Co mnie wkurza w jeździectwie?

Dominika95, - mi nawet nie chodzi o łatwość, bo przejechanie w dobrym stylu parkuru 120 to też jest naprawdę coś i trochę umieć trzeba, odległości ogarnąć, najazdy, umieć się zachować nawet jak nie przypasuje, no i przysłowiowe jajka mieć, bo kiedyś jak skakałam to pół biedy, ale teraz to bym spanikowała na pewno 🤣 Mi chodzi po prostu o odbiór, hmm... społeczny. Wrzucam na fejsika zdjęcie nad 120 kontra wrzucam zdjęcie z ustępowania - gwarantuje, że skok zostanie lepiej odebrany.
Co innego kwestia takich przeciętnych skoków na poziomie ZT kontra ZT w ujeżdżeniu - no skoki jednak łatwiejsze z początku, łatwiej przejechać L na czysto, niż wykręcić 60% w L.
No i kwestia tego, czy mamy pod tyłkiem konia profesora, czy takiego swojego przeciętniaka, bo pierwszy ciąg w galopie zaliczyłam w pierwszym miesiącu galopowania 😎 Całkowicie nieplanowo i prawie zleciałam, no ale tego... ciąg był 😁
Mnie wkurza brak krytycyzmu ze strony niektórych osób lub ich rodziców.
Te pretensje, że ich przecież wybitne, wyśmienite dziecko "cały czas robi to samo", nie skacze czy nie dostaje bardziej wymagających koni. A że ów delikwent lata po siodle jak worek ziemniaków, przy wszystkim podpiera się na wodzy i w ogóle ma ogromne braki w podstawach które wypadałoby skorygować, to nie przetłumaczysz. I jeszcze usłyszysz, że instruktorzy nie są w stanie podołać jego talentowi  😂

Oprócz tego wkurzają mnie dość standardowe rzeczy:
- niekompetentne osoby zabierające się za konie nie mając o nich pojęcia, ani pokory względem swoich mizernych umiejętności;
- rozwiązywanie wszystkich problemów z koniem patentami i ostrzejszymi kiełznami;
- zwalanie winy we wszystkim na konia, zamiast spojrzeć w lustro;
- ogólnie ludzie nie szanujący koni, nie zastanawiający się, czy to co robią jest dla nich właściwe;
- marudne dzieci, które wszystko przy koniu robią z łaski i trzeba za nimi ganiać.


.
Ludzie nie doceniają (nie zauważają) pracy włożonej w konia i czepiają się głównie błędów. Szczególnie tym niejeżdżącym ciężko sobie wyobrazić, jak wiele czasu, wysiłku, cierpliwości trzeba włożyć w ułożenie konia, skoro dla nich nie do pojęcia jest, jak skomplikowana jest sama jazda. I analogicznie, ci sami twierdzą, że człowiek na koniu "nic nie robi" no bo przecież to koń biegnie, a tamten tylko siedzi tyłkiem w siodle, no i jak to możliwe, że dzieciak jeszcze nie skacze - przecież na Eurosporcie wygląda to tak prosto  🤣 na pewno instruktor chce ich oskubać z kasy.
.
To tym bardziej dziwne, powinna zdawać sobie sprawę z tego, że błędy zdarzają się wszystkim, na każdym poziomie.
Choć są i tacy, którzy wiedzą wszystko o wszystkim, są nieomylnymi znawcami i wytkną komuś najmniejszy błąd, który oczywiście u nich, na ich koniach byłby nie do pomyślenia... dopóki nie wsiądą 😉
Albo zwykła zarozumiałość.
.
Najlepsza opcja to nie przejmować się zdaniem takich osób.
Mnie nic tak nie wnerwia jak nad ambitne babki i dziewuszki  w jeździectwie . 😀iabeł: Pewnie ,zaraz usłyszę ,że jestem męskim szowinistą , lub  mizoginem . 🏇 Jednak niedawno, miałem okazje popatrzeć jak pewną kombinacje WKW=owską pokonują faceci i amazonki .  Żaden facet w całym konkursie na potrzeby pokonania tej kombinacji nie użył bata , za to co druga babeczka jechała całość na bacie , a i były takie co jeszcze bata sprzedały koniowi po głównych trudnościach { a tak żeby czasem nie zapomniał } .  😤. Kiedyś wystarczyło rzucić serce za przeszkodę , od kiedy jeździectwo się z feminizowało to trzeba rzucać serce , duszę , przyzwoitość , styl , i dobry smak .  😤 . Drogie Panie nić tak wam uroku nie zabiera jak feminizacja .  😁 .
niesobia, dogadałbyś się z Janem Kowalczykiem, uważa, że panie nie powinny jeździć konno (że niby tracą wdzięk, czy coś). Mimo, że jestem kobietą i jeżdżę, uważam, że coś w tym jest, jeszcze zależy od nastawienia. Przez to, że jestem kobietą, nie jestem w 100% zmotywowanym sportowcem. Bo np. nie chciałabym nawet mistrzostwa świata, gdyby to miało we mnie wywołać poziom i rodzaj zmian, których bym sobie zdecydowanie nie życzyła. To jest Ogromna sztuka: być kobietą, skutecznym jeźdźcem-sportowcem, zachować wdzięk, ciepło, subtelność, miękkość, delikatność i łagodność, cechy kojarzone z kobiecością. Jasne, że kobiecość dziś ma niejedno oblicze (wg mnie - dobrze, bo i męskość ma niejedno), ale tradycyjne pojmowanie pełnej wdzięku panny kłóci się nieco z... Właściwie nie wiem, z czym, ale się kłóci. Doszło do tego, że samo słowo "panna" , przynajmniej przy koniach, zaczyna brzmieć jak obelga.

Dla bata "po" - nie ma usprawiedliwienia. Ale... pomyślałaś kiedy, że "wy" macie zazwyczaj więcej naturalnej siły, dłuższe i mocniejsze łydki? Niejeden koń jest zupełnie inny pod jeźdźcem słabym fizycznie, drobnym, "niskopiennym", a takim słusznej postury i konkretnych jeździeckich proporcji.

Co innego kwestia takich przeciętnych skoków na poziomie ZT kontra ZT w ujeżdżeniu - no skoki jednak łatwiejsze z początku, łatwiej przejechać L na czysto, niż wykręcić 60% w L.

Śmiem wątpić. Nawet próbując nie porównywać trudności w uzyskaniu III licencji w skokach a ujeżdżeniu (nie dostaniesz III w uj. na podstawie L). Wystarczy popatrzyć na "oblewalność" odznak, nawet brązu. Niemal każdy skoczek L w ujeżdżeniu pojedzie, nie każdy ujeżdżeniowiec skoczy parkur L (a i 80 cm, a i z wymogami na srebro są kłopoty). Skoczkowie na srebrze jakoś dają radę i kontrgalopy, a ujeżdżeniowcy mocno protestują przed kilkoma przeszkódkami 70 cm. Tymczasem L jest o... 30 cm wyższe. A 120 od 100, głupia sprawa, tylko o 20 🙂
Akurat jestem po przestudiowaniu kanału Jochena Schleese na youtube (był kiedyś jeźdźcem wyczynowym, szkoleniowcem, teraz zajmuje się dopasowywaniem i produkcją siodeł specjalnie dla kobiet). Uważa on, że kobiety w ogóle są przegrane na starcie w jeździectwie ze względu na inną budowę miednicy - to, co dla chłopa jest względnie naturalne i łatwe, w tych samych warunkach od kobiet wymaga żmudnego wyćwiczenia i pozostawania w nienaturalnej dla nich pozycji. Zanim skojarzył tę zależność, szkolone przez siebie amazonki uważał za ułomne względem facetów, bo w jego odczuciu nie słuchały, co się do nich mówi  😁
.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
30 maja 2016 17:18
Mnie wkurza brak krytycyzmu ze strony niektórych osób lub ich rodziców.
Te pretensje, że ich przecież wybitne, wyśmienite dziecko "cały czas robi to samo", nie skacze czy nie dostaje bardziej wymagających koni. A że ów delikwent lata po siodle jak worek ziemniaków, przy wszystkim podpiera się na wodzy i w ogóle ma ogromne braki w podstawach które wypadałoby skorygować, to nie przetłumaczysz. I jeszcze usłyszysz, że instruktorzy nie są w stanie podołać jego talentowi  😂


Oj tak, to chyba standard w szkółkach. Pracuję jako instruktorka rekreacji, ale u nas w stajni bardzo dużą uwagę przykłada się do poprawnej nauki jazdy. Mamy jazdy przeważnie indywidualne, jazda w zastępie max 2 osobowym. I przychodzą rodzice z dzieckiem do nas po raz pierwszy, dziecko podobno jeżdżące. Oczywiście dostaje najgrzeczniejszego i najspokojniejszego konia i co? Ręka lata, łydka nie przyłożona w odpowiednim miejscu, nie potrafi samodzielnie zakłusować, rzuca się po siodle - ok, zabieramy na lonże. Na lonży wychodzą braki w równowadze, dziecko nie wie co to półsiad, anglezuje kilometr nad konia oczywiście machając nogą i rzucając ręką i klapiąc tyłkiem w siodło.
Tekst po jeździe: "ale czy nasza córka będzie mogła następnym razem jeździć już sama? Bo wie pani, ona to już jeździła i kłusowała i nawet galopowała sama i szkoda jej na tej lonży, ona jedynie jakiś wskazówek potrzebuje a nie lonży, to ten koń jakiś taki dziwny".
W tej chwili myślałam, że krew mnie zaleje, bo koń jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony jak na konia rekreacyjnego, chodzi pod dzieciakami odznaki i zawody skokowe z powodzeniem. Ale jak się używa łydki na łopatce, a koń nie chce zakłusować to na pewno on jest jakiś dziwny, bo przecież dziecko umie jeździć!  🤔wirek:
halo, - może tak - w moim osobistym odczuciu łatwiejsze 😉 Skakać skakałam kilka lat temu, całkiem nienajgorzej, żeby dojść do porównywalnego poziomu w ujeżdżeniu potrzebowałam dużo więcej czasu. I część ujeżdżeniowców nie protestuje z powodu braku umiejętności, tylko braku odwagi - ja też skakałam parkury po 120/130, a teraz jak od dwóch lat skacze tylko krzyżaczki for fun (bo wole wydać na trening ujeżdżeniowy niż skokowy, a samemu stawiać sobie więcej się boje, trener w razie "w" by mnie z ziemi zeskrobał jednak), to jadąc 70cm na srebrze miałam pełne majtki - mimo, że jechałam na koniu chodzącym czynnie N, który jest potwornie szczery i dużo wybacza. Chciałabym też nadmienić, że pięciobój teoretycznie skacze parkury 120cm, a niejeden nie wie nawet jak konia osiodłać i ma problemy z podstawami ujeżdżenia, jak pilnowanie tempa czy zagalopowania.
Ja do skoczków nic nie mam (w sumie to zazdroszcze odwagi, ale tak pozytywnie) i uważam, że w pewnym momencie te dwie dyscypliny są podobne trudnością - ale łatwiej jest łutem szczęścia przejechać L na czysto, niż wykręcić przyzwoity wynik na czworoboku. Łatwiej jest kupić szczerego i w miarę skaczącego konia, niż konia na czworoboki. Na skokach trzeba się utrzymać, w ujeżdżeniu dosiad się ocenia. Jest to moje odczucie podkreślam 😉 I z pewnością wpływ na to ma fakt, że jest obecnie bardzo mało konkursów na styl - pamiętam, jeszcze z 5 lat temu na okolicznych halówkach było L na styl, teraz jest na czas.
I koni bedących w stanie bez problemu iść L też jest jednak znacnie więcej, niż tych chodzących N, a przecież to tylko 20cm. Jak dla mnie łatwiej z 60cm wejść na poziom 80cm niż z 100cm na 120cm, także to na prawdę zależy od tego gdzie to 20cm wciśniemy.
Ale fakt, większość skoczków jeżdżących na jakimś poziomie radzi sobie ujeżdżeniowo - ujeżdżeniowcy raczej rzadko skaczą, więc to też zależy jak patrzeć 🙂
Halo ,Diabeł jest zawsze w szczegółach pogrzebany . WKKW jest konkurencją, w której facetom z racji fizycznej, przynajmniej na krosach w niektórych sytuacjach jest łatwiej .No ,ale jest też ujeżdżenie gdzie fizycznie i mentalnie powinno być łatwiej kobiecie  .  Więc nie o to mi chodziło . Bardziej o to że zdesperowana na sukces kobieta potrafi być straszna . A Babeczki, które obserwowałem na przejazdach, to w dużym stopniu były Skandynawki , więc fizycznie dużo od facetów nie odbijały .{ Takie Walkirie }  😀iabeł: .
Akurat jestem po przestudiowaniu kanału Jochena Schleese na youtube (był kiedyś jeźdźcem wyczynowym, szkoleniowcem, teraz zajmuje się dopasowywaniem i produkcją siodeł specjalnie dla kobiet). Uważa on, że kobiety w ogóle są przegrane na starcie w jeździectwie ze względu na inną budowę miednicy - to, co dla chłopa jest względnie naturalne i łatwe, w tych samych warunkach od kobiet wymaga żmudnego wyćwiczenia i pozostawania w nienaturalnej dla nich pozycji. Zanim skojarzył tę zależność, szkolone przez siebie amazonki uważał za ułomne względem facetów, bo w jego odczuciu nie słuchały, co się do nich mówi  😁


W życiu nie słyszałem większych głupot.  😁 😁 😁

Tzn , że gdyby wziąć pod uwagę np :  Meredith Beerbaum czy Pipę Funell i jeszcze z tysiąc kobiet po drodze , to przy swojej ułomności gdyby były facetami to jeździły by 2 metrowe parkury i 7 * crossy które składały by się z samych potrójnych szeregów.

Czyli jako facet czuję się już podgatunkiem  😁 😁 😁

P.S Ludzie wyszukują sobie jakąś nisze i robią z tego gigantyczną  hecę  😉
Smok10 nie możesz zaprzeczyć, że kobiety i mężczyźni różnią się budową. Nie widzę w tym dziwnego, ani bzdurnego. Nie jest to też nic odkrywczego.
Wystarczy popatrzeć w niższych klasach jaki dosiad mają obie płcie i odrazu rzuca się w oczy, że kobiety miewają przeprosty pleców, za to mężczyźni siedzą bardziej na kości łonowej, pochyleni do przodu. Pierwszy rodzaj dosiadu jest trudniejszy dla konia. W wyższych klasach już te różnice nie rzucają się tak w oczy bo dąży się do złotego środka między dosiadem męskim, a kobiecym. Szczególnie w ujeżdzeniu. Za to w skokach widać tendencję męskiego dosiadu.
Oczywiście trzeba by było te słowa (damski i męski dosiad) zamknąć w cudzysłów bo jest to duże uogólnienie. Można pisać elaboraty na temat środków ciężkości i budowy miednicy u obu płci, ale nie powinna być to wymówka ( "kobiety mają ciężej" 😉 ) bo to to samo co bawienie się w podziały na krótko i długonożnych czy grubych i chudych. Trzeba nas sobą pracować i tyle.

*znowu mi posta ucięło 🙂
keirashara, jeśli chodzi o łut szczęścia, to pełna zgoda. Do pewnego poziomu w skokach czasem nie trzeba wiele umieć, o ile koń szczery, w ujeżdżeniu, może mało, ale umieć Trzeba na każdym koniu.
Natomiast najtrudniejsze 20 cm to najpierw 80 cm - 100, a potem 120-140. Zakładając tego samego konia.

niesobia, w ujeżdżeniu też są zdesperowane kobiety. I chyba nazwałeś to, z czym "nam" wybitnie nie do twarzy. Z desperacją.
A na koniach desperacji czasem potrzeba.

Smok10, nie jest żadną głupotą to, że kobiety mają inna budowę miednicy, np. wyższą. Jasne, że nie jest to wiążąca przeszkoda, ale tradycyjne szkolenie jeździeckie zawiera wskazówki "dla chłopów", nie liczące się z odmiennością budowy. Kobiety mają nieco inne trudności, mężczyźni inne.
Jako że w jeździectwie najważniejsza jest "głowa", z niesobią rozmawiamy właśnie o "głowie". Jasne, że niektórzy mogą lubić "walkirie".
Facet gdy mu nie przypasuje może obejrzeć cały gwiazdozbiór a kobieta pojedzie dalej .  😁 Ten złoty środek , to ochrona pewnej części ciała  😁 Kobiety są szersze w biodrach więc mają lepsze trzymanie na boki  😉  😁 😁 😁
W niższych klasach są ludzie , bez stabilnego dosiadu . bez doświadczenia , często rosnący , co powoduje utratę równowagi , o różnych proporcjach i budowie ciała . Więc dzielenie laików na płeć to bzdura . Pomijam że w niższych klasach jest więcej dziewcząt ,a w wyższych te różnice się zacierają , nawet z przewagą facetów. Ale to puste rozważania bo uwarunkowane wszystkim tylko nie różnicą budowy 😁 😁 😁

P.S Figura kobiety , czyli butelka Coca Coli ,to już dawny mit i wielka rzadkość  😉 A w skokach czy WKKW , matek Polek po 10 -tce dzieciaków jeszcze nie widziałem  😉 Z reguły to suche wysportowane żylety , więc nie wiem skąd ten mit  😎
A wogóle to doszłam do wniosku, że to ja mam najciężej. Bóg mnie pokarał krótkimi nogami, miłością do czekolady i waginą. Jak żyć  🙄 Powinni dla takich jak ja stworzyć odrębną klasę jeździecką.
Smok10, proszę cię, jak nie wiesz, to nie wypisuj co ślina na język. Kobiety Wcale nie są szersze w biodrach niż mężczyźni. Antropometria się kłania. Co do delikatnych części ciała, niektórzy twierdzą, że to jest właśnie problem z dziewczynami - że unikają siedzenia na kroczu i symetrycznie, a jeśli nie unikają, zachodzą dziwne zmiany. W psychice 🙂.
Smok10, proszę cię, jak nie wiesz, to nie wypisuj co ślina na język. Kobiety Wcale nie są szersze w biodrach niż mężczyźni. Antropometria się kłania. Co do delikatnych części ciała, niektórzy twierdzą, że to jest właśnie problem z dziewczynami - że unikają siedzenia na kroczu i symetrycznie, a jeśli nie unikają, zachodzą dziwne zmiany. W psychice 🙂.


halo- Faceci są wzrokowcami i może nie wiem ale widzę .  😁 Oczywiście dla każdego faceta u kobiety najważniejsze jest wnętrze i duże błękitne oczy  😁 😁
Tekst po jeździe: "ale czy nasza córka będzie mogła następnym razem jeździć już sama? Bo wie pani, ona to już jeździła i kłusowała i nawet galopowała sama i szkoda jej na tej lonży, ona jedynie jakiś wskazówek potrzebuje a nie lonży, to ten koń jakiś taki dziwny".
W tej chwili myślałam, że krew mnie zaleje, bo koń jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony jak na konia rekreacyjnego, chodzi pod dzieciakami odznaki i zawody skokowe z powodzeniem. Ale jak się używa łydki na łopatce, a koń nie chce zakłusować to na pewno on jest jakiś dziwny, bo przecież dziecko umie jeździć!  kukunamuniu


Tak, zawsze koń  🤣 bo nie słucha, bo zakłusuje nie w tym momencie, bo nie zareaguje. A niech tylko ktoś spadnie (przez swoją głupotę), ZAWSZE koń dziki albo instruktor nie dopilnował.
Kurczę, nie jestem wcale taka stara, ale jak ja byłam w wieku tych dzieci, to się cieszyłam, że mogę konia osiodłać czy wyczyścić i brałam do siebie wszelkie zjeby od instruktorów.. A tu wszystko co złe, to zawsze koń. Nigdy dzieciak, który jest urodzonym olimpijczykiem. Nigdy.

Wystarczy popatrzeć w niższych klasach jaki dosiad mają obie płcie i odrazu rzuca się w oczy, że kobiety miewają przeprosty pleców, za to mężczyźni siedzą bardziej na kości łonowej, pochyleni do przodu.

Wychodzi na to, że jestem facetem :<

A wogóle to doszłam do wniosku, że to ja mam najciężej. Bóg mnie pokarał krótkimi nogami, miłością do czekolady i waginą. Jak żyć  icon_rolleyes Powinni dla takich jak ja stworzyć odrębną klasę jeździecką.

Spoko. Nie dość, że mam wadę postawy (garbię się), to mam nieproporcjonalnie długie łydki 🏇 wcale mi to nie pomaga.
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 maja 2016 20:56
Różnice budowy miednicy żeńskiej i męskiej to mit? Idź to smoku powiedz wszystkim patologom, antropologom i wszelkim innym naukowcom, którzy badają ludzkie szczątki, głównie kości. Idź i im powiedz, że określając płeć na podstawie kości miednicy są w błędzie, może czegoś ich nauczysz  👍
Różnice budowy miednicy żeńskiej i męskiej to mit? Idź to smoku powiedz wszystkim patologom, antropologom i wszelkim innym naukowcom, którzy badają ludzkie szczątki, głównie kości. Idź i im powiedz, że określając płeć na podstawie kości miednicy są w błędzie, może czegoś ich nauczysz  👍


Nie napisałem że to mit , tylko że to specjalnie nie ma wpływu  😁 Patologiem nie jestem ale też zauważam różnicę  😁
klopsik you made my day! ale słabość do czekolady u kobiet to powszechne 😉

Halo nie chodzi o desperacje , ani o budowę . Te baby po prostu prały konia aż się kurzyło i tyle . I nie była to jedna, tylko co druga ,  za to na tej samej kombinacji i w tej samej klasie facetom się to nie zdarzało i nie ma co dorabia ideologi .  😀iabeł: Wiec uważam ,że na temat słabej płci i rzekomej delikatności kobiet można zameldować koniowi na ucho.  🤣
klopsik you made my day! ale słabość do czekolady u kobiet to powszechne 😉



Wagina raczej też    💃
Smok10, kobiety mają cieńszą talię. I są węższe w ramionach. Czasem szersze w udach. No i są niższe. Pozostałe wymiary zgadzają się przy tym samym centylu. O ile wiesz co to centyl.

Klopsik, 🤣

niesobia, masz rację, można i w prostych, żołnierskich słowach.
i mają dłuższe nogi. Co zresztą widać najbardziej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się