Ochraniacze

mils   ig: milen.ju
14 lutego 2016 18:32
tundralove mam brązowe, nie zauważyłam, żeby wkładki był wymienne. Sprawują się ok, tylko wkurzający jest piasek, który włazi w dziurki na dole. Moim zdaniem w porządku. IMO fule wypadają raczej mniejsze.
Czy ktoś ma może porównanie pomiędzy ochraniaczami Veredus a Zandona a eQuick ?? Cenowo wyglądają podobnie, a jak sie sprawdzają ?
Cześć. Możecie mi doradzić - jakie ochranicze kupić koniowi, który zadnie nogi ładuje pod siebie i do środka? Boję się, że jak pójdzie teraz w większą robotę to sobie coś zrobi... Myślałam o wysokich neoprenach np. coś takiego http://www.gnl.pl/dla-konia/ochraniacze-i-kalosze/ochraniacze/ochraniacze-tylne/neoprenowe-pea-ne/ochraniacze-ujezdzeniowe-busse-basic.html tylko jak nazwa brzmi są ujeżdżeniowe, a jest coś podobnego tyle że można by w tym skakać? boję się o staw pęcinowy, w ogóle o całą pęcinę.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
22 lutego 2016 11:25
Klami ja mam Veredusy Olympici i Zandony Carbon Air. Zandony są sztywne, a kołki masakrycznie się zapinają. W Veredusach ten plastikowy pasek na końcu gum który mocujemy do kołków jest miękki i elastyczny, łatwo się nim manipuluje więc łatwo się też zapina. W Zandonie ten pasek jest bardzo sztywny i zapina się je o wiele ciężej. Zdecydowanie bardziej lubię Veredusy. I łatwiej się czyści Veredusy, Zandony mają takią trochę chropowatą powłokę, a Veredusy śliską.
Mam nadzieję, że coś pomogłam 😉

Witam,

potrzebuje ochraniaczy na 4 nogi.
Chodzi mi o ochrone stawow i sciegien przy galopach z gory oraz malych skokach w terenie.
Ponadto ochraniacze powinny tez zapewnic ochrone mechaniczna (przeciecia, przeklucia) podczas jazdy np w lesie miedzy (poscinanymi) drzewami czy krzakami.

Na co zwracac uwage? Moze mozecie mi polecic jakies konkretne produkty.

A jesli nie, to co sadzicie o tych: http://www.ebay.de/itm/Equi-Safe-Fesselkopfgamasche-Colorado-2er-Gamasche-Pferd-Equi-Safe-/201420284800

http://www.ebay.de/itm/HORZE-Supreme-Fesselkopfgamaschen-schnell-trocknend-div-Farben-Grosen/321878598696

Czy lepiej zainwestowac wiecej , np w te:


Ja jestem kompletnie zielona w temacie. Linki znalazlam na szybko.

Dzieki z gory.

Pozdrawiam.

M.
mafro, skrócić linki bo forum się rozjeżdża.
mafro, moim zdaniem żadne z podlinkowanych przez Ciebie ochraniaczy nie chronią sensownie przed uderzeniem. Jesli koniecznie chcesz kontakty, to moze poszukaj takich które maja jeszcze dodatkowo lyzke/skorupe plastikowa? Albo bardziej cos w stylu krosowych eskadronow?
ae, pamiętaj , że te tyłe są dość grube i ciężkie.
Przody są ok jak dla mnie, ale tyły mega toporne, więc biorę zawsze zwykłe kentaury do rzepy bo są lekkie do przodów na kołki.
Kto z forumowiczów miał Anky Climatrole w łapkach i uczciwie je pomacał?
Na pakszotach producenta szału nie robią, ale znalazłam film i chcę bardzo 🙁

Film zamieszczony przez użytkownika Britt Dekker (@brittdekker92) 24 Sty, 2016 o 7:40 PST


W środku fajnie wentylowane, kurczę właśnie usiłuję się przekonać, ze moje rudzielce naprawdę nie potrzebują kolejnych ochraniaczy i mi słabo idzie :/
quantanamera, nie wiem czemu, ale kojarzą mi się z pantofelkami kopciuszka 😍 chyba przez ten cudny bling.
darolga   L'amore è cieco
24 lutego 2016 23:16
Klami - podpisuję się pod tym co napisała Strucelka, a jeśli chodzi o eQuicki... to są dziwne. I to najlepsze określenie. Po pierwsze w rzeczywistości wyglądają trochę inaczej niż na zdjęciach katalogowych ;-) Jasne, są piękne, lansiarskie, och i ach i super wyglądają jak koń jest w ruchu. Ale w stój masakra, bo część z niebieskim żelem jest mocno wypukła i przez to noga konia wygląda jak po 45453875248572035 zerwaniach albo z mega kozińcem - serio, bo robi się z tego taka "buła"... A po drugie - są małe. Przodom L-kom bliżej jest do Veredusowych M, pasowały na Koraba, który właśnie takie nosi (a i w S wchodzi),  nie wyobrażam sobie wcisnąć je na wielkokonia, dla którego były zamówione. Zady macałam zwykłe i te z kolei wypadały jak normalne L, ale dla odmiany z megadługim rzepem (chyba na słonia by weszły) - nie wiem jak ściski, ale obawiam się, że byłoby z nimi podobnie jak z przodami.
Sama skorupa bardzo twarda, ochraniacze same w sobie dość sztywne, ciężko je rozgiąć na większą nogę, a założone na mniejszą potrafią odstawać na dole i nijak nie da się tego dociągnąć paskami. Do tego ochraniacze są dość krótkie (w sensie niskie), co przy koniu z dłuższym nadpęciem spotęguje wrażenie pozrywanej/kozińcowej giry.
Poza tym wykonane sensownie i jakość top. Paski odpinane, obrotowe o 360stopni, więc fajnie się zapina i pewnie wygodniejsze dla konia, bo trochę się do nogi dopasują. Oddychają faktycznie super, zeszmacony koń ma całkiem chłodne nogi w porównaniu z resztą ciała, a na pewno lepsze jak w innych ochraniaczach.
Więcej nie powiem, bo sama nie użytkowałam - pracował w nich jeden z koni, którymi się swego czasu zajmowałam. Miałam je zamawiać dla Koraba, ucieszyłam się, że będę miała okazję przymierzyć powyższe więc się wstrzymałam na chwilę i... i ostatecznie nie zamówiłam ich wcale, bo się z nich całkowicie wyleczyłam. Moim zdaniem super będą wyglądać tylko na niskim, krótkonogim koniu z mocno cofniętym nadgarstkiem (a przy okazji go optycznie wyprostują  :hihi🙂, ale kto na takich skacze?  😉 Więc jak masz możliwość przymierzyć gdziekolwiek to sprawdź sama, chociaż moim zdaniem to L-ki na Smoka ni chu chu nie wciśniesz  😉
darolga, hmm ja na CSIO macałam equicki i oprócz tego że wyglądały na mocno sztywne i toporne to nie powiedziałabym że są krótkie czy małe. Ale nie miałam Veredusów do porównania, więc możliwe że dlatego nie widziałam ich rozmiaru. Mi to się tam nawet MKi wydawały spore.
Kto z forumowiczów miał Anky Climatrole w łapkach i uczciwie je pomacał?


Na początku lutego był jeden egzemplarz w Pasi-Koniku przy ul. Ładnej.

Bardzo mi się spodobały. Wyglądały na solidnie wykonane i przeszyte. Nie sprawiały wrażenia jakby rzepy miały zaraz poodpadać. Też jestem ciekawa jak przejdą crash test.
Na zdjęciu (z telefonu, w marnym świetle) prezentują się fatalnie.
Na żywo SZAŁ, świecą się z daleka, zdecydowanie przykuwają oko. Sądzę, ze na dworze w słońcu byłoby świetnie.


darolga   L'amore è cieco
25 lutego 2016 13:14
xxagaxx - w ręku to też nam się nie wydawały małe, ani nawet krótkie, ale po założeniu na konia już owszem - tym bardziej, że one mają bardzo szeroki dół (w tej części obejmującej staw) i w efekcie dość nisko opadają, zanim się na nim "ułożą" - co skutkuje dużą przerwą na górze między nadgarstkiem a ochraniaczem (że nie wspomnę, że potęguje wrażenie "buły" na nodze). Nawet jak się je na chama trochę zapnie, to i tak opadają - paski nie są elastyczne.
Do tego sama wypukłość z niebieskim żelem optycznie skraca ochraniacz.
Na koniu z dużym stawem mogłyby leżeć całkiem przyzwoicie, bo by tak nisko nie osiadły - ale znowuż trzebaby się dobrze wstrzelić z rozmiarem, bo nie są one plastyczne, więc za duży staw już by się najzwyczajniej w świecie nie zmieścił. Na pewno znajdzie się grono koni, na których będą leżeć dobrze, ale uważam, że bardzo ciężko je dopasować. Załączam zdjęcia jako zobrazowanie tego o czym piszę - koń z fot nosi Veredusowe M, ma 164 w kłębie i przeciętne, ale nie jakoś specjalnie suchutkie nogi o nadpęciu całkiem standardowej długości.





tu też dobrze widać bułę, o której pisałam:



i dla porównania te same nogi w Veredusach:



dodam, że eQuicki M były całkiem za małe :-)
Strucelka, darolga, dzięki wielkie za opinie. Znaczy się nie ma co kombinować i pozostać wierna Veredusowi. 😉
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
25 lutego 2016 16:04
Sama nie wiem czy te Anki nie są już za bardzo bling-bling. No i nie wyobrażam sobie ich czyścić 😁 Nie zmienia to faktu, że są przepiękne 😜
darolga, dzięki 🙂 Chorowałam długo na te equicki bo kolorystyka trochę inna, ale chyba faktycznie czas zapomnieć 🙂
Też się właśnie wyleczyłam z equicków. 😉
Mnie tylko niesamowicie wkurza fakt że nie można kupić granatowych Veredusów. Serio, no nie ma porządnych ochraniaczy w tym kolorze, dlaczego?!
No niestety. Veredus ma mocno ograniczoną kolorystykę, od jakiegoś czasu nawet białych nie robią. Z bardziej sensownych to granat ma chyba tylko Eskadron, no ale to też "nie to".
quantanamera, bądź człowiek 🙂 Kup i zdaj relację! (wiem, że nie pomagam, ale jestem bardzo ciekawa - jedyne, które mocno mnie zainteresowały).
Klami, o rany.... cudne. I niebieskie...
anai, przecudne......
Jestem bardzo ciekawa czy one faktycznie są takie lekkie i oddychające. Super by się wtedy sprawdzały na wysokie letnie temperatury na płaską robotę.
A ktoś wie, jak rozmiarówka tych anek? Tego typu ochraniacze BR L przody były na siwego w miarę, ale tyły (XL) były za duże. Tu komplet jest albo M albo L.
halo, już kupiłam  😡 Liczę na coś z dobrą wentylacją na lato.

Sama jestem ciekawa, również i tego, czy będą solidne. Czyszczenia się nie obawiam, ten zewnętrzny materiał to taki lekki lakierek, takie to nie łapią brudu do środka i wystarczy przetrzeć na mokro. Lakierowane kalosze kocham - z białych mam już tylko takie.

anai, ale Pro Maxy nie mają XL-ek, też tylko M i L. Na ile rzepów miałaś tyły?
quantanamera, tyły 4 rzepy, przody 3. Czyli to były zapewne Mki i Lki. (nie pamiętam dokładnie rozmiarów). Doczytałam, że te anki M mają 3 rzepy, L 4 rzepy. W sklepie jest komplet na 4 nogi, czyli bez podziału na przód i tył? 
W łapkach jeszcze nie miałam, ale stawiam na identyczną rozmiarówkę Pro Max i Anky (za nimi stoi i tak jeden producent). Holendrzy ochraniacze sprzedają na pary, jeśli jakiś sklep robi komplety, to pewnie M + L.
Cztery rzepy mają Lki.
Piękne te niebieskie Anky, może się skuszę dla mojego westowca na spokojniejsze, bardziej "ujeżdżeniowe" treningi ^^
Wyszukiwarka nie wypluwa opinii, więc zapytam  :kwiatek:
Polecacie ochraniacze Schockemöhle ujeżdzeniowe

ten model?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się