siodła bezterlicowe

Kurczę, mój też ma ok ~160cm (162-163cm) ale za to jest długi jak jamnik. Może na moim nie wyglądało by na tak wielkie 😉 Zresztą, i tak na razie nie planuje zakupu ot zaskoczona byłam jego wielkością 🙂


Forumowa Dea ma Cheyenne, a jej kobyłka jest duuuuużo mniejsza. Dea wklejała zdjęcia Campiny pod Barefootem na blogu Sympatyków PNH. Blog możesz znależć wchodząc na stronę SPNH www.spnh.pl i przez linki na blog. Niestety nie pamiętam, kiedy te zdjęcia były.
Sierra Holda ma 162 cm i moim zdaniem wygląda w barefoocie ok
Wiwiana   szaman fanatyk
31 stycznia 2009 18:24
A my mamy problem, bo koń mały okrągły klusek, ja pasująca wielkością i 1 na nas za duża  🙂

Witamy Kasię Promykową  :winko:
dea   primum non nocere
31 stycznia 2009 22:46
Proszę bardzo, nasze mikrusy pod Cheyenne. Cherokee nie wzięłam m.in. dlatego, że się obawiałam, że mi konia przykryje od uszu do ogona 😉

Wymiary mają podobne - 135cm (wzrost) na 120cm (długość grzbietu):

Campina:



Wiedźmin:
No tak, czyli na moim smoku nie powinno wydawać się wielkie. Wszak ma 162-163cm wzrostu i nosi derki w rozmiarze 155cm (tryb: jamnik), więc powinno być nie najgorzej 😉
Wiwiana   szaman fanatyk
06 lutego 2009 14:11
Dea, próbowałam i Cheyenne i Cherokee (dzięki Kasi P., że chciało Jej się tłuc na moją wieś, zebym się mogla przejechać :kwiatek🙂.
W Cherokee lepiej mi się siedziało, bo ja stary klasyk jestem i poduszki kolanowe muszę mieć. Gdzieś na forum istnieje zdjęcie Siwej ustrojonej w Cheyenne właśnie, tylko rozmiar jak dla nas był gigantyczny - 17 albo 17,5.
Thilnen   Dżamal Ad-Din
13 lutego 2009 20:14
A mi się te westowe Barefooty podobają, ktoś miał z nimi do czynienia?
Wiwiana   szaman fanatyk
15 lutego 2009 20:36
OME, Pinesska, nie mów, że za to cudeńko Barefoota zapłaciłaś tylko 450...  😵
Desperacja mnie ogarnia, bo moja młodsza, niedawno wsiadana po raz pierwszy, okazała się jeszcze tłustszym kluskiem od swej mamusi, zero kłębu, szeroka jak piec. Mimo podciągniętego jak trzeba popręgu siodło klasyczne mi prawie na bok zjechało przy wsiadaniu, dodam, że NIE po strzemieniu.
Po prostu MUSZĘ mieć jakąś bezterlicówkę....  :emot4:
Thilnen - ja mam west Nevada - umówmy się na przymiarki , przywiozę też inne siodła i będzie ,można się spotkać i zobaczyć na żywo  i pogadać 😅
Thilnen   Dżamal Ad-Din
17 lutego 2009 12:32
Ja bardzo chętnie, tylko na razie mam konia dzierżawionego, więc dopiero na własnego będę mierzyć siodło. Chociaż słyszałam, że bezterlicówki wchodzą na każdego konia, czy to prawda?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 lutego 2009 22:29
czytając wasze wypowiedzi nie spotkałam żadnej negatywnej na temat tych siodeł. Coraz bardziej mi sie podobają. Ciekawa jestem jakie w USA ceny takich,  stamtąd mogę bez problemu ściągnąć, muszę sie rozglądnąć co oferuje amerykański rynek z siodeł bezterlicowych.
Ale sie napaliłam.

a co myślicie o siodłach firmy Hilason® , czy ktoś spotkał sie z ta firmą w Polsce.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 lutego 2009 08:39
Firma Hilason ma w swojej ofercie takie siodła. Piszą , że to skóra .









wyglądają super, co wy na to jako użytkownicy takich sideł.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
26 lutego 2009 09:07
hmmm piszę sama ze sobą, no cóż

ale nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie

Jak jest ze stabilnością tych siodeł, czy nie obracają sie na grzbiecie podczas jazdy i obciążeniu bardziej jednego ze strzemion. Zdarzają sie sytuacje że koń sie spłoszy i odskoczy na bok czy jeździec w takiej sytuacji nie znajdzie sie razem z siodłem pod brzuchem konia?
Moje siodło bujało się na początku, teraz w ogóle się nie przesuwa (jedynie jak wsiadam z ziemi, ale też lekko). Nie wiem jak inne siodła, w sklepie mamy erica thomasa i na koźle ja usiadłam to jeździło na boli tak, że nie mogłam oderwac nóg od ziemi bo bym się zsunęła
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
26 lutego 2009 09:39
Czytałam jakieś amerykańskie forum i ktos pisał , że te siodła bujają sie ale tylko na początku. Pewno jest to kwestia wyrobienia sie skóry i ułożenia sie do grzbietu i z pewnością jakość siodła ma tu największe znaczenie.
A jak sie w nich jeździ, jakie są odczucia? Chodzi mi o to czy podobnie jak w terlicowych czy bardzie jak na oklep?
Czy można w nich anglezować, jeździć półsiadem tak jak w normalnych siodłach?
Thilnen   Dżamal Ad-Din
26 lutego 2009 11:02
Znalazłam kiedyś w sieci taką stronę: http://www.horsetackreview.com/. Jest tam opis jakichś siodeł Barefoota, może większej ilości bezterlicówek, poczytaj, może się dowiesz czegoś więcej 🙂
EKornik   404 Not Found
26 lutego 2009 11:09
A jak sie w nich jeździ, jakie są odczucia? Chodzi mi o to czy podobnie jak w terlicowych czy bardzie jak na oklep?
Czy można w nich anglezować, jeździć półsiadem tak jak w normalnych siodłach?

O! Też właśnie jestem ciekawa - ale mi akurat o ogólnoużytkowe siodełka chodzi...
Jak z kłusem anglezowanym, półsiadem, czy małymi skokami (bardzo małymi 😉 )?

EDIT: Na stronach zagranicznych mogę o tym poczytać, ale jest na forum kilku użytkowników tych siodełek - może własne wrażenia opiszą...?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
26 lutego 2009 11:17
Półsiad - czemu nie, ale komfortu skokówki raczej nie ma. Blisko uroków półsiadu w ujeżdżeniówce z wysokim przednim lękiem, ale wciąż normalnie 😉
Anglezowanie - żadem problem.
Nie skakałam jeszcze (Dea, mam nadzieję, że to czytasz i wnioski wyciągasz  :cool🙂
Przy odsadzeniu się w bok kłopotów z pozostaniem na koniu nie ma.

To są w końcu siodła. Bez terlicy - ale wciąż normalne siodła...
http://www.allegro.pl/item559455828_siodlo_trekingowe_super_wygodne.html
ktos mowil ze nie poleca bezterlicowek pfiffa, ale ta wydaje sie porzadna, skad taka niska cena?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
26 lutego 2009 12:34
Są i tacy co na oklep spokojnie sobie radzą ze skokami ( oczywiście niezbyt wysokimi)  hihihi  🏇 , twarde sztuki z nich i pozazdrościć im dosiadu.
mam brykającego konia, jeżdżę normalnie, małą pracę westowo - ujeżdżeniową (mieszam co się da  :hihi🙂 da się zrobić, małe skoki też ok, ale będę na pewno kupowała miękki łęk, bo parę razy się "nadziałam"  😂
Moje nigdy sie nie bujało (mam Barefoota Cherokeee). Natomiast jest trochę mniej stabilne przy wsiadaniu niż terlicowe, ale nie do tego stopnia, żeby się zsuwało. Po prostu odczuwam różnicę.  Robię w nim wszystko, co w terlicowym, ale nie wiem, jak jest ze skakaniem.  Ja  maksymalne jestem w stanie skoczyć kłodę drzewa nie-giganta, wyższych przeszkód się boję.  Kłodę daje się skoczyć bez problemu.  Poza tym jest bardzo wygodne. Na zmianę z Barefootem jeżdzę w Izabelce, która jest bardzo wygodna, ale jak przesiadam się na Barefoota, jest mi jeszcze wygodniej.

Też zamierzam zamienić łęk na elestyczny, ale nie dlatego, że się nadziewam, ale żeby pasował na oba moje konie.  Co prawda wymiana łęku w tym siodle to bułka z masłem, ale i tak nie będzie mi się chciało tego robić, więc będzie elastyczny.
halo...a mi ktos odpowie??
DoNiA aLekSaNdRa, pfiff to pfiff i nie nalezy sie spodziewac za te pieniądze porządnego siodła
dziekuje.
dziekuje.

zapomniałam zupełnie ze miałam je w rekach...
i niestety dobrze to tylko na zdjeciach wygląda
skora z kangura, liche wykonanie do barefoota mu daleko...
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
26 lutego 2009 20:08
a ja kiedys rozmawiałam z rymarzem a zarazem osobą która handluje sprzętem jeździeckim i dowiedziałam , że i pfiff ma również dobry sprzęt ale siodła to tak od 2500 zł dobiero są  w miare dobrej jakości. Ale jak ktoś ma 2500 to woli kupić znacznie lepszą firmę.
EKornik   404 Not Found
27 lutego 2009 09:53
U kogo w Polsce można kupić nowe siodła Barefoot? Czy można gdzieś przetestować?
Czy oprócz dystrybutora prowadzącego tą stronę: http://www.siodlabarefoot.pl/ sprzedażą zajmują się jeszcze inni przedstawiciele?
dea   primum non nocere
27 lutego 2009 10:23
EKornik - nie, dziewczyny są jedynymi przedstawicielami Barefoota na Polskę. Do niedawna nie było żadnych. Możesz też sprowadzić samodzielnie z Niemiec.
Kasia udziela się czasem tu na forum 🙂

Alvika - czytam, czytam 🙂 a co, Czambuł się nudzi...? 😀iabeł: Czy po prostu wypożyczyć chcesz?
Ta Kasia o której pisze Dea to ja. Na stronie  jest adres do mnie i do Małgosi. Do Małgosi można pisać zadawać szczegółowe pytania, do mnie oczywiście też  🙂
W grudniowym z 2008 roku "Świecie koni " jest duży artykuł o siodłach Barefoot.
Innego przedstawicielstwa na Polskę nie  ma.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się