Wady budowy, ocena eksterieru

Najlepiej niech sama oceni. Oferta tej klaczki to zwykle oszustwo, szczególnie jeśli żeruje się na emocjach.
Sivrite dobrze że wskazałaś swoje argumenty za i przeciw , będzie jej łatwiej wybrać.
Melehowicz, dawno nie widziałam koni za 3-4 tysiące, chyba że jakieś szalone gorące krewki, zepsute albo niebezpieczne luz schorowane.
Co do kobyłki i wałaszka... wolę kobyłkę 😉 bardziej wszechstronna i młodsza a cena ta sama 😉 (pomijając już fakt, ze i jedno i drugie  nie do rozrodu)
Co do tego, czy jest łękowata? Fakt nieładnie wygląda pod amazonką, ale jest odgięta ( napisałam wczesniej, ze źle jezdzona tzn do roboty od podstaw) na zdjęciach w stój źle nie wygląda. Tzn ogólnie budowa ziemniaków jest inna (np ten krótki, scięty i szeroki zad) ale moim zdaniem ta "wada" nie wyklucza klaczy z bycia koniem rodzinnym, do bryczki czy sanek, czy zrobienia do dość przyjemnej jazdy w siodle.
Sama szukam jakiejś kobyłki do bryczki, ale ceny klaczy z papierem to min 8 tysiecy.

Edit: tzn do wałaszka nic nie mam jesli chodzi o konia rodzinnego i małych podskoków, nie wiem tylko czy do bryczki i sanek się nadaje 😉
Jezusiu 8 tys za coś takiego  😲 bez obrazy dla właściciela, ale jak juz pisałam niektórzy to żyją w innej rzeczywistości chyba 🙇
Zupełnie nie zgadzam się z teorią, ze bezpieczeństwo konia zależy od jego wyszkolenia, a nie od temperamentu. Ja uważam, ze temperament jest podstawą. Tutejsze konie nie są ZUPEŁNIE wyszkolone, ale mają charakter "miśkowy". To znaczy, ze na konia nigdy nie chodzącego pod siodłem góral wsiada (albo sadza dziecko!!) , mówi wio i koń idzie. Spada śnieg z dachu, jedzie ciągnik, wybiega pies, warczy piła -a konio ma to w d..... To oznacza spokojny koń z odpowiednim charakterem. Nawet najlepiej wyszkolonego wariata nie polecam nikomu na konia rodzinnego -bo łatwo zepsuć, a wtedy tragedia gotowa. Temperament to podstawa 😉
Edit: a cena 8 tys za naprawdę spokojnego, wszechstronnego i ułożonego (nie mylić z wyszkoleniem!!) konia, w dodatku z ładną maścią i głową -to nie jest wysoka cena.
Fakt nieładnie wygląda pod amazonką, ale jest odgięta ( napisałam wczesniej, ze źle jezdzona tzn do roboty od podstaw) na zdjęciach w stój źle nie wygląda. Tzn ogólnie budowa ziemniaków jest inna (np ten krótki, scięty i szeroki zad) ale moim zdaniem ta "wada" nie wyklucza klaczy z bycia koniem rodzinnym, do bryczki czy sanek, czy zrobienia do dość przyjemnej jazdy w siodle.
Edit: tzn do wałaszka nic nie mam jesli chodzi o konia rodzinnego i małych podskoków, nie wiem tylko czy do bryczki i sanek się nadaje 😉


Megane, a uważasz, że niewyszkolony, młody koń, wątpliwej prowieniencji nadaje się jako koń rodzinny dla amatora? Przecież to proszenie się o kłopoty.
Hej, dziękuję Wam bardzo za odzew i dyskusję 🙂 ojej...co to powiedzieć. Szukam konia miśka do przytulania. Ja jestem rekreantem, który po 15 latach powrócił do jazdy konnej i wreszcie stan portfela pozwala mi na spełnienie marzenie. Emocje - są, oczywiście. Ale skoro czekałam tyle lat, mogę poczekać jeszcze trochę. Nie wiem czemu, ale lubię typ pogrubiany, dlatego też zawiesiłam oko na kobyłce. A cena - fakt duża, pewnie wynika z tego, że koń duży, ciężki, może właściciele sugerowali się innymi ogłoszeniami i ceną za kg? Tego nie wiem.
Szukam konia spokojnego, mam córkę pięcioletnią, która ma hopla ma punkcie koni. Fakt, teraz śmiga na szetlandzie, ale za kilka lat pewnie będzie chciała wsiadać na dużego konia. I męża, który powoli pozbywa się lęku przed końmi. Jeśli wpadnie Wam coś w oko spełniającego moje kryteria - dajcie znać 🙂
Opinie na temat kobyłki są podzielone, jeśli uda mi się do niej podjechać (kawałek jest...), zdam relację.
Ja myślę, ze najlepiej pojechać i obejrzeć konia na żywo. Nigdy nie będzie tak, że dany koń będzie się wszystkim podobał, bo każdy ma inny gust. Przede wszystkim dobrze się zastanowić do czego ten koń ma być i od tego uzależnić swoją decyzję. Jeśli tylko do przejażdżek po lesie i bryczki myślę, że to dobra oferta (tym bardziej, że już w bryczce chodzi co oznacza że jest przyzwyczajona do ruchu ulicznego i innych rzeczy). A jeśli do treningów i czegoś ambitnego poszukałabym innych ofert, bo są w tej cenie konie które sie bardziej do tego nadają. . A co do ceny, zawsze można negocjować.
Aha, ta bryczka nie jest dla mnie argumentem "za". Jestem typowym mieszczuchem, koń będzie stał w pensjonacie. Kulig zimą jak najbardziej tak 🙂 skoki mnie nie kręcą, szukam "kumpla" przytulaka. Z dobrą głową, zdrowego. Tylko tyle i aż tyle...
Jaka cena wg Was byłaby adekwatna za tę klacz?

Dance Girl - uważam, że: po pierwsze podzielam zdanie rzepki dot temperamentu,
po drugie, jeśli ktoś chce kupić konia, to już coś tam o jeździe konnej wie i po części z jakąś pomocą instruktora, trenera da sobie rade,
po trzecie można zawsze przez jakieś dwa miesiące zainwestować w kogoś, kto konia porządnie pojeździ, po czwarte, jeśli ktoś nie ma parcia na wsiadanie "na już" może się z koniem pobawić z ziemi, polonżować, opuścić, pojeździć na lonży itp. ważne, że koń ma być bezpieczny, łagodny i miły w obejściu.
5 lat, to też nie jest jakaś tragedia przy pogrubianym koniu. 
Jestem już stara, konie mam od nastu lat... też mi się marzy pojeździć np sankami i takiej klaczy (w tym typie) szukam dla siebie, bo moje się do tego nie nadają za specjalnie, tzn za duże ryzyko... z racji temperamentu 🙂

Oczywiście teraz piszemy tylko na podstawie obrazków z ogłoszenia, klacz należy obejrzeć i dopiero się rozpisywać o danym przypadku. Nie namawiam November Rain do zakupu akurat tej klaczy, ale twierdzę, że szukanie akurat w tym typie konia to dobry pomysł, jeśli się chce mieć konia do przejażdżek a nie do sportu.

November, z kilograma pewnie około 5 tysięcy jest warta, sama musisz oszacować ile jesteś w stanie ponad tą kwotę dorzucić, przede wszystkim musisz wiedzieć faktycznie jak koń wygląda na żywo i jak się zachowuje, jak jest jezdny, bo ogłoszenie sobie a rzeczywistość sobie 🙂
Dance Girl
po drugie, jeśli ktoś chce kupić konia, to już coś tam o jeździe konnej wie i po części z jakąś pomocą instruktora, trenera da sobie rade,



Niektóre wątki typu HELP na tym forum są pełne takich osób ...

taaaa, przed chwilą po dyskusji o wsadzaniu 9-latka na dużego konia, mąż mi zaproponował dla dziecka z OLXa roczną klacz huculską za 1000 zł.....
Co druga osoba, która chce kupić konia, nie ma zielonego pojęcia w co się pakuje. Nawet jak koło tych koni coś się tam kręci. Mój mąż akurat ma na konie centralnie wywalone, ale spodziewałam się, że skoro najstarszego z naszych koni mamy 21 lat to powinien kumać chociaż podstawy zasad kupowania i posiadania koni, tym bardziej, że 10 minut wcześniej zabraniał mi wsadzać dziecka na 12-letniego miśka, tyle tylko że trochę dużego.
Kobyłka ze zdjęcia wygląda na takiego miśka, dlatego o niej pomyślałam. Prawda, jest młoda, bardziej celuję w 7-8 lat, ale liczy się temperament. Bez weta i bez koniarza z prawdziwego zdarzenia nie dokonam żadnego zakupu. Ano właśnie dlatego, że jestem amatorem. Kiedyś bym poszła, dała kasę i jarała się konisiem. A dziś staram się do tego podejść na zimno, racjonalnie, choć jak już dojdzie do zakupu będę się cieszyć jak dziecko 🙂
Docelowo koń ma być dla mnie, nie jestem za sadzaniem maluchów na duże konie, córka ma oprowadzanki za kucyku.I nie wykluczam jazd z trenerem. To, że mam swojego konia, nie znaczy, że wszystko wiem.
Kobyłka ze zdjęcia wygląda na takiego miśka, dlatego o niej pomyślałam. Prawda, jest młoda, bardziej celuję w 7-8 lat, ale liczy się temperament. Bez weta i bez koniarza z prawdziwego zdarzenia nie dokonam żadnego zakupu. Ano właśnie dlatego, że jestem amatorem. Kiedyś bym poszła, dała kasę i jarała się konisiem. A dziś staram się do tego podejść na zimno, racjonalnie, choć jak już dojdzie do zakupu będę się cieszyć jak dziecko 🙂
Docelowo koń ma być dla mnie, nie jestem za sadzaniem maluchów na duże konie, córka ma oprowadzanki za kucyku.I nie wykluczam jazd z trenerem. To, że mam swojego konia, nie znaczy, że wszystko wiem.


Widzisz, masz jeden konkretny wymóg dla konia - ma być miśkiem. A tego się niestety przez internet nie stwierdzi, bo wiele osób lubi trochę utemperować charakter konia w opisie. A też dla każdego gdzie indziej zaczyna się "grzeczność". Więc jeśli koń Ci się podoba z wyglądu, to pozostaje pojechać i sprawdzić jego charakter. Bo konia do kochania nie da się kupić po zobaczeniu zdjęcia rodowodu, listy osiągnięć i podpisu weta pod stwierdzeniem, że zdrowy. Trzeba wymacać własnymi rękoma i własnym tyłkiem i sprawdzić, czy się dobrze ugniata. : P
Ja tez bym 8 klocków za to srokate coś nie dała. Właściciel pewnie sobie liczy za kg+wyszkolenie 😉 Poza tym jakieś takie miękkie pęciny ma.
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
31 stycznia 2017 00:59
Wstawiam mojego młodego, robione niestety kiepskim aparatem, stąd przekłamanie kolorów. Jeśli są zbyt kiepskie i nie da się nic z nich powiedzieć, to przepraszam, pożyczę od kogoś lepszy aparat, poczekam do wiosny aż wszystko stopnieje i wtedy się pokażemy. To, że koń chudy- nikt mi nie musi wspominać, jak przyjechał to wyglądał gorzej, staramy się go odżywić, ale ciężko przyswaja.



malinowaa, pierwsze co się rzuca w oczy, to kłąb, albo właściwie KŁĄĄĄĄB 😉 Typ żagiel, albo płetwa rekina, normalnie oczyma wyobraźni widzę mojego Zombiego... Nie jest łatwo do takich koni dopasować siodło, oj nie jest. Do takiego kłębiszcza przydałaby się lepiej osadzona szyja, szczególnie jej górną linią, chociaż to jest szansa trochę poprawić, kiedy koń będzie w lepszej kondycji i złapie mięśnie. Sama szyja poza jej kwestią "zamontowania" do reszty konia jest fajna, głowa zgrabna i w dobrych proporcjach.
Łopatka stroma, kłoda mi się podoba, zad przydałby się bardziej skośny (miednica), ogon osadzony wysoko. Tyły zasiebne - albo koń tak stanął. Pęciny z lekką tendencją do kładzenia się, ale przy dobrym kowalu dla mnie ujdą. Lewe pęciny wyglądają gorzej niż prawe - albo i koń tak stanął, że obciążył mocniej lewą stronę. Zdjęcie mało wyraźne, ale warto się przyjrzeć, czy przednie kopyta są prawidłowo zbalansowane.
Ciekawy typ, pokaż go za 3-4 miesiące na wiosnę (ale bez rozjaśnienia zdjęcia to tak po prawdzie trochę słabo konia widać).
Przekłamane kolory, ale konia lepiej widać
Czy mógłby ktoś powiedzieć parę słów o tym młodzieńcu? Ma prawie 3 lata.




Heja. Pamiętacie jak pisałam o kobyłce, którą miałam zamiar kupić? Jak pytałam się tu o karpi pysk... Także, hyyym, no kupiłam ją... Klaczucha, pół andaluz w ogóle (nieplanowane to to) ma tę wadę i co najlepsze nawet sporą... Jak zrobię jakieś sensowne zdjęcie wstawię. Ale - świetnie sobie radzi z jedzeniem, zęby po diastemie są już ok więc ścieranie pokarmu jest prawidłowe. No problem będzie miała na pastwisku, bo o efektywnym skubaniu trawy to raczej mowy nie ma, ale to dostanie koszone. Wędzidło - normalnie się lokuje, upierdliwe jest tylko wkładanie go do pyska i tak jak ktoś już wcześniej wspomniał ten problem z nieprzyjmowaniem go to po prostu złe wyszkolenie, ale to już inna historia. Ogólnie ten koń to historie - serio zakaz dla niektórych nawet samego zbliżania się do koni... Więc jak chcecie wrzucę zdjęcie dla ciekawych 😉
Będę jeszcze raz zachęcał wszystkich do zakupu ksiązki "koń KWPN - selekcja do wyczynu" tam pięknie opisane jak ocenić konia skokowego, dresażowego zaprzęgowego i rekreacyjnego/wszechstronnego. polecam gorąco!!!
vissenna   Turecki niewolnik
26 lutego 2017 19:50
sivens Całkiem do rzeczy koń.

Dobra kłoda, dobrze skątowany zad. Koń ma trzy lata więc jest spora szansa, że jeszcze urośnie i się wykłębi, tak, by jego przód był wyżej od zadu i będzie już na prawdę fajnie. Łopatka ok, nie wiem na ile pęciny mi się wydają krótkie przez zimowe kudełki na nogach. Ładna szyja.
Konik przyjemny dla oka i jak odklepie przedszkole i się zacznie mięśniowo obudowywać, to może być elegancka maszyneria.
vicke   Marzeniami żyłem jak król
24 marca 2017 13:33
Hej, zastanawiam sie (na razie dosyc wstepnie) nad kupnem kuca, i bylabym wdzieczna za kilka slow o tej 7 letniej klaczy. Wyglada okej?  👀

Edit, wielkie zdjecia
Wstawiam link do ogloszenia (norweskiego, ale zdjecia tam widac 🙂 )
https://www.finn.no/bap/forsale/ad.html?finnkode=88640620
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 marca 2017 13:43
Vicke: bardzo ładna kobyłka
vissenna   Turecki niewolnik
24 marca 2017 14:17
vicke ładny fiordzik w wierzchowym typie, jest nawet miejsce na siodło (mamy tu kłąb a nie ogórka), przyjemnie skośna łopatka.
Nie wiem na ile szczotki zaburzają obraz, ale trochę dłuższe pęciny mogły by być, z tym że ta rasa taka już jest raczej a ja patrzę z perspektywy konia pod siodło.
A skoro klacz to nawet jako perspektywa hodowlana wygląda całkiem fajnie.  😉
vissenna Dziękuję bardzo za odpowiedź, wcześniej mi gdzieś umknęła. Zrobię jeszcze zdjęcia z obciętymi szczotami. Wstyd, ale mi umknęły zupełnie, a zdjęcia były robione tak na wariackich papierach, że nawet nie zdążyłam konia dobrze wypucować  🤔wirek: Dobrze, że dzień dłuższy to znów podejdę do tematu, tym razem z większą starannością.
Co możecie powiedzieć o tym koniu? 5 latek
Wg mnie bardzo ładny koń w typie skokowym. Do nabudowania muskulatury - i wszystko.
Co sądzicie o tej klaczy zdjęcia z ogłoszenia,sprzedawca zarzeka się że jest zdrowa była jezdzona zadko głównie  tereny . Martwi mnie jej grzbiet.
Podziekowalahym za takiego konia...
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
25 kwietnia 2017 07:47
Widać że prawie nie była jezdzona albo była nieprawidłowo. Brak rozwiniętej muskulatury, są pewne blokady u tego konia. Przypuszczam, że właściwą jazdą idzie sporo rzeczy odrobić.
Jaga2015, dlaczego?
Nie kupiłabym konia z takim wielkim klebem zreszta z takim grzbietem. Kupę pracy zeby to odbudować a komplikacji po drodze równie dużo. Po co utrudniać? Wole konie z poprawnymi plecami - mam dosc odrabiania
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się