masaż koni

Czy wiecie , kto sprawdzony dojeżdża w okolice Łodzi ? 
Bardzo polecam Magdalenę Saracyn - pełen profesjonalizm, super podejście do konia, do tego bardzo sympatyczna i kontaktowa osoba. U mojego konia juz po pierwszym masażu było widać efekt, jesteśmy także po akupunkturze, która bardzo fajnie zniosła napięcia. Ma takze bardzo dobre wyczucie jesli chodzi o pasowanie siodeł- dziś w badaniu termowizyjnym się to potwierdziło, siodło leży idealnie a koń z tych plecowo wymagających.


Jutro i przez trzy kolejne soboty będzie w okolicach Łodzi pani Beata Fiłonowicz , może jest ktoś z okolicy zainteresowany ?

http://koniewsieci.pl/masaz-koni-metoda-mastersona,19.html



Czy ktos cos wie na ten temat? http://www.nanoteam.pl/konie/
Mój koń miał te plastry
Dr Olga Kulesza nam przyklejala. Bardzo fajne efekty diod na sztywnym grzbiecie 🙂
Na próbę zastosowaliśmy je także na kopyto z podbiciem i ropą.
I tak jak dotychczas okres dochodzenia do normalnego funkcjonowania po ropie trwał u nas nawet  dwa tygodnie, tak po plastrach z diodami udało sie zapanować nad ropa i koń po czterech dniach normalnie chodził.
Osobiście jestem bardzo zadowolona 🙂
Kopyto ? 👀 A gdzie konkretnie przyklejaliście ?

Ale  czy kopyto jest punktem akupunkturowym ?
Bioelektrody były przyklejone na ścianie kopyta. Dokładnie trzy
Na zmianę, dodatnia, ujemna.
Ich zadaniem było zniwelowanie bólu i pomoc w likwidacji stanu zapalnego.
Pomogło, choć podeszłam do tego z rezerwą i na zasadzie "nie zaszkodzi spróbować"
Doktor przyjechała nastawiać konia i akurat tego dnia koń łaził na 3 nogach, wiec zrobiiła elektrody przy okazji.
Pomogło bardzo. Zatrzymało stan zapalny i koń mógł normalnie stawać na tej nodze
Edit: literówka
mikstura na ile zostawia się je przyklejone?
Na MP w Warce było ich stoisko - przykleili znajomemu ten plaster na plecach, mówił, że przed "zabiegiem" go napierniczał kręgosłup, a po kilkunastu minutach od naklejenia praktycznie przestał. 😉 Ja chętnie kiedyś przetestuję (choć wolałabym nie mieć okazji...).
mikstura na ile zostawia się je przyklejone?

Na kopycie przetrwały krótko-kilka dni. Na grzbiecie nie zdejmowałam dobre 3 tygodnie -pomimo deszczu, tarzań, jazdy pod siodłem i czyszczenia ładnie się trzymały, dr była zaskoczona, że tak długo wytrzymały 😉
[quote author=Arroch link=topic=53.msg2142325#msg2142325 date=1405708310]
mikstura na ile zostawia się je przyklejone?

Na kopycie przetrwały krótko-kilka dni. Na grzbiecie nie zdejmowałam dobre 3 tygodnie -pomimo deszczu, tarzań, jazdy pod siodłem i czyszczenia ładnie się trzymały, dr była zaskoczona, że tak długo wytrzymały 😉
[/quote]

aaa czyli dopóki się same nie odkleją? To fajne, zaintrygowało mnie to, chyba pogadam z fizjoterapeutką mojego konia żebyśmy wypróbowały 🙂
[quote author=Arroch link=topic=53.msg2142325#msg2142325 date=1405708310]
mikstura na ile zostawia się je przyklejone?

Na kopycie przetrwały krótko-kilka dni. Na grzbiecie nie zdejmowałam dobre 3 tygodnie -pomimo deszczu, tarzań, jazdy pod siodłem i czyszczenia ładnie się trzymały, dr była zaskoczona, że tak długo wytrzymały 😉
[/quote]
Ale na stronie jest napisane, że one działają od 12 do 24h kontaktu ze skórą, to po co dłużej, skoro po tych 24h się zużyły?
A ja powiem szczerze, ze trochę sie obawiam takich rzeczy w rękach każdego. Sama uczę się akupunktury wet w Belgii i nie bez powodu wszedzie na świecie zabawa z akupunkturą i wszelaka stymulacja punków jest dozwolona tylko dla lekarzy.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 sierpnia 2014 20:24
20 września na Partynicach będą warsztaty z masażu z Pauliną Puchałą 😉
20 września na Partynicach będą warsztaty z masażu z Pauliną Puchałą 😉

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=677535158988489&set=a.399709210104420.90568.100001960336489&type=1&theater
milena1013   kopyta i sznurki ^^
25 sierpnia 2014 15:36
http://www.galaktyka.com.pl/product,,661.html Czas odłożyć pieniądze 😀
A czy warto kupić tą książkę Pauliny Puchały? Czy są tam jakies praktyczne informacje nt technik, pracy na konkretnych mięśniach czy tylko ogólne informacje.
To samo tyczy się dwudniowego kursu, czy ja jako osoba po fizjoterapii znajdę tam coś ciekawego dla siebie? Chodzi o to zeby faktycznie można bylo spróbowac masażu pod okiem specjalisty.
Szukam kontaktu  z Lee Hollen? Jest w Polsce? Jak się można z Nią skontaktować? Może ktos mi pomóc? :kwiatek:
Może ktoś wie gdzie można kupić plastry do Kinesiotapingu ale końskie? Kolega potrzebuje takich szerokich i szuka gdzie może kupić.
Evson ja byłam na kursie u Pauliny, mam jej książkę i systematycznie Paulina do nas przyjeżdża masować konie. Książka napisana bardzo fajnie, czyta się ją jednym tchem. Dużo tam praktycznych i pożytecznych uwag. Zajęcia na kursie prowadzone są też w bardzo fajnej atmosferze, dużo wiedzy, ale teoria uzupełniana jest przykładami z życia, co według mnie jest zdecydowanie fajniejsze i łatwiejsze do zapamiętania. Ogólnie na plus polecam, jakbym mogła jeszcze jakoś pomóc daj znać. Pozdrawiam 🙂
OK ,ale czy po tym kursie i przeczytaniu książki ma się wystarczająco dużo wiedzy , żeby samodzielnie zacząć masować swojego konia ( i mieć jakieś wymierne efekty tego..)?
dominoxs, tak,  bo na kursie ćwiczysz masowanie.  Bardzo duża część czasu jest poświęcona na praktykę.  Ja polecam!
Żeby masować relaksacyjnie (czy też pobudzająco). Masażu głębokiego oczywiście Paulina na kursach nie uczy.  Taki masaż relaksacyjny daje całkiem fajne efekty.
Szukam kontaktu  z Lee Hollen? Jest w Polsce? Jak się można z Nią skontaktować? Może ktos mi pomóc? :kwiatek:


z tego co wiem wyjechała do Szwecji ale podpytam koleżanki które u niej stały czy coś wiedzą o jej powrocie 😉
Bardzo proszę i dziękuję 🙂
Szukam kontaktu  z Lee Hollen? Jest w Polsce? Jak się można z Nią skontaktować? Może ktos mi pomóc? :kwiatek:


Wróci do polski za 4 tyg ale możesz do niej napisać przez fb
dominoxs powiem Tobie, że wiesz po tym zdecydowanie więcej, ja Młodego rozciągam zawsze po treningu, masuje go też sama, Paulina jest raz w miesiącu, więc radzimy sobie jak jej nie ma . Fajne jest to, że zawsze można do niej zadzwonić ja ma się jakieś pytania, czegoś nie jesteś pewna. Ja raz miałam taką sytuację, że Młody strasznie się kręcił przy siodłaniu, nie ten koń, dotknęłam pleców, a tam deska, stąd ta bolesność, konia przewiało po treningu, masowałam go i przeszło. Gdyby nie Paulina i kurs nawet bym nie zauważyła różnicy w plecach , na pewno dzięki temu na więcej rzeczy zwracasz uwagę. Oczywiście Paulina nie uczy masażu głębokiego, ale rzeczy, których uczy spokojnie starczają żeby pomiędzy masażami konia zrelaksować, czy zniwelować jakieś napięcia, a na pewno pozwala na kontrolę stanu konia 🙂 Ja polecam, mój Ryśko pewnie też 😀
Świetnie to ujęłaś - kontrola stanu konia. To chyba po tym kursie jest najcenniejsze, zaczynasz czuć, gdzie pojawiają się napięcia i możesz temu przeciwdziałać.
Dzieki za odpowiedzi nt książki. A wybiera się ktoś na ta Szkołe Fizjoterapii Koni?? Ja sie zastanawiam
Evson, dla mnie szkoła fajna,  ale zdecydowanie za droga.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się