turystyczne rajdy konne - polecane miejsca

marzy mi sie rajd - kilkudniowy, w miejscu sprawdzonym, gdzie konie beda odpowiednio przygotowane, zdrowe, spokojne. okolice ciekawe, by przez kilka dni sie nie nudzic. no i organizacja milo by bylo jakby nie kulala - zapewniony nocleg, trensport bagazu. nie wazne, kiedy, w jakich warunkach nocleg (byle by sie na glowe nie lalo i dalo sie spac w zimniejsze noce).
znacie takie? w sumie w calej polsce, nie mam konkretnego rejonu gdzie bym chciala jechac.

(moze ktos jeszcze chcialby jechac?)
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
19 kwietnia 2010 17:13
Strażnicy beskidów? www.straznicy.beskidy.pl
Nie jechałam nigdy z nimi, ale podobno wesoło, ciekawie aczkolwiek z odrobiną szaleństwa 😉
Jeśli chcesz jakiś rajd po górach to warto przejrzeć ten watek bo było tam parę polecanych miejsc 😉
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,3294.0.html
up. czy moze jeszcze ktos cos poleci?
w Bieszczadach w Lesku znajomi organizują rajdy np na Węgry, w tym roku jadą aż nad morze, a jeśli kilkudniowe to też jeżdżą, szukaj Państwa Rymarowicz🙂 w Lesku.
ARGENTYNA - wyprawy konne z prawdziwymi gauchos

...

Do ogłoszeń proszę z takimi rzeczami. Dziękuję
kpik   kpik bo kpi?
22 czerwca 2010 11:01
parę lat temu bylam na otwarciu trasy rajdowej w puszczy augustowskiej, bylo super, piekne tereny z dala od asfaltu itp,  wygodne miejsca na postoje no i fajna grupa ludzi. Wiem, ze tymi trasami mozna jezdzic m.in. ze stajni w Żarnowie - tuż obok Augustowa - mają do tego dobrze przygotowane konie, ale mysle ze teraz na tych trasach powstalo tez i kilka innych dobrych baz. Są wyznaczone różne trasy weekendowe-lajtowe ale i takie na parę dni i z odcinkami po paredziesiąt km dziennie.
http://www.stadnina.zarnowo.site.pl/rajdy.php

nawet się załapałam na zdjęciu przy ognisku haha
Mój znajomy był w Bieszczadach u Prezesa niedawno.
Wrócił zachwycony, zauroczony,zakochany w turystyce konnej i Bieszczadach.
http://www.koniewbieszczadach.pl/rajdy/index.html
Ja jestem właśnie po rajdzie organizowanym przeze mnie i koleżankę.. spotkałam dwie niesamowite stajnię - Stajnia Makoszka i Stajnia pani Renaty Grabowskiej. Całą relację z rajdu można przeczytać tutaj:

http://wschodnigosciniec.wordpress.com/2010/08/22/konny-rajd-po-lubelszczyznie/
www.rajdykonne.com Polecam!  🙂
Mam pytanie czy jest jakiś limit wiekowy dla startujących koni?
www.rajdykonne.com Polecam!  🙂

Również polecam  😀
edit. nie ma mnie już w tym ośrodku i nie mogę go polecić
Wybieramy się w ten weekend na Jure Krakowsko-Częstochowską. Wszystko organizujemy sami.
Podobno miejsce i tereny przepiękne.
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
28 października 2010 21:20
Potwierdzam. Jura bardzo piękna, co rok 1-2 razy tam bywam- a dokładnie można wiedzieć gdzie jedziecie?
Dowiem się jak dojedziemy.
Chciałabym pojechać z własnym koniem na rajd. Najlepiej kilkudniowy, w sporej grupie. zależy mi na tym, żeby nie jechać ze szkółką, ale z jakąś fajną, zorganizowaną ekipą, która mądrze podejdzie do tematu, ale i trochę poszaleje. Koniecznie na północy Polski.  Mógłby mi ktoś coś polecić?  :kwiatek: Jestem niestety kompletnie niezorientowana w temacie 😡
hedonistka, Jeśli nadal aktualne, to daj znać. Chyba mogłabym Cię skierować do znajomych na Kaszuby.
Mała reaktywacja tematu.

Znacie jakieś fajne w miarę niedrogie rajdy po wschodniej Polsce lub ewentualnie za granicą (tyle że w tedy zwykle ceny są z kosmosu)? Miło by było gdyby można było na nich zdobyć odznaki gtj pttk.
Nielogiczna w ostatnie wakacje byłam na tygodniowym rajdzie po Ukrainie-dolina Seretu, Zbrucza, Dniestru. Niezapomniana przygoda i dzika przyroda z urzekającymi widokami - tutaj znajdziesz info: lisowczycy lub www.rajdykonne.pl. Nie jestem pewna czy dobrze pamietam link. Ale konna wyprawa warta polecenia.
ewamloda chodziło ci o to http://www.lisowczycy.com/? Super rzecz marzę o tym od jakiegoś czasu. Boję się jednak tylko jednej rzeczy: ceny. Nie mam za dużo kasy więc szukam czegoś tańszego czyli zapewne czegoś w Polsce bo tu ceny są zwykle znacznie niższe.
Nielogiczna - tak,to ten rajd. Pamiętam, że za tygodniowy rajd płaciłam około 2200 zł z pełnym wyśmienitym wyżywieniem i mocnymi trunkami, których ilości były nielimitowane😉 - taki klimat ukraiński🙂 All inclusive. Na pewno będę chciała powtórzyć takie wakacje- ale kolejnym razem Gruzja i też lisowczyki🙂
ewamloda no właśnie. Z jednej strony widzę, że jak na taki wyjazd to nie jest cena z kosmosu ale z drugiej... no podejrzewam, że tyle nie będę miała. Tym bardziej że bym musiała pewnie jeszcze uzupełnić wcześniej jakieś braki w sprzęcie, bo ostatnio wszystko mi się porozwalało, a ponadto muszę jeszcze dojechać pociągiem na miejsce. Ale może uda mi się zarobić. Ukraina to moje marzenie. 😍
Mam tylko takie pytanko: konie fajne? Spokojne w miare, ułożone? Bo ja z quniami które nie są w grzeczne nie mam doświadczenia, i cóż tu dużo mówić: nie radzę sobie.
Nielogiczna wydaje mi się, że ok. 2000 zł za tydzień, gdzie masz opłacone pełne wyżywienie, spędzasz po 6-8 godzin dziennie na końskim grzbiecie i do tego podziwiasz piękne widoki, a wieczorami masz zawsze zorganizowane trunkowe party- często przy ognisku i dumkach ukraińskich, to wcale nie wychodzi kosmicznie drogo. Za godzinę jazdy na końskim grzbiecie w terenie trzeba zapłacić 40-50 zł. Konie są przyzwyczajone i przygotowane na pokonywanie leśnych ścieżek, ostrych pagórków, wchodzenia do rwących rzek - jedna z atrakcji to pojenie koni w Dniestrze, Serecie, a nawet ich pławienie. Ale musisz liczyć się z tym, że trzeba te 6-8 godzin w siodle wysiedzieć- głównie poruszamy się po trasie stępem i galopem, kłusa jest mniej, więc często pojawia się problem z dolegliwościami kręgosłupa i jakieś bóle mięśniowe, bo to zupełnie inna jazda niż 1-2 na ujeżdżalni, czy nawet spacer w terenie przy sprzyjającej pogodzie. Tutaj od rana do wieczora z przerwą 2 -3 godzinną na południowy popas koni jesteś w siodle🙂.
Ja polecam Rancho Overo, www.overo.pl , organizują rajdy po Sudetach, także na trasie szlaku sudeckiego, Wielka Sowa, Karpacz i okolice. Super konie, noclegi , wyżywienie wszystsko zagwarantowane, w dobrych cenach  😉
ewamloda byłam kiedyś na obozie, wprawdzie westowym, gdzie najdłużej spędziliśmy chyba z 6 godzin faktycznie w siodle. Po 2 tygodniach tam miałam plecy takie twarde że jak napinałam mięśnie to bez znajomości anatomii można było pomyśleć że to kość. Co do twoich opowiadań bardziej się boję o swoją wątrobę  :allcoholic:
A tak przy okazji spytam - kują konie? Wybacz mi lubię o to pytać.
rosek0 chmm wygląda to nawet ciekawie. Mogła bym przy odrobinie szczęścia przyjechać konno pod dom mojego chłopaka  😍 Powiesz nam coś więcej?
a co chciałabyś wiedzieć?  😉 Jeżdżę na te rajdy już od 4lat , organizują również co roku, spęd koni łącznie z fajną imprezą i zawodami western. Rajdy są organizowane w stylu western. Konie są bardzo fajne, zrównoważone, wejdą wszędzie , niesamowicie  posłuszne. Nocuję się w agroturystykach, zawsze bardzo dobre warunki i żywieniowe i noclegowe. Przyjeżdżają raczej fajni ludzie (ja jeżdże z jedną ekipą ) , prowadzący są przesympatyczni i zawsze jest bardzo radośnie. Na stronie jest galeria , są tam zdjęcia zarówno z rajdów jak i ze spędów, bardzo fajna sprawa.
Ja polecam na weekendowe rajdy przyjazd do Sulejowa do Dwóch Stawów, tak było na pierwszym rajdzie:



Można przyjechać z własnym koniem, zebrać swoją ekipę i w kameralnym gronie zwiedzić okolicę - trasy Łódzkiego Szlaku Konnego i inne. Ja polecam  🤣
Nielogiczna no najtrudniejsze były pierwsze 3 dni z samogonem obowiązkowym do śniadania😉 też bardziej bałam się o wątrobę, ale obyło się bez przeszczepu😉 konie są kute na przód. Tylko jedna klacz radzi sobie bez podków i wybiera sama ścieżki mniej kamieniste. Moim koniem rajdowym była Izabelowata Majka. Na stronie lisowczykow możesz obejrzeć krótką prezentacje koni.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się