Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Bea1 tak zdecydowanie to już dostojny starszy Pan, który rządzi się swoimi prawami, ale mam nadzieję, że humorek i odpukać apetyt będzie bu dopisywał jeszcze przez długie lata
Moja malutka pod koniec marca skończy 19 lat.
A dla nas to wielki osobisty sukces bo po ciężkim nawrocie ochwatu, flegmony i szpatu miała nie dać rady przez miesiąc.
Także 19 years and still swinging! Senior power!
glucia, bardzo się cieszę, że seniorce udało się wrócić do zdrowia i tego właśnie wam życzę
niech konik już nie choruje i żyje jak najdłużej  :kwiatek:
czy Wasi seniorzy czują wiosnę? u nas już się zaczęła walka z nadmiarem owłosienia 😉 gubi sierść bardzo więc liczę na lepszą temperaturę 🙂
pozdrawiamy kącik
Abeba piękny seniorek, mój też już gubi sierść więc wspomagam go żywieniowo, żeby lepiej przetrwał ten czas "zmiany futerka"
Abeba,  moja od połowy stycznia pierzy się jak najęta, wszystko fruwa, ja pluję, ona wygląda jak wyleniały dywan. Ale u niej to pewnie przez choróbsko, już trzeci rok tak ma. Ale inne konie u nas w stajni, nie gubią jeszcze  sierści.
Jak ja lubię ten kącik. Miło się czyta, że tylu seniorów żyje w dobrym zdrowiu i kondycji. Pozdrawiamy wszystkich.  :kwiatek: Nasz dziadunio właśnie skończył 21 lat i chyba wiosna na niego działa. 😉




dziewczyny, zrobię trochę off top, ale chciałabym napisać, że śledzę sobie wątek, chociaż nie mam ani seniora, ani w ogóle żadnego konia, bo bardzo mnie ze swoimi podopiecznymi inspirujecie i czuję ogromną dumę, że tak dbacie o swoje konie, że żyją tyle lat i trzymają się świetnie! dzięki wam codziennie myślę sobie, że kupię konia dopiero wtedy, kiedy będę na milion procent pewna, że będę w stanie zapewnić mu jak najlepsze warunki w każdej sytuacji, żeby kiedyś pojawić się z tym koniem w waszym wątku i móc napisać, że ma już dwadzieścia kilka lat i wciąż śmiga szczęśliwy i pełen energii. DZIĘKUJĘ!  :kwiatek:
szasta,  tak naprawdę, to tego nie da się przewidzieć, życie weryfikuje wszystko. Masz dobrą pracę, zdrowie, odłożone pieniądze, poparcie rodziny i nagle prast, zostajesz na lodzie ze starym koniem. Wszystko dobrze jak jeszcze rodzina jest majętna i może wesprzeć do momentu aż stanie się na nogi. Cóż... abo decydujesz się i kupujesz konia, wiedząc że tak naprawdę nic nie jest pewne na milion procent, ale masz nadzieję że przeżyjecie razem fajną przygodę i dacie radę obojętnie jak będzie, albo... nie kupujesz. Ale życie takie jest.
szasta dokładnie tak, jak powiedziała Watrusia, za to jedno co jest pewne przy tych zwierzakach to, że kradną serce i już nigdy nie oddają  😍
brzezinka seniorek piękny, mam tylko pytanie czy on za zadnimi nogami ma pas do derki??? i za co on jest zaczepiony??? chyba, że się mylę to proszę popraw mnie, ja tak z ciekawości, całość wypięcia wygląda jak domowa wersja patentu pessoa do lonżowania, ale to moje przypuszczenia  😉
To jest system treningowy http://www.sprzetjezdziecki.com/sysytem-treningowy-corale-p-8063.html, aczkolwiek niektórzy używają do tego celu i pasa do derki, owijek lub bandaży elastycznych.  🙂

Watrusia, quintana, wiem, wiem, niestety, ale i tak liczę na to, że to moje staranie się coś da 🙂
brzezinka dzięki za informacje  :kwiatek: nie widziałam wcześniej takiego wypięcia stąd ciekawość
desire   Druhu nieoceniony...
04 marca 2015 09:56
Czułam przez dłuższy czas zrezygnowanie i nostalgie.. Myślałam, że mój senior to sobie po łączce będzie już tylko chodził i woził dzieciaczki.  A tu niespodzianka - po ponad roku nasz doktor pozwolił mi wsiąść i się stępować  💃  😅  Zostałam pozbawiona obaw, gdy mój koń stwierdził, że wszędzie czyhają na niego niebezpieczeństwa (łącznie z jego własną kupą  😂 ) i wesoło tuptał, ''płoszył się'' i próbował brykać. 
Cudowne uczucie !   💘

[img]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/11018302_858639534177723_3721444689690727105_n.jpg?oh=c70aaacb013cfe118d2735f6be1f2634&oe=55745F0B&__gda__=1434078594_db6a9934ef5ad44c4709e934c9da28c4[/img]
Desire gratki ! Oby tak dalej. 😉

U nas niestety kryzys jest. Pogoda strasznie daje czadu i koń nieczysty w chodzie. Opoje jej wywaliło, że hoho. Na razie spacerujemy, wcierkujemy, owijamy na noc jak nie będzie lepiej za parę dni, trzeba rozważyć jakiegoś weta.  :/

Pozdrawiamy ze spaceru:

Czym wspomagacie swoje seniory przy zmianie sierści? I jak długo to u nich trwa?
A może ktoś goli na wiosnę?  👀
U nas niestety długoo. Zwykle to jako ostatni koń w stajni udaje jej się zgubić całe futro. U nas w ogóle wczesna wiosna to jest taki felerny okres, zawsze coś.
Ja do stałej diety dorzucam wtedy 2-3 razy w tyg siemię.
W tym roku zastanawiałam się nad ogoleniem, ale nie całego konia tylko jakiegoś ,,wyciętego" wzoru tak żeby zostawić jednak, futro na zadzie, grzbiecie. Jak takie figle będzie pogoda robić jak teraz to słabo to widzę.
Moja jeszcze w maju ma sporo zimowej i do tego strasznie mi chudnie co roku przy zmianie sierści.
I zastanawiam się czy jej nie ogolić na przełomie marca/kwietnia jak już temp będą troszkę wyższe i ewentualnie jakąś polarówke zarzucić czy coś lekkiego.
.
Baffinka skąd ja to znam. U nas rewelacyjnie na utrzymanie masy wiosną zrobił w zeszłym roku jęczmień. Mam nadzieję, że i w tym tak będzie.
Ja się waham z tym goleniem o tyle, że koń podejrzewam w życiu ani razu nie był golony. Nie wiem nawet czy ona dałaby się ogolić w jakiś cywilizowany sposób.  😁
One u nas dość sporo stoją na padoku, również czasami przy lekkim czy jakimś przejściowym deszczu, a powiedzmy zmienianie, ubieranie derek, a dziś tak, a nie siak mam powiedzmy ograniczone. A też nie lubię się potem zastanawiać: ,, a dziś ciepło, pewnie jej za gorąco i się gotuje w tej derce" , ,,a dziś piździ deszczem, jak wyszły to zmarznie"

Muchozol Dzięki. Oby się rozeszło po kościach. Znając życie i ją, to jeszcze będę za parę miesięcy narzekać, że daje popalić.  😁
.
No ja już trochę oszczędzam. Tzn. widzę jak na przestrzeni tych paru lat już jednak stawy dają o sobie znać, zwłaszcza w tylnych nogach. Widzę, że ona już nie jest w stanie tak zaangażować zadu, więc jej nie cisnę w jakieś skomplikowane elementy, bo sensu to większego nie ma. Co nie oznacza, że nie zrobimy czasem treningowo jakiegoś ustępowania, łopatki czy coś.
No a w terenie to ona rogi czasem potrafi pokazać.  😀iabeł:  Już ostatnio nawet na wielokrążku w teren jeździłam.  😁
baffinka, ja specjalnie niczym nie wspomagam oprócz standardowych witamin, które żrą cały okres jesienno-zimowy. Ale moje nie chudną. Ja wydzieram im kłaki za pomocą furminatora i to linienie idzie dość szybko. 🙂
Moja już od paru lat zaczyna linieć dużo później niż gniada i długo to trwa. Widać, że ją to męczy trochę. Na witaminach i oleju są cały czas.
Tak wyglądała w zeszłym roku 4 maja  😵
Więc w tym roku rozważam golenie i jakiegoś polarka na dupę jeśli pogoda będzie tak łaskawa jak w zeszłym roku
.
BASZNIA   mleczna i deserowa
04 marca 2015 11:36
baffinka, ja bym goliła, jak masz możliwość. Z moich obserwacji dochodzi jeszce problem gorszej odpornosci, a co za tym idzie wywalaja rozne paskudztwa na skorze np. A w takim futrze przy cieple na dworze:no zyc nie umierac dla paskud roznych.

A Basznia jedenastego konczy 18 lat....
Muchozol za kilkanaście dni wchodzimy w 21 wiosnę życia 😉
.
desire   Druhu nieoceniony...
04 marca 2015 11:52
Alaska, :kwiatek:  nam też pogoda daje w kość, raz mróz i gruda, raz ciepło i błocko.  Jesteśmy po podbiciu.
Mój z wiekiem niby też oszczędzany.. Znaczy się, jak go kupiłam to wiedziałam, że dłuuugo nie chodził. U mnie powolutku znów wdrażany do pracy (znaliśmy się za młodu😉 ), ale chuchałam i dmuchałam. Przestałam jakoś specjalnie, gdy ogrodzenie przeskoczył  😁  nie wiem, co to opoje u swojego konia, nie wiem co to znaczy kulawizna z przeciążeń/przesileń/naciągnięć powstałych podczas jazdy/przez jazdę.  Przed poważną kontuzją, która wydarzyła się na wybiegu, mój koń w wieku 23 lat skakał jeszcze 80tki pod dzieciakami, pode mną jakiś mały rów w lesie/kałuże/gałązkę i to sam z siebie, 😁 chodził regularnie (5-6dni w tygodniu). Przy kontuzji, gdy myślałam że to koniec - pięknie się pozbierał i znów zaczął kwitnąć w oczach. Ale to chyba 'magia' właśnie tych ras prymitywnych. 😉  Jedynym problemem są u nas zęby, a w zasadzie ich powolny (tfu, tfu!) brak + krzywy zgryz.

Muchozol, Twoja to jeszcze młódka jest, nie żebym straszyła, ale poczekaj jeszcze troche i zacznie coraz mozolniej zmieniać 😉
zdjęć niestety baaardzo mało, coś stajennego mogę wrzucić, o - kLik

baffinka, o taaaak, zmiana sierści to był u mnie temat tabu.  😵  mój dwa lata temu zrzucał sierść do czerwca. Też były problemy z masą.  Po zmianie stajni i sianokiszonce, koń pod koniec kwietnia, miał już piękną sierść, z masy troszkę poleciał, ale nie było widać specjalnej różnicy.
BASZNIA dokładnie. W zeszłym roku dostała jakiegoś placka łysawego na szyi i już się martwiłam, że to grzybica. Na szczęście jak już pogoda się zrobiła dobra, żeby wykąpać w imaverolu to śladu nie było  😉
To teraz muszę się przejść do wątku goleniowego, żeby się dowiedzieć kiedy najlepiej ogolić żeby już nie musieć derkować (ewentualnie w polarze zostawić).
Z ogoleniem nie będę mieć najmniejszego problemu. Gorzej by było z derkowaniem, bo mam tylko polara. A nawet jakbym miała zakupić (nie wiem za co  😜 ) i tak mi nikt w stajni nie zmieni. Także musiałabym poczekać na wyższe temperatury.

Desire uff. Dobrze, że nie jestem sama  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się