Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

vissenna   Turecki niewolnik
14 marca 2018 18:06
U mnie od tygodnia zaczęły latać chmary latadeł, wystarczyło, że w dzień zrobiło się 20 stopni. Dziś mi się koń spłoszył takich wielkich brzęczących bąków/żuków (?). W Polsce to chyba się nazywa chrząszcz majowy...  🤔
Wieczorami na potęgę żrą komary giganty. Jestem mało w temacie nowych psikadeł. Będę niedługo w Polsce i mam jedną szansę, by kupić coś ultra skutecznego... Co polecacie?
[quote author=drabcio link=topic=713.msg2766001#msg2766001 date=1520959304]

Moga byc cale cytryny wrzucone? Obrane i potem cale skrojone? Nie uzywamy cytryny praktycznie do.niczego  😁


Właśnie NIE obrane - chodzi o te skóry z miąższem - ze skór jest aromat i goryczki, których owady nie znoszą, z miąższu enzymy.
Całe (sok) będą za kwaśne - może szczypać.
[/quote]

Tak obierki juz wrzucilismy. Zostaly mi cytryny gole. To w takim razie najlepiej wycisnąć sok i te resztki tez wrzucic?
[quote author=zielona_stajnia link=topic=713.msg2766248#msg2766248 date=1521029466]
Tutaj np.:
https://konik.com.pl/plyn-odstraszajacy-owady-horsefly-5l-over-horse
Tylko nie wiem jakie to cudo - ot śmierdzące przez minutę olejki eteryczne, które robactwu nie robią różnicy - równie skuteczne pryskanie wodą święconą  😁
[/quote]

To na geranium jest oparte. Mi potrzebne na treningi (kuń się wnerwia na muchy) i wyjazdy w teren (wszelki latający szajs + może kleszcze). Do tego celu się sprawdza.

Dzięki za linka, ale strasznie drogo.
W znanym markecie sportowym butelka 650ml z psikaczem kosztuje 33,99zł, co daje 52,29 zł/l tu jest 349,00zł za 5l co daje 69,80zł/l!

Zastanawiam się nad własnym specyfikiem wg podanej tu receptury, ale jestem leniem to raz, a dwa boję się, że ocet może podrażniać.
No patrz, a u mnie to nawet pięciu minut nie działało i to na suchym koniu, a co dopiero na spoconym w treningu. Geranium tam faktycznie też jest, ale poza smrodkiem utrzymującym się chwilę i wyrzucenia 30 zł efektów u nas nie było.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
20 marca 2018 21:37
Czy pour on itp. z permetryną można stosować tylko po grzbiecie czy też po nogach? Zaraz się zaczną kleszcze 🙁 W zeszłym roku najwięcej wyciągałam z pachwin i głowy.
Wyciągam wątek, nie wiem jak u Was ale mnie już pojawiły stada dużych i krwiopijczych meszek.. w tym roku zaś wyjątkowo upodobały sobie strefy nazwijmy intymne mojego wałacha  😵 strup na strupie, jak sitko. Uzywam absorbine black, ale wydaje mi się,że to za mało, co powiecie na smarowanie na grubo czym tłustym...ktoś mi mówił o oleju kokosowym, może macie jakieś sprawdzone pomysły?
andzia, może kupić Acaphyt Gel (z tych 2 sklepów wysyłają do pl):
https://www.zwitserseapotheek.com/nl/apotheek/dieren-en-insecten/acaphyt-gel-vet-200-gel-2792919.html
[url=https://www.pharmaexpress.be/nl/catalog/acaphyt-gel-60g~ad4602e7-e371-42b9-8440-3d6429ba22b3]https://www.pharmaexpress.be/nl/catalog/acaphyt-gel-60g~ad4602e7-e371-42b9-8440-3d6429ba22b3 [/url]
na tym meszka nie siada, a jak już to świetnie goi skórę i ściąga opuchliznę. Opakowanie 200 g jest super wydajne, to jest w formie kremu-żelu.
Jeśli nie chcesz kupować zza granicy lub wychodzi za drogo mogę ci podać jutro skład, jest krótki, prosty i w 100% naturalny, w tedy możesz poszukać odpowiednika w Polsce. Dużą rolę gra olejek z trawy cytrynowej - ten krem ma bardzo intensywny zapach i myślę, że dlatego meszki nie siadają.
gllosia-własnie zanim napisałam czytałam Twój post o tym żelu z innego wątku-będę bardzo wdzięczna za skład  :kwiatek:
Myślam już nawet o tym, żeby do masła kokosowego wlać ten olejek, jakiś aloes,krem rumainkowy roztopić i wymieszać.Bardzo jestem ciekawa składu tego żelu.
Ma ktoś porównanie co do absorbiny zielonej a czarnej? która lepsza?  😉
andzia, może kupić Acaphyt Gel (z tych 2 sklepów wysyłają do pl):
https://www.zwitserseapotheek.com/nl/apotheek/dieren-en-insecten/acaphyt-gel-vet-200-gel-2792919.html
[url=https://www.pharmaexpress.be/nl/catalog/acaphyt-gel-60g~ad4602e7-e371-42b9-8440-3d6429ba22b3]https://www.pharmaexpress.be/nl/catalog/acaphyt-gel-60g~ad4602e7-e371-42b9-8440-3d6429ba22b3 [/url]
na tym meszka nie siada, a jak już to świetnie goi skórę i ściąga opuchliznę. Opakowanie 200 g jest super wydajne, to jest w formie kremu-żelu.
Jeśli nie chcesz kupować zza granicy lub wychodzi za drogo mogę ci podać jutro skład, jest krótki, prosty i w 100% naturalny, w tedy możesz poszukać odpowiednika w Polsce. Dużą rolę gra olejek z trawy cytrynowej - ten krem ma bardzo intensywny zapach i myślę, że dlatego meszki nie siadają.

skład ze zdjęć w google:
litsea cinnamomum cymbopogon, czyli:
Litsea: cechuje się działaniem antyseptycznym - zwalcza nadmiar sebum, ściąga rozszerzone pory, zwalcza objawy trądziku. Wpływa dobroczynnie na układ moczowo-płciowy oraz oddechowy, łagodzić kaszel, zabijać bakterie i wirusy unoszące się w powietrzu. Olejek odstrasza owady i pajęczaki. Pomocna przy ukąszeniach i użądleniach.

Olejek eteryczny Litses Cubeba, ze względu na swój wyjątkowo przyjemny zapach (zbliżony do olejku lemongrasowego tylko nieco słodszy) często wykorzystywany jest w kosmetyce, do perfumowania kremów, balsamów czy mydeł.

Pozostałe dwa to cynamonowiec i trawa cytrynowa.

Jak znajdziecie coś w Pl z podobnym składem, dajcie znać, u nas też meszki i w rezultacie pogryzione i opuchnięte puzdro i brzuch 🙁
ushia   It's a kind o'magic
16 kwietnia 2018 10:36
to sie ladnie sprawdza na pogryzione puzdra, wymiona i ogolnie konskie brzuszki:
https://konik.com.pl/zel-odstraszajacy-owady-fly-guard-300ml-black-horse

a jak jest mega zle to leczniczo hydrokortyzon - tylko to doraznie, nie na stale
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 kwietnia 2018 10:55
Moje konie od soboty wieczorem koczuja w stajni, nie chowaly sie tam nawet przy najbardziej parszywej pogodzie zima. Meszki... :\
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
16 kwietnia 2018 12:33
Wczoraj w południe w stajni wita mnie taki widok: stadko w boksach i pod daszkiem leniwie macha ogonami. Tylko mój jaśnie pan lipcówkowy ze swoją damą na otwartej przestrzeni skupią świeżutką zieloną trawkę  😵 Pazera bez instynktu samozachowawczego  🙄
Potem zaczęło mocno wiać i w terenie nic nas nie atakowało. Dopiero na popasie do spoconych koni zleciały się meszki.
Czas najwyższy odpalić domowe laboratorium szalonego chemika 😉
Na początek prewencyjnie olej kokosowy z olejkiem z cytronelli. Na puzdro, wymiona i paszczaki.
Słuchajcie tak odnośnie naturalnych olejków eterycznych - to nie jest samo dobro (tak, nie wierzę, że to piszę), ale naturalne olejki eteryczne mają dość mocne właściwości uczulające, także z umiarem, szczególnie na delikatną skórę.
Dlatego mają dobre działanie (robale nie lubią) ale mogą uczulać- coś za coś.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
17 kwietnia 2018 15:20
Makabra jakaś, u Was też tyle kleszczy?
Konie już wczoraj wypuściłam na kawałek pastwiska, były tam może 25 minut i dziś troszke dłużej. Seniorce po głowie łącznie chodziło 8 a na kucynce trzy spacerowały i dwa się wbiły :/
Możecie polecić coś typowo na kleszcze?
Trzy??? Osiem??? Kobieto, ty nie masz pojęcia o inwazji kleszczy!!! Wczoraj z samej kucynki zdjęłam ponad 30 łażących  🤔
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
17 kwietnia 2018 15:58
Upss, to faktycznie jest różnica 😉
Ale i tak uważam że tyle kleszczy jeszcze u nas nie było. Najbardziej martwi mnie Monetka bo jak jej się wbije kleszcz to momentalnie to miejsce jej puchnie i tak jakby tego kleszcza zaciąga do środka i ciężka sprawa jest z wyciąganiem, bo wystaje tylko maleńki kawałeczek. One na niej nie rosną i jak taki maleńki jest w takiej opuchniętej i twardej kulce to niestety czekam kilka dni aż tam zaschnie(?) i dopiero da się go bez uszkodzeń wyciągnąć :/
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
17 kwietnia 2018 19:21
U nas też inwazja kleszczy. Z koni chodzących na trawie codziennie po 10-12 łażących zdejmuję. Nie wynalazł ktoś jeszcze spot-ona dla koni?
Przeciw meszkom dziś wysmarowalam miejsca kluczowe olejem kokosowym z olejkami eterycznymi,dalam po 10 kropli trawy cytrynowej,troszke lawendy i geranium.Widać poprawe-meszki nie siadaja tak chętnie.Mialam problem zeby olej zgestnial (rozpuscilam w mikrofali,dodałam olejki)ale pół godziny  w zamrażarce i zrobił się twardy.

Jak znajdziecie coś w Pl z podobnym składem, dajcie znać, u nas też meszki i w rezultacie pogryzione i opuchnięte puzdro i brzuch 🙁


Podpisuje się. jak przejechałam ręką pod brzuchem młodego to została plama krwi. Dziadostwo się wgryza, i właśnie co gorsze okolice puzdra najbardziej cierpią.
Ja była wczoraj w szoku... Zdarzały się popuchnięcia u nielicznych osobników w ubiegłych latach na otwarcie sezonu "muchowego"ale wczoraj idę po cztery szkółkowce i widzę, że jednego żrą na klacie więc zaglądam pod brzuch a tam MASAKRA... Tez właśnie plama krwi na ręku... :/ I podobnie choć trochę mnie reszta przy puzdrze, cyckach u kobył. Badziewie straszne...
andzia Ja również posmarowałam konie olejem kokosowym. Grubooo i muchy przestały siadać. Oczywiście znalazły się wyjątki, ale nie taką chmarą jak przed posmarowaniem.
Chociaż jak wrócą ślepaki gzy i te wielkie bąki to nic nie pomoże 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
18 kwietnia 2018 07:36
Na kleszcze jak dla mnie najlepsza czarna Absorbina (perymetryna) zabezpiecza mi konie na 2 tygodnie srednio.
Ircia   Olsztyn Różnowo
18 kwietnia 2018 08:36
Co Wy tam wiecie o kleszczach....u mnie i po 100 i sporo ponad na jednym koniu było w poprzednich latach  😵 w tym roku mam cos na kleszcze i na razie działa, nazwy dokładnej nie pamiętam ale cos w stylu ciper curwiozo? Śmierdzi strasznie 🤔  Bo
u  mnie jak łazi po koniu 20-30 to już nie jest źle  😉 a jak po mnie się mędy wspinają szt powyżej 10 to też uważam za sukces.  😉
🤔 A ja myślałam że ostatnie 7 kleszczy na koniu to już dramat ...
Próbował ktoś much-ex? Podobno działa na kleszcze nie próbowałam na swoim koniu ale zamierzam bo na swoim tez codziennie znajduje 🙁
Co Wy tam wiecie o kleszczach....u mnie i po 100 i sporo ponad na jednym koniu było w poprzednich latach  😵 w tym roku mam cos na kleszcze i na razie działa, nazwy dokładnej nie pamiętam ale cos w stylu ciper curwiozo? Śmierdzi strasznie 🤔  Bo
u  mnie jak łazi po koniu 20-30 to już nie jest źle  😉 a jak po mnie się mędy wspinają szt powyżej 10 to też uważam za sukces.  😉


Dawaj linka albo zdjęcie co to! Jeśli coś rzeczywiście działa to jest na wagę złota.
Moja hucułka właśnie wytarła od jesieni hodowany ogon  😵 A tak się cieszyłam, że ładnie zaczęła wyglądać. No i robi się błędne koło, bo jak się nie ma czym odganiać to ją bardziej gryzą. Ona w ogóle jest histeryczka - jak się spoci to się nie da już sensownie jeździć, bo cały czas próbuje się drapać w pysk. No a jak zacznie to potrafi pół godziny bez przerwy - i jak ma nie wytrzeć ogona.
SzalonaBibi chodzi zapewne o to http://www.mojaferma.pl/Ciper-Pulvizoo-1L(3,1,234).aspx ale ten preparat jest juz niedostepny w sklepach z tego co widzę.
Ja chyba pozostane przy absorbinie. Zamówię i wykorzystam na osy i konia. Przy poprzednich stosowaniach w kwestii kleszczy dalo radę.
To trawy cytrynowej zapachu muchy nie lubią? Chyba zrobię ten preparat z olejem koosowym
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się