Jakie pasze dajecie swoim koniom?

a musli epona powerlight?

Jakieś szersze informacje? Cena, gdzie to dostać, jak działa, skład, opinie z własnego doświadczenia..? Czy choćby link? 😉
Bo kiepsko mi idzie z szukaniem tego.
http://horsefeed.pl/index.php?route=product/product&product_id=19

Na pewno nie grzeje głowy, dawałam razem z owsem, dla mnie skład jest bardzo dobry, wcześniej miałam konia na baileysie o którym piszesz i nie było efektu wow, ale wiadomo każdy koń jest inny.

Dzięki, otworzyłam, poczytałam - ale jest to pasza dla koni podejmujących duży wysiłek i trochę boję się wartości energii strawnej, bo nie jest wcale mała - porównywalna z tym, co jest w Staypowerze i niestety... no, za duża. Może by zadziałało, nie wiem, ale generalnie nie wiem, czy dokładnie tego szukam :/

Inne propozycje?
otręby ryżowe?
_Gaga coś więcej proszę. Jak się to podaje (nigdy nie próbowałam), w jakich ilościach, gdzie zamawiać i jak działa?
Na rynku jest coraz więcej firm produkujących otręby ryżowe dla koni. Osobiście podawałam granulowane Maxi Rice z pozytywnym efektem (koń mi się poszerzył z szafy dwudrzwiowej na trzydrzwiową 😉). Otrębów tej firmy podaje się w zależności od konia i rodzaju pracy od 250 gr do 1 kg dziennie.
więcej na stronie producenta:
http://otrebyryzowe.pl/
Widziałam, że Pro - Linen też ma otręby - sporo taniej. Sądzę, ze warto spróbować 🙂
http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Rice-Boost-Otreby-Ryzowe-dla-koni-Zarodki-15-KG/343
_Gaga, tereska o! To jest mega ciekawy pomysł. Czytam wstępnie te stronki, które podałyście, i wygląda na to, że jest to dobra alternatywa dla wszelkich pasz dla mojej "wyjątkowej" kobyły.
Czy na coś muszę jeszcze szczególnie uważać, czy to się po prostu podaje i na tym koniec, zero "małych druczków"..?  👀
xxmalinaxx, podawałam po prostu , niz złego się nie działo - a co dla mnie najważniejsze - nie gotowało mi konia. A jego nawet owies a niewielkiej dawce gotuje  😵
Rozumiem, dzięki za info.

A powiedz jeszcze właśnie jak z tą energią? Widziałam tam wartości typu 17 MJ/kg, jak to wygląda naprawdę..? I czy wszystkie mają tak wysokie wartości energetyczne?
Niby energii ma dużo (chyba u każdego producenta), ale jakas ta energia inna - znaczy pewnie wolniej uwalniana 🙂 Na prawdę mi się mój cholernik na tym nie gotował ,a wystarczy że - jak koń schudł - stajenny owsa dał 2 dni "od serca" i już zwiedzałam okolicę z lotu ptaka - tfu - pegaza 😉
Wydaje mi się, że ta kaloryczność otrąb ryżowych wynika z tłuszczu a nie z węglowodanów, więc nie grzeje jak owies.
Rozumiem. Dzięki, dziewczyny. Myślę, że biorąc pod uwagę formę podawania i ilość jaką należy podawać, warto spróbować. Wasze doświadczenia to potwierdzają. Zamówię na próbę... i zobaczymy.
Dzięki  :kwiatek:
_Gaga jak wyglądał ten granulat Maxi Rice ? nie rozwalał się ?
xxmalinaxx mam teraz otręby z pro linen i niestety już z góry mówię, że będą wymagały moczenia. Niby są w granulacie, jednak ten granulat potwornie się rozwala (w efekcie czego masz raczej proszek)
Dość drobny ale, nie rozwalał się i nie pylił wcale. Podawałam na sucho bez kłopotów gastrycznych.
gosiuus, a masz może info na nich o zawartości gamma oryzanolu? Bardzo mnie to interesuje, bo cenę mają fajną.
gosiuus a ile czasu przed podaniem je moczyłaś? I czy zalała zimną wodą czy trzeba wrzątkiem? 
Też mam te otręby z pro linen i moje są w granulacie i nic się nie rozwala... są dość twarde na pewno lepsze pod tym względem niż Muhldorfer. Na dnie worka było trochę proszku, ale powiedzmy tyle ile w worku paszy granulowanej

gryglodor jak już to można je zwilżyć, ale to bardziej na zasadzie odrobina wody, zamieszać i do żłobu, absolutnie nie widzę sensu moczenia tego, ani to nie puchnie ani nie jest twarde. 
Ja tez mam z prolinen i ilości proszku są naprawdę znikome, mały dostaje je dopiero 3 dni wiec relacje zdamy za jakieś dwa miesiące 🙂
famka   hrabia Monte Kopytko
23 lipca 2014 12:03
to ja jeszcze mam drobne pytanie co do ilości podawania otrębów ryżowych, wyczytałam co zaleca producent ale chyba kazdy wie że dawanie otrębów ryżowych bez "roboty" nie dają większych efektów  czy może jednak dają  ?
gosiuus w razie co moczenie nie jest problemem. Ja swoim koniom często robię pasze moczone i zalewane, jak mesz na przykład, więc... jedno wiaderko w tę czy w tamtą, to żadna różnica 🙂 Ale dziękuję za informację!
famka z moich obserwacji dają efekt bez pracy ale mniejszy i wolniej. Nie przybywa mięśni, ale dla koni z problemami z utrzymaniem kondycji mi się sprawdzają. Ciałka przybywa, a w dekiel nie wali.
Oprócz tego mam dwa konie które zasadniczo nie powinny dostawać owsa (ani innych zbóż i ogólnie żarcia wysokobiałkowego, obie mają tendencje do nadwagi i brak energii do pracy - bardzo ciężko się karmi takie konie wbrew pozorom) coś do żłobu dostać muszą w czasie karmienia reszty. Otręby ryżowe w malej ilości też mi się tu sprawdzają świetnie. Jedna potrzebuje dodatkowo dużo kalorii w tej chwili bo karmi źrebaka, same pasze dla klaczy karmiących + owies powodują przebiałkowanie. Bez treściwych chudnie. Jej dieta w tej chwili składa się z kilku różnych pasz, żeby nie chudła, miała dużo mleka, odpowiednią do jej potrzeb ilość białka, energii.
famka   hrabia Monte Kopytko
23 lipca 2014 12:20
Louisa, o dziękuję za informację, a powiedz mi bo zapewne wiesz jak z tym dla wrzodowców które własnie mają problem i utrzymaniem stałej wagi i z problemami żołądkowymi  ? 
Jak najbardziej polecam, tu masz dodatkowy plus że podaje się małe ilości, dostarczasz dużo kalorii.
Moja wrzodowa zaprzecza teorii z problemami z utrzymaniem masy  😉 Ale teraz karmi i jest dodatkowo źrebna a owsa ani paszy dla klaczy karmiących nie mogę jej podawać w dużej ilości - patrz mój poprzedni post (tylko tam nie wspomniałam że ma wrzody) - a potrzeby ma duże w tej chwili. 
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
23 lipca 2014 12:38
Dziewczyny zaciekawiłyście mnie... A jak sprawa wyglądałaby z ochwatowcem? Chyba uderzę aż do veta z pytaniem. 🙂
Mój jadł ryżowe bez konsekwencji negatywnych.
famka   hrabia Monte Kopytko
23 lipca 2014 12:45
Louisa,  :kwiatek: dziękuję
bardzo ostrożnie podchodziłam do otrębów ryżowych ze względu na brak regularnej mocnej pracy, w tej sytuacji warto spróbować
Mój cushingowiec również bez konsekwencji negatywnych.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
23 lipca 2014 12:49
Sierra, Burza, :kwiatek: i jeszcze z ciekawości, ile podawałyście?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się