Stajnie w Warszawie i okolicach

Flondra   Szczęśliwa posiadaczka gniadego sierściucha :)
19 listopada 2015 21:34
Klopsik myślałam o Sobieskich, ale suma kosztów dojazdu i pensjonatu jest dla mnie zbyt duża, 1000 zl to maks które mogę dać za pensjonat :/ Dzięki za info 🙂  :kwiatek:
Flondra masz Sabat od 850 zł (z halą więcej) blisko Pruszkowa, Duchnice (tylko nie wiem jaka cena teraz, ale to bez terenów). W okolicach Kampinosu masz stajnie od przydomowych do tych większych w cenie od 650 zł 🙂
Sobiescy bez terenów. Jeśli wolisz tamte okolice to jest Up Ranch w Starych Budach k. Jaktorowa - spokojna okolica dla rekonwalescentów i cena ok 700 zł.
Sobieski bez terenów? 🙂 Można spokojnie po całkiem sporym lesie pojeździć. Może to nie Kampinos,  ale na godzinny wypad spokojnie starczy. Jak ktoś ma odwagę przejechać przez ruchliwa drogę to nawet porządny rajd można zrobić.
Klopsik ja ze słuchu stajnie znam i widocznie każdy ma inne odczucie terenu 😉 Ale za to bardzo pozytywne opinie zawsze 🙂
Misiek69, pytam o czas dojazdu i sam dojazd, bo "nastręczam" Ci dwie penajonariuszki od wiosny 😉
Heh, po tej Twojej wiadomości powyżej odezwały się jeszcze dwie łapki na PW z treścią, "Weź mnie ze sobą do Miśka, weź" no to może w ten weekend? 😉
Wsiadać i jechać :-) Jutro rano mnie chwilę nie będzie, ale mniej więcej od południa jesteśmy. W niedzielę jesteśmy cały dzień.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 listopada 2015 09:02
Klopsik ja ze słuchu stajnie znam i widocznie każdy ma inne odczucie terenu 😉 Ale za to bardzo pozytywne opinie zawsze 🙂


Ja stojąc kilka lat w Sobieskich jeździłam w mega tereny  😉 czasami robiłam po 20 km lub więcej.  Wiadomo na dłuższy teren trzeba przez ulicę przejechać ale lasy wzdłuż trasy 50 są wystarczające  🙂
Koło Konstancina jest jeszcze Iskierka. Cena oscyluje wokół tego co napisałaś a miejsc mają teraz dużo.


a co się stało, że miejsc dużo?? Zawsze ciężko było raczej upolować tam boks. Coś się wydarzyło? ❓
najlepszy stajenny zmienił stajnię i coś koło 10 koni poszło z nim 😉 w tym my  😁
Karla🙂 jest najpewniejszym źródłem, ja nie wypowiem się bo już rok minął, jak mnie tam niema  😀
Poszukuję stajni z dojazdem z Ursynowa max 40 - 50 minut samochodem w cenie do 800 zł/miesiąc. Teraz mieszkam na drugim końcu Polski więc żadnego obeznania w warszawskich i okolicznych stajniach niestety nie mam.. Najważniejsza dobra opieka oraz dostęp do łąk/pastwisk.

Dodatkowy plus miałaby stajnia z dostępnym trenerem koni na miejscu (dla młodego konia, oczywiście wtedy wchodzi w grę wyższa cena za trening).

Które są godne polecenia a które lepiej omijać?
Może komuś się przyda? Mam nadzieję, że to nie ogłoszenie, stajnia nie moja.

Na trasie Warszawa-Leszno(Kampinos) w miejscowości Zaborówek otwiera się nowa stajnia. Ostatni przystanek autobusowy linii 719 w Zaborówku znajduje się prawie w bramie gospodarstwa. Na razie 7 boksów, 3,5 hektara pastwisk(łąki na siano są gdzie indziej) a ma być dodzierżawione jeszcze min 2 ha, wyjazd z pastwisk prosto do puszczy. Właściciel pracował 2 lata jako stajenny w stajni pensjonatowej na 23 konie, więc doświadczenie ma. Własny owies, siano, słoma. Cena docelowa 650 zł, podobno pierwszy miesiąc 500 zł. Na razie jazda po trawie, padok do jazdy chyba dopiero wiosną będzie miał inne podłoże.
Jakby co to nr telefonu na priv.

famka   hrabia Monte Kopytko
24 listopada 2015 16:13
z nowych wieści w Czeremchowej na Tarchominie na koniec tygodnia ma być już hala oddana do użytku 🙂
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
24 listopada 2015 23:02
To dopełniając newsy na dziś - na FB Dragona pojawiła się informacja o kolejnych dzierżawcach - forumowa Ruffian i Miranda - ciekawa jestem czy dziewczyny planują ciągnąć równolegle dwie stajnie, czy znowu się przeprowadzają?

Dragon ma zmienić nazwę na Heartland, więc chyba jednak przeprowadzka.
To dopełniając newsy na dziś - na FB Dragona pojawiła się informacja o kolejnych dzierżawcach - forumowa Ruffian i Miranda - ciekawa jestem czy dziewczyny planują ciągnąć równolegle dwie stajnie, czy znowu się przeprowadzają?




Z tego co słyszałam stajnia Dragon zmienia nazwę na Heartland i tam teraz będą dziewczyny stacjonować, a co z poprzednią stajnią nie wiem.

Tak czy siak xD Kojarzy ktoś stajnię gdzie przyjmują na pensjonat. Z Halą, dobrym dojazdem ztm z Legionowa w cenie maks. 800zl?
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
25 listopada 2015 08:09
Dzięki dziewczyny- czekam w takim razie na rozwój wypadków i na inwestycje, bo chyba jednak tej stajni się przydadzą 😉
czyli dragon znów do dzierżawy ?
ash   Sukces jest koloru blond....
25 listopada 2015 08:48
Karina7, dragon zmienia się w Heartland a Rasztow pewnie pójdzie w dzierżawę.
Heartland od nowego roku zmienia lokalizację na dawny Dragon, jak kogoś bardzo interesują powody przeprowadzki to zapraszam na pw lub osobiście 😉 Na razie powoli się  przeprowadzamy i remontujemy social, wymieniamy okna i od przyszłego tygodnia powinna dojechać już podłoga do sali kominkowej. W Rasztowie raczej już koni nie będzie (przynajmniej jeśli chodzi o pensjonat) słyszałam o planach na salę weselną lub magazyn 😉
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
25 listopada 2015 09:10
Ruffian trochę pracy tam będzie mieli, ale dobrze że macie zapał - bo sama stajnia z potencjałem i warta grzechu.

Zdajemy sobie z tego sprawę, że w Dragonie potrzebne są nakłady finansowe i same nawet kiedyś o tym pisałyśmy. Na razie priorytetem jest wykończenie socjalu i usprawnienie ogrzewania. W najbliższym czasie będziemy naprawiać padoki i przygotowywać kwatery zimowe.
trzeszczki   kto nie miał rudego, ten nie miał najlepszego
25 listopada 2015 09:40
Ruffian a co planujecie z końskich inwestycji? Hala? Karuzela? Podłoga w boksach? Dociągnięcie automatycznych poideł do każdego boksu? itp... czy wydzierżawicie też łąki po drugiej stronie drogi bo szczerze mówiąc, jeśli będzie pełna obsada koni w stajni to raczej trochę mało hektarów się robi aby wykarmić wszystkie gęby.

Oczywiście trzymam kciuki BARDZO MOCNO !!! lokalizacja znacznie lepsza niż Rasztów i nawet Mokre bo bliżej Warszawy
Karuzelę, lonżownik i solarium już przewozimy i chcę od razu na bieżąco stawiać w Dragonie. Powstaje myjka wewnętrzna z ciepłą wodą. Poidła też będą montowane na bieząco. Co do boksów to na pewno jest to plan na wiosnę, niestety z wylewką w boksach muszę się  wstrzymać ze względu na pogodę. Jeśli chodzi o dodatkowe łąki to jestem już umówiona  na rozmowę z właścicielami w sprawie dodatkowej dzierżawy na sezon pastwiskowy.
trzeszczki   kto nie miał rudego, ten nie miał najlepszego
25 listopada 2015 10:08
a co z halą? Planujesz namiotową czy coś bardziej ambitnego? no i jaka będzie docelowa cena jeśli to nie tajemnica?
Co do hali trwają negocjację jak będę miała już jakieś konkrety dam znać. Cena 700zł tak jak było w Rasztowie.
Dziewczyny mają doświadczenie w rewitalizowaniu miejsc, więc nawet na bank stworzą coś ekstra :-D Bardzo się cieszę, że stary Dragon trafił w wasze ręce  😅 Szczerze to już zwątpiłam, że to miejsce będzie tetniło pozytywnym końskim życiem, ale jednak zaświeciło słońce nad tą klimatyczną stajnią. Cieszę się tym bardziej, że z domu mam max 10 km ;-)
Witam!!! Jestem na forum od jakiegoś czasu, ale zbyt często się nie udzielam (wolę czytać 😉 ) Natomiast w tej chwili potrzebuję od Was kilka wskazówek, sugestii w sprawie wyboru pensjonatu dla mojego sierściucha. Sprawa wygląda następująco: Sierściuch ma 17 lat i niestety jest kontuzjowany (uszkodzony międzykostny) zalecenie od weta - areszt boksowy. Tu gdzie stoję obecnie sytuacja się dość mocno skomplikowała, na skutek wybitnej upierdliwości właściciela stajni (oszczędzanie na słomie i sianie itd.) nastąpił "eksodus" pensjonariuszy do innych stajni. Ja planowałam zostać do wiosny (stwierdziłam, że skoro tyle osób uciekło, to może właściciel przemyśli sprawę i coś się poprawi - niestety myliłam się...),  ale po dzisiejszej wizycie w stajni zmieniłam zdanie (szczegóły - co to za stajnia i co się stało na priv. 😉 )

Szukam stajni w okolicy ok 30 km od Pruszkowa z dobrą opieką do 1000 zł, fajnie gdyby była hala (ale jestem realistką i w tej cenie chyba nic się nie znajdzie), padoki z zieleniną i jakiś fajny socjal (żeby było się gdzie ogrzać zimą), plac do jazdy ze znośnym podłożem i jakiś teren (to jak już konisko wyzdrowieje). Mam 2,5 miesięcznego synka i nie jestem w stanie dojeżdżać do stajni co drugi dzień, żeby sprawdzić jak miewa się koń, a chcę być spokojna o kopytnego, bo po dzisiejszym dniu w obecnej stajni będę miała problem z zasypianiem dopóki go stamtąd nie zabiorę...

Ktoś, coś?

Wiem, że odgrzewam trochę kotleta, ale zapraszam do nas - TKKF Podkowa. Co prawda hali nie mamy, mamy tylko ring. Z trawiastych padoków mamy tylko łączkę, ale mamy cudowną atmosferę, dobry dojazd, barek z kominkiem gdzie można sobie wygrzać tyłek. No i mamy doświadczenie w rekonwalescencji :P
Ruffian, a nie macie obawy, że to miejsce, które tak często zmienia dzierżawców to nie kwestia fatum tylko problemów z drugiej strony?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
26 listopada 2015 21:49
Flondra może pomyśl o Sobieskich . Autostradą szybko śmigniesz no i opiekę masz super. Bardzo długo tam dojeżdżałam z Pruszkowa. Aktualnie konie mam jeszcze dalej  😉 bo z braku czasu ( tez dziecko ) jestem w stajni rzadziej no i taka infrastruktura juz nie jest mi potrzebna. Generalnie lipa ze stajniami w naszych okolicach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się