Kącik Początkującego Zawodnika

Badania lekarskie, NNW i konia ze szczepieniami na grype.
Dzięki za informację 🙂 A takie badania lekarskie mogę zrobić u lekarza rodzinnego czy muszę udać się do jakiegoś konkretnego lekarza sportowego?
Od sportowego tylko i wylacznie.
bamboo555, lekarz rodzinny może Ci wystawić pozwolenie na 1 dzień, najlepiej idź do niego, powiedz o co chodzi, jeśli nie chcesz regularnie startować, to nie musisz karty robić, bo to strasznie długo się czeka (wizyta u sportowego, badania u okulisty i laryngologa + krew i mocz). A nawet jeśli chcesz iść do sportowego, to musisz iść do rodzinnego po skierowanie (a przynajmniej ja musiałam)

Libeerte, skąd takie informacje, że na 1 dzień wystawi rodzinny?
To niezgodne z przepisami i ja jako Sędzia Główny nie dopuściłabym do startu takiego zawodnika - nawet w konkursie towarzyskim. Powód? Poza oczywistością: rodzinny nie jest od tego - ja za takie złamanie przepisów mogę stracić licencję i PZJ i FEI... wolę nie ryzykować (FEI jest na to cięte mocno)
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
18 lipca 2014 08:15
Na towarzyskie zawody ujeżdżeniowe, klasa L, mojej córce lekarz rodzinny wystawił zaświadczenie, że dziecko jest zdrowe i nie widzi przeciwwskazań do uprawiania sportu. Ani sędzia ani organizator nie zakwestionowali tego zaświadczenia. Nie ma przepisów zabraniających lekarzowi wystawienia zaświadczenia o stanie zdrowia pacjenta, zwłaszcza na jego wyraźne życzenie.
Rudzik, są przepisy PZJ i FEI określające dokładnie, że zaświadczenie o zdolności do uprawiania sportu - tu jeździectwa: Badania muszą być potwierdzone przez lekarza specjalistę w dziedzinie medycyny sportowej lub lekarza posiadającego certyfikat Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej lub lekarza, który zawarł umowę z odpowiednim funduszem na świadczenie usług w zakresie medycyny sportowej (Przepiusy Ogólne PZJ dotyczące również Zawodów / konkusów towarzyskich)

Organizator nie ma nic do tego, on niczym nie ryzykuje...
A fakt, że Sędzia Główny zaryzykował utratą licencji - jest sprawą tylko i wyłącznie sędziego. Jako zawodnik wolałabym się nie przekonać przyjeżdżając na miejsce, że nie dopuści się mnie do startu, bo lekarz który wystawił mi zaświadczenie nie ma odpowiednich uprawnień... Uważam zatem, że to co tu opisujecie jest jawnym wprowadzaniem w błąd początkująych zawodników - co więcej - działaniem wbrew przepisom - a tego juz nie toleruję kompletnie.

Poza tym - jak napisałam - SG może stracić uprawnienia. Uwierz mi, że aby zrobić papiery FEI trzeba wiele lat pracować i kupę kasy w to włożyć... moze sędzia bez licencji, czy z niską klasą zaryzykuje. Doświadczony, wysokiej klasy - już nie.

Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
18 lipca 2014 08:49
Gaga, czy dobrze się rozumiemy, mówimy o zawodach towarzyskich, w tym konkretnym przypadku dla dzieci. Na palcach mogłabym policzyć ilu z uczestników miało wówczas kartę sportowca. Wszystkie dzieciaki jechały na zaświadczeniu od lekarza rodzinnego, a zawody dosyć popularne w Naszym regionie, pół województwa się na nie zjeżdża. Z resztą, z polecenia instruktora miałyśmy zaświadczenie od rodzinnego, "bo nie opłaca się od lekarza medycyny sportowej".
bamboo jeśli wprowadziłam w błąd biorę na klatę, ale opisałam sytuację która nagminnie co roku ma miejsce i żaden sędzia nie stracił licencji.
Rudzik, błagam poczytaj przepisy PZJ, oraz uchwały dotyczące konkursów i zawodów towarzyskich (dla dzieci również)...
http://pzj.pl/sites/default/files/przepisy/Uchwala_20.12.2013_konkursy_towarzyskie.pdf
http://pzj.pl/node/1172748
[[a]]http://pzj.pl/sites/default/files/przepisy/PRZEPISY_OGOLNE_%20wyd.%205.1%202014.pdf[[a]]
Nie trzeba mieć "karty sportowca" - zacytowałam przepis PZJ co trzeba mieć
W sytuacji przez Ciebie opisywanej dzieci nie miały penwie również NNW...
Co do SG - możliwe że był np bez uprawnień - wówczas niczym nie ryzykował...
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
18 lipca 2014 09:25
sędzia ma licencję, sędziuje zawody ogólnopolskie, więc chyba musi ją mieć.
Każde dziecko indywidualnie wykupywało NNW, więc ubezpieczenie było. Po przeczytaniu przytoczonych przez Gagę przepisów dochodzę do wniosku, że hmmm, nie wiem jak skomentować taką prowizorkę. Choć rozumiem motywację, gdyby zażądano zaświadczenia od lek. med. sport. to uczestników było by jak na lekarstwo.
Rudzik, wystarczyło to dodać wyraźnie w propozycjach i nie byłoby problemu 🙂
W zach-pom jakoś nie mamy problemów z frekwencją w towarzyskich - znaczy mamy - zawodników jest zdecydowanie za dużo  😉
_Gaga, no właśnie wiem, bo sama kiedyś startowałam w towarzyskich i pytałam się organizatora, czy potrzebna jest karta, a oni odpisali, że wystarczy zaświadczenie od lekarza rodzinnego. Teraz już i tak mam kartę.
gossu  wykupiłaś to ubezpieczenie?? Lub ktoś inny?? Ciągle szukam ubezpieczenia, u siebie na miejscu kiepsko znaleźć. I jestem cały czas ciekawa tego z Ergo Hestii. 😉
siwaaa, ja będę jakoś za 1,5 tyg się wybierała z mamą, chyba, że jej samej uda się to załatwić jak mnie nie będzie to dam znać 😉
Libeerte Bardzo proszę o informację  :kwiatek: :kwiatek:
W PZU babka miała do mnie zadzwonić jak się dowie o jakimś ubezoieczeniu, czekam już uhuhuuuu.., w innej ubezpieczalni (  jest tam pare  różnych ) babka  zrobiła takie oczy  👀  i zostało mi tylko to on-line.

Jedynie co to udało mi się dowiedzieć/dopytać o jednodniowe ubezpieczenie na zawody, ale nie wiem w jakiej firmie.
No ja to jestem na zawodach serio początkująca więc pytam 😀 Czy na szeregu koń musi skoczyć np. drugi czy trzeci człon na dobra nogę?
Sarenka, w szeregu 🙂 A która jest "dobra"? 😉 Szereg jest po prostej. Na prostej nie ma lewa czy prawa. Natomiast wyjście z szeregu/linii już "robi" - w którą stronę jedziesz.
No może trochę źle się wyraziłam, chodzi mi o to czy następny człon trzeba skakać na ta sama nogę na która skoczyło się pierwszy?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
28 lipca 2014 21:25
nie, nie trzeba.
Dzięki wielkie  :kwiatek:
Nie wiem gdzie zapytać.  😉

Ma ktoś jakiś pomysł na przebranie dla konia i jeźdźca?  Na konkurs bardziej dziecięcy, ale wszyscy się przebierają.
Dla jeźdźca mam jeden pomysł- czerwonego kapturka. Chociaż do końca nie mam pewności.
A koń? Kompletny brak wyobraźni? Czasu bardzo mało. Żeby cokolwiek zrobić, jakieś szmatki -brak ... 🤔

Może ktoś pomoże??  :kwiatek:
Za smoka można konia przebrać:


Jeźdźca wówczas za Daenerys Targaryen 😉
_Gaga wooow  extra!!! Świetny pomysł. Tylko szkoda, że takiej maski  u siebie nie dostanę, ale poszukam może coś się znajdzie. Nawet nie pomyślałam o maskach  😅
Jeszcze jeźdźca za policjanta, a konia za ... policjanta:
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 lipca 2014 18:08
Jak jeździec ma być Czerwonym Kapturkiem, to ja bym brnęła dalej w bajki i przebrała konia za wilka lub babcię.
Za wilka super by było!
Zastanawiałam się nad wilkiem. Szukałam maski ( nawet papierowej dla dzieci) niestety nigdzie nie znalazłam, a z allegro nie wiem czy by doszło. Potrzebny strój jest na niedziele.
Teraz myślę o babci? Założyć koniowi chustę na głowę, jakieś okulary?? 😉
siwaaa, nie jeszcze nie wykupiłam ale pewnie bede z tamtad brala :P szczerze mowiac niechce mi sie latac po sopocie i bawic sie w papierki :P
_Gaga, aaaa smok boski  😍 😁
siwaaa, konia za pannę młodą a Ciebie za pana młodego. 🙂 koń super wygląda w welonie i podwiązce 😀
Zuzu - pomysł fajny, ale ugotowałabym się jutro w tym.  I  ciężko było by mi zdobyć welon, garniak w 4 dni  😉

Dla konia mam chustę podszytą od spodu peruką czarną. Namaluje na oczach okulary. I tyle. Nic nie wykombinuje innego  😁  Ważne aby zabawa była udana 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się