Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Eskadrony maja standardowa rozmiarówkę. Mój nosi derki 155 cm i siatkowego eskadrona tez ma 155.
tulipan a jak z potliwością pod tą siatkową? jaki masz wg konkretnie model?

i jeszcze jedno pytanie czy derki "zebry" faktycznie mniej przyciągają robactwo?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 czerwca 2016 17:09
Słuchajcie dostałam wczoraj na wypróbowanie konstrukcję mającą na celu łapać muchy 🙂
Coś ala  pułapka na gzy z czarna piłką.
Pytanie moje- gdzie najlepiej postawić to ustrojstwo aby miało to jakikolwiek sens??
Tutaj mam przekrój łąki, po 18 teren jest już 3/4 w cieniu przez drzewa.
Usłyszałam że piłka musi być cały czas w miejscu słonecznym aby non stop się grzała.
To aż takie istotne?
Postawić to bliżej rzeki czy może dalej?
Piłka ma  średnicę 55 cm, czy ktoś może :kwiatek: wie na ile taka pułapka jest wydajna?

Konie na łące są przez większość dnia, na padoku głownie od 22 do 6-7 rano.
[quote author=drabcio link=topic=713.msg2561905#msg2561905 date=1466686914]
Ja jeszcze fredzle na pysk. Jak nosił nachrapnik to doczepialam maskę.  Teraz nie mam nachrapnika to nie ma jak.. widzal ktos maski na sam nos dopinane do pasków policzkowych?


zawsze można próbować na zamówienie wg własnego projektu - może caball by się podjął?
[/quote]

hehe wlasnie sie zalilam w poprzednim watku ze nawet tą podstawową tak schrzanili że chciałam już im odesłać i nie zastanawiać się JAK maja ją poprawić żeby była dobrze, a sam kontakt e-mail jest tak beznadziejny że już mi się nie chce  😉
żabeczka, o [url=http://allegro.pl/pulapka-na-muchy-konskie-i-baki-bydlece-h-trap-i6287415829.html#thumb/5]takiej pułapce [/url] piszesz? 

Piszą, że musi się nagrzewać, żeby udawać koński tyłek.


zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 czerwca 2016 19:30
Tak dokładnie, o taką chodzi.
A działa to to wgl? Ja coś nie jestem przekonana. 😉
Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że opiszesz swoje wrażenia, bo cena nie zachęca do kupowania w ciemno.
drabcio to widocznie się nie natknęłam na tamtą wypowiedź 😉 poza tym akurat tą firmę podałam bo jako pierwsza mi na myśl przyszła, a na pewno nie jest jedyna (w sumie to ja tam raczej standardowe rzeczy zamawiałam zwykle więc obyło się bez  problemów - raz kolory zostały pomylone, ale w sumie to wyszło na plus bo jak z czaprakiem dostałam próbki kolorów to okazało się, że wybrane przeze mnie zestawienie by się za bardzo gryzło)

trochę się ostatnimi czasy zastanawiam nad maską na łeb, ale jakoś mam obawy odnośnie akceptacji przez konia... ktoś może miał przypadek, by koń przez takie rozwiązanie zrobił sobie krzywdę?

a tymczasem w stajni potraktowałam ściany agitą - chciałam przetestować k-othrine, ale kupowałam na miejscu i było tylko to :/ jednak pierwsza partia jaką używałam była najlepsza - muchy padały momentalnie rażone, drugim razem jakaś lipa totalna bo miałam wrażenie, że żadnej muchy nie ubiło... na szczęście tym razem efekt zauważalny ciekawe na jak długo  :P
Korzystał ktoś może z tej derki?
Derka siatkowa Neapel
Jeśli nikt nie ma z nią złych wspomnień, to się decyduję, bo mi robactwo konia żywcem zeżre w terenie.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 czerwca 2016 05:18
Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że opiszesz swoje wrażenia, bo cena nie zachęca do kupowania w ciemno.


Ja dostalam i tak samorobke ale porzadnej konstrukcji.
No nic mam nadzieje ze zadziala
Moon   #kulistyzajebisty
24 czerwca 2016 08:49
Pytaneczko: Czy ktoś wie, gdzie i czy w ogóle dostanę gdzieś DEET NAFA?
Opcjonalnie: Czarna Absorbina czy Endure?

Paradoksalnie u nas najgorzej jest z... pyskiem. Musiałabym chyba całą Kulowa głowę zapakować w maskę od czubka chrap po koniuszki uszu, masakra :/ Jakieś sprawdzone, działające maści/spreje właśnie do głowy? Okolice chrap i uszu głównie. Miałam kiedyś takie mazidło w rolce Rokale chyba, ale niedość że było lepkie i gie dawało, to jeszcze przez tę lepkość miałam wrażenie że wszystko latające leci do końskiego pyska  😫
zabeczka17,
od dziś podobne ustrojstwo zainstalowaliśmy i u nas.
Pytasz o zasięg- nasze (inna firma, ale wygląda tak samo, tylko u nas folia biała) ma działać na 10000m2. Powinno stać między wodą a końmi, czyli IMO u Ciebie w lewym górnym rogu.
Czy działa- zobaczymy. Dużo dobrych stajni to ma, szefowe kupiły dla nas zainspirowane Gestut Bonhomme (gdzie jest tego sporo, co by znaczyło, że ma mniejszy zasięg hehe).
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 czerwca 2016 18:32
Super 🙂 ogromnie dziękuje za cenne  informacje  :kwiatek:
Jutro pułapka zostanie zamontowana i u mnie.
Co prawda jeszcze nie ma takiego natężenia much jakie było o tej porze rok temu... ale po mału zaczynają się pokazywać.
Ja sama jestem strasznie uczulona na jad tego badziewia.
Jesli okaże sie ze to ustrojstwo działa, zamontuję drugą- własnej roboty przy domu.
Mam pytanie do użytkowników siatkowych derek do jazdy - czy ( i jak), wasze derki chronią koniom brzuchy? Moje mają zawsze najbardziej pogryzione podwozia..., zwłaszcza wałachy okolice siusiaków - tam jest najdelikatniejsza skóra, a siatka tam nie sięga.
wlasciwie te z hkm nie chronia w ogole, musialabys sie rozejrzec chyba za takimi z dluuuugimi fredzlami ktore w razie czego beda omiataly, albo za takimi z klapami tylko z drugiej strony jak te klapy mogly by byc zamocowane jezeli sa wyciecia na lydki..
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2016 13:51
Ustrojstwo zostało dzisiaj postawione  💃
Mam nadzieję ze zadziała.
Z racji tego że jest to konstrukcja przenośna- póki co stoi na środku.
Co jakiś czas przestawię i zobaczę ile much w jakich miejscach wali najwięcej. 😀iabeł:
O, to ja pstryknę nasze. Dzisiaj sprawdzałam, co się złapało: niewiele. No ale u nas teraz zupełnie nie robalowa pogoda.
Tusia2012, preparat na owady w żelu na brzuch i puzdro grubo.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
27 czerwca 2016 10:39
Na owady najlepsza jest przeprowadzka :P Górki klimat, wyżej, chłodniej i często wieje... Robactwa bez porównania mniej. W tym roku problemy lipcówkowe zaczęły się na przełomie maja/czerwca a nie na początku kwietnia  😅  Wycieranie jest, ale mniejsze niż rok czy dwa lata temu.
Smaruję olejem kokosowym w ilościach hurtowych, 2/3 razy w tygodniu. Brzuch, pachwiny, puzdro, klatę, paszczę, rzep ogona i wytarte miejsca na grzywie. Olej zdecydowanie pomaga, znikły strupy i krwawe otarcia na podwoziu, nowych brak. I ręce mam gładkie jak nigdy przy moich skłonnościach łuszczycowych :P

Euforia, Busse ma derkę specjalnie do westowych siodeł - montana chyba? Zwykła też ma duża dziurę, nawet za duża - przy wintecu 17,5 zostaje za siodłem jeszcze kawałek nieosłonięty. Poza tym derka świetna.

Livia, jeszcze pomęczę o derce z deca. Kaptur mocujesz to kantara czy luzem też się sprawdza? Stoi w niej jak pada?
Livia   ...z innego świata
27 czerwca 2016 11:00
Na_biegunach, koń chodzi bez kantara, więc kaptura nie mocuję. Tak, stoi też w tej derce w deszczu - derka szybko wysycha 🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 czerwca 2016 13:25
Na_biegunach dzięki, wzięłam tą http://www.horse-trade.pl/pl/p/Derka-siatkowa-BUSSE-Moskito-treningowa-z-szyja/2012 i czekam na przesyłkę
Te piłki są super tylko trzeba wcześnie montować zeby od początku tzn od momentu kiedy zaczynaja sie lęgnąć juz je wyłapywać i trzeba pamietać ze jedna piłka na 1 hektar Cena wysoka ale to działa na moich terenach konie o tej porze nie miały życia a teraz spokój  😀 I przestrzegam Was dziewczyny przed preparatami na owady kt nie są przeznaczone dla koni , koleżanka od takiego wynalazku ma wielkie łyse plamy na koniu 🙁 i teraz to ma dopiero problem
[quote author=Na_biegunach link=topic=713.msg2563649#msg2563649 date=1467020380]
Smaruję olejem kokosowym w ilościach hurtowych, 2/3 razy w tygodniu. Brzuch, pachwiny, puzdro, klatę, paszczę, rzep ogona i wytarte miejsca na grzywie. Olej zdecydowanie pomaga, znikły strupy i krwawe otarcia na podwoziu, nowych brak. I ręce mam gładkie jak nigdy przy moich skłonnościach łuszczycowych :P [/quote]

Na biegunach, używasz oleju kokosowego przeciw owadom, czy tylko na szybsze wygojenie? Bo jeśli przeciw owadom, to pierwsze słyszę, ale byłabym zachwycona, gdyby działało. I jeśli działa, to rafinowanego, czy nie?
Pytaneczko: Czy ktoś wie, gdzie i czy w ogóle dostanę gdzieś DEET NAFA?
Opcjonalnie: Czarna Absorbina czy Endure?

Paradoksalnie u nas najgorzej jest z... pyskiem. Musiałabym chyba całą Kulowa głowę zapakować w maskę od czubka chrap po koniuszki uszu, masakra :/ Jakieś sprawdzone, działające maści/spreje właśnie do głowy? Okolice chrap i uszu głównie. Miałam kiedyś takie mazidło w rolce Rokale chyba, ale niedość że było lepkie i gie dawało, to jeszcze przez tę lepkość miałam wrażenie że wszystko latające leci do końskiego pyska  😫


http://beckersport.pl/naf-off-deet-power-750-ml-p-5228.html
Żel na zamówienie: http://www.tofivet.pl/pl/o/NAF-Off-Deet-Gel-500-g

No i w arcusie masz duży wybór tych lepszych repelentów: klik
Moon kupiłam w hidalgo ostatnio  😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
27 czerwca 2016 22:39
Sivrite, w sumie nie wiem, grunt, że działa 🙂 Misiek się drapie kładąc i trąc brzuchem o podłoże. Na puzdrze od spodu miał zdartą skórę do żywego mięsa, teraz wszystko wygojone. A żadnych repelentów nie stosowałam w tym roku.
Teorie były trzy: 1 - olej szybko goi/łagodzi swędzenie, 2 - muchy nie lubią zapachu, 3 - gruba tłusta warstwa zabezpiecza przed ugryzieniami. 2 odpadła, od kiedy przerzuciliśmy się na bezzapachowy olej rafinowany. Osobiście obstawiam 3.
Kochani, ktoś gdzieś na rv umieszczał sposób na samodzielne wykonanie takiej "piłkowej" pułapki na owady. Jakoś tak z rok temu. Niestety nie mogę teraz tego wykopać, a małżonka moja chce coś takiego zrobić. Obiecałem jej, że znajdę instrukcję DIY, Może ktoś podrzucić jakiś trop?  :kwiatek: :kwiatek:
Livia   ...z innego świata
28 czerwca 2016 08:03
Misiek, forumowa Dorcysia chyba takie coś tworzyła i wrzucała filmik, spróbuję znaleźć 🙂
Okej, ja też pogrzebię :-)
Livia   ...z innego świata
28 czerwca 2016 08:29
Eureka 😉


Zapomniałam dodać że na dole klosza jest rant w który wpleciony jest dość sztywny drut.
Udało nam sie zrobić już dwie pułapki, Koszt jednej zamyka się w 50zł i godzinie roboty dla dwóch osób.
Mam nadzieję, że po zrobieniu jeszcze paru pułapek, pozbędziemy się większości gryzącego paskudztwa.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się