł tak swoją drogą. LSW a nie zaparzają ci się pod tym? Tzn. jak wilgoć z ziemi paruje, to się nie skrapla jakoś mocno na tych parasolach?

Leżą na paletach, ale są 2 problemy. Primo, trawa przerosła, wybujała (kosiarka stawała, trzeba było spomiedzy bębnów wyrywać) i przez to siano nie wyschło jak należy. Drugie primo (secundo): jak przedobrzyłem i nałozyłem 2 szmaty na jedną belę, to nie było dobrej wentylacji.
Nie jest to idealne rozwiązanie, ale lepsze niż jakieś folie, plandeki, itepe. I mam takie doświadczenie, że lepiej każdą belę oddzielnie przykrywać niż składać piętrowo i wszystkie przykryć jedną plandeką. Bo w przypadku przeciekania, to gnije tylko jedna bela, a nie wszystkie pod nią.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
21 maja 2017 07:06
U Was tez masa komarow czy wszystkie zlecialy sie do mnie? Konie uciekaja z trawy i chowaja sie w stajni, a w niej i tak ich pelno. Jak sobie poradzic z komarami zeby choc troche ich mniej bylo? 🙂
U nas spokój z komarami🙂 Najlepszy jest oprysk. Albo samemu za parę stów kupić maszynę do oprysku i środek, albo wynająć firmę. Maszyna szybko się zwraca.
czesio,
możesz powiedzieć coś więcej na temat takiego oprysku?
Jaki teren pryskałaś, jaki okres ew. karencji, jak to wygląda, na ile starcza?  :kwiatek:
mtc, używam od lipca-sierpnia zeszłego roku, przeżył 3 huragany, jesień i zimę. Mieszkam nad morzem, więc wieje mega. Namiot zakotwiony w betonie. Uszkodzeń nie ma żadnych.
U mnie stado sztuk 1. Maczo został sam. Wczoraj był.dramat. O 3 nad ranem chodziłam do niego bo kwiczał na padoku. Teraz się już sam pasie nawet. Nie wiem co robić. Dałam ogłoszenie, że wezmę kogoś do siebie za zwrot siana i słomy to kazdy szuka dziury w całym. Nie mam chyba ochoty się wkurzać na ludzi, którzy łaskę mi robią. Sama nie wiem. Poczekać jeszcze dwa, trzy dni czy szukać coś jednak. 🙄

Ja w tym roku miałam konia do oddania w darmową dzierżawę i tu dopiero cyrki wyszły...

U Was tez masa komarow czy wszystkie zlecialy sie do mnie? Konie uciekaja z trawy i chowaja sie w stajni, a w niej i tak ich pelno. Jak sobie poradzic z komarami zeby choc troche ich mniej bylo? 🙂

U mnie jeszcze spokój.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
21 maja 2017 20:52
czesio powiesz coś coś więcej o tej maszynie i oprysku? Komarów mamy bardzo dużo, konie chwile postoją na trawie i uciekają do stajni ale tam też ich sporo.
A do stajni coś polecacie? Kiedyś kupowałam Brosa takiego do smarowania okien i drzwi ale to bardziej działało na muchy.
Ja w stajni używam ascypa:
http://nowoczesnafarma.pl/Ascyp-10-WP-25-g---srodek-owadobojczy-do-zwalczania-owadow-biegajacych-i-pelzajacych-itd-.html

Jest spokój na przynajmniej 4 tygodnie. Tylko trzeba rozrobić w większym stężeniu - jak na pluskwy.

Zawsze mam mieszane uczucia co do oprysków na zewnątrz - obojętne to nie jest i nie tylko komarom szkodzi  🤔  No, chyba, że to ten co uniemożliwia im rozmnażanie - podobno jest coś takiego. A jak nie to naprawdę niedługo będziemy snuć opowieści i tym jak smakował miód - pszczelarze mówią, że z roku na rok jest gorzej. Pewnie to nie jedyna przyczyna, ale...
U mnie nic nie działa. Wczoraj było jakies apogeum komarowe. Wiał wiatr, wiec na zewnątrz było w miarę spokój, byliśmy w terenie w lesie, też bardzo miło było, zgoniłam konie do stajni a tam ściany ożyły 🙁  szybko oprysk, lampy spalające owady, spryskałam konie i zrobiła się ciemna noc i tylko lampa strzelała 🙁 wysypuje co kilka dni srodkiem odkażającym, ktory tez powoduje ginięcie larw i jaj. Chyba musze zaczac robic to codziennie 🙁

Moje konie wypięły się na siano 🙁 do popołudnia są na zimowym, po południu na trawie. Rano siana nie jedzą, rozgrzebią tylko wszystko, przez noc też sobie ścielą  😀iabeł: rzucone na zimowy nawet nie tknięte
Robaczek M., wiele razy polecałam k-othrine flow do pryskania stajni
Działa cuda 🙂
Megane W temacie lamp: Nie boisz się, że jakaś płonąca ćma spadnie na słomę? Pytam bo sam kupiłem lampę w zeszłym sezonie i cały czas mam schizy. Na tyle się denerwowałem, że w końcu powiesiłem ją w paszarni, a dodatkowo pod samą lampą wisi taka wielka balkonowa donica, teoretycznie zbierająca to co wypadnie z lampy.
W większości stajni spotykałam takie lampy wiszące nad szerokim, betonowym korytarzem sprzątanym na błysk po każdym karmieniu/ścieleniu. W takiej sytuacji chyba nie ma się co zapalić.
Misiek69, boje się! Ja zawieszam lampę przed boksami, gdzie nie ma siana czy słomy, druga na podwórku przed stajnią na słupku. Biorę sobie dawkę optymizmu, siadam na ławce i pilnuje aby ćmy nie leciały do stodoły 😉 wczoraj pilnowałam do 23-ej 😉

Ogień, to moja schiza... 🙁 ale w kilku stajniach  wisiało takie samo urządzenie na korytarzu i nikt się jakoś nie przejmował ćmami. Z moich obserwacji wynika, że one bardzo szybko gasną.
W oborach u sąsiadów takie lampy wiszą w środku, choć nie jestem teraz pewna, czy nad częścią gdzie są maty, czy tez tam gdzie słoma w porodówkach/cielętnikach.
Witam
Poszukuję jakiejś super ekstra plecionki na ogrodzenie co i ją trochę widać i co przewodzi prąd. Podobno są jakieś takie grubsze. Potrzebna na ogrodzenie sezonowego pastwiska. Jakieś linki? Z góry dziękuję.
agulaj79 Sprawdź na panfarmerek albo jakimś innym rolniczym "linka ogrodzeniowa", powinno wyskoczyć (zwykle mają fi 6 mm). Ja sobie przywiozłam akurat z Niemiec 5 rolek jak wracałam z emigracji zarobkowej. Kopie niemiłosiernie, dobrze przewodzi, widoczna i trwała na zerwania (ta co ja mam, powinna wytrzymać ok. 350 kg nacisku). Z racji kombinatorstwa koni (hucuły  :icon_rolleyes🙂+ bliskości dzików (mieszkam w lesie, jakby nie było) mam zrobione 4 linie między słupkami (2 na dziki, 2 na konie). Do tego elektryzator 5,5 dżula mocy na wyjściu i ucieczek ni ma, dzików na pastwisku ni ma, a ja śpię spokojniej.
Właśnie mój mąż ma elektryzator wzmocniony na dziki (krowy stały w tym pastuchu), i powiedział, że boi się czy dla koni nie za mocny.
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg2682641#msg2682641 date=1495433474]
Robaczek M., wiele razy polecałam k-othrine flow do pryskania stajni
Działa cuda 🙂
[/quote]
Czy masz gdzies miejsce, gdzie można kupić taniej?
Megane, ale taniej, niż gdzie? 😉 Ja wyszukiwałam gdzieś w sieci najtańszych źródeł. Od 4 lat stoję w pensjo, zatem już jakby jestem poza tematem, a tu gdzie stoję wykorzystuję jeszcze stare zapasy 😉
Za 1 litr netto 401 zł, nie wiem jaki tam vat jest 🙁
Edit: 8%
Cena od 450 do ponad 500
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się