Ochraniacze

Revo to generalnie dziwny przypadek. Na Waldku wszystkie 4 leżały ok. Karego tyly obtarły do krwi.
Ponawiam pytanie, bo może ktos miał już w ręku te nowe skoruplki Veredusa. Jak one rozmiarowo wypadają ? L to jak L Veredusa ?
Dava   kiss kiss bang bang
22 października 2014 15:08
Ponawiam pytanie, bo może ktos miał już w ręku te nowe skoruplki Veredusa. Jak one rozmiarowo wypadają ? L to jak L Veredusa ?


wg tego co piszą to dokładnie takie samo. Ciekawa jestem tych ochraniaczy  🙂
Hej wszystkim,
Mam pytanie i bardzo zależy mi na czasie, bo w następną sobotę mam Hubertusa i chcę kupić ochraniacze York Milto. Czy ktoś z Was ma albo chociaż może doradzić jaki rozmiar wziąć na araba ?? Raz nosi pony, raz cob i jak to wygląda z tymi ochraniaczami ? Może ktoś używa na "przeciętnego" araba ?


Pony   🙂

Edit : a czy piaffe evo też żyją wlasnym zyciem czy te się akurat nie przekręcają?
Dava, też jestem właśnie ciekawa tych ochraniaczy. Tylko własnie nie wiem jak z tym rozmiarem, bo w typowe skorupki mój koń się nie mieści.
[quote author=ms_konik link=topic=30.msg2205693#msg2205693 date=1413836144]
zielonaroza,
Kurde, nie cyknęłam 🙁, ale może jeszcze dziś dam radę.

Naprawdę przyglądałam się im bardzo dokładnie (jak lonżowałam oczywiście 😀)
i zielonego pojęcia nie mam, o co cho o_O.
Jedno mogę stwierdzić - na strychującym koniu nie mają szans pozostać na swoim miejscu :/.

Edit: fotka dodana
[/quote]


bardzo, bardzo dziękuję  :kwiatek:
sama więc nie wiem czy się zdecydować  🙄

koń się nie strychuje, strasznie mi się te ochraniacze podobają, ale jednak są nie tanie, więc jak by miały być "do niczego" to byłabym zła  🙄
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
22 października 2014 21:04
Klami jeśli chodzi o Carbon gel Vento to miałam tylko tyły i moim zdaniem wypadają jak poprzednie modele (Olimpus / Carbon gel).
A.kajca   Immortality, victory and fame
26 października 2014 02:34
Od razu przepraszam, że wyskakuję jak królik z kapelusza nawet się nie przedstawiwszy i zaraz wcinam się z pytaniem ale mam problem. Potrzebuję ochraniaczy nadających się na cross i w tereny. Konkretnie chodzi mi o przody, skorupki i tu zaczynają się schody- bardzo zależy mi na tym, aby były całe "zabudowane" (chroniły kość śródręcza). Póki co znalazłam takie:
http://www.equiversum.pl/hexa-hexa-ochraniacze-przednie-airflex-p-3860.html plus nakładki http://www.equiversum.pl/hexa-hexa-nakladki-ochraniaczy-p-3875.html
http://www.equiversum.pl/hexa-hexa-ochraniacze-airflex-integral-p-3876.html
Tyle, że obie opcje są dość drogie. Na pewno zbyt drogie aby kupować w ciemno. Może któraś z was spotkała się kiedyś z tymi modelami i może wystosować jakąś opinię? Albo polecić coś podobnego w niższej cenie?
Pozdrawiam!
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
26 października 2014 08:05
Te HEXY miałam w rękach i szybko je sprzedaliśmy. Nie podobały nam się jakościowo i nieładnie leżały na nodze. Osobiście polecam PREMIER EQUINE. Ochraniacze lekkie, nie ma stresu, że spadną po wjechaniu w wodę, łatwe w czyszczeniu. Wersja ekonomiczna nie jest aż tak droga.

AIR-COOLED BL1
lub tańsza wersja bez metalowych wstawek
Xtreme 2012
A.kajca   Immortality, victory and fame
26 października 2014 14:11
hmmm... obie wersje dość drogie ale bardzo ładne wizualnie i wyglądają na stabilne. Może ktoś jeszcze jest w stanie coś polecić? Ale raczej z tych niższych półek cenowych 😉

I jeszcze jedno pytanie: kiedyś, nie pamiętam gdzie i w jakim kontekście, spotkałam się z ochraniaczami (skorupkami, zwykłymi na rzepy) założonymi na owijki. Czy tak można robić? A jeśli tak to czemu to ma służyć i jak to się ma do np. skoków?
A.kajca, ale ty chcesz żeby te ochraniacze dobrze chroniły nogę czy żeby były tanie?
Ochraniacze na owijki ubiera się koniom ujeżdżeniowym, żeby noga była całą zabezpieczona. Skakać tak się nie skacze.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
26 października 2014 16:43
A.kajca jeśli chcesz tylko czasem poskakać jakieś kłody, to możesz kupić po prostu ochraniacze pełne, z pewnością znajdziesz jakieś używane w bardzo dobrym stanie na allegro. To będzie najtaniej. Lecz jeśli chcesz regularnie skakać całe krosy to lepiej dołożyć i kupić porządne ochraniacze, żeby potem nie było płaczu, że koń ma nakostniaki i kuleje.
Czy posiada ktoś ochraniacze skokowe z firmy Mustang?Będąc w ich sklepie we Wrocławiu widziałam ich ochraniacze,ale kolor był zupełnie inny niż na zdjęciu,a konkretnie chodzi mi o fioletowy.Czy ten fiolet jest taki sam jak na zdjęciu?napisałam do nie e-maila,to odpisali iż kolor nieco się różni i na pewno jest taki sam jak widziałam,bo nie ma innych odcieni....jakoś im nie wierzę. :/ :/
Nie kojarzę fioletowych, ale może w przyszłym tygodniu będę w mustangu w Oławie to zerknę 😉

chociaż zielone, jasnobłękitne, czarne i białe wyglądają na żywo tak, jak na zdjęciach (zieleń tylko ciut ciemniejsza) 🙂

Jak mi się uda tam podjechać to dam znać!
Ostrzegałam, że to się tak skończy i wylądowałam z lakierowanymi krokodylimi ochraniaczami 😁
I co gorsza wkręcam się w nie!





Drugi rudy:





Wariactwo!  😜
quanta, jak mogłas mi to zrobić !!! Powiedz czy wejdą na duuuuuużą nogę ??
Klami, uratuję Cię 😉 Na Zombiego są na styk - nawet widać w sumie pod rzepami z centymetr przerwy w górnej części ochraniacza. On do dość solidne nózie, na pewno z tych większych, ale czy takie naprawdę duże - chyba nie. Rot miał na pewno większe i na niego by się takich ochraniaczy nie dopasowało.
quanta, czyli uratowałas moje finanse. 😉
Klami, przecież te ochraniacze po 3 razach wyrzuciłabyś na śmietnik. Widziałaś co mój Ed zrobił z zadami? A Edi to pikuś przy zdolnościach Kajtka.
No nie.... Po co ja tu wchodziłam....quanta zwariowałam przez Ciebie😉 tak mi będą te ochraniacze pasowały do mojego croco ogłowia, ze zamawiam bez zastanowienia...  😜
Jak dla mnie te ochraniacze są mega kiczowate, trochę jak te czapraki w kwiatki ze starych zasłon babci z kolekcji HKM  😁
xxagaxx, wiem wiem... :/
A ja mam oficerki w krokodyla do nich  😜
ash   Sukces jest koloru blond....
30 października 2014 21:52
Wyglądają swietnie, ale zdolności Karego do tego typu ochraniaczy ratują mój portfel 🙂
Fakt, Pro Maxy są dość delikatne, na pewno nie dla niszczycieli ochraniaczowych  😁 w moim lewym przodzie już od wewnątrz zdarł się kawałek tej wierzchniej "skórki", ale poza tym nic się im nie dzieje. Tyły na razie bez zarzutu. Mimo wszystko teraz je oszczędzam, bo chcę się nimi dłużej nacieszyć 🙂

Natomiast muszę troszkę pomarudzić na ochraniacze Harry's Horse. Zamówiłam "Flextrainer Air" i "Memory Foam" - komplety na 4 nogi, standardowo M na przody i L na tyły. Wykonanie oczywiście super, zarówno w jednym, jak i drugim modelu ten dziurkowany neopren wydaje się się świetnie przepuszczać powietrze. Ale rozmiarówka przedziwna! M-ki okazały się ciasne (w Memory) lub za krótkie (Flextrainer), a przecież mój koń jakichś nóg mastodonta nie ma... Także uprzedzam, żeby dokładnie przeanalizować tabelki rozmiarów i raczej brać większe niż by intuicja podpowiadała 🙂
Dava   kiss kiss bang bang
31 października 2014 08:39
Sorry ale te ochraniacze to koszmarek  😀iabeł:
Nie chodzi o sam krokodyli wzór ale jakoś połączenie go z tym obszyciem, które całkowicie nie pasuje.. fuj

A sama 'skórka krokodyla' to wdzięczny temat, widziałam takie oficerki i wyglądały klasa  🙂 tylko tu łatwo o tandetę tak jak w przypadku wszystkich 'zwierzęcych' wzorów -> granica jest dość cienka  😎

A jak te nowe ochraniacze Veredusa, testował ktoś?  🙂
Czy testował ktoś jakiekolwiek przody na tyłach? Ja konkretnie mam na myśli ochraniacze Gera Mesh Tec Jump. Wzięłabym cob na przód z przodów i full na tył także z przodów. Nie wiem tylko czy wysokie przody na tyłach nie będą krępować ruchów albo coś?
Livia   ...z innego świata
01 listopada 2014 21:10
Olson, nie mam doświadczeń z Gerami, ale używam takich "przodowych" kompletów na moim koniu i sprawdzają się całkiem nieźle. Nie zauważyłam żadnych problemów z powodu używania przodów na tylnych nogach 🙂
Livia, dzięki za odpowiedź. W takim razie chyba zaryzykuje 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się