Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

Donia ta ślązaczka obłędna  😜 Dziwne,że za takiego konia, z tą ceną nie ma poważnych chętnych. U nas w stajni ta sama sytuacja. Przepiękny wałach, duży, świetnie jeżdżony, wycackany, za podobną cenę, a chętnych nadal brak.
Myślicie, że teraz na jesień ciężej sprzedać konia? Wystawiłam ogłoszenie wszędzie i odezwała się jedna osoba  😉 a koń nie wydaje się aż taki beznadziejny. W sumie mi to na rekę, bo wcale nie chce jej sprzedawać 😀
nikinga, najwiekszy ruch robi sie na wiosne i trwa do wrzesnia 😉
taaak? ruch w kupujących czy w sprzedających? Można by się spodziewać, że teraz dużo ludzi sprzedaje, mało kupuje, tymczasem jest koniec października, a ja wciąż nie mogę znaleźć koni do rekreacji :P A mam braki kadrowe takie że hoho!
eself to chyba i wymagania masz ocho , bo ja b. dużo widze ogłoszeń z fajnymi końmi .
esef, ruch w sprzedazy i ruch wsrod szukajacych. Koni do rekreacji nikt zazwyczaj nie sprzedaje, bo zarabiaja na siebie i inne konie. chyba ze ktos likwiduje szkolke, albo mial jednego konia do wozenia sie do lasu i z jakiegos powodu chce go sprzedac. a jak juz sie przypadkiem taki znajdzie to szukalabym w nim wad fizycznych albo psychicznych 😉

edit. i zalezy o jakich cenach mowimy. bo jak szukasz konia za 3 tysiace to sie nie dziwie ze nic sensowngo nie mozesz znalezc 😉
różne sa sytuacje. Ja już kilka razy kupiłam konia ze wsi ze stodoły i okazało się to trafione 🙂 Są też ludzie którzy handlują takimi końmi, są konie w wieku lat kilkunastu po sporcie... Nie ma co uogólniać a mówiąc "konia do rekreacji" mam na myśli konia DO rekreacji a nie Z rekreacji.
a przedzial cenowy? 😉
Esef, a skąd jesteś?🙂 Jeśli niedaleko lubelskiego to znam spoko stajnię, ktora sprzedaje fajne rekreanty . Trochę zmienia ofertę, więc i koni mniej potrzebują😉
nesca daj namiar na pw. Przedział cenowy oszczędnościowy - wiadomo 🙂 Jak mam teraz przepłacić o 2 tys to wolę poczekać i zimą pewnie znów coś trafię ze stodoły... 2 tys to sporo kasy 🙂
Jak mam teraz przepłacić o 2 tys to wolę poczekać i zimą pewnie znów coś trafię ze stodoły... 2 tys to sporo kasy 🙂


Mno właśnie. I już masz odpowiedz na pytanie - dlaczego nie mozesz kupic konia 😉 Jak się liczy na okazję, to trzeba się naczekać i polować. 2 tys to utrzymanie konia przez 2 miesiące (przeciętnie), więc niezbyt wiele.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 października 2014 07:07
Esef wiesz co WYPCHAJ SIĘ. Dawno nie czytałam tak chamskiej wypowiedzi. 
Z końmi jest jak z samochodami , tysiące ofert i nic sensownego do kupienia. Możesz mieć 100 czy 200 tysięcy i możesz długo szukać konia w tym przedziale cenowym.  😉
za 1000 zł miesięcznie to ja utrzymuję całą stajnie (i to bynajmniej nie oszczędnościowo).
I tak, czekam na okazję 🙂 Jakoś mam większą satysfakcję jak wynajdę okazję i coś fajnego.  Mam takie poczucie, że to czy dam 2 tys mniej czy więcej ( w przedziale cenowym, że tak powiem - rekreacyjnym to jest bardzo duża różnica) to wcale nie robi różnicy czy koń bedzie lepszy czy gorszy.

edzia - no comment. To, ze masz do sprzedania inne konie niż ja chcę kupić to nie powód żeby mnie obrażać.

nesca - teraz doczytałam, ze to LUBELSKIE a nie lubuskie. Czyli zdecydowanie za daleko 🙁
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 października 2014 09:47
Ja Ciebie nie obrażam, natomiast Twoje wpisy, te kilka wcześniejszych obrażają nie tylko sprzedających, ale też normalnych kupujących, dla których cena jest tylko jednym z czynników.
Normalnym jest, że jak się coś kupuje to się szuka jak najlepszej oferty. Jest znaczna różnica jednak pomiędzy zdroworozsądkowym podejściem do zakupów, a traktowaniem wszystkich dookoła jak frajerów. Takie zachowanie kojarzy mi się z pospolitym kupczeniem. Na całe szczęście jest coraz więcej osób, dla których cena to nie najważniejszy element zakupu.  Co do koni jakie ja mam, a Ty chcesz kupić. Moje są po prostu dla Ciebie za drogie.
napisałabym coś ale nie napiszę. Zasugeruję tylko pani EDZI aby się opamiętała.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 października 2014 09:57
Śmieszna jesteś i tyle
edzia69, olej 😉 nie warto dyskutować z grupą ludzi, którzy twierdzą ze za normalną minimalną (krycie+odchowanie!) cenę za 3 latka kupiliby cztery konie 😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 października 2014 10:03
Galopado. Doskonała rada.Skorzystam na pewno.
Dziękuję.
powiem ci że jest jeszcze gorzej! Konia można dostać za darmo!!!
I już wiemy kto i dlaczego hejtuje fundacje dające konie w darmowe adopcje 🙂 Ci, którzy przez to mają problem ze znalezniem kupca na kucyka za naście tysięcy?
Rynek jest rynkiem, i na wasze pobożne życzenia się nie zmieni.
esef, akurat nie mamy problemu ze sprzedażą koni. Wyprzedaliśmy wszystko w tamtym roku, a ludzie dzwonili i pisali czy nie mamy jeszcze czegoś ,,spod lady". Jeśli porównujesz jakość koni od hodowcy z konmi z fundacji czy od handlarza, to nie mamy o czym rozmawiać 😉

pozdrawiam
jest taki dostatek koni na rynku, że kupiec może zdecydować sam czego chce. Tak samo sprzedawca może znalezc target, który mu odpowiada.

Trochę mnie dziwi Wasze podejście. To tak jakby sprzedawca konia grand prix miał pretensje, ze rekreant szukający taniego człapaka nie chce wydać 40 tysiecy euro na jego sportową maszynę...
widzisz galopada, wystarczy popatrzeć na początek rozmowy - ja nie szukam 3 latka od hodowcy, któego sobie będę rzeźbić i jeździć na zawody. To czego potrzebuję to zupełnie inny segment rynku i nie ma co porównywać (ba, 3 latka od hodowcy nie kupiłabym nawet za te 3 tys bo po prostu nie tego potrzebuję!). A to, że ktoś wyskakuje z obraźliwymi tekstami TYLKO DLATEGO, że ma coś innego sprzedania niż ktoś inny potrzebuje kupić to jest właśnie chamskie i śmieszne.

EDIT:
Isabelle - wyjęłas mi to z ust, w tym samym czasie pisałam 🙂
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 października 2014 10:17
Tylko, że to Esef poprzez swoją koleżankę zwróciła się do nas z zapytaniem i to one odpowiedziały na bardzo konkretne ogłoszenie na FB. Gdzie gołym okiem widać, że to nie są kucyki z fundacji. Bo jak inaczej można zrozumieć zdanie " bo  Pani XYZ szuka TAKICH". No to szuka przy okazji jelenia, a jelenie to na rykowisku życie oddały.
no i wyszło szydło z worka, pani edzia się obraziła, że nie jestem zainteresowana jej ofertą (i nie dlatego, że oferta zła tylko że to nie to czego potrzebuję). A że jakaś moja znajoma podlinkowała mi fotkę z informacją, że mogę być potencjalnie zainteresowana to już naprawdę nie jest moja (ani jej) wina.
Przedszkole normalnie :/
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 października 2014 10:36
Myślałam, że ja cierpię na megalomanię. Jakie szydło, jaki worek. Równie dobrze ja teraz mogę napisać, że Ty się obraziłaś, bo nie chciałam Ci swoich niefundacyjnych kucyków oddać w cenie mięsa. Spróbujmy zachować powagę. Isabell napisała. Każdy ma swój "target". Najwyraźniej nasze się różnią. Ode mnie wszystko.
tylko, że, droga edziu, to ty wpadłaś tutaj nie wiadomo skąd i zaczęłaś moje posty (w których nie było ŻADNYCH odwołań do ciebie ani twojej oferty) wyzywać od chamskich. I prawdę mówiąc z początku kompletnie nie wiedziałam dlaczego, dopóki nie kliknęłam gdzieśtam gdzie mi wyskoczyło że ty to ty - czyli osoba która tyle co oferowała mi swoje, bądź co bądź, bardzo drogie kucyki.
cześć wszystkim, może jak na razie nie szukam konia do kupna ale do dzierzawy. Czy ktoś z was posiada lub orientuje się czy w północnej części Polski jest /są jakieś konie ujezdzeniowe do dzierzawy z możliwością przeniesienia ??
milo by było za koszty utrzymania, lub niewielką cenę (ze względu na przeniesienie )
taaak? ruch w kupujących czy w sprzedających? Można by się spodziewać, że teraz dużo ludzi sprzedaje, mało kupuje, tymczasem jest koniec października, a ja wciąż nie mogę znaleźć koni do rekreacji :P A mam braki kadrowe takie że hoho!


Przedział cenowy oszczędnościowy - wiadomo 🙂 Jak mam teraz przepłacić o 2 tys to wolę poczekać i zimą pewnie znów coś trafię ze stodoły...


(...)
I tak, czekam na okazję 🙂 Jakoś mam większą satysfakcję jak wynajdę okazję i coś fajnego.  Mam takie poczucie, że to czy dam 2 tys mniej czy więcej ( w przedziale cenowym, że tak powiem - rekreacyjnym to jest bardzo duża różnica) to wcale nie robi różnicy czy koń bedzie lepszy czy gorszy.



To szukaj dalej, ale nie sugeruj, że nie można znaleźć, nie narzekaj że już październik a Ty masz braki kadrowe, bo jeszcze ktoś pomyśli, że jesteś poważnym Kupującym. Koń nie może być 3latkiem od hodowcy, nie może być z rekreacji, nie może być za drogi....
Szukaj, jest pewnym że kiedyś znajdziesz, ale Twoje posty są nie na miejscu.

edit. pasuje mi tu takie podsumowanie

Bijecie dziewczyny rekordy w braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, tudzież - w doszukiwaniu się między wierszami czegoś czego tam nie ma. O wąskich horyzontach i niemożności spojrzenia na cokolwiek z perspektywy innej niż własna nie wspomnę.
Tymczasem ja kupiłam w ostatnim czasie 11 koni i kuców bynajmniej nie przepłacając i póki co z mojej strategii polowania na ciekawe okazje jestem ogólnie bardzo zadowolona.
Miałam też konia w adopcji z fundacji, może mój był jakiś wyjątkowy, ale stawianie go jako skrajność w wypowiedziach typu "konie z fundacji - te beznadziejne" kontra "konie od hodowcy -te wspaniałe" jest również mocno nie na miejscu 😉

Aha no i aż się ciśnie na usta - "drogo - nie znaczy dobrze" 😉 Ale na pewno jest masa frajerów którzy się nabiorą, że jak koń drogi to napewno dobry 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się