Kurs instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością j.k.

smok10 i co wiesz co z tym czerwcem ,pewne to ?
smok10 i co wiesz co z tym czerwcem ,pewne to ?


Z tego co wiem ,to raczej tak. Ale dzisiaj już niczego nie można być pewnym. Zmieni się władza albo coś wyskoczy i wracamy do punktu wyjścia . Ale na dzień dzisiejszy Tak.  😉 Sumarycznie , to niedługo , więc warto poczekać . 😉
Chciałam tylko poinformować, że byłam na konferencji dot. bezpieczeństwa dzieci i młodzieży na wypoczynku, a także zmian w przepisach tegoż dotyczących. Jeśli chodzi o wszelkich instruktorów, żeby kogoś zatrudnić wystarczy spełnić te podstawowe warunki (wiek, wykształcenie, brak zakazu pracy z dziećmi) oraz pisemne oświadczenie, że ma się umiejętności i doświadczenie w zakresie jazdy konnej.

Oczywiście można mieć na potwierdzenie tego odznakę taką i owaką, dowód udziału w zawodach czy jakieś pokątne kursy, ale nie jest to w żaden sposób wymagane. Tyle jeśli chodzi o informacje z Kuratorium Oświaty.

Co zabawne, wszelkie dokumenty przechowuje teraz organizator, a nie kierownik obozu. A że organizatora może nawet nie być na obozie to podejrzewam, że często te dokumenty będą fikcyjne, albo wcale ich nie będzie. Taaaaka dobra zmiana jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci. Za to organizatorzy muszą brać kompletnie niepotrzebne ubezpieczenia zwiększające niepotrzebnie koszta obozów. Ale ja nie o tym.

Wgląd do dokumentów kuratorium będzie wymagać jedynie gdy ktoś z rodziców czy pracowników podda w wątpliwość czyjeś kwalifikacje. Organizator będzie musiał wtedy zajechać na obóz osobiście, jeszcze nie wiedzą czy będzie możliwość wysyłki.

P.s. Natomiast jeśli dzieci przebywają same z danym instruktorem jakiś czas to dobrze by było, żeby instruktor miał zrobione papiery opiekuna obozowego. W przeciwnym wypadku pilnujcie, żeby przy jazdach był opiekun. Chociaż w sumie generalnie to raczej jemu, kierownikowi i organizatorowi się bardziej oberwie w razie problemów.
Atea, no, ale gdy 6(!) lat temu wchodziła "dobra zmiana" Smok10 chciał mnie prawie zjeść, że to mi się nie podoba (tzn. zjeść chciał później, zmiana weszła wtedy). Dowodem słuszności zmiany miało być to, że nie zaobserwowano pogorszenia bezpieczeństwa. Pewnie, że nie, skoro do tego roku niewiele się w istocie zmieniło, i tak pracodawcy domagali się jakiegoś przygotowania (jakość takowego na razie pomińmy) teoretyczno-praktycznego. Jakie długofalowe będą efekty faktycznej likwidacji zawodu instruktora rekreacji, likwidacji wszelkich wymogów do tego zawodu - przekonamy się za kilka lat. Na razie, jak piszesz, znamy jeden - większy koszt obozu poprzez ubezpieczenia.
Ja tego nadal nie pojmuję. To, kurcze, do zawodu nauczyciela trzeba mieć potwierdzane (a całkiem kosztowne) kwalifikacje, na opiekuna na koloniach trzeba mieć kwalifikacje - a do prowadzenia potencjalnie niebezpiecznych zajęć wystarczy, że napiszemy, że mamy?

Dziwne nie jest, że teraz organizatorzy żądają choćby kursu wychowawcy kolonijnego  i/lub pierwszej pomocy. Jednocześnie to aberracja, bo instruktor nie powinien być wychowawcą, to jest wyzysk i niebezpieczne. Wkrótce będziemy mieli jako instruktorów wychowawców, którzy kiedyś siedzieli na koniu. Siedzieli, to się znają, nie? Bo wychowawcę Trzeba zatrudnić, i musi "mieć papier", a instruktora wcale nie trzeba.

Nigdy nie pojmę miłośników "dobrej zmiany" rodem z PO z grona koniarzy (i księgowych co do "deregulacji" rachunkowości) którzy biją brawo praktycznej degeneracji zawodu. Jeśli jest taka sytuacja, że spośród wszystkich zawodów tylko jeden czy dwa (owa rachunkowość) zaczynają Niczego nie wymagać, gdy kominiarz, elektryk od gniazdka, hydraulik, taksówkarz, cieć itd. Wszyscy muszą mieć wykształcenie i Uprawnienia, nie trzeba być geniuszem, żeby wykoncypować co to oznacza dla Znaczenia zawodu, do którego NIC nie potrzeba. Zupełnie inna byłaby sytuacja, gdyby Faktycznie zderegulowano prawie wszystkie zawody, zachowując Uprawnienia tylko dla wyjątkowych. Ale stało się jak się stało. "Oberwali" wyłącznie instruktorzy, trenerzy, i księgowi. A bezpieczeństwo dzieci jeszcze oberwie.

Pozostaje jedynie apelować do organizatorów "wypoczynku", żeby, nie licząc się z kosztami  🙄, stawiali na fachowców instruktorów.
halo Wybacz, już chyba z przyzwyczajenia użyłam sformułowania "dobra zmiana" w tym kontekście, bo zdaję sobie sprawę, że choć zmiany weszły w życie niedawno, to nie jest to regulacja nowego rządu. Z tego co wiem - a dzwoniłam sporo, bo długo myślałam, że w ogóle nie będę mogła legalnie prowadzić obozów - właściwie te przepisy obowiązują od 1997 roku, natomiast po tych całych aferach z upadłymi biurami podróży, kiedy to ludzie nie mieli jak wrócić do kraju - Unia Europejska wymogła przestrzeganie go. Mówię tu o ubezpieczeniu klientów na wypadek plajty, lub niewywiązania się z umow  przez organizatora. Organizator musi mieć albo gwarancję ubezpieczeniową, albo gwarancję bankową lub konto powiernicze. Dla małych firm organizujących obozy: absurdalne.

PZU zawołał od nas 20 tys. złotych rocznie za to ubezpieczenie 🙂 Ostatecznie stanęło na AXIE, ale zabrano mi z kieszeni pare tysięcy. W tym roku już przecież nie podniosę kosztów obozu. Dla mnie to spora suma, bo mam obozy 10 osobowe.

Przez telefon usłyszałam: ustawodawca podnosi w ten sposób bezpieczeństwo klientów. Jak? Nie mam pojęcia. U mnie nie ma możliwości, że splajtuję w trakcie trwania obozu, nikt też nie musi ponosić kosztów sprowadzania dzieciaków do kraju. Ale oj tam, oj tam. Kto by się przejął 😉

Mówię o tym jeszcze w tym wątku ponieważ uczulam, że organizatorzy będą mieli większe koszty do poniesienia. Więcej papierkowej roboty. Nawarstwianie kosztów poprzez zatrudnianie dobrych fachowców: może za chwilę już właściwie nie wchodzić w grę. Powiem szczerze, masakra. Sama nie wiem już jak sprawdzić czy dziecko jedzie w bezpieczne miejsce, bo to że jest wpisane w spis obiektów turystycznych zdecydowanie niczego nie udowadnia.
halo - Dobrą zmianę za rządów PO odnośnie Instruktorów i Trenerów sportu wprowadzał  Gowin , obecnie PIS-owski wicepremier czyli twój guru i idol.  😁

Od wprowadzenie Likwidacji zawodu Instruktora Rekreacji minęło 6 lat. Więc nie ma specjalnie powodu żeby coś się pogorszyło. Rynek działa prawidłowo i weryfikuje

kompetencje. A jak po PIS-owsku straszysz ludzi roztaczając swoje czarne wizje to chyba już na nikogo to nie działa.  😉
Atea, "cudnie", "superowo". I nie ma sposobu, żeby obejść to ubezpieczenie? Np. obozy harcerskie też temu podlegają?

Smok10, nie obchodzi mnie kto. Obchodzi mnie zakłamana ideologia "wolnościowa" pt. byle więcej w Naszej kieszeni, po nas choćby potop. W tym PO i Nowoczesna są niedoścignionymi mistrzami (PiS zaledwie próbuje się uczyć). PO miała wszelkie możliwości, żeby faktycznie ułatwić życie ludziom, uprościć co się da. Z całego serca jestem za Deregulacją, ale Faktyczną, nie ubogo (a kretyńsko) wybiórczą.
PIS się uczy ???  😲 😲 😲 Toć to formacja o największym stażu w parlamencie . 😁 😁 😁 Fakt przekształcała swoją nazwę na potrzeby mydlenia oczu elektoratowi ale , błagam , nie rozśmieszaj mnie.  😁 Zamieniają tylko Złotego Mercedesa prezesa Lotto na Platynowego dla Jasińskiego w PZU. ( symbolicznie dla debilnego elektoratu łykającego populistyczne gadżety ) a ośmiorniczki Sikorskiego PO na Homary dla Jasińskiego PIS. Co w mojej ocenie gówno znaczy bo coś żreć muszą , a przy ich wielomilionowych pensjach te gadżety i smakołyki to nic nieznaczące drobiazgi za grosiny . Nic się nie zmieniło , tylko tłuste kanapowe koty z PO zostały zamienione na wygłodniałe i żądne krwi Hieny z PIS.

P.S Minister Gowin zapowiedział teraz deregulacje hazardu i zakładów bukmacherskich oraz legalizację gier hazardowych. Za to ma mój szacun ( facet którego totalnie nie trawie )  😉
Przynajmniej Mistrzostwa Polski pokera sportowego nie będą musiały być rozgrywane za granicą  😁 😁 😁

PPS . Czytałaś wstawiony przeze mnie wywiad z Maleńczukiem ?  😁 Podpisuje się pod nim obiema rękami , przynajmniej w kwestii politycznej  😉

http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/malenczuk-kochanka-szmal-i-pis,39,901
halo harcerskie chyba tak. Chyba, że to placówka oświatowa...? Na pewno nie placówki oświatowe czyli przedszkola, szkoły, schroniska przyszkolne. Oraz te obozy, które są organizowane niezarobkowo, czyli wszelkie stowarzyszenia i fundacje. Jedna Pani przez telefon mi poradziła, że "mogę przecież prowadzić obozy za darmo"  😁

Obejść bym mogła pewnie podlegając pod jakąś szkołę. Póki co jednak, cenię sobie realną niezależność. Mogłabym też wziąć gwarancję bankową (w bankach już nie za bardzo nawet wiedzą co to jest, no i wyliczana jest na podstawie obrotów na koncie) lub założyć konto powiernicze (pieniędzy nie mogę tknąć przed zakończeniem obozów, wpłacane mogą być tylko na konto i ogólnie bardzo niepraktyczna opcja).

Swoją drogą, obozy jeździeckie są bardzo "nielubiane" w Kuratorium, bo rodzice mają do nich bardzo dużo roszczeń.

A, i taka jeszcze jedna anegdotka. Na sali padło pytanie co robić, jeśli się wie, że gdzieś organizowany jest nielegalnie obóz (niezgłoszony do kuratorium, a teraz także niewpisany do spisu obiektów turystycznych). Odpowiedź: Kuratorium nie ma narzędzi, żeby karać takich organizatorów, ma tylko narzędzia, żeby kontrolować te zgłoszone  😂 Od tego roku ma także narzędzia by karać grzywnami organizatorów za niedociągnięcia (wcześniej likwidowano tylko obóz i ewentualnie wnosiło się sprawę do sądu). Także ten, logicznie  😁
Atea- Nie rozumiem gdzie problem z tym ubezpieczeniem i w drugą stronę nie rozumiem jak organizator mógłby go nie mieć . 😲 W ogóle nie bardzo rozumiem gdzie jest problem ? . Tzn , dobrze żeby zatrudniać instruktorów z lichymi papierami nie potwierdzającymi faktycznych kompetencji czy żeby skoro na organizatorze jako pracodawcy spoczywa obowiązek zatrudnienia kompetentnej osoby , ten mógł taką zatrudnić nie kierując się przy tym iluzorycznymi papierowymi kompetencjami ?  🙄
Smok10 Ale czego nie rozumiesz? Jak dotąd ubezpieczałam dzieci NNW do tego osobno opiekunów, kierownika i instruktorów.

Od tego roku, żeby organizować obozy muszę także być wpisana na spis obiektów turstystycznych, a żeby zostać wpisaną muszę a) wpłacić 514 zł do urzędu skarbowego b) zdobyć gwarancję ubezpieczoniową, bankową lub założyć konto powiernicze. Najbardziej praktyczne i realne jest ubezpieczenie, jednak jest to ubezpieczenie mi całkowicie niepotrzebne bo jak już mówiłam nie grozi mi plajta w trakcie obozów, ani konieczność sprowadzania klientów do ich domów (rodzice odwożą i przywożą je na miejsce). Więc tak, wkurza mnie, że muszę wydać dodatkowe pieniądze na niepotrzebne ubezpieczenie, bo mogłabym za nie w coś fajnego zainwestować chociażby, a w żaden sposób nie zwiększają one bezpieczeństwa moich klientów.

Każdy organizator może zatrudnić sobie instruktorów jakich chce. Jeśli się nie zna na jeździectwie - jest duża szansa, że wybierze tańszego, który oświadczy, że ma umiejętności i doświadczenie (mimo, że jeździł np. dwa lata w lichej szkółce, a nawet IRR :P), niż droższego, który faktycznie je ma. Tyle. Oczywiście, że to niedobrze.
Fakt to ubezpieczenie to idiotyzm ale nie ma to nic wspólnego z deregulacją IRR.
Z drugiej strony , dlaczego uważasz że organizator zamiast zatrudnić lichego instruktora po gównianym kursie bez żadnych umiejętności tyle że z jakimś nic niewartym papierem ale tańszego nie zatrudni Instruktora z dużą wiedzą i umiejętnościami ale droższego tyle że bez papierów które są mu do niczego nie potrzebne ???  🙄
Smok10 Jak byśmy byli w Krainie Różowych Jednorożców to by tak pewnie nie było. Wierz mi jednak, że historie z różnych obozów "jeździeckich", na których dzieci albo totalni laicy prowadzą jazdy - bo tak najtaniej - to nie są takie wyjątki od reguły

Dwa, jak już wspominałam, jesli organizator się nie zna na jeździectwie to dla niego jest to takie: wsiadasz i jedziesz przeta się nic nie stanie. No to weźmie instruktora, który zawoła powiedzmy 2500 tys. za tydzień, czy tego, któremu 500 "styknie"?

Na moich obozach instruktorami jesteśmy ja z mężem, gdybym miała kogolwiek innego zatrudnić to jestem pewna, że po pierwsze, ciężko by było znaleźć kogoś kompetentnego, a po drugie zapłacić mu pieniądze, których jest wart.
Smok10  jak już wspominałam, jesli organizator się nie zna na jeździectwie to dla niego jest to takie: wsiadasz i jedziesz przeta się nic nie stanie. No to weźmie instruktora, który zawoła powiedzmy 2500 tys. za tydzień, czy tego, któremu 500 "styknie"?


Dla mnie jest tylko niepojęte , jak organizator który się nie zna na jeździectwie chce organizować obóz jeździecki  😵 A czemu nie lotniczy , spadochronowy czy obóz paralotniarski ??? Fakt nie żyjemy w krainie jednorożców ale to od nas zależy czy nie powierzymy swojego zdrowia niekompetentnemu idiocie . Najwyższa pora to zrozumieć . Żadne papiery ani tego nie zmienią ani nie zapobiegną tragedii. Dowodów na to są miliony. Dopiero było sranie o Amber Gold a tu już druga piramida i oszukani ma 50 milionów . Jak są debile do dojenia to i znajdą się tacy co będą chcieli ich wydoić . 😉
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/piramida-finansowa-w-wielkopolsce-600-osob-oszukanych-na-50-mln-zl/m9m9ew
Smok10 Powiedz to tym, którzy organizują obozy masowo i wymyślają wszelaką tematykę, żeby było różnorodnie i tyle. Taki organizator najczęściej nawet instruktorom ręki nie uściśnie, bo się nawet nie zobaczą 😉

I boli mnie to, że te przepisy uderzyły właśnie w kameralne miejsca z duszą, gdzie ludzie pracują jeszcze z sercem do tego co robią.
Organizują bo mogą. W zasadzie jak zorganizują niezgodnie z przepisami to kto im co zrobi ? mogą im skoczyć . 😁 To ty masz problem , bo chcesz zorganizować obóz zgodnie z prawem , przepisami  dotrzymując wysokie standardy. Sprawdź najpierw czy jest rynek na takie usługi i czy ci co jadą po taniości nie odbiorą ci klientów. Klient ma prawo decydować , jeżeli chce tanio i taplać się w gównie ryzykując rozwalenie łba to jego prawo , tak samo jak ma prawo oczekiwać wysokiej jakości za konkretną kasę . Są 2* , 3*są 4 * i jest 5 * każdy ma prawo wyboru wg. potrzeb i zasobności portfela. 😉
Smok10 Problemu z klientami nie mam, zapracowałam sobie na to. Chciałam już jednak nie podnosić cen, a będę musiała.

No ale nic, bo już odjechałam od tematu IRR. Chciałam tylko nadmienić, że spokojnie można pracować bez fikcyjnych papierów IRR na obozach.
Smok10 Problemu z klientami nie mam, zapracowałam sobie na to. Chciałam już jednak nie podnosić cen, a będę musiała.

No ale nic, bo już odjechałam od tematu IRR. Chciałam tylko nadmienić, że spokojnie można pracować bez fikcyjnych papierów IRR na obozach.



I to jest Clou programu  😁 😁 😁
Atea, a! Chyba już wiem o co biega. Masz tzw. działalność, prawda? I potrzebujesz, żeby była dochodowa? Nie wiem, czy nie zrobiłaś błędu (w ostatecznym rozrachunku),bo bez tego faktycznie najbardziej opłaca się, gdy obozy prowadzi stowarzyszenie/kub (które od teraz możesz bez problemu założyć - do stowarzyszenia zwykłego bez dochodowej DG wystarczą 3 osoby). I spokojnie mogą być niedochodowe - jedynie wynagrodzenia. Wynagrodzenia za Wszystkie czynności. To masz problem, ugh. Bo cenowo będziesz niekonkurencyjna wobec obozów "klubowych". Bo może cię czekać franczyza lub coś w tym rodzaju - podległość pod większą organizację.
A może w drugą stronę? Skoro już działalność? Może ty otocz skrzydłami (w tym - ubezpieczeniem) innych chętnych na organizację obozów?

1. Dla mnie jest tylko niepojęte , jak organizator który się nie zna na jeździectwie chce organizować obóz jeździecki  😵.
(...)
2. Jak są debile do dojenia to i znajdą się tacy co będą chcieli ich wydoić . 😉

1. Czemu nie? Chce zarobić - to organizuje. Pieniądze leżą na ulicy... Nagle przestałeś być liberalny?
2. O nie. To jest zupełnie odwrotnie. Jak są chętni na dojenie - to znajdą sobie ofiary.
I może się zdecyduj co sądzisz o klientach usług jeździeckich. Są świadomi i wiedzą co robią, czy są debilami?
A może, w ogromnej większości, są laikami, którzy potrzebują ochrony, choćby konsumenckiej i Rzetelnej Informacji? W tym informacji o jakości świadczonych usług. W postaci - no nie uwierzysz - papieru! Jak twoje 2,3,5 *.
No więc teraz papierami zajmie się PZJ a nie państwo . I nareszcie będziesz miała formalizację ,wiedzy umiejętności i doświadczenia  😀 Zadowolona  😉
Czy ktoś był na kursie instruktorskim w efib?  Czy warto?
Czy ktoś był na kursie instruktorskim w efib?  Czy warto?


Oczywiście że warto. Koniecznie się zapisz póki jeszcze są miejsca.  😉
Z drugiej strony , dlaczego uważasz że organizator zamiast zatrudnić lichego instruktora po gównianym kursie bez żadnych umiejętności tyle że z jakimś nic niewartym papierem ale tańszego nie zatrudni Instruktora z dużą wiedzą i umiejętnościami ale droższego tyle że bez papierów które są mu do niczego nie potrzebne ??

Można się śmiać z legitymacji IRR i ludzi płacących za kursy, ale pracodawcy i tak o to pytają (niektórzy wręcz wymagają). Jeśli nie jest się kimś znanym, wolą wziąć w ciemno kogoś choćby z tymi uprawnieniami, niż "na słowo".
Jeszcze nie czerwiec ale już coś wiadomo o tym kursie? Robić czy nie robić?
Jeszcze nie czerwiec ale już coś wiadomo o tym kursie? Robić czy nie robić?


Jaki masz problem . Jak nie możesz czekać to rób  🤣
ok , wiec o co chodzi z tym ?
Instruktor Szkolenia Podstawowego
Warunkiem przyjęcia na kurs jest:

posiadanie uprawnień instruktora rekreacji ruchowej o spec. jazda konna wydanymi pod patronatem PZJ.
W tym momencie się już zupełnie pogubiłam ..
Chyba chodzi o skróconą wersję kursu na ISP? Nie widziałam w sumie, żeby ostatnio robili inne.
Czy ktoś robił kurs tutaj: http://equisport.pl.tl/ (Equisport, Stajnia Dębina, Lublin)  :kwiatek:
LatentPony   Pretty Little Pony :)
28 maja 2016 19:41
Merka, ja robilam tam kurs IRR 🙂 jezeli masz jakies pytania to chetnie odpowiem na priv.
[[a]]http://www.pzj.pl/node/micha%C5%82-szubski-z%C5%82o%C5%BCy%C5%82-rezygnacj%C4%99-z-pe%C5%82nienia-funkcji-prezesa-polskiego-zwi%C4%85zku-je%C5%BAdzieckiego[[a]]

Tiaa... czyli po staremu  🤣 a czerwiec już się zaczął  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się