Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
01 września 2014 19:47
Obibok trawokulki oraz wysłodki- pro-linen ma fajne świetnie puchną i robi się z nich taka papka do skarmiania.
OBIBOK, trawokulki??
Edit- Bjoork ta sama myśl 🙂
wysłodki dostaje, a trawokulek wczoraj posmakowala i wcina bez problemu, tylko kurde, to jest kon ktory od lat ma nie limitowany dostep do siana i teraz ile dawac tych trawokulek i ile razy dziennie? zeby sie najadala to musialabym chyba co godzine latac do niej z kolejnym wiadrem...? 
sytuacja gówniana ;/. po cichu licze ze sie wykaraska z tego bo zawsze sie na niej jak na psie wszystko goilo, nawet przetoke od zlamanego zęba przetrwala, nie jedząc prawie nic przy -30 .... no ale sie dzis normalnie zdenerwowalam ;(.
humor ma, apetyt jak zawsze za dwóch...

nie mam doswiadczenia w trawokulkach....  😵 3 razy dziennie po dwie miarki (takie na 1 kg ziarna) ? mieszac to z jęczmieniem jeszcze? nie bardzo mam opcje 5 razy dziennie ją karmic....

to jak podawac ?
Czy Wasi seniorzy też reagują na jesień strzykającymi stawami? Addis w tym roku strasznie, tylko się zrobiło zimniej od razu pojawiły się sztywności i strzykanie. Ledwo z boksu wychodzi ale po dłuższym stępie jest lepiej. Co praktykujecie w takiej sytuacji? Zawijanie na noc, wcierki, suplementy? Addis chodzi pod siodłem 4-5 razy w tygodniu ale padokuje się  tylko pół dnia dziennie. Muszę coś zacząć działać, dotychczas nie miałam takich problemów.
obibok jak Twoja klaczka?
Abeba aspiryne zacznij podawac 😉 najtaniej i skutecznie 😉
Grace  dzieki ze pytasz :kwiatek:

babcia jakby troszke lepiej, wyzera mi trawnik, dostaje rano 2 kg jeczmienia, o 12 dwa kg trawokulek mokrych oczywiscie, potem skubie troche sianka jesli trafi w kupce jakies krótkie i miekkie źdźbła, potem znow  pelne wiadro wyslodkow, znow trawnik, i na wieczor jeczmien i od tygodnia nie dostaje przeciwbolowych zastrzykow "na próbe"....... czyli jestem uziemiona w chacie ;/.
poki co jest wesola, glodna chyba nie chodzi, ale mi serce peka jak widze podkasany brzuch, kiedy ona zawsze jak źrebna wyglądała ;(.
poki jest cos trawy to jestem w miare spokojna, ale zimą kurde nie wiem co robic.
jezyk nie puchnie, trawe i pasze je z zamknieta gębą ale siano....
moze jak teraz poje takie wlasnie mniej drazniące zarcie to ten wrzód sie jakos "zagoi"  🙇

w zeszlym roku we wrzesniu wygladala tak jak na pierwszym zdjeciu, ponizej jak wyglada dzis  😕  :emot4:
Obibok, a siemię dajesz? Czy na głupim jasiu nie dałoby rady jęzora wyciągnąć i coś poradzić?
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
05 października 2014 21:36
Obibok możesz jeszcze babci menu wzbogacić o otręby- żeby dodatkowo zbilansować wysłodki
Ja też z podobnym problemem jak Obibok, mój senior nie bardzo radzi sobie już z sianem..Dostaje wysłodki z otrębami, jęczmień i trawokulki w postaci papki. Próbujemy jeszcze z sianokiszonką, jako iż bardziej miękka, ale bez rewelacji. Problem, jak podawać te trawokulki żeby faktycznie spełniły rolę zamiennika siana, wypadałoby chyba z 5xdziennie karmić konia.
GRACE
otorbilo sie gówno, nie da sie tego rozdrapac zeby powyjmowac co sie da... , boli, spuchlo, a dostepu nie ma, bo to w tylnej czesci jezyka  😕 wet nie moze nic zrobic, kobyla przestala jesc siano...
wet mowi ze kladzenie jej w narkozie jest zbyt ryzykowne...



to jest tak daleko ze juz bardziej paszczy nie da sie otworzyc. na demosedanie i morfinie przy kazdym dotknieciu tego probowala sie przewrócic. wet stwierdzila ze moze sprobowac w dloni ukryc skalpelek i to rozciac, ale boi sie ze jak jej to zotetnie i nie wyjmie wszystkiego to bedzie jeszcze gorzej.
bjooork  🤦 oczywiscie ze dostaje, jako kolejne wiadro dziennie  🙇 umknęlo mi 😉

siemie tez dostaje, drozdze tez.....
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
05 października 2014 22:12
obibok 🙁 ciężka sytuacja- nawet nie wiem co można byłoby jeszcze doradzić 🙁
no własnie. kurde, kon zdrowy jak ryba i teraz mi smiercia glodową bedzie schodzic calą zimę  😕
kopyciak mi podsunela pomysl, zeby srutowac siano, ale ja mam tylko gniotownik.
pojezdza po okolicznych rolnikach, moze mają , moze pozwolą przyjedzac i srutowac... ech..  👿
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
05 października 2014 22:22
To może nie być głupi pomysł - może poszukać jakiś tani młynek na alledrogo? może się też przydać do jęczmienia- mój je go już tylko w postaci śruty takiej miałkiej jak mąka. Można jej jeszcze oleju z biedry dać żeby nabrała trochę przed zimą.
taaa... najtanszy znalazlam za 900zl a jeszcze transport trzeba doliczyc...  👿
bardzo dobry pomysł z olejem, w Animalii masz 5 l za 87 zł. Jak rozciąć - to będzie ujście dla ropy, co vet na to?
koleżanka tnie siano nożyczkami na sieczkę, może to też pomysł? i zmoczone czy zmieszane z ziołami. A co jej się wbiło?
"jakies" cząstki paszy. pewnie cos z siana, albo łąki, bo ziarno dostaje zgniecione i to jęczmień.
no tak jak pisalam wyzej, wet boi sie ze w rozciecie dostanie sie tego jeszcze wiecej, a nie mam jak tego plukac codziennie.
ona sama nie jest w stanie gmerac palcami, tak ciasno tam jest.
poza tym musialo sie to wbic juz jakis czas temu, bo jest zarosniete. teraz jak rozetniemy to znow nie bedzie jadla zupelnie nic, bo zrobimy na nowo swieżą , zapaloną ranę.
ciecie nozyczkami siana koniowi ktory zyje caly rok na wolnosci i zjada wiecej niz kon trzymany w boksie odpada. bede szukac srutownika.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
06 października 2014 06:02
Obibok Lepiej poszukaj sieczkarni, a nie śrutownika. Takiej którą można ustawić na możliwie małe cząstki.
o, a czym sie jedno od drugiego rózni?  👀
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
06 października 2014 10:09
Sieczkarnia super sprawa - też przydatne w całej stajni - tnie siano na sieczkę - nie miał a takie 1-3 cm źdźbła.
Tu masz taką jaką my mamy w stajni za 500 http://www.gumtree.pl/cp-sprzedam-inne/lubin/sieczkarnia-reczna-609392016

a Tu jeszcze tańsza

http://www.gumtree.pl/cp-inne-kolekcje/lochow/sprzedam-lada-sieczkarnia-super-stan-603212260
no wlasnie takie paskudztwa znajduje, i wszystko ręczne. nie wyobrazam sobie recznie sieczkowac przy -28 zimą  🤔 jak to to dziala? samo wciaga to siano pod noze czy musi byc ktos kto stoi i pcha a ja po drugiej stronie kręce?  🤔 🤔 🤔
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
06 października 2014 12:25
Obibok można zamontować silnik nawet do takiej ręcznej - siano musi być pchane, ale z tego co obserwowałam forumową -Agi- w akcji to cięła sieczkę raz na 2-3 tygodnie dla całej stajni (6-7 koni), więc zawsze można naciąć zapas wsadzić w worki i trzymać na strychu. U nas konie dostają do każdego posiłku.
To ja się przypomnę z moim 30 letnim staruchem, co prawda fotki sprzed 3 tygodni ale aktualne wstyd wstawić bo gruby i włochaty 🙂
aktualnie ma 9 letnią amazonkę pod którą śmiga raz w tygodniu na 45 minut + dwa razy lonża i jakiś spacer stępo-kłusa na 40 minut.
Energii nie brakuje wręcz przeciwnie, znowu zrobił się tym wrednym kucykiem jakim był 10 lat temu.
Pozdrawiamy wszystkich emerytów !  😉
Wadera - małopolanka po Łowiczu, 27,6 years w obiektywie Kingi Kłaptocz-Drapa
co robi seniorka ? - używa życia oczywiście pod siodłem też potrafi poszaleć w terenie.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
10 października 2014 21:16
ganasz 😍 nie mam słów- świetnie dziewczyna wygląda! jak ją w PS obrobisz i 'przefarbujesz' jej siwiznę na czole to wygląda na o wiele młodszą
piekna koninka 😉
dzięki  :kwiatek: naprawdę to cieszy. I powiem wam, że jak się patrzy na swojego konia - szesnaście lat razem - oczami fotografa to patrzy się inaczej 😍
Abeba szkoda, że padok tylko na pół dnia, dla mojego (w grudniu 25 lat skończy) właśnie cały dzień na padoku okazał się być najlepszym lekarstwem... spróbowałabym czarciego pazura na twoim miejscu, wszelkie msm itp. do żarcia - jedna wielka ściema. Możesz spróbować jeszcze owijek czy ocieplaczy na noc. Ja planuję od tej zimy zakładać na noc na 4 nogi, teraz nie chcę przegrzewać, bo mocno mi już zarósł.
Mój już od dłuższego czasu wychodzi po nocy sztywny i strzykający, ale wygląda na zadowolonego, idzie żwawo, potrzebuje po prostu trochę czasu na rozruszanie i tyle.

ed. dodam jeszcze, że mój ma zwyrodnienia w zadnich
timianowa Ocieplacze na noc zakładam i przeszło 🙂 ale tez kilka dni cieplejszych, moze noce tez. A co do padoku to kilka dobrych ciotek w stajni mamy i często wychodzi po poludniu jeszcze na godzinkę lub dwie. Wiem, ze ruch (nawet taki padokowy "nibyruch"😉 duuuzo daje. Gdyby ocieplacze nie pomogły to uderzałabym wlasnie w ten padok. Poki co jest lepiej a dzis nawet bylam w terenie, rewelacyjnie było, dawno tak baterii nie naładowałam.
ganasz  rewelacyjnie wygląda!

timianowa testowałaś może czarci pazur ? ( mam na myśli taki paszowy)  swego czasu zastanawiałam się nad taką kuracją ,,wspomagająco" i na jakiś tam wiosenny rozruch przed większą robotą po zimie. Tylko zawsze się zastanawiam czy działa i jak długo powinna trwać taka kuracja, żeby można było zauważyć jakieś efekty.
Abeba ooo, to super 😀 czyli i dla nas ocieplacze obowiązkowo na zimę.

Alaska dawałam na wiosnę, ale niestety z powodu ciężkiej kolki mieliśmy przerwę w trakcie kuracji (ok. 10 dni, wznowiłam leczenie po tym i dokończyłam opakowanie). Ale i tak widziałam efekty, może nie powalające, ale było ciut lepiej. Sądzę, że u konia, który nie ma aż tak zmęczonych życiem nóg będzie mocniejszy rezultat 😉 Ja dawałam ten od p. Podkowy, wg zaleceń na stronie. Czarci daje się z przerwami co ileś tygodni, ale zawsze masz opisane dawkowanie dokładnie. Tylko trzeba mieć na uwadze, że to jednak zioło, a zioło wymaga trochę czasu, żeby zacząć działać...

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się