pensjonaty w okolicach trójmiasta

[quote author=Kucek1331 link=topic=87.msg2604346#msg2604346 date=1476392423]
Ja także polecam Stajnię Wiczlino Niemotowo. Konie mają super warunki, atmosfera też jest naprawdę świetna, więc czego chcieć więcej, a cena nie jest wysoka, bo właśnie 500zł. 🙂

Znajoma była i to co opowiadała to jakaś masakra. Była u Jana, cena aktualnie 600zł.... konie wiązane na noc. No sory ale dramat.
[/quote]
Stajnia u Jana, a Stajnia Wiczlino Niemotowo to dwie zupełnie inne stajnie 😀
Kucek1331, jak ja rozumiem to tam sa dwie stajnie. W jednej pijany gościu i druga u Jana. Koleżanka była w tych dwóch no i sory, ale żadna nie spełnia minimum.
Kucek1331

Ja też mówię o stajni Stajnia Wiczlino Niemotowo.

Trzymanie koni na uwiązach w pensjonatowej stajni po prostu nie mieści mi się w głowie  🤔
Nie znalazłam takiego ogólnego wątku na temat pensjonatów, a ten mi najbliższy, więc tutaj zapytam.
Czy ktoś miał styczność z czymś takim jak miesięczne wypowiedzenie... boksu? Tzn. miesiąc przed trzeba poinformować, że chce się przenieść do innej stajni.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 listopada 2016 20:01
Behemotowa ja spotkałam się już kiedyś. Wszystko zależy od warunków umowy.
W tym rzecz, że nie ma żadnej umowy, jest regulamin.
Behemotowa, takie wypowiedzenie bywało w większości stajni które znam. Czasem regulowane umową, czasem na gębę 😉 Podpisywałaś ten regulamin? Bo jeśli nie, to prawnie, możesz konia zabrać kiedy ci się podoba.
Pytam tylko, bo ja się z tym spotkałam dopiero w aktualnej stajni 🙂 Dziękuję :kwiatek:
deborah   koń by się uśmiał...
29 listopada 2016 09:53
Behemotowa, jest to uczciwe bo działa w dwie strony. Ciebie też nie mogą wywalić z dnia na dzień tylko musza dać regulaminowe wypowiedzenie 🙂

ale tak jak mówi Aga. jak nie podpisywałaś i nie masz pisemnej umowy to wszystko jest oparte na zasadach dżentelmeńskiej umowy. Na siłę Cie nikt nie zatrzyma i do sądu nie poda...
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 listopada 2016 10:08
Behemotowa umowa ustna to też umowa 😀
Ale tak się ogólnie przyjęło, że uprzedza się jakiś czas wcześniej.
I tak jak deborah wspomniała, chroni to także pensjonariusza.
W zasadzie to jest fajne, osobiście sama mając stajnię bym się tak wolała zabezpieczyć 😉
Dla mnie fajna opcja, szkoda, że nigdy się z tym nie spotkałam, bo przynajmniej jedna stajnia, w której byłam mogłaby coś takie wprowadzić. Wiadomo jak jest źle to nikt nie będzie czekał tego miesiąca, ale gdy po prostu zmienia stajnie to moim zdaniem jest to dobre.
Tylko jak pisałam, nigdy wczesniej się z tym nie spotkałam, dlatego pytam 🙂
dea   primum non nocere
29 listopada 2016 21:02
No właśnie, pytanie co wtedy kiedy jest źle. Zanim coś takiego podpiszesz, dokładnie sprawdź definicję dobrostanu konia w danej stajni, bo może się okazać, że stajnia się zobowiązuje, no, nie wypuścić konia na drogę i niewiele ponad to, a Ty (tzn. koń) musisz ... albo znosić wiele przez m-c, albo płacić za dwie stajnie.
Akurat w stajni, w której stoję aktualnie mój koń ma najlepiej ze wszystkich i wątpie byśmy kiedyś znalazły stajnie z lepszą opieką 🙂
też uważam, że miesiąc wypowiedzenia jest w porządku, ale u mnie są 3 miesiące(Darboven)...i jest dość duża przesada...
dea   primum non nocere
29 listopada 2016 22:55
Wiadomo, że jak się wprowadzasz, to raczej jest dobrze 😉 Często nawet jakiś (nawet długi) czas później. W końcu kto w dniu ślubu myśli o rozwodzie...? Niemniej, jako aktualna "stajenna rozwodniczka" (jeszcze rok temu bym nie wierzyła, że taki może być obrót spraw) szczerze radzę: si vis pacem, para bellum  :kwiatek:
Ja już nie podpiszę umowy bez konkretnych i mierzalnych metryk dobrostanu. W końcu jeśli stajnia jest w porządku, nie powinna mieć nic przeciw kilku racjonalnym zapisom.
też uważam, że miesiąc wypowiedzenia jest w porządku, ale u mnie są 3 miesiące(Darboven)...i jest dość duża przesada...

Na trzy miesiące wypowiedzenia bym się nie zgodziła. To jest na prawdę przesada. Szczególnie dla osoby takiej jak ja, która co chwile zmienia prace i miejsce zamieszkania.
Długi okres wypowiedzenia działa zazwyczaj na rzecz klienta. Czy na pewno rozumiecie poprawnie na czym polega okres wypowiedzenia? W przypadkach wypowiedzenia za porozumieniem stron ten tryb nie obowiązuje, podobnie gdy jedna ze stron nie dotrzymuje warunków umowy.
Długi okres wypowiedzenia działa zazwyczaj na rzecz klienta. Czy na pewno rozumiecie poprawnie na czym polega okres wypowiedzenia? W przypadkach wypowiedzenia za porozumieniem stron ten tryb nie obowiązuje, podobnie gdy jedna ze stron nie dotrzymuje warunków umowy.

Nie zawsze właściciel stajni zgadza się na takie porozumienie stron. Ja fakt faktem pierwszy raz się spotkałam z okresem wypowiedzenia, ale w poprzedniej stajni regulaminy, które miały działać na moją korzyść niestety działały w odwrotną stronę i raczej były trochę wykorzystywane przeciwko pensjonariuszom. W stajni, w której aktualnie stoję regulamin jest tak ułożony, że w zasadzie chyba tylko jeden punkt bym zmieniła, ale rozumiem, że po 22 wręcz nie wypada przyjeżdżać do stajni by pojeździć 😁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 listopada 2016 10:20
po pierwsze nikt nie może nam zabronić z dnia na dzień przenieść się do innej stajni, może jedynie dochodzić kosztów pensjonatu za okres wypowiedzenia - ale mało kto niestety nadal ma pisemne umowy (nie mówię tu o Hipo 😉 ).

Po drugie miesiąc wypowiedzenia to dżentelmeńska umowa pomiędzy pensjonariuszem a stajnią i zazwyczaj dotrzymuje się tego terminu.
Natomiast jeżeli stajnia nie dotrzymuje warunków umowy - czyli np. nagle przestano dbać o dobrostan naszego konia, to możemy sobie zabrać konia bez wypowiedzenia - jeżeli właściciel stajni nie zgadza się na porozumienie stron, to można wypowiedzieć umowę z jego winy.

Analogicznie ma się rzecz jeżeli to pensjonariusz narusza warunki umowy - można mu ją wypowiedzieć bez okresu wypowiedzenia.

jest papier - powinno być na nim uregulowane wszystko, łącznie z wypowiedzeniem z winy pensjonatu bądź pensjonariusza.
nie ma papieru - albo się dogadujecie albo się szarpiecie, ale nikt nie ma prawa zatrzymać konia w pensjonacie wbrew naszej woli.
Byłam dziś w w/w stajni w Baninie. Zapowiada się dobrze- hala została już oddana do użytku, padoki, duże boksy. Socjal jest na etapie wykańczania. 🙂
Quendi, w Baninie stajnia? A gdzie? Chyba przeoczyłam post o tym :P
xxagaxx przy Pszennej 🙂
Quendi, a coś więcej? Cena, wielkość hali, szkołka?, padoki? plac zew?
dea   primum non nocere
30 listopada 2016 20:03
[quote author=Ktoś link=topic=87.msg2621052#msg2621052 date=1480501209]
Natomiast jeżeli stajnia nie dotrzymuje warunków umowy - czyli np. nagle przestano dbać o dobrostan naszego konia, to możemy sobie zabrać konia bez wypowiedzenia - jeżeli właściciel stajni nie zgadza się na porozumienie stron, to można wypowiedzieć umowę z jego winy.
[/quote]

Dlatego pisałam, że kluczowa jest jasna definicja dobrostanu, bo, powiedzmy, z czasem się wizje mogą rozejść pensjonariuszowi i gospodarzowi.
W trybie awaryjnej ewakuacji dobrze też zebrać dowody na wszystko albo świadków.
Gdy jest lipa na całej linii, a tu się okazuje że właściciel stajni nagle wyjedzie z okresem wypowiedzenia, ostatecznie można mu opłacić ten jeden miesiąc, a konia zapakować i "wio". Mało oszczędnie, ale za to sen spokojniejszy :-) A wiadomo że to tylko o pieniądze się rozchodzi, za koniem tęsknić nikt nie będzie.
Dea: dobrostan konia jest dość precyzyjnie sparametryzowany.
Quendi, a coś więcej? Cena, wielkość hali, szkołka?, padoki? plac zew?

To nowa miejscówka szkółki Andrzeja M. po przenosinach z Dajaka. Są na fb, szukaj "w siodle".
Gdy jest lipa na całej linii, a tu się okazuje że właściciel stajni nagle wyjedzie z okresem wypowiedzenia, ostatecznie można mu opłacić ten jeden miesiąc, a konia zapakować i "wio". Mało oszczędnie, ale za to sen spokojniejszy :-) A wiadomo że to tylko o pieniądze się rozchodzi, za koniem tęsknić nikt nie będzie.


Ja jestem właśnie w takiej sytuacji. Moje, dosyć duże przeoczenie - nie przeczytanie paragrafu, że są 2 mieś wypowiedzenia i brak zapisu ILE DOKŁADNIE koń dostaje siana dziennie.
Efekt taki, że zapłacę za ten miesiąc, ale koń już będzie stał gdzie indziej.
Tyle lat człowiek podpisuje umowy, a wciąż ich dokładnie nie czyta i nie negocjuje  😵 🤬
zoyabea, a skąd zabierasz konia?

Taka mało znana stajnia - w lecie warunki super, ale zimą...................... 🤔 Jednorożec w Czapielsku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się