Konie czystej krwi arabskiej

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
31 sierpnia 2015 07:48
Dlaczego smutno? Tyle osób się smuci, wiesza psy, że chcę sprzedać C i ja tego nie rozumiem.....nikt mi jej przecież nie utrzymuje, nie sponsoruje, nie płaci za weta, dentystę, masażystę, witaminy, nie spędza z nią czasu etc......a jak chcę sprzedać to same żale....No nigdy nie zrozumiem świata🙂

pierwsze 3 lata też tak mówiłam jak Ty szamanka🙂


szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
31 sierpnia 2015 07:55
derby no sa rzeczy wazne i wazniejsze niestety. Rodzina, zdrowie sa na pierwszym miejscu wiec gdybym musiala cos poswiecic to i kon poszedlby na sprzedaz. Myslalam o sprzedazy i to powaznie jak siwy zaczal mnie atakowac - ale wiedzialam, ze nawet chcac go sprzedac musi byc koniem do opanowania, nieatakujacym ludzi. No a jak zaczelam pracowac i kon sie zmienil to i mysli o sprzedazy sie rozwialy. Obecnie jak zdrowie i los pomoze chcemy kupic dsialke kilka hektarow aby miec konia u siebie. No i niestety ale coraz powazniej myslimy o zakupie drugiego konia, bo ja obecnie chodze tereny  z buta za Szymonem 😉
derby a bo wiesz, ja mam podejście do zwierząt, że zwierzę się kupuje na zawsze, na całe jego życie - wszystko jedno, czy to pies, kot czy koń. Dlatego pomijając sytuacje awaryjne, kiedy dobro zwierzęcia wymagałoby jego oddania/sprzedania, to nie wyobrażam sobie rozstania z którymkolwiek z moich zwierzaków, od konia do kanarka. Ale rozumiem, że różni ludzie różnie na to patrzą, więc nikogo nie nawracam na moje poglądy - tylko po prostu zawsze mam w głowie taki obraz, że dany człowiek + dany koń to już tak będzie na stałe, i potem mi się robi taki dysonans, że jednak może nie. Dlatego smutno.

szamanka no jak koń u siebie, to drugi koń musi być, nie ma bata  🙂
Murat zgadzam się z Tobą w 100%- mam takie samo podejście 😉

szamanka my też rozglądamy się za działką, ale niestety ze względu na nasz tryb pracy koń i tak zostanie w pensjonacie 😵 próbowałam mojego lubego namówić żeby uczył się jeździć konno, ale on po pierwsze twierdzi, że umie, bo miał kilka lekcji na studiach, nie wspominam o jakości tych zajęć 🤔, a po drugie nie ma ochoty 🤔.

Wczoraj pierwszy raz wsiadłam na konia 😅 wprawdzie nie na swojego tylko na młodziaka, koleżanka poprosiła mnie o pomoc, a sama jeździła na mojej rudej  😉 mój koń przez ostatni czas stał się głębokim rekreantem tupającym z wyciągniętą szyją po padoku, czuję, że jak wsiądę będę musiała się zmierzyć z buntem  😜
wybieram się do Janowa poogladać wrześniowe mistrzostwa, kto wie jak najwygodniej dojechać  bladym świtem z Warszawy do Janowa w piątek 11 września 😅
pozdrawiamy z Macebą terenowo,
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
31 sierpnia 2015 10:44
marlin moj Szymon tez twierdzi ze umie ale kon szedl na autopilocie za mna - jak puscilam ich na lake zeby poklusowali to siwy wdziecznym kolem wrocil do mnie i wiecej klusowac nie zamierzal  😂

Edit: foto

W lesie Szymon szukal niedzwiedzi w krzakach  😵




Takie mamy widoki w terenie 😉




Jedyny kawalek klusem 😀




I mozna sie poprzytulac z Pania 😉  😍


W przypadku mojego faceta ruda zupełnie odpada ze względu na jego gabaryty- waży ponad 100 kg 🤔 i nie wyobrażam sobie puszczenia go kłusem, bo chyba by mi się koń złamał w pół jakby w siodło klepnął 😵

Za to szykujemy ze znajomym sporą klacz dla mojej koleżanki, myślę że ona w przyszłości mogłaby się nadać 😉 tylko mój chłop jest wybredny i mówi, że będzie jeździł na Baronie albo wcale 😵 a Baron to zupełnie zielony 4-latek z ogromnym temperamentem- ostatnio kiedy mu się coś nie podoba wywala deski z drzwi od boksu kopniakiem 😵, oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych, ale aktualnie poza rudą mam 2 młodziaki do jazdy i najzwyczajniej w świecie nie mam czasu żeby się z tym koniem bawić, ale trzeba mu przyznać, że skubaniec piękny jest 😍

A wracając do różnic między arabami a dużymi końmi po latach jazdy na tych drugich jazda na arabie jest satysfakcjonująca- te dziady strasznie łatwo wszystko łapią, jak wsiadam teraz na młodziaki czasem mam wrażenie, że są jakieś takie uwstecznione 😜 ale z drugiej strony, jak już ktoś wspominał duże konie wybaczają więcej błędów i niedoskonałości jeźdźca 😉
No wiadomo, nawet procentowo i matematycznie zbalansowanie 60-70 kg na grzbiecie jest łatwiejsze dla konia ważącego 650 kg niż 450-500. Moja zdecydowanie pokazuje, że jej nie pasuje, jak zaczynam wyrabiać dziwne rzeczy na grzbiecie - ja i mój antytalent jeździecki  😵 ale pocieszam się, że w miarę upływu czasu jest coraz lepiej, więc może jest dla mnie jakaś nadzieja...  🙄
Choć z drugiej strony to chyba jest też kwestia wrażliwości fizycznej i psychicznej rasy - hucuły ważą jeszcze mniej i są jeszcze mniejsze, a wspora część ma wylane, co się robi na górze (przynajmniej te, na których miałam okazję jeździć albo obserwować innych jeżdżących).
Ale popieram, na arabach zawsze jeździło mi się "psychicznie łatwiej".

szamanka piękne widoki  😍

Teraz kiedy na rudej jeździ moja koleżanka widzę dokładnie jak łatwo ją zirytować, wystarczy plaśnięcie w siodło a koń kładzie uszy i szczerzy zęby 😵 jestem dumna, bo dziewczyna coraz lepiej sobie radzi a koń trochę "wyluzował" i już się aż tak mocno nie denerwuje 🙂 dziś ja wsiadam na rudą 😅 czas się rozruszać  😀
Ja w sobotę zrobiłam coś dziwnego z rękami w galopie i nagle spowodowało to, że byłam w stanie lepiej usiąść, co się przełożyło na nagłe postawienie przez rudą uszu do przodu, zejście z głową do pionu i utrzymywanie jej tak zgodnie ze sztuką jeździecką 😉 Teraz tylko muszę dojść do tego, co to właściwie było, bo akurat robiłam eksperymenty "naturalsowo-klasyczne" i coś zadziałało, tylko nie wiem co...  😜
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
31 sierpnia 2015 12:57
Dziewczyny mnie raz na jednym koniku jezdzilo sie dobrze - ale byl to arabokonik wiec madrosc jego mozna wytlumaczyc. Armani Szymona wozi i to calkiem lekko - jakos pod nim sie mniej potyka 😉
No drugi kon ma byc duzy - bo dla Szymona, ale mnie sie marzy drugi arab do pary  💘
Jak bedzie - czas pokaze 😉
Murat też czasem tak mam  😂 zrobię coś i nam wyjdzie, chociaż wcześniej nie chciało i później głowię się w czym tkwił klucz żeby dobrze wykonać to ćwiczenie 😜

szamanka mi się dobrze jeździ na innych koniach, nawet jak mam wsiąść jednorazowo to wolę wsiadać na duże konie niż araby, arab to jednak taki prywatny koń jednej osoby 😉

Wyczyściłyśmy wczoraj uprząż, ale mam problem z porozpinaniej jej, bo leżała długo i sprzączki pordzewiały 😵 a skóra jest mało używana, sztywna, coś czuję, że jeszcze powalczę z tymi szorami 👀
Hej 🙂😉 Czy ktoś używa wintec 509 baates? Jaki łęk na araba i jakie odczucia?
Widia proszę cię, łęk taki, jaki pasuje...  😉
Ja na początku miałam Winteca, ale 2000, mnie się dobrze siedziało, wygodne siodło, ale ruda z niego wyrosła w trzy miesiące na szerokość, a do tego totalnie przestał na niej leżeć. No ale ona jest grzbietowo specyficzna.  🙄
Ale jeszcze nie wiem jakie pasuje hahahahaha ^^ Zastanawiam się jak z wygodą dla obu stron 🙂😉 Na teren mamy super welniane "siodlo" a na ujezdzalnie czasami coś przeglądamy 🙂
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
01 września 2015 00:15
Hej dziewczyny :-)
Troszke nas tu nie było przyszłam sie pochwalić kolejną zmianą Dimer .
Z maluszka wyrosła na całkiem niezłą arabke ,chodz jeszcze drobna ,to rusza sie super .
Przynajmniej mi się podoba jej ruch .Tak wygladała wczoraj gdy po 11 dniach mogła wreszcie przywitać sie z Misią ( Misia była u ogiera a młoda przez ten czas bardzo płakała )
W styczniu Dimer kończy 3 lata :-)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 września 2015 07:04
gajara18, nachrapnik zakładasz? 😉
gajara18 piękne dziewczyny 😉

My wczoraj poskakałyśmy w końcu, pierwszy raz od ponad roku i to bez wędzidła 😅
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
01 września 2015 08:03
gajara ruch trochę mało widac na tej jakości filmiku, ale wesołe dziewczyny masz🙂

szamanka fajnie, że macie głębsze plany😉

Widia łęk w zależności jak masz rozbudowany grzbiet- musisz zmierzyć, przymierzyć etc🙂
derby - to zostaje czekac aż dorosnie 🙂😉
gajara 18 tyle szczęścia ^^
Widia nie dość, że czekać, aż dorośnie, to przygotuj się na to, że będzie się błyskawicznie rozrastać i przebudowywać 😉
Zresztą i dorosły koń to potrafi - moja jak ją kupiłam i zaczęła pracować i do tego sensownie jeść, to w trzy-cztery miesiące tak się rozrosła, że jak zaczęłyśmy od wintecowskiego łęku 30, tak skończyłyśmy na tym, że 34 był za ciasny.
Teraz nie wiem, jaki ma, ale miarka wintecowska cały czas leży w stajni, to aż z ciekawości zmierzę przy okazji.
Ja wczoraj poszukiwałam u mojego konia żeber i nie znalazłam 😵 może nadszedł czas na delikatną dietę  😁 albo czas na zwiększenie dawki ruchu, chociaż koń chodzi praktycznie codziennie, ale ostatnio to raczej stępo- kłusy 😉
Marlin nie przejmuj się 😉 ja obserwuję u mojej systematyczny acz powolny wzrost masy tłuszczowej - podobnie jak i u wszystkich innych koni w stajni. Właścicielka stajni twierdzi, że zawsze tak jest w wolnowybiegówkach - w drugiej połowie sierpnia zaczynają tyć przed zimą, żeby potem mieć co spalać. Do tego praktycznie wszystkie zaczęły już zmieniać sierść, z mojej się całkiem mocno sypie, a uda od tyłu już ma lekko puchate (ciekawe, że zaczęła od tego miejsca, w stajni boksowej zaczynała od brzucha...)
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
01 września 2015 12:30
Jara Dimer to nie koń na zawodach w warce :-P  To młodziak nieujeżdzony cieszący sie wolnością :-)

marlin1990 Dziękuje  :kwiatek:

derby Masz racje następnym razem wezme aparat i porobie lepsze zdjecia i filmiki , za rok dopiero będzie wesoło Misia została pokryta  😅

Hej dziewczyny a jakie siodło polecacie na araby ? Dimer jest krótka powoli rozglądam sie za czymś , moja mama chciała by kulbake westernową albo Mccalanke  (sorry jeśli żle napisałam ) ale potrzebujemy siodła 17 cali .
Jak jest z krótkością grzbietu arabów i większym rozmiarem siodła ?

edit: poprawa błędów




gajara błagam... "lepSZe"  🤦
Długie siodła bywają za długie niestety. Poszukaj sobie na YT filmików pokazujących, jak zmierzyć, dokąd maksymalnie może sięgać siodło, i jak nie założyć go za bardzo z przodu, i będziesz miała obraz sytuacji.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
01 września 2015 13:01
Murat widzę, że masz taką samą alergię na takie rzeczy jak ja 😉
Mnie jedno doprowadza do szału nieziemskiego. Używania zawsze i wszędzie słowa koniu. I tak jak jeżdżę na moim koniu brzmi normalnie, tak "żeby koniu było lepiej" "koniu się spłoszył" doprowadza mnie do pasji. Żeby KONIOWI było lepiej, i KOŃ się spłoszył  👿 przepraszam za  🚫 ale jakoś tak mnie Murat natchnęła 😉
🚫
Bo "koniu" to wyłącznie miejscownik i wołacz: o kim? o koniu, a także o! koniu!
W dopełniaczu jest "koniowi" tylko i li.
A mianownik "koniu" to chyba pół żartem pół serio? Ewentualnie niepoprawna konstrukcja typu "Jasiu" czy "Heniu".
Zwracałam uwagę na ten problem na forum, ale zostałam ośmieszona. Druga sprawa: kuce! Kuców nie kucy!
Met pewnie dlatego, że ortografia to lewacki wymysł, więc i gramatyka zapewne też - kto by się przejmował  😁  😉
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
01 września 2015 13:23
Murat dokładnie, dlatego tak mnie to wkurza  👿 Czytasz jakieś górnolotne farmazony z palca wyssane, ale koniu w takich wypowiedziach przebija wszystko...  😵
Met, wiesz o czym to świadczy? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się