Przyjmowanie i dopasowywanie munsztuka

taggi   łajza się ujeżdża w końcu
22 października 2016 19:12
super, dziękuję Quanta! Naprawdę bardzo, bardzo. Tak, Lila jest sporym koniem, a łeb ma jeszcze większy. zatem jeśli ostatecznie trenerka podejmie decyzje, że próbujemy z munsztukiem, skuszę się na ten z ogłoszenia. Jeszcze raz dzięki za opinię :kwiatek: :kwiatek:
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
23 października 2016 22:08
ja post pod postem, ale...

podzielę się wrażeniami z pierwszej jazdy na munsztuku...  trenerka dziś przywiozła swój i spróbowałam, ale chyba póki co jeszcze będę jeździć na wędzidle. Tak sądzę tym bardziej, że mogę sobie na to pozwolić.

koń chodził bardzo ładnie i przyjęła munsztuk bez problemu. problem jednak jest taki, że mi ciężko jest przyzwyczaić się do 2 par wodzy tym bardziej, że nie za często też jeździłam na czarnej. I druga sprawa jest taka, że chyba bardzo asekuracyjnie jechałam nie chcąc jej złapać za ryj co z jednej strony jest pewnie dobre, ale nie do końca o to chodzi. Cieszy mnie, bo widzę, że jak przyjdzie potrzeba, konisko jest na to gotowe i nawet fajnie jej to idzie. Ale daję sobie jeszcze czas... 🙂 Mam nadzieję, że to mądra decyzja.

(a to, co fajne, to że panienka była cały czas prosta, nie krzywiła głowy, co czasem jej się zdarzało na zwykłym wędzidle, ładnie reagowała, była miękka i podobno z boku b.dobrze to wyglądało)


A tak z ciekawości... jak trzymacie wodze? Tak, jak czarną czyli munsztukowe nad małym palcem, a zwykłe nad serdecznym czy obie nad małym?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się