Konie czystej krwi arabskiej

szamanka jak Ci się nie uda dojść z tym do ładu, to faktycznie bym pomyślała nad zmianą stajni, bo taki system karmienia (czy raczej brak systemu) wcale nie wygląda ciekawie. Jak zostaje na dworze na noc, to akurat dobrze, ale warto by było zasugerować właścicielowi, że taki balot siana to powinien wobec tego być dostępny non stop na pastwisku, najlepiej podzielony na minimum dwie części, żeby każdy koń mógł się do siana spokojnie dostać.

A ten owies sypany na ziemię to już w ogóle jest jakiś cyrk. U nas jest taki system, że ponieważ konie stoją bezstajennie, to na czas jedzenia treściwego są od siebie oddzielane albo wiązane, żeby każdy mógł zjeść spokojnie i nie było ganiania się od żłobu do żłobu.
Z tym nocowaniem na dworze wszystko super to bardzo dobry system, niektórzy mogą zazdrościć 🙂
Warunki zbliżone do naturalnych jak najbardziej są ok, tylko czemu na nieogrodzonym terenie i bez stałego dostępu do siana?

W dwóch podwarszawskich pensjonatach w których trzymałam konia, w taki sposób udostępniały koniom siano na padokach:



derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
29 października 2014 10:43
Moja C teraz jest trzymana na noc "stajennie" i powiem, że po tym jak 3 lata stała 24h na zewnątrz... podoba mi się to....wygląda na zadowoloną, ma cichy i bezpieczny własny kącik na noc, tak jakoś mi lżej- nie wiem czemu bo system 24h out był do tej pory idealny.

Stajenny się lekko rano dziwi jak przy mrozie(-1!) wypuszczam ją na padok o 8.00.... hehe (bo tu konie wychodzą jak mróz puści)
No, ale bez przesady....
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
29 października 2014 10:46
Dziewczyny - ale pasniki jak najbardziej sa - tyle ze puste "bo beda pelne jak spadnie snieg". Z tym owsem i wyslodkami bede walczyc - kon ma zjesc w spokoju, chocby mieli lapac go na lasso.

Wina jest tez moja - zgodzilam sie na to aby do dzis nie miec umowy najmu boksu i nie ma okreslone ile kon ma jesc, ale czlowiek widzi konie okragle jak paczki mocne, silne, odwazne to mysli ze i Twoj kon bedzie taki. A tu lipton...

Klocic sie bede w sobote i jak nie dostane umowy z jasnie okreslonymi warunkami - nie zaplace za kolejny miesiac i tyle.
Ja mam teraz speedy czy tam quick wyslodki i są rewelacyjne. Jak zaleje gorącą wodą to góra 10 minut. I one wcale nie mają zapachu. Poprzednie jak zimą v przez 12 godzin stały w garażu to jednak miały taki specyficzny zapach. Jak na razie nawet całkiem chętnie je je, bo do tamtych to robił po 10 podejść a ja stałam przy drzwiach 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
29 października 2014 10:55
Nie jestem przekonana do wysłodek w "10min", ja mimo wszystko moczyłabym je dłużej....
Niedługo bedziemy przechodzić na wysłodki🙂
derby jak moja mama opowiada czasem swoim znajomym o tym, że ja trzymam konia w systemie bezstajennym, to wszyscy pukają się w głowę, że "przecież tak się nie da". Co ciekawe, w tym też znajomi mający własne konie oraz ze dwie osoby ze wsi. Bo przecież jest za zimno, bo przecież jak pada deszcz, to koń nie może być na dworze, bo przecież jak jest ciemno, to nic nie widzi i krzywdę sobie zrobi, bo przecież na noc koń musi być zamknięty i uwiązany (!). Plus osoby ze wsi - "zimą się konia nie wypuszcza, ma w stajni stać". Co to jest, krowa?  😲
Krowa w naturalnych warunkach, przystosowana do klimatu również może spać na dworze.
Co z reszta na szeroką skalę jest spotykane w przypadku krów mięsnych, w krajach gdzie trawa jest wiecznie zielona 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
29 października 2014 11:05
No niestety Murat.... daleko nam do Anglii gdzie to jest w sumie najlepsze rozwiązanie -chów bezstajenny. Wiem, że tam są inne temperatury, ale dla koni temperatura nie jest problemem, a o tym dobrze wiemy)

Chociaż u nas nie jest tak źle, coraz więcej ludzi się przekonuje, że chuchanie i dmuchanie na konie- wiele dobrego nie przynosi🙂


Najbezpieczniej byłoby konie trzymac wiszące na pasach strażackich- wtedy byłaby jako taka kontrola nad nimi  🤔wirek:
tuch no to ja wiem, po prostu system "latem na dworze, zimą w budynku" to mi się kojarzy z chowem krów w naszym kraju. I takie to trochę dla mnie dziwne, że ktoś może myśleć, że i konie się tak trzyma.
A najdziwniejsze to dla mnie było, że konia rzekomo na noc trzeba nie tylko zamknąć w boksie, ale i w nim uwiązać. Niby po co...  🤔

derby ja tam zawsze uważałam, że wersja bezstajenna jest najlepsza. Dostęp do wiaty odpowiednio ustawionej, żeby nie wiało i nie padało do środka, odpowiednia ilość jedzenia zimą i ma się konia zdrowego, zahartowanego i mającego zdrowe kopyta.
BTW moja zawsze miała dobre kopyta, ale jak nasza pani strugacz przyjechała na struganie po miesiącu od zmiany stajni, to podniosła nogę, zajrzała pod spód i zrobiła coś w stylu  😲 😍 😅 Teraz to już nie są dobre kopyta, to już są super kopyta  💃
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
29 października 2014 11:10
Zazdroszcze, moja ma kopyta fatalne. Ale może będzie do nas wpadał dobry kowal gdzieś z Wawy- mam nadzieję, że coś wymyśli🙂
W Irlandii, konie i bydło mięsne pasą się dosłownie wszędzie, na mniej więcej takim terenie:



Klimat jest dla zwierząt bardzo dobry, temperatura w okolicach 15 stopni, często pada więc trawy pod dostatkiem. Obory i stajnie to rzadki widok.

W Polsce klimat mamy bardzo zmienny a co za tym idzie zwierzętom trudniej się dostosować.
System wolnowybiegowy przy temperaturach rzędu -35 stopni musi już na prawdę zostać przeprowadzony rozsądnie. Dostęp do paszy i wody powinien być priorytetem.
derby a co jest nie tak z jej kopytami?

tuch na szczęście te -35 to są raczej sytuacje ekstremalne, a nie rzeczywistość typu przez trzy miesiące non stop taka temperatura (i dzięki Bogu  :hihi🙂
U mnie w stajni właściciele mówią, że problematyczna bywa jedynie pierwsza zima bezstajenna konia z chowu stajennego, pośrodku zimy często derki idą w ruch. Od następnego roku konie już wiedzą, co będzie, i obrastają jak mamuty, tak że im już zimno nie jest wcale.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2211749#msg2211749 date=1414581689]
obrastają jak mamuty, tak że im już zimno nie jest wcale.
[/quote]

I teraz pytanie: czy koń jest użytkowany?
Bo z punktu widzenia użytkownika takiego konia, futro długości 20cm niestety jest bardzo problemowe.
Koń z taką sierścią schnie po treningu do kilku godzin.

Dlatego w krajach gdzie istnieje zima, konie są raczej trzymane w stajniach albo/i są derkowane 😉
Pewnie, że są użytkowane. Przynajmniej u mnie w stajni. Część koni właścicieli to w ogóle konie pracujące pod klientami, poza tym chodzą w tereny itp. Ofutrzone jak mamuty, pytałam kiedyś nawet właśnie o kwestię spocenia się zimą - od lat nie widziały ani derki, ani weterynarza, zdrowe jak byki, jak się spocą, to albo idą na słońce i tam stoją, albo się chowają do wiaty, jak wieje (same z siebie). Po jeździe tylko rozcierane słomą ewentualnie i tyle. A najmłodsze nie są, część w wieku 14-20 lat.
Ja tam derki mam przygotowane  😉
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
29 października 2014 11:33
Tak Was czytam i chyba bede zamykac Mlodego jednak na noc w stajni - przynajmniej sobie poje w bezpiecznym miejscu a ja nie bede sie martwic czy w okolicy buszuja wilki, niedzwiedzie czy inne stwory i czy jest mu zimno czy ma odpowiednie futro etc.
Murat-Gazon Pewnie są to też konie które są trzymane w takim systemie od lat. Są zahartowane i mają żelazne zdrowie.

Jednak spocony koń w temperaturę -20 i brak derki na grzbiet choćby na 30min żeby pot odparował od skóry, mnie nie przekonuje 😉
szamanka no chyba że będzie dostawał histerii, że stoi sam, i zamiast sobie pojeść i przytyć, to z nerwów spali wszystko i jeszcze więcej  😉

tuch mnie też nie przekonuje (jeszcze  😉) i dlatego mam derki pod ręką, właśnie na takie choćby pierwsze osuszenie. A tamte konie tak, połowę życia spędziły wolnowybiegowo. Mam nadzieję, że za jakiś czas i moja będzie tak zahartowana  🙂
derby tez początkowo nie byłam przekonana ale one puchną  jeszcze bardziej niż te dlugonamaczane, wręcz taka pacia powstaje 😉
Ja mojego teraz na noc zamykam i on i tak ma wybór bo jak chce to sie otwiera, a nawet kozy wypuszcza 😉 ale jak jest spocony to polarowka obowiązkowo
zwykle wyslodki od rolnika jak zalejesz wrzatkiem to tez sie zrobią w 10-15 minut 😉
a moja krowa mieszka na dworze caly rok 😉 i tez wyglada jak mamut  😁
Naprawdę ? Dawaj fotkę krowy 😀 moje kozuchy też zarastają 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
29 października 2014 12:56
Murat no ma nieciekawe kopyta.

dziewczyny to jałowiec? trujące badziewie?
derby, wygląda na jałowiec ... ktoś mądry mi kiedys mówił, że jałowiec, cis i tuje są trujące dla koni i tego się trzymam
Ja słyszałam, ze wszytsko co ma strukture tuji jest trujące i wole nie sprawdzać.
Moja tez w chowie wolnowybiegowym 🙂 jest wiata i tyle. W zeszla zime jak zaczely sie duze mrozy - byl zrobiony boks tymczasowy murowany, w tym zdaza sie zbudowac boksy angielskie 🙂 dziewczyny jedza na zewnatrz ale z osobnych zlobow dosc daleko od siebie, takze bez problemu 🙂

Moja brzydulka dzis popracowala na dragach i malym krzyzaczku, chyba zaczyna jej to sprawiac radoche, mi tez, wiec mam wielkiego banana na twarzy 😀 skoczylysmy szalona koperte 40cm 😉)))
TheWunia no jaki off top bedzie 😉 ale ok, jedna wrzucam, nie wiem czy dobrze widac kłaki, tutaj byla jeszcze mala 😉
w sumie to pysk ma wklęsły, to sie do arabów zalicza  😁
Jaki futrzak  💘
Od razu mi się przypomniało jak mój zupełnie nie koński i nie posiadający zwierząt kolega (mgr inż. produkcji) zareagował na wiadomość że krowy posiadają sierść. Miał minę jakby dowiedział się właśnie ze Św. Mikołaj nie istnieje.
Był przekonany, ze krowy są łyse a plamy są na skórze 😁
Obibok jest przecudna  😍 no nic tylko brać i przytulać  :przytul:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się