żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

caroline   siwek złotogrzywek :)
04 grudnia 2008 23:08
hej 😉
Mam bardzo pilne pytanie: Jaką podkładkę zastosowac, jesli poduszki tylnego łęku odstają lekko od grzbietu?

taką żeby poduszki nie odstawaly. nie da sie przez net doradzic. byc moze potrzeba podniesc przod, a moze tyl, a moze pod przod i pod tyl.
najlepiej byloby kupic podkladkę z wymiennymi wkladkami (np. mattes correction, kavalkade top vario) i poprobowac wkladac podkladki w różnych układach sprawdzajac ulozenie siodla.

no i przede wszystkim sprawdzic czy siodlo nie zrobilo sie za waskie, czy nie jest za waskie kiedy zalozysz podkladke, czy lawki sa rowne i symetryczne, etc. - to podstawa...
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
05 grudnia 2008 00:52
Zadowolona bardzo byłam  z  żelu obszytego neoprenem
- grubszy, doskonale chroniący i amortyzujący. Pomógł całkowicie zniwelowac nadwrazliwość grzbietu (po rance, głównie psychiczną) mojej klaczy.
Taki :
http://amigo-konie.pl/sklep/popup_image.php?pID=1336&topSsid=37a1fe706e4203020ff2c3e87de20f97


Obecie mam glutka  Acavallo .
Bardzo cięzko mi bylo się do niego przekonać, ze wzgledu na to, ze jest dosć cienki (ale potrzebuje cienki żel, ze względu na dopasowanie siodła).
W sumie strasznie kleił sie zaraz po kupieniu (łeee). Po kazdym uzyciu bezpośrednio na grzbiet myje szybciutko go myje. Na nastepna jazde jest czyściutki, klei się (ale juz delikatniej, przyjemnie). No i  potniki się tak mocno nie brudzą.

Czy w jakims polskim sklepie internetowym dostane takie podkladki?



albo



tylko chodzi mi o dokladnie te dwie, nie podobne.
Ada   harder. better. faster. stronger.
06 grudnia 2008 20:46
Dolqa
Jeżeli chozi o tę drugą wpisz sobie w google frazę "podkładka pod siodło rakieta" i wyskoczą Ci linki do właśnie takich podkładek.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 grudnia 2008 23:28
Ostatnio mało z Kulą pracowałam, samo obijanie tyłków w terenie (z dziurkoglutem) i lonże, więc w ramach własnego masochizmu  ;-)  uparłam się na jazdę dosiadową. A na plecki Grubego w ramach oszczędzenia im tych cierpień poszedł Bay Jacobsen.
I szok, nie potrafiłam normalnie w siodle usiąść, tak sprężynowało... Już zapomniałam jak to jest, gdy podkładka ma więcej niż 0.5cm grubości.

Nie wiem czy to stary artykuł, ale porównują produkty znane i u nas dość popularne: [[a]]www.polypads.co.uk/Bit_%20Magazine.doc[[a]]
Polypads oczywiście naj-naj  😉
Ja używam od jakiegoś czasu wyłącznie Mattesa - rewelacja. A w połączeniu z czaprakiem tej firmy skończyły się problemy z otarciami kłębu u jednego z moich
Alvika ale widzę mattesa tuz za nim
Mnie Polypad nie przekonuje, chociaz moze jakbym miala, pouzytkowała
choc za taką wysoką cenę to trochę ryzyk fizyk
ktos z was ma taki?
http://sklep.horses.pl/projector.php?product=2348&affiliate=linka
czy ktoś z was może użytkował poduszkę powietrzną Kieffera??Jak wrażenia? 😀
Mam Matesa Correction. Nie żałuję ani jednej złotówki, którą za niego zapłaciłam. Naprawdę.
Czasami wsiadam na inne konie. Ta podkładka daje bardzo duże możliwości korygowania tego, jak siodło leży na grzbiecie.
Można podwyższyć przód, tył, i przód i tył, ale nawet sam bok- co również zdażało mi się robić (koń był po prawej stronie słabiej rozwinięty)

Wiadomo, że najlepiej jest mieć dopasowane siodło. Ale kiedy pracujemy nad koniem (mój dużo przytył i troszkę przypadkował się) dzięki podkładce możemy być na bieżąco i dopasować siodło do grzbietu.

Mam ją 2 lata. Używana kilka razy w tygodniu. Jestem z niej bardzo zadowolona.  
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
20 grudnia 2008 08:22
turinda, mój spuchł tak, że mattesa trzeba było pożegnać, potem jakobsena, a teraz tylko glucik się mieści.
Drugie dokupione siodło jeszcze jakobsena mieści, ale już mam czarną wizję wymiany.

Chyba Kulesława na liposukcję wyślę 😉
Alwika-marzę o tym, by mój spuchł tak, bym była zmuszona wywalić Matesa.  😉
Koń po obu stronach kłębu, z przodu ma dość spadzisty grzbiet. Ponadto patrząc na grzbiet, linia kręgosłupa jest cały czas widoczna. (tak jakby kręgosłup miał na wierzchu) Mates w miejscu kręgosłupa, na środku nie ma futra-jak dla mnie- idealnie.
Mates "wypełnia" mi konia tam, gdzie mi go "brakuje". Jeśli koń się sam wypełni (pracujemy nad tym w miarę naszych możliwości) i futro będzie przeszkadzało, sprzedam Matesa w stajni. Są osoby łypiące porządliwym wzrokiem na futro, więc ze sprzedażą nie będzie problemu.
pozdr. :-)
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
20 grudnia 2008 08:50
Alwika-marzę o tym, by mój spuchł tak, bym była zmuszona wywalić Matesa.  😉
Zmień marzenia, zmień póki możesz!  😉 Jeżeli niec się nie zmieni to powoli muszę zacząć myśleć o forgurcie  😲

W ramach futerka pod siodło: czy ktoś ma porównanie grubości mattesa do grubości futerkowych czapraków innych firm?
czy żeli i podkładek pod siodła najlepiej używać jeśli istnieje taka potrzeba ( np wykłębione konie)? u mnie siodełko leży dobrze na samym czapraku, jeśli dodatkowo zastosuje podkladki ( futro albo żel) komfort konia się podniesie? z góry dzięki za odpowiedzi  😀
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
20 grudnia 2008 09:40
Podniesie się - ale siodło. A jeżeli było dobrze dopasowane, to komfort konia może polecić na łeb, na szyję.
Proti   małymi kroczkami...
20 grudnia 2008 09:42
jeżeli siodło jest dobrze dopasowane, to po użyciu podkładki stanie się za ciasne.
ja dosyć długo używałam mattesa z korekcją tyłu, ponieważ nie dało się dopasować siodła bez niego(była za duża różnica między kłębem a grzbietem). ostatnio razem z k_cian zauważyłyśmy, że podkładka jest już zbędna(środek ciężkości bez podkładki wypada na środku, a z za bardzo z przodu) więc teraz w ruch poszedł żel veredusa top riding.
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
20 grudnia 2008 10:10
a co myślicie o czaprakach z wszystym wkładem amortyzującym? Spełnia Waszym zdaniem swoją funkcję? Jak się zapatrujecie na taki sposób dbania o grzbiet konia?
Konianka na tej stronie masz test podkładki powietrznej kieffera:
http://horsemarket.pl/index.php?cmd=view_tests_details&id=42
caroline   siwek złotogrzywek :)
20 grudnia 2008 11:42
Drugie dokupione siodło jeszcze jakobsena mieści, ale już mam czarną wizję wymiany.
dlaczego wymiany? nie mozesz go dac do poszerzenia? obecnie to trudno trafic na marke siodla, ktoremu nie da sie poszerzyc terlicy 😉
gdybym miala takie podejscie jak twoje, to w ciagu ostatniego roku wymienilabym siodlo... 4-5 razy :P
a tymczasem - mam ciagle to samo siodlo, ale szersze o jakies 5-6 rozmiarów 🙂
Co myślicie o tym żelu? Może ktoś posiada? Macałam w sklepie ale nie wiem jak z użytkowaniem 😉

http://cavallo.pl/product_info.php/manufacturers_id/25/products_id/634?osCsid=1e74c87e2593f75bb3180eec9972b718
asds   Life goes on...
20 grudnia 2008 15:22
Ja miałam podkłądke zelową Grand Prix dziurawego gluta i było ok do pewnego momentu- zaprwne tego kiedy dysk mi wyskoczył w kregosłupie w czasie jazdy. Po nastawieniu miałam takie sztywne uczucie w czasie jazdy nie wiem dlaczego szczerze. Zmianiłam na matteasa i płynnełam.No ale zmieniłam siodło i  matteas z korekta  mi nie pasował wiec sprzedałąm.

Teraz zakupiłam za namowa znajomych podkładke z naturalnego barana ParFOrce i sie doczekac nie moge.JEźdizłąm testowo z 4 letnia podkłądków znajomych , która o dziwo dalje jak nowa wyglada , i mi sie podobało.MAtteasowi nicyzm nie ustepuje, a różnica w cenie tez przyjemna  dla kieszeni 🙂

A wiec ja jestem za FUTREM , a za zelem  mniej ( wyłączam z żeli tutaj Veredusa z kulkami bo to  jest luxik )
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
20 grudnia 2008 16:42
caroline, bo z tym sporo jest zabawy  😡
W schumacherze łęk jest stalowy, wiec z poszerzeniem nie powinno być kłopotów. Niestety, nie mam paragonu, ale może poćwiczę troszkę niemiecki i napisze im maila z zapytaniem o koszt i możliwość poszerzenia.
Poza tym, może znów na spokojnie passiera upoluję, albo jakiegoś bezterlicowego stwora  😉

Na razie Kulesław zaprzyjaźni się znów z jakobsenem i skokówką. Na terenowe wypady zestaw całkiem przyzwoity.
Mam prośbe do posiadaczy podkladek Ea mattes. Bardzo bym prosila o zdjęcia tych podkładek pod siodlo w róznych kolorach bo inaczej wygląda w katalogach a inaczej na żywo.
Ja jestem od niedawna podsiadaczką Mattesa correction 😉 Jest super, tylko ciesze się, że wzięłam czarną, bo jednak bardzo ją widać.
Alice ,a czy moglabys wstawić zdjęcie twojej podkladki np. na koniu? I ciekawe czy one się bardzo niszczą i brudzą?
Ja kocham wielką miłością ten żel:



Jest z jednej strony pokryty takim śliskim materiałem, a z drugiej tez materiałem, ale z gumowymi "kropkami"
Mam go już 5 lat i NIC, kompletnie nic się z nim nie dzieje. Nie popruł się nigdzie, nie wysuwa się spod siodła, nie twardnieje zimą. I dałam za niego chyba niecałe 100 zł.
Dobrze że kupiłam drugi na zapas, choć cały czas ten zapasowy się nie może doczekać aż ten pierwszy się zniszczy 😉
Laguna a co to za żel??

flowerek moge zrobić fotki mojego Mattesa ale nie na koniu gdyż póki co mój zwierz jest na wakacjach.
Mogę natomiast w warunkach domowych zrobić zdjęcia nawet pod siodłem (siodełko też leży w domu i czeka na lepsze czasy :P)
aga- nawet nie wiem co to za firma. Jakiś noname kupiony w sklepiku w Jaszkowie
KuCuNiO   Dressurponyreiter
27 grudnia 2008 19:09
Ten żel Lamicella mi wogóle nie pasował.
Jest zbyt gruby (przez co może i dobrze amortyzuje), a żeby go używac trzeba miec za duże siodło, bo jeśli jest dopasowane idealnie i wkłada się pod nie ten żel to po prostu robi się za ciasne. A konsekwencje tego to straszne zsuwanie się siodła na boki podczas jazdy, zbyt mocne siedzenie "nad" koniem i jak dla mnie zbyt małe czucie grzbietu.
To samo było z żelem Kieffera. Przynajmniej z moimi siodłami tak to wyglądało.

Moim zdaniem najlepsze żele to takie, które są dość cienkie, ale jednocześnie dosyć "mięsiste". Teraz użytkuje Veredusa Top Three i bardzo mi ten żel odpowiada. Jest cienki a jednocześnie dobrze amortyzuje i nie uniemożliwia dobrego czucia konia. W sumie stosuje go profilaktycznie, bo ani ja ani koń tego zelu teraz nie potrzebujemy a jednak czuje różnicę, kiedy jeżdżę z żelem. Tak samo kuc jest dużo bardziej rozluźniany, widać, że mu wygodniej. Także polecam Veredusa, warto.
Aha, dodam jeszcze, że jest bardzo wytrzymały i nie trzeba się obawiać, że zaraz się rozwali:-)
Postaram się jutro zrobić 😉 Tylko, ze ja mam tą bez futerka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się