Co mnie wkurza w jeździectwie?

wszystko zalezy od rasy i budowy... 2 latki AQH to juz pod siodłem chodzą, w wieku 3 lat śmigają zawody.
No i? A dwulatki arabskie i angielskie się ścigają, a dwulatki zimnokrwiste pracują w polu. Czego to dowodzi?
Tempo kostnienia szkieletu jest takie samo i niezależne od rasy.
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 listopada 2015 18:07
halo, skąd żeś takie wnioski wytrzasnęła?  🤔 przestań się wreszcie bawić w Guru Wszystkiego.

Kinia16322, nie chcę się czepiać, ale najpierw pisałaś o koniu 1,5-rocznym. Teraz ten koń magicznie ma 8 miesięcy 😉
Ja tam uważam, że konia się wychowuje od pierwszych tygodni życia - obycie z człowiekiem itd., nawet w chowie łąkowym powinno tak być. Potem jest o wiele łatwiej. Z tym że nie ma co się spieszyć i faktycznie regularne lonżowanie 8-miesięcznego konia to przesada.
Nie, to 8 tyczylo się średnicy koła😀
Facella a ja zrozumiałam,że koło po którym chodzi koń ma 8 a nie 20 metrów średnicy.

Wkurzają mnie w jeździectwie osoby, które nie znają się zupełnie na koniach a mimo wszystko dziko upierają się przy swoim zdaniu. Najgorzej gdy są to osoby mające wpływ na ważne decyzje dotyczące konia  🙄
Moon   #kulistyzajebisty
23 listopada 2015 18:19
Behemotowa, rozumiem, że jak masz jeszcze dwa komplety to wszyscy wokół mogą sobie TWOJE ochraniacze użytkować ot tak?! A ty jesteś instytucja charytatywna, że kupujesz sprzęt dla ogółu czy dla siebie? Matko bosko, może jestem jakaś inna, no nie mieści mi się to w głowie! Nawet głupiej gumki do grzywy nikt nia ma prawa od Ciebie "pożyczać" bez Twojej zgody, bo to jest TWOJA własność. (Ad głupiej gumki do grzywy - jakiś czas temu pojechałam do stajni w rozpuszczonych włosach i zapomniałam gumki do włosów, a akurat gumki do grzywy mi się skończyły - nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby grzebać w cudzych skrzynkach i szukać gumek, dobiłam się do koleżanki telefonicznie, czy mogę od niej wziąć sztuk dwie.)
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 listopada 2015 18:25
Dobra, już nie napiszę, co ja zrozumiałam  😂 ale myślałam, że to o wiek konia idzie  😂 Kinia16322, przepraszam zatem  :kwiatek:
Średnica koła 8 m to też przesada, szczególnie przy młodym koniu.
Moon  Ja to wiem, reszta.... Jak na razie moja łaskawość się skończyła po tym kiedy chciałam zakupić nowe ochraniacze by mieć jakieś lepsze na zdjęcia czy zawody, a tutaj po kupnie wszystkich suplementów, pasz zostało mi równe 10zł na koncie 😵
W każdym bądź razie skończyło się za przeproszeniem babci sranie i cokolwiek zobaczę po za stałym miejscem mojego sprzętu, inaczej niż zwykle dopięte moje ogłowie, brudny czaprak, nieodpięty popręg od siodła (zawsze odpinam, na siodło nakładam pokrowiec, wtedy popręg i na to czaprak), cokolwiek inaczej zrobione niż ja zwykle to robię, to nie odpuszczę i zacznie się odkupywanie sprzętu za byle pożyczenie - bez względu na to czy zepsuty czy też nie..
Facella, wnioski wyciągnęłam na następującej podstawie:
Jedno tłumaczenie lonzowania " musi się zmęczyć, bo inaczej mu kopyt nie wyczyszcze '.

A że mam dosyć bezkarnych napaści na mnie, to napiszę jawnym tekstem:
W realu nie dałabym ci wyczyścić swoich butów. A i nie wiem, czy ty byś miała śmiałość o to prosić.
Zachowaj swoje "pouczania" kim ma kto być a kto nie być dla ludzi, dla których możesz być autorytetem.
Behemotowa, - prawidłowo! Dopóki będzie "społeczne przyzwolenie" i brak konsekwencji na takie złodziejstwo, doputy się ludzie nie oduczą podkradać.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
23 listopada 2015 22:16
Mnie dziś zirytował ten obrazek. Nawet nie chce mi się dyskutować, bo się denerwuję.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 listopada 2015 22:50
Wszyscy w stajni się dziwią po co się tym tak przejmuje skoro mam jeszcze 2 komplety ochraniaczy, ale ktoś musiał zarobić na te wszystkie komplety, a to już nie jest chyba ważne.
Zapytaj się czy w takim razie nie będą mieli nic przeciwko jak sobie pożyczysz 200 zł od nich z portfela i oddasz wymięte 100 - może dotrze.
Nie wyobrażam sobie brać czyjś sprzęt bez pytania. Co to za filozofia zadzwonić i zapytać? Zawsze pożyczam, tylko proszę o wyczyszczenie i schowanie na miejsce.
Już raz zmieniłam stajnie przez takie samowolne pożyczanie. Dbam o sprzęt, czyszczę, wieszam na miejsce, porządnie zwijam. Od razu widać, że ktoś coś brał. Czaprak cały brudny, nowa lonża pozaciągana. Polarówkę znajduje z dziurami, cała w siwych włosach. (Trzymam w stajni po 2 derki na wypadek choroby. Czyste, praktycznie nówki, bo koni nie derkuję.) Zupełnie już zdębiałam jak panna właściciela stajni wrzuciła na fb zdjęcia z zajazdki konia w moim siodle  🤔  Z dopiero co wymienionym wypełnieniem, żeby się ułożyło do konia  😵  Tak się rozstali z dobrym klientem, który co miesiąc przynosił na czas pieniążki w zębach a nawet zapłacił z góry jak potrzebowali na weta. I tylko pozostał mi niesmak i wątpliwość co jeszcze mogło być nie tak, czy moje pasze trafiały tylko do mojego konia itd.

Wkurza mnie składowanie siodeł z brudnymi czaprakami na moich. Ok, rozumiem - nowi ludzie, miejsca mało, ale mogliby chociaż ten ofutrzony czaprak wyciągnąć. Zwłaszcza jak kładą na bezterlicówkę, przykrytą płaszczem. Czekam na nową siodlarnie jak na zbawienie 🙄 Pranie i czyszczenie sprzętu to nie moje hobby, mam co robić z czasem :/
Wkurzaj się na dzikie pomysły, że źrebol "sam" się zdrowo odchowa, że jak się urodził, to przecież urośnie, nie?


Możesz rozwinąć?


Ja nie widzę potrzeby lonżowania swojego czy zakładania ogłowia. Zresztą zanim założę wędzidło pierwszy raz to zrobię zęby. Czyli za jakieś 1,5 roku. Na lonży wcześniej nauczę chodzić, ale to i tak jeszcze nie teraz.
mój znajomy z młodzikami, zamiast lonżować je - biega po okolicy 🙂 korzyść dla obojga 😀
Haha  już kiedyś na tym forum miałem dyskusje na ten temat. Jak ktoś ma pojęcie i rozumie konie to się może ,że źrebakiem  bawić   praktycznie zaraz po wyżrebieniu z pożytkiem  dla konia i bezpiecznie i również pozwolić mu dorastać w stanie dzikim , a do wdrażania do pracy zabrać się już z dojrzałym koniem  . A jak ktoś jest wał to se może robić wszytko podręcznikowo , a i tak konia ciach .  😜
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Notoryczne przeklinanie
Wkurza mnie mój były dzierżawca który opowiada jakieś pierdoły na mój temat  i ma coraz to gorsze zagrywki... Trzymam konia w przydomowej stajni (do soboty,bo kobył idzie w dzierżawe) i na placu,po którym koń czasem chodził (bo wychodziła czasem ze stajni się przewietrzyć) leżały kamienie i dwie cegły,napisałam do byłej dzierżawczyni (która teraz jeździ konia właścicieli stajenki ) żebyśmy może kamory pozbierały,z uwagi na kobyły i na to,że czasem sobie tam spacerują...A ona wyjechała na mnie z "mordą",że nie ma czasu na takie pierdoły...Powiedziałam "ok,spoko ,zrobie to sama" ,po czym rozmawiam sobie jakiś dzień-dwa później z właścicielką stajni,a ona mi do mnie "wyzbierałam Ci kamienie" ,ja zamarłam ..."ŻE CO PROSZĘ ?!"  🤔 Okazało się,że wspaniała ex dzierżawczyni powiedziała o tym właścicielce ,nie wiem  w jakim kontekście i nie wiem po jakiego grzyba,bo nikt jej nie prosił ,ale złośliwość wyczuwam w tym na kilometr.  I o ile właścicielka to super ciepła kobieta,tak jej mąż to typowy chłop ze wsi który pozjadał wszystkie rozumy i od początku mnie nie znosi,bo ja typowy klasyk,jeżdżący już trochę "nie dam sobie w kaszę dmuchać" ,ale wszystko zawsze na poziomie i kulturalnie ,nigdy mu nic nie "wygarnęłam",bo jestem z osób,które nawet jak ktoś gada głupoty ,to siedzą cicho i w głowie się tylko lekko podśmiewają,ale ogólnie staram się nie wywoływać dymu ... A koleś wręcz odwrotnie,nie umie nic powiedzieć spokojnie,wiecznie się po mnie wydziera,wiecznie ma jakieś "ale" , i co bym nie powiedziała ,to oczywiście to podważa. Nie odzywam się, ze względu na konia,bo mam obsesję,że może się to na nim odbić,a jeszcze te pare dni tam stoi. Jutro muszę jechać do stajni ruszyć kobyłe,a wszystko mi do gardła podchodzi,bo boje się spotkać z tym świrem... 😵
Sivens, żeby źrebol wyrósł na fajnego i zdrowego konia, musi mieć od metra ruchu. I wyrastać w "dobrym towarzystwie", ludzkim i końskim (to ważniejsze). Nie mieć "ciężkiego dzieciństwa". Źrebaki na podwóreczkach, żeby nie wiem jak kochane - tego nie mają. Dobry odchów źrebaka to ruch, ruch, ruch, przestrzeń (jasne że żywienie etc.) i znakomite wzorce socjalizacyjne.

fender, to jest jakaś idea!
halo Trudno nie przyznać racji 🙂 mnie jeszcze zastanawia kwestia żywienia. Jedni twierdzą, że treściwe nie potrzebne, inni że jak najbardziej... ale to już nie ten wątek.
Mnie wybitnie wkurzają osoby, które pomimo dużej wiedzy, zamiast pomóc gdy jest jakiś problem z koniem potrafią tylko obgadać za plecami.
desire   Druhu nieoceniony...
25 listopada 2015 12:47
Tolkowata, ja już się nauczyłam jednego - za wiedze się płaci.. 🙂  😉
owszem, na stajni mam super atmosfere i każdy pomoże, podpowie itp., mieszkam z koniem u weta i on też nigdy nie odmówi jakiejś porady, ale (!) jeśli chodzi o konkretniejsze sprawy.. to serio, wole zapłacić wetowi, trenerowi itp., ludzie z wiedzą nie wynieśli jej znikąd, wiele lat musieli się uczyć i włożyć w naukę nieraz sporo pieniędzy.
Poza tym często są sytuacje typu - pomoże się raz, drugi, trzeci, poprowadzi jakąś jazdę za darmo i.. delikwent chce więcej, więcej i więcej, myśli że się jest na jego zawołanie i tworzą się chore sytuacje. Także, czasem nie dziwię się że ludzie od tak nie chcą pomagać.   🤔
Mnie to też nie dziwi. Dokładnie tak jak pisze desire - wiedza kosztuje - w obie strony.
Już pal sześć, że ten ktoś, komu się pomaga za free chce więcej no bo to akurat do przewidzenia,
ale że wbije przysłowiowy nóż w plecy obrabiając Ci tyłek to już trochę mniej przewidywalne.
Więc dlaczego ja mam się dzielić czymś na co sama musiałam pracować za free i jeszcze patrzeć jak ktoś
mnie obgaduje albo usiłuje "żerować" na moim wizerunku, twierdząc, że robi dokładnie tak jak ja
i tego czy tamtego nauczył się ode mnie.  🙄
A mnie w drugą stronę denerwuje, gdy chcesz komuś pomóc, a ten albo warczy i pyskuje, albo zero zainteresowania, bo przecież "wie lepiej". Albo powielają cudzy błąd, bo przecież guru X tak robi.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
25 listopada 2015 21:19
Mnie wybitnie wkurzają osoby, które pomimo dużej wiedzy, zamiast pomóc gdy jest jakiś problem z koniem potrafią tylko obgadać za plecami.


A poprosiłaś chociaż o tą pomoc? Medal zawsze ma dwie strony. Jeśli ktoś nie prosi to widocznie nie chce albo jest zbyt dumny. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu - później jak taka osoba by pomogła bez pytania to znowu byłoby, że się wtrąca, wymądrza i bóg wie co jeszcze.
Tolkowa nie wiem o co się wkurzasz? Rozumiem jakby trener nie chciał Ci przekazywać wiedzy pod pretekstem "nie jesteś jeszcze na to gotowa"  😁 (znam takich - a mówię tylko o przekazaniu wiedzy teoretycznej -  😂 ), ale wkurzać się na osoby, którym nie płacisz (bo tak zrozumiałam), a one mają Ci poświęcić swój czas za darmo? Jest wiele życzliwych osób, ale to jest czasami upierdliwe kiedy one by zdobyć tą wiedzę musiały wydać kupę forsy na treningi, a teraz za darmo mają ją przekazywać reszcie. Bądź po prostu mądrzejsza, weź sobie jakiegoś dobrego trenera i pokaż takim osobom, że nie mają powodów do obgadywania, bo jeździsz lepiej niż one. Tylko no niestety, takie życie, za to się płaci 🙂
Spoko, nie muszą ale po co obgadują za plecami? Czasem wystarczy wymiana dwóch zdań. Przecież nie pisze, że chciałabym trenigi za darmo.

Chodzilo mk bardziej o to że jak nie pomagasz to nie o obgaduj w dodatku w taki sposób żd obgadywana osoba wszystko wie. Nie raz to potrafi podciąć skrzydła.
halo, skąd żeś takie wnioski wytrzasnęła?  🤔 przestań się wreszcie bawić w Guru Wszystkiego.


Ty chyba przegięłaś.
Akurat halo jest jedną z osób tutaj, które sensownie myślą i widać, że mają wiedzę. Na pewno większą niż Ty.
Ciekawe czy na żywo też, Facella, odpowiedziałabyś tak samo. Komukolwiek. Naprawdę nie widzę co też jest takiego strasznego w poście Halo, że zasłużyła ona sobie na takie "hasełko" w swoją stronę. 🤔
Trolkowata, a ty naprawdę chcesz "pomocy" od takich osób? Osób, które ani się z wiedzą nie urodziły, ani nie wpadły na tę wiedzę w ramach wrodzonego geniuszu, ale zdobyły jak każdy inny, a teraz uważają że mają prawo sprawiać przykrość innym i gardzić tymi, którzy są na wcześniejszym etapie? Przecież to kompletna dziecinada. Lepiej poszukaj do pomocy kogoś, kto oferuje ją zawodowo i podchodzi poważnie.
[quote author=Luna_s20 link=topic=885.msg2456439#msg2456439 date=1448539941]
Trolkowata, a ty naprawdę chcesz "pomocy" od takich osób? Osób, które ani się z wiedzą nie urodziły, ani nie wpadły na tę wiedzę w ramach wrodzonego geniuszu, ale zdobyły jak każdy inny, a teraz uważają że mają prawo sprawiać przykrość innym i gardzić tymi, którzy są na wcześniejszym etapie? Przecież to kompletna dziecinada. Lepiej poszukaj do pomocy kogoś, kto oferuje ją zawodowo i podchodzi poważnie.
[/quote]

Tak jak pisałam, nie chodzi o pomoc a bardziej o obgadywanie na podstawie wiedzy. Widzą bład którego dana osoba nie widzi  i zamiast zwrócic uwage albo powiedzieć w oczy to obgaduja za plecami, a ta osoba i tak się dowie tylko ' niechcący'. Akurat ja jestem z osób, które swoja wiedze szerzą w ludzi zamiast wyśmiewać.
Ale to akurat nie tylko w jeździectwie tak jest, w niemal każdej dziedzinie której opanowanie wymaga pracy i nakładów finansowych. W każdej z nich masz samouków, którzy w dobrej intencji psują rynek, i ludzi którzy się cenią mając konkrety do przekazania. A pośrodku tego calą masę tych, którzy mieli bądź to pieniądze, bądź szczęście, i po miesiacu czy roku praktyki uważają, że zjedli wszystkie rozumy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się