POMOCY! co to może być?

dramka - nie jest z toba nic nie tak 😉
a autorka zrobila te rzeczy praktycznie rownoczesnie
- obserwowala, zaniepokoila sie, zaczela dzwonic do wetow i napisala na forum w czasie prób kontaktu z wetem, potem juz po wizycie, a przed kolejna... - czy z nia jest cos nie tak? nie sadze. jak juz mozna by powiedziec ze bardziej nadgorliwa niz "olewajaca" bo prócz weta pyta tez na forum.

,
horse_art: Dzięki za wsparcie 🙂

Tomek_J nie Twój w tym problem ;]

Koń ma się coraz lepiej, opuchlizna z chwili na chwile coraz bardziej się zmniejsza. Zaraz podam jej jeszcze środki przeciwzapalne i dzwonie do weta żeby umówić się na jutrzejszą wizyte 🙂

jakas kurde nagonka zamiast merytorycznych odpowiedzi, podpowiedzi. co to da? nawet jesli macie (krzykacze) racje? pomoze? mowi sie raz ze "trzeba bylo....., nastepnym razem..., a teraz zrob to i to, a moze to jest to i to? u mnie bylo to i to ..." - wtedy wypowiedzi maja jakis sens. a nei sprawienaie sobie przyjemnosci i podwyzszanie ego za pomoca obrazania innych

horse, napisz jak tam leczenie idzie, czy cos wiadomo, czy stan/objawy sie zmieniaja?
Wczoraj był wet, koń dostał kolejną dawkę antybiotyku. Po tym powinno już wszystko przejść. Jednak okazało się, że są to zołzy, a że zareagowałam od razu gdy pojawiła się opuchlizna i koń dostał antybiotyk to choroba nie zdążyła się rozwinąć, ropnie się nie otworzyły tylko wszystko ładnie zeszło 🙂
no to swietnie :kwiatek:
a potwierdzenie diagnozy wyniklo z badan laboratoryjnych czy obserwacji objawow tylko?
horse_art, Tylko, że to jest internet. Tu nie wiadomo kto kim jest i jak sprawa wygląda w rzeczywistości. Założony temat typu "pomocy! nie wiem co jest koniowi, a do weta nie dzwoniłam" na jakimkolwiek forum od razu trąci szukaniem informacji w internecie zamiast u weta. Tak to po prostu horse123 przedstawiła. 🙁

No, ale dobrze, że jest diagnoza, koń antybiotyki dostał i wszystko jest w porządku. Zdrowie konia przecież najważniejsze :kwiatek:
Tomek_J, nie wiem czy coś wygrałam. Ale objawy dość typowe dla choroby. Napisałam, że zarażenie to loteria, bo tak naprawdę wiele czynników decyduje o tym czy inne konie się zarażą. W końcu każdy ma jakąś swoją odporność.

horse123, cieszę się, że koń już zdrowy.
dea   primum non nocere
04 października 2011 08:34
[quote author=horse_art link=topic=68995.msg1146243#msg1146243 date=1317499176]
jakas kurde nagonka zamiast merytorycznych odpowiedzi, podpowiedzi. co to da? nawet jesli macie (krzykacze) racje? pomoze? mowi sie raz ze "trzeba bylo....., nastepnym razem..., a teraz zrob to i to, a moze to jest to i to? u mnie bylo to i to ..." - wtedy wypowiedzi maja jakis sens. a nei sprawienaie sobie przyjemnosci i podwyzszanie ego za pomoca obrazania innych

horse, napisz jak tam leczenie idzie, czy cos wiadomo, czy stan/objawy sie zmieniaja?
[/quote]

Dokładnie. Cieszę się, że nie jestem osamotniona w tym poglądzie  :kwiatek:

Pozdrowienia dla autorki wątku i gratulacje przeżycia kolejnego dnia w dżungli r-v  🍴 dużo zdrowia dla koniowatego!
Dziękuję wszystkim za miłe słowa 🙂

horse_art, Tylko z obserwacji objawów.

Antybiotyki (te które należało podać by zwalczyć zołzy) zostały podane właśnie po to by zobaczyć czy nastąpi jakaś reakcja (czy obrzęk się zmniejszy lub zwiększy). Na szczęście zaczął się zmniejszać, co było jednoznaczne z tym, że to właśnie ta choroba, gdyby okazało się, że to ząb, obrzęk utrzymywałby się nadal i koń dalej nie chciałby jeść (pisze to, co dowiedziałam się od weta). Ale konisko zjada wszystko, co dostanie i wczoraj już nawet szalała z drugą kobyłą. Cieszę się, że wszystko tak się potoczyło i że koń powraca do zdrowia 🙂

Dziękuję wszystkim za udzielone informacje 🙂 i za pomoc (nawet tą najmniejszą) 🙂

Pozdrawiam  :kwiatek:

Nie znalazłam takiego wątku ale jeśli taki istnieje to proszę o przeniesienie 😉

Od dwóch dni zauważyłam u mojego kuca ,ciemny,zabarwiony na brązowo-czarny kolor język ... Dodatkowo są na nim około 4-5 małe ,czerwone "krostki" po boku języka .
Je normalnie (cały czas tą samą pasze,nic się nie zmieniło )ewentualnie zjadła coś na pastwisku 🤔
Jednak jest jedna zmiana w charakterze ... Koń ,gdy wchodzi się do boksu i próbuje założyć kantar (lub robi się cokolwiek przy pysku ) zaczyna stawać dęba ,biegać po boksie itp... Odrazu powiem ze nikt nie mógł jej uderzyć(tylko ja zajmuje sie koniem) ,ponieważ jest to przydomowa stajnia i przyjechaliśmy tu tylko na wakacje ...


Czy ktoś spotkał się z czymś takim ?  🤔wirek:

Scaliłam z istniejącym wątkiem.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 sierpnia 2016 12:47
Franio29, weterynarz?
A kiedy koń miał robione zęby?
Bo z opisu może to być język pokaleczony od ostrych zębów. Stąd panika przy "dotykaniu" pyska.
Franio29, weterynarz?

Dzięki za troskę ,wet przyjedzie ale tutaj też chyba się można pytać 😅A kiedy koń miał robione zęby?
Bo z opisu może to być język pokaleczony od ostrych zębów. Stąd panika przy "dotykaniu" pyska.

Miała w styczniu tego roku ... Teraz też Sprawdzałam i nie są  ostre
Franio, skoro to stajnia "wakacyjna", to stawiałabym na to, że koń coś zeżarł i wystąpiła reakcja alergiczna. Język nie jest spuchnięty? Polecałabym raczej nie wypuszczać jej z boksu do przyjazdu weta.
Moim zdaniem uszkodzenie mechaniczne, zęby, uderzenie, przygryzienie. Ciemny kolor prawdopodobnie od wylewu krwi. Weterynarz postawi diagnozę, ale stawiam na zęby. Zwłaszcza, że u mnie temat na tapecie, ja byłam pewna, że jest ok, wet powiedział, że koniecznie do tarnikowania.
Sivrite  Spuchnięty nie jest ...

Po rozmowie z weterynarzem stwierdził (po zobaczeniu zdjecia ) że pewnie są to afty 😵
O, pierwsze słyszę o aftach u konia. Oo Ale widać możliwe.
Podobno znikają po ok trzech dniach ale są  bardzo bolesne  😵
A nie macie przypadkiem jezyn/ostrezyn/czarnych malin/zwaljakzwal na tym pastwisku?
A nie macie przypadkiem jezyn/ostrezyn/czarnych malin/zwaljakzwal na tym pastwisku?

Nie,nic takiego
Witam. Mam pytanie. Czy ktoś z forumowiczów spotkał się kiedyś z takim obrazkiem i mógłby rozjaśnić mi co to jest?
Pierwszy raz zauważyłam to u swojego konia ponad rok temu, ale nie przywiązałam do tego większej wagi, bo jak się pojawiło, tak i wchłonęło się z powrotem. Co jakiś czas zauważałam u niej takie wydęcie, równolegle na obu bokach, jednak ostatnio prawie zawsze jest widoczne. W dotyku twarde, jakby ktoś wszył jej pod skórę jakieś płytki.  Koń je i zachowuje się normalnie, nie wykazuje oznak, że ją to boli. Nim zacznę martwić się bardziej, postanowiłam zapytać tutaj, z nadzieją, że może ktoś mnie oświeci.


[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogromne zdjęcia
Mój kuc ma takie same, to niestety sadło  😡. Rada na to jest zasadniczo jedna: mniej żarcia, więcej ruchu
cass5, pokaż foto całego konia, to zobaczymy czy Tusia2012 ma słuszne podejrzenia...
Cóż... Jest to koń po ojcu zimnokrwistym, budowę ma, jaką ma, a z tym gubieniem brzuszka to ciężka sprawa, bo koń chodzi praktycznie regularnie, kilka razy w tygodniu + codzienne padokowanie, a jego porcje żywieniowe są już naprawdę niewielkie i już zdecydowanie nie do obniżenia.  W zasadzie mam wątpliwości czy to 'sadło', tym bardziej, że jak wspominałam raz to się wchłania, a raz wychodzi z powrotem.

Tusia2012, mogłabyś pokazać, jak to wygląda u Twojego konia?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
19 sierpnia 2016 15:35
Sadło przecież tak nie sterczy tylko rozkłada się w miarę równomiernie. Ja bym bardziej obstawiała albo kopniaka od kolegi, albo reakcję na ugryzienie. A na innych częściach ciała też się pojawia czy tylko na kłodzie?? i czy widzisz różnicę w zależności od pory roku?
Kopniak odpada. Pojawia się to tylko w tym jednym zaznaczonym miejscu, równocześnie po obu stronach kłody, w zasadzie tylko w okresie wiosenno-letnim, choć nie wiem czy nie jest to  kwestia tego, że pod zimową sierścią jest po prostu niewidoczne.
Wet i badanie w kierunku "lipcówki"?  :kwiatek:
Koń koleżanki miał tak wyglądającą reakcję alergiczną, po sterydach podanych przez weta przechodziło. Najprawdopodobniej było to albo od owadów, albo od psikacza na owady.
Czy w przypadku reakcji alergicznej koń nie wykazywałby jednak oznak, że go to swędzi, boli, etc. ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się