Konie czystej krwi arabskiej

No bo sznurki nie są do konkretnej pracy w klasycznym rozumieniu tego słowa.  🙂
Chyba że przez konkretną pracę uważamy pracę nad szybkością odpowiadania na pomoce, lekkością, komunikacją i powodowaniem koniem samym dosiadem, bez użycia wodzy - to wtedy tak.
Bronze   "Born to chase and flee.."
23 października 2014 20:26
Murat - a konia klasycznego to nie od dosiadu jedziesz ?
Nie chce burzyć niczyjego światopoglądu, bo to nie ten wątek...ale be serious. Bez ogłowia, bez siodła nawet - wsiądę, pojadę w teren, pościgam się z wiatrem na łąkach...ale umówmy się - rekreacyjnie to mozna sobie tak dupsko powozić. jakie ustawienie, jaka praca...chyba,że pseudo, grunt,że kon przebiera nogami, nie wazne jak.
edit - The Wunia, faktycznie :-)
To napewno do mnie ? 😉
Bronze   "Born to chase and flee.."
23 października 2014 20:36
The Wunia - to moje rozważania na temat pracy w sznurkowym rozumieniu tego słowa :-).
Taki off-top  😉
A, bo tak miałam wrażenie, że pisałaś do Murat 😉
Citrucha w weekend będzie pełnić kluczową rolę w szkoleniu "Konie uczą ludzi"
mam nadzieję, że się kobitka spisze w nowym zadaniu🙂


derby widzę że Lucky 5 Ranch  🙂 fajna sprawa z halą, może nie ciepła ale przynajmniej zadaszona 🙂
Bronze ale ja się z tobą w pełni zgadzam  :kwiatek: Przecież napisałam, że do pracy w klasycznym rozumieniu tego słowa sznurki nie służą. No chyba że ktoś jest Karen Rohlf, ale to jednostkowy przypadek  😉
Tyle że nie ma nic złego w rekreacyjnym wożeniu się terenowo na sznurkach. Jeśli człowiek lubi i koń lubi.
konie Karen pracują na wędzidle też,  szczegóły jej pracy z końmi w jej książce 😉
Wiem, że pracują, napisałam to w kontekście, że ona i na halterze potrafi jeździć w pełnym ustawieniu, zebraniu i w ogóle.  🙂
My teraz śmigamy na plastiku podwójnie łamanym ale średnio mu się podoba, przyjmuje ten plastik gorzej od metalu.
Bronze   "Born to chase and flee.."
24 października 2014 09:37
Murat - :emota200609316:
Odpisałam na PW dopiero teraz, ostatnio cierpię na brak czasu.
Także za zwłokę przepraszam, po prostu tak wyszło.

Spis dodam w weekend.

a fotka Maceby dotarła 😎
Wszystko mam na email'u.
Nic nie zginęło.
super w podziękowaniu Maceby portret psychologiczny  😀iabeł:
Jakby reklamowała szampon i odżywkę do włosów.  😁
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 października 2014 18:59
głodny chudy koń:
derby ha ha ha, jakaż subtelność tymi ząbkami tak...  😁
Fascynuje mnie jak giętkie są końskie uszy, popatrzcie na lewe ucho Maceby  😉
Derby, jak możesz tak konia głodzić, ja to teraz mojemu dogadzam i prowadze wewnetrzną walke żeby nie ubrać mu derki, bo skoro mi jest zimno to jemu na pewno też  😎
derby on śpiewa  😍
TheWunia jak pierwszy raz zobaczyłam to zdjecie zrobione przez Kingę (jedno z wielu) to nie mogłam się połapać co Macebie wrosło z lewej strony szyji  🤣
raczej nie derkuj, to okres kiedy konie się ofutrzają,  to jest najlepsze derka i nie trzeba jej wciskać chyłkiem do pralki jak rodzinka nie widzi 😁
Właśnie u swoich obserwuje zwiększoną aktywność w tej kwestii, coraz dłuższa ta sierść. Też bym derki nie założyła.
Ha! tez mam takie szczegolne zdjecie 😉
Ja też, ja też 😀
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 października 2014 19:31
hihii
Hmmm... to teraz te zdjęcia do alternatywnej listy na początek wątku  😂
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
24 października 2014 19:33
Z ta pogoda to jakis zart chyba, najpierw od wtorku deszcz, dzisiaj minus 1 i snieg - nie mam sily. Konie opanowuja gory, gdyz teraz pasa sie na dzikich pastwiskach ( nie ogrodzonych) , zafutrzone, oblozone maseczka blotna. Moj Mlody dzis przeszedl sam siebie - wolam, leci ruda Melisa ( jego funfela) a on spojrzal pode lba na mnie i poszedl w druga strone - no nic tylko sie cieszyc.  Meliska zostala podrapana, poglaskana, dostala jabluszko a Siwy niech zaluje.  🤬
Nie przejmowałabym się, chociaż czasem coś kłuje w klatce piersiowej, ale na szczęście to tylko małostkowe rozczarowanie. Innym razem będzie lepiej!
Ile to mi zajęło, by gniada sama podchodziła! Początek tragiczny, a teraz sama się pcha, aby ją drapać (a kupy same się posprzątają).

Mi to się zawsze buzia cieszy jak Drakus przybiega a robi to za każdym razem, jest nad czym pracować szamanka 🙂 a jak jeszcze zarży to już ma luzy na jeździe  🤣
Ja wiem, ja też bym nie derkowała, ale serce sie łamie jak stoi taki biedny, ale od jutra ma byc troszke cieplej, wytrzymam.

Nie mam zdjecia gietkich uszy, ale za to mam jednorożca 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 października 2014 19:49
TheWunia zazwyczaj (90%) koni, które stoją same(bez innego konia) bardzo "latają" za człowiekiem. Nawet jak nie są bardzo związane/przywiązane🙂

On tak miał od zawsze, jak stal w poprzedniej stajni i konie spierdzieliły to Draka się wołało i przychodził  🤣
(ale cii, załużmy że go tak nauczyłam 😁 )
Ale ten koń jest niereformowalny, gdzie z nim n ie pojade to nawet przez boks sie tłucze, był na klasycznym treningu w innej stajni przez 3-4 godziny i już ma dupe pogryzioną, ja nie wiem kto nas przyjmie jak pojade na studia i sie przeprowadzi razem ze mną  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się