Kącik folblutów

Magdzior, Evson, Sonkowa - bardzo miło mi się zrobiło, dziękujemy z Czesiem bardzo :kwiatek:!

Ojejku dziewczyny, strasznie Wam wspołczuję z powodu obecnych mrozów... Jak przychodzi już te -10, to  cięzko się nie tylko jeździ, a w ogóle wyściubia nos z ciepłych pomieszczeń... Mam nadzieję, że mrozy zaraz się u was skończą.
Pamiętam 7 lat temu była w PL sroga, mroźna zima. Pracowałam wtedy jako instruktor i to była prawdziwa masakra. Użytkowaliśmy halę namiotową i któregoś poranka trzeba było odwołać jazdy, bo nie dało się otworzyc drzwi od hali - przymarzły.
Czesia nigdy wcześniej przed wyjazdem do UK nie goliłam, bo nie obrastał i tym samym nie zapacał się. Stajnia była w miarę ciepła, bo poidła raczej nie zamarzały. Miałam dla niego polarówkę i na mrozy pikowaną derkę z wypełnieniem. Jak się robiło koło zera to stał w tej pikowanej derce. Na jazdę zawsze wychodził nakryty polarówką. Teraz wraz z wiekiem zmarzluch się z niego robi i jak na termometrze dobija do  magicznego 0 stopni, to Czesławek ląduje w 450g z kapturem 🙇

Zimowe fotki sprzed 7-8 lat, Czesław i Skipper xx:



Edit. Dodałam zdjęcia, literówka.
czeggra1, gdy wrzuciłaś post - rozmarzyłam się. Za śniegiem 😀
Ale dziś był śnieg  💃
Mimo, że w lesie cudnie, zdecydowałam się pojeździć po placu. Jeździło się super (starannie wyrównany, lód tylko na jednej kałuży, dokładnie wiadomo gdzie). Wszystko można robić, tylko z piruetami problem - bo to staje się naprawdę ciężkie w śniegu. Ale za to świetnie można ćwiczyć ćwierć piruety.
Ech, nic mi się tak nie marzy, jak głęboki śnieg, bo nie widziałam na oczy, odkąd mam G., tzn. był, gdy go 6 lat temu kupiłam, potem już nie 🙁
A bardzo-bardzo by się przydał do treningu.
Zdjęcie może stare, ale życzę Tobie halo takiego śniegu. Super robotę się robiło wtedy!
Czy ktoś z miłośników folblutów , kojarzy może klacz Griffith po Platini i Gomena , i ma może jej zdjęcie ?
oo i taki teren z galopem po śniegu takim puszystym  - też się rozmarzyłąm, o chociażby taki mógł być:

ale to był 2009 lub 2010 rok..🙁

U nas dalej pozytywnie choć U. miał jeden dzień wolnego i juz dało się to odczuć, nie ma to jak regularna praca. Trochę go dzisiaj nosiło a tu psikus bo były szeregi gimnastyczne jechane na 2, 3 lub 4 fule w zależności od wariantu i trzebba się było skracać, ale dawał radę i skakał całkiem dobrze. Jeszcze dwa dni a potem powrót do rzeczywistości i czas nadrobić z nauką to co miałam nadrobić w świeta, jak zwykle wyszło średnio, ale za to koń i pies zadowoleni🙂
Magdzior, taki śnieg to właśnie miałam/mam 🙂 Chcę takiego jak u tajnaa (dzięki!)
U nas dzisiaj spadł śnieg. Nie lubię co prawda ale jesli i tak jest taki mroz to juz ten śnieg moze spaść.  😍
Ja juz za moim Misiem bardzo sie stęskniłam i dzisiaj wracam do Wrocławia. Jutro go zobaczę.  😜  😜
Tadek preferuje poruszanie się dopiero przy 30cm warstwie, teraz jak jest kilka cm śniegu to strajkuje i udaje kulawą na cztery nogi. W związku z tym chodzi od dwóch tygodni tylko na lonzy, wcześniej też z powodu mojego zawalenia pracą ech... No i trupieje w oczach, niestety. Jeszcze dziś walnela rura i zalalo ich stajnie wraz z pelletem. Nowy przyjdzie dopiero we wtorek wiec cztery dni będą mieszkały na dworze :/
U nas wczoraj lało i wiało. Dziś jest słonecznie i całkiem chłodno, ale na śnieg raczej nie ma szansy.
Czesiu zawsze bardzo lubił kłusować po głębokim śniegu 🙂. Tutaj tylko raz zdarzyła się nam okazja do pojeżdżenia w śniegu głębszym niż do kostek 😉 😁

+czeggra1 Mantusek sie super sprawuje, za dwa tygodnie zawitamy na konsultacjach w Sopocie z Krzysiem Ludwiczakiem 🙂 oj i chyba fotki sie nie wstawiły.. spróbuje zaraz coś zdziałać. I bardzo dziękuję za galerię z tatusiem <3 co to zdjęć, nie ma ktoś Mantuska za źrebaczka? 🙂
Najbardziej aktualne fotki 🙂 tak sie cudak prezentuje, mamy małe problemy ale jest coraz lepiej bo znalazłam fajnego trenera. Od czasów poprzedniej nikt mi się nie podobał 🙂 więc od wakacji mamy samowolkę ale na szczęście od października konsultujemy się z trenerem.
pakota, jeśli chodzi o możliwość zobaczenia ewentualnych zdjęć ze "źrebięcych czasów" to najlepszym pomysłem jest podpytanie się o nie hodowcy Mantusa, czyli Baltica Stud. Link do tego hodowcy masz przy galerii Lions Call od Muletki.
Super treningów i dużo zabawy na konsultacjach 🙂!

Wczoraj zaliczyliśmy z Czesiem (i Vimto) kolejną klinikę z Barry Dove. Bardzo dobrze się bawiłam i bardzo dużo nauczyłam. Barry chwalił Cześka i jednocześnie trochę się nabijał z jego zawziętości na parkurze 😁. Mówił, że na świecie już od dawna nie jeździ się na folblutach ( WKKW też), a już na pewno nie na takim typie jak Czesław. Mimo, że Czesiu nie jest w typie nowoczesnego konia to on go lubi za charakter i chęci.
Poradzilismy sobie ze wszystkimi ćwiczeniami i parkurem ustawionym na odległościach jakie można spotkać na zawodach. Poskakaliśmy do metra, koń dał się ładnie prowadzić. W przyszłym tygodniu kolejna klinika z Barrym, a za tydzień z panem Kearem i linie gimnastyczne.  Pracowity styczeń będzie.
czeggra1 o kurde, zazdroszczę! Czesio ile ma lat? 🙂
Czesio ma 15 lat i raczej wszystko wskazuje, że forma szybko go nie opuści 😉.

Dusia jest zdiagnozowana, rozpoczęto kurację. Póki co wszystko znosi bardzo pogodnie 🙂.  Główną przyczyną jej kulawizn było nadwichnięcie stawu biodrowo krzyżowego, a problemy z przodem (mięsień międzykostny - przyczep), na których do tej pory się skupialiśmy, to jakby rekontuzja pochodząca od rekompensowania zadu. Młoda jest już po podaniu po narkozą sterydu w staw z nadwichnięciem, a na przód będzie robione PRP i shock waves. Kobyłka jest w dobrych rękach i póki co wszyscy jesteśmy dobrej myśli.
Będzie ciut niesymetryczna, ale mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie jej to przeszkadzało. W razie czego będzie mogła sobie komfortowo spędzić życie na pastwisku, co jest jakby nie było najważniejsze.  Jeśli będzie mogła być użytkowana, to potraktuję to jako szczęśliwy bonus.
Prawdopodobnie wszystko będzie dobrze, ale wiadomo - zawsze istnieje jakieś ryzyko niepowodzenia.

edit. szyk 1 zdania, intepunkcja


O kurcze poklony dla dr Golonki ze znalazł przyczynę zamiast skupiać się na samym przodzie. Życzę żeby wszystko przebiegło pomyślnie 🙂 mi konia uratował i teraz nie ma nawet śladu po kulawiznie
Evson, dziękuję :kwiatek:! To prawda dr Golonka jest świetnym lekarzem! Podobno diagnozowali ją trzy dni. "Przeszukali" ją bardzo dokładnie 😉. Przy okazji wiem też, że nie ma ani jednego czipa kostnego, czy też innego rodzaju niespodzianek -  jest to bardzo dobra wiadomość 🙂. Przyznam Ci się, że tak po cichu liczę, że wszystko skończy się dobrze jak u Twojego Intruza.
Tak bedzie!! Wiadomo kazdy przypadek jest inny, ale mój kon nie stawał na chorej nodze, nie odpowiadal na leczenie 3ch wetow, jadac do kliniki kulawizna była znaczna i wszystko dosc mocno za późno..Do tego pewnie uszkodziłam mu ten staw dodatkowo lonżując go (za wskazaniem weta) kiedy dzien po podaniu sterydu w staw miał kolke.. A powinien stac 3 dni bez jakiegokolwiek ruchu.. No ogolnie rokowania były bardzo niepomyślne co do powrotu do biegania bez bólu, o powrocie pod siodło praktycznie nie było mowy.. Co wiecej naczytalam sie na zagranicznych forach ze wiele koni z urazem stawu kolanowego z uszkodzeniem chrząstki koniec konców uśpiono.. W badaniach naukowych ze nie wykonuje sie artroskopii stawu kolanowego u koni.
Dlatego doktor jest dla mnie cudotwórcą, mój kon biega jak szalony, bryka - to swoją drogą ze zachowuje sie jakby miał 2 lata  😁 ale nie ma sladu po tym ze cos bylo z tą nogą  😅 Szkoda ze nam sie nie poszczescilo do konca bo i tak mamy nieuleczalną chorobę (rao) ale cóż..

Folbluty są twarde, zresztą przykład Twojego Czesia który tez nie miał łatwo jesli chodzi o kontuzje, zawsze podnosi mnie na duchu  🙂
Dzięki za dobre słowo :kwiatek:! Dla mnie bardzo trudnym jest, że ona jest tak daleko i ja w zasadzie mam niewielki wpływ na to co tam u niej słychać...  Jest to w sytuacjach problemowych niezwykle frustrujące 😤.  Dobrze, że "dziewczyna" ma dobrych i odpowiedzialnych opiekunów.
A tak folbluty to twardziele z Intruzem i Czesiem na czele 😀!
U nas słabo. Syn chory, ja chora, podłoże do chrzanu...

czeggra1, uff, jak dobrze że młoda zdiagnozowana. Doktor Golonka to znakomity diagnosta. Młoda jest młoda - więc jako folblut może się wyciągnąć i nieprawdopodobnych opałów, jak nasze (kącikowe) udowodniły. Wszak G. też miał 75% szans na bycie kosiarką w najlepszym razie 🙂, i jeszcze różne przypadłości, czasem aż nie wierzę że wszystko dobrze się skończyło.

Jak ja bym chciała już wiosny! (skoro już nie ma tego porządnego śniegu). Niech "to" się stopi, obeschnie, zadbany plac - i do roboty. Tęskno mi za wymagającą pracą.
My po przerwie się lonżujemy. Mamy kawałek podłoża, który do tego się nadaje.  😀

I dzisiaj mijają nam 4 lata razem! Kiedy to minęło?!  😍 😍 😍
Pamiętam jak przyjechała do mnie taka mała, ciekawska kruszynka.  💘
Było pełno lepszych i gorszych momentów ale nigdy nie zamieniłabym Go na nikogo innego.  😍

Sonkowa, jakoś przegapiłam twój post 🙁 Interesująco wygląda Soni 🙂 Zdjęcie wielce ciekawe.
Już 4 lata? No tak, nam minęło 6 🙁 Kiedy to minęło???

Co słychać w kąciku? Będzie już wiosna? (oby)

U nas długo nic się nie działo (oprócz dentystów - końskiego i ludzkiego, grr). Nie było warunków do jazdy, nawet już po jednej bytności na hali miałam dosyć, taka ciężka droga (lód, wszechobecne kuligi, sanki).
G. zmarniał z nieróbstwa. A dobra wiadomość jest taka, że gdy wrócił do pracy (a wrócił) to forma wraca błyskiem, technicznie, kondycyjnie i formą/kształtem konia właśnie. Tego nie kojarzę u półkrewków, żeby nieco zapuszczony koń zmieniał się w oczach. Wrażenie takie, jakby kurz zetrzeć - i jest Obiekt 🙂
Konisko nic nie zapomniało i nadal się rozwija. Pilnie ćwiczymy. Aktualnie przybyły zmiany co tempo, na razie kilka, i to raczej z mojej winy nie więcej, bo się ekscytuję, gubię lekkość i w rezultacie rytm. Ale pomalutku, jak robi 3 a czasem 5 to będzie robił i naście. Przed zimą już całkiem nieźle wychodziło nam całe Inter I, PSG zrobiło się dziwnie łatwe. Ale apetyt bardzo rośnie, co dziwne nie jest, gdy koń chętny i kumaty. Więc chyba dobrze, że był odpoczynek i musiałam sobie dać na wstrzymanie.
Witajcie 😉

Nam też minęło 6 lat własności, choć razem sporo więcej, za dwa tygodnie Tadek ma 10te urodziny  😲

U nas da się w zasadzie tylko lonzowac wiec co drugi dzień przeganiam konia żeby się wysmarkal i tyle. Wygląda dobrze, czuje się dobrze, na szczęście długie postoje w stajni nie zsostrzyly choroby. Tylko przez to ze podłoża brak nie mam weny żeby wsiadać, w ogóle. Ostatnio jeździłam w wigilię. Ciągle jestem chora i nie mogę się pozbierać i jakoś tak się toczy. Oj bardzo potrzebna ta wiosna 😉
My z Mantusek jesteśmy razem półtora roku 😀
Wróciliśmy dzisiaj w nocy z obłędnych konsultacji z Krzysiem Ludwiczakiem, super człowiek! Duuużo pracy przed nami i w głowie pojawiła się myśl o zmianie stajni... Gdyby ktoś  znał jakąś dobrą w okolicach poznania to chetnię przyjmę propozycje 🙂
Zakochałam się w hali na Sopockim hipodromie... boże cudo 😍~ kwarc, przeszkody, ogrzewanie..
A same konsultajce polecam kazdemu, organizator wszytsko super ogarnął w czasie a pan Krzysiu pokazał klasę na najwyższym poziomie. Fotki wstawię jak tylko fotografka mi je wyśle  😎
escada, uściskaj Tadka!

pakota, koniecznie zdjęcia!

Grr... muszę się huknąć w łeb ilekroć będę chciała tu chwalić konia, grr. Naciągnął sobie nogę na padoku, na szczęście tylko mięsień w mało typowym miejscu. Trudno powiedzieć, żeby kulał, ale miejsce kontuzji widoczne.
u nas spokojnie. 🙂
niby od początku stycznia miałam wrócić do regularnych jazd, ale dosyć porządnie mi się posypało auto i było w naprawie. oj zabolało to bardzo. 🙁
na szczęście od jakiegoś tygodnia jestem częstym gościem w stajni. 🙂 T. pięknie odbił na paszy i solidnej pracy. już kośćmi nie straszy.
ze wzruszeniem patrzę, jak dzierżawczyni na nim sobie radzi i jaki kawał dobrej roboty został zrobiony, mając w pamięci zachowanie tego konia sprzed blisko 2.5 roku. ja również powoli się zbieram. jazdy na razie spokojne, żeby nie spaprać u konia tego co jest, a jednocześnie samej wrócić do formy. 🙂
T. też w kwietniu stuknie 10 lat. ale pod uszami wciąż dzieciaczek. 🙂
Jak to się stało, że ja nie zauważyłam tutaj nowych postów od kilku tygodni 🙇
czeggra TO bardzo dobre wieści, że jest już diagnoza ja również wierzę w regeneracyjne zdolnosci folblutów i trzymam kciuki żeby wyszła z tego bez najmniejszego śladu w przyszłości.

A u nas też spokojnie i nudnawo, ale to w sumie dobrze. U w formie, kondycja jest, chodzi i pracuje raz pode mną raz pod koleżanką wiec na brak zajęcia nie narzeka. Teraz u mnie seja w toku i chyba pierwszy raz od początku tych studiów nie będzie mnie 2 weekendy pod rząd w domu - czyli w stajni. Już mnie nosić zaczyna no ale jakoś trzeba wytrzymać i w przyszłym tygodniu już wracam na pewno, wiec liczę, zę coś popracujemy regularniej przez resztkę moich ferii.
Dziękuję wszystkim za wsparcie :kwiatek:! Wszyscy jesteśmy dobrej myśli. Dziś jesteśmy umówieni na telefon z Doktorem (Młoda miała badania kontrolne po zabiegach). Kobyłka jest już w szpitalu ponad miesiąc. Czuje się dobrze, jest pogodna, znosi dzielnie zabiegi. Została mi opisana jako bardzo miłe stworzenie.

Czesio w ramach emerytury (na którą ciężko mu się wybrać) w sobotę idzie swój pierwszy konkurs Arena Eventing (na poziomie naszej L klasy). Jak się w tym odnajdziemy, to spróbujemy się zakwalifikować do finału w Blanhaim (wrzesień). To by była niezła przygoda 😀. Jak nie w tym roku to w następnym, albo w następnym- jak tylko zdrowie i forma dopiszą Czesiowi.

U kolegi Vimto był dentysta i stwierdził, że to są zęby 5-6 latka, a nie ośmiolatka... Podobno takie akcje u Irlandczyków to norma. Po pijaku opisują źrebięta, głupoty wypisują w dokumentach. Nikt nie był specjalnie zadziwiony oprócz nas. Nr czipu się zgadza, markery genetyczne też, tylko data urodzenia w paszporcie i opis konia niezbyt... No i jakoś tak dziwnie podrósł przez rok 😉.
czeggra1 życzę zdrówka dla konika!

oto obiecane zdjęcia z konsultacji 🙂 z całego serduszka polecam Shining Riding, Filip jest super człowiekiem i podziwiam go że poradził sobie z natłokiem zajęć na konsultacjach, ich produkty to też cudo
cd
i ostatnie z Krzysiem Ludwiczakiem
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji postów
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się