Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
31 lipca 2014 14:25
Piotrek i dalej tam jeździsz?
Oprócz wielu wulgaryzmów i jazd które wyglądają jak pastwienie się nad zwierzętami to nic tam nie widziałam, nie słyszałam. A byłam tam "kilka" razy.
Znajomi, którzy tam jeździli przeszli do innych stajni.
Ponadto właścicielka w wielu kręgach uchodzi za mocno toksyczną kobitę.
Dobrego słowa o niej nie słyszałam.
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
31 lipca 2014 19:49
będę jutro (tj. piątek) od 12 na zawodach w Swoszowicach z aparatem, jeśli ktoś chciałby zdjęcia niech puści pw, szybciej odczytam 🙂
-bibi22-, nie jeżdżę, bo nie podobało mi się że konie miały brudno w boksach (nie to, żeby stały po kolana w kupach, ale jak na moje standardy za dużo kup za mało słomy 😉), a dojazd też miałem nieszczególny.

Ja nie widziałem pastwienia się. Słyszałem opinię, że p. Basia jest nieprzyjemna dla ludzi ale o konie dba. Może to niewiele, ale zwracała dużą uwagę na dokładne czyszczenie koni przez jazdą; a na jednej jeździe rekreacyjnej jeden gość jak nie mógł ruszyć konia to chciał bacik mówiąc coś w stylu, że "on już umie jeździć więc jak koń nie idzie to wina konia" ale p. Basia się nie zgodziła.

A jeśli chodzi o ludzi to jest nieprzyjemna, oschla, krzyczy, ale przy mnie nie wyrażała się ordynarnie, nie przeklinala. Też słyszałem różne opowieści o bardzo złym traktowaniu, ale albo inaczej się zachowuje jak nie ma dorosłych albo to pomówienia.

W każdym razie uważam, ze najlepiej spróbować samemu. Sam też bym zrezygnował z jazd jakby trener mnie obrażał czy w inny sposób przekraczał granicę za która źle się czuję, niezależnie jakim świetnym szkoleniowcem by był.


Tak przy okazji, polecasz jakąś stajnię i instruktora?
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
01 sierpnia 2014 07:51
To, że konie od dawna stoją tam na 1/2 worka trocin to już od dawna wiem, że jest to niewystarczające podłoże i konie stoją w odchodach, w najlepszym razie na betonie to raczej logiczne. I wcale się nie dziwię, że nie ma chętnych pensjonariuszy. Wszyscy zwiali, a opinie jakie się słyszy wszędzie na temat właścicielki (sama słyszałam jej odzywki na zawodach towarzyskich) 😵 wołają o pomstę.
Ponadto słyszałam kilka komentarzy od osób, które tam chwilkę stały, że potrafi złoić konia widłami 🤦.

Ciężko mi jest polecić teraz cokolwiek - sama jeżdżę samopas w tym momencie po dłuższej przerwie i dochodzę do siebie.
Ja troche z innym tematem - czy ktos z okolica Krakowa uzywa moze oglowia Cook's i mialby ochote pozyczyc na kilka dnia na jazde probna?🙂 Chcialabym wyprobowac dla jednej z moich dziewczyn, ale nie chce kupowac od razu, bo nie wiem czy sie sprawdzi....
Ja mam Cook'a
W nocy ze środy na czwartek (30/31.07) skradziono dwa konie z pastwiska w Wiatowicach.
link do wydarzenia w którym więcej informacji o koniach i numery telefonów gdyby ktoś je widział
https://www.facebook.com/events/534273666678268/?ref=3&ref_newsfeed_story_type=regular
Czy ktoś orientuje się może gdzie i kiedy odbędzie się najbliższy egzamin na odznaki?  👀
Szukałam i jakoś nie wiele znalazłam...czy orientujecie się może jak wyglądają nauki jazdy w stajni w Grodkowicach?
Grodkowice już nie istnieją
No tak. To wiele wyjaśnia 🙂 dzięki.
Jak to nie?? W zeszłym roku jeszcze były?
dogorywały 😉
Witam, czy jest tutaj ktoś jeżdżący z p. Martą Gindą i mógłby mi dać namiary?
I jeszcze jedno pytanie, czy ewentualnie polecacie jeszcze kogoś dojeżdżającego na treningi? Chodzi mi o taką ogólną pracę z koniem, z naciskiem na ujeżdżenie bo koń po kontuzji wraca do roboty, a stoimi w ośrodku w Nowej Hucie.
Cariotka   płomienna pasja
08 sierpnia 2014 13:51
bodajże juliadna jeździ🙂
Czy ktoś orientuje się może gdzie i kiedy odbędzie się najbliższy egzamin na odznaki?  👀


W Pcimiu są egzaminy co 2 tygodnie 😉 dokładne terminy tutaj:http://www.ranchopcim.pl/index.php?strona=artykuly&wpis=47
Słyszeliście? We środę w wypadku zginęły dwa konie z Tabunu, Margit i Montana, a Runda została niegroźnie ranna 🙁(
http://www.swiatkoni.pl/news/8486,konie-zginely-w-wypadku.html
Cariotka   płomienna pasja
10 sierpnia 2014 06:14
szkoda koni, ale kierowca również musiał najeść się strachu.
w mojej okolicy powinien być znak ,,uwaga! uciekające konie'' 😎
Cariotka, IMO w okolicach każdej stajni czy wybiegów powinny być takie znaki. I progi zwalniające. Jak wystąpiłam z takim wnioskiem do swojego UG to pan z zarządu dróg oczywiście powiedział, że nie mają kasy, ale jak sama sobie postawię to oni przymkną na to oko 😜
Orzeszkowa, tylko jest różnica jak takie ucieczki zdarzają się sporadycznie a gdy występują one nagminnie i są już okoliczną "tradycją".
Cobrinha, to na pewno. Wiem że z Rząski konie regularnie uciekały/uciekają, o innych nie ma pojęcia.
W każdym razie za gówniarza jeździłam na tabunowe obozy każdego roku, za jakieś 10 lat bytności widziałam jak konie uciekły tylko raz - do stajni...
Orzeszkowa, ja znam tylko jedną stajnię gdzie konie zwiewają nagminnie... Cariotka również 😉
I powiem szczerze, trzymanie tam konia to proszenie się o kłopoty... z resztą z tej samej stajni były dwa ukradzione ostatno konie.
Cobrinha, czyli Wiato? Oceniając wyłącznie po zdjęciach to w sumie się nie dziwię, przez takiego pastucha moje też by wylazły 🙄 Ale tam zdaje się jest daleko od ruchliwych dróg?
Cobrinha hah, to już wiadomo o jaką stajnie chodzi. Btw postawienie samego znaku "Uwaga konie" nic nie da, stawiam że 90% kierowców nawet nie zwolni😉
Dżastin, wiadomo, a połowa z nich jeszcze zacznie trąbić xD
Dlatego progi, progi i jeszcze raz progi!
Cobrinha, czyli Wiato? Oceniając wyłącznie po zdjęciach to w sumie się nie dziwię, przez takiego pastucha moje też by wylazły 🙄 Ale tam zdaje się jest daleko od ruchliwych dróg?
Stajnia i padoki są zaraz przy wiejskiej drodze więc powiedzmy że ruch aż taki nie jest, ale kierowcy potrafią tam niezłe prędkości rozwijać mimo że teren zabudowany 😉
No a swoją drogą, do drogi Kraków-Rzeszów jakby się konie chciały zapuścić czy innych okolicznych dróg bardziej ruchliwych daleko nie jest 😉
Wiem że z Rząski konie regularnie uciekały/uciekają, o innych nie ma pojęcia.


Już nie uciekają, odkąd nie ma pewnej osoby.  😁
A i koni które zawsze forsowały te ogrodzenia, a reszta biegła tłumem za nimi też już nie mamy i jest święty spokój.  😉
A to ciekawe... czyżby taka zmiana po tylu latach?  😂
Już nie ma tej adrenaliny co dawniej, z bieganiem maratonu po lesie, krzokach, wojskach i tym podobnych. Stoją sobie te konie i stoją, straszne nudy.  😁
Alaska, aż się wierzyć nie chce 😲 Ale jeśli naprawdę tak jest, to cieszę się że coś się w końcu (!) zmieniło 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się