Kącik Początkującego Zawodnika

aniapa, podobnie, jak zwyczajowo ujeżdżenie jeździ siew białym czapraku - przy czym żaden przepis tego nei określa (można by jechać w różowym w zielone biedronki 😉). Białe owijki - szczególnei na ciemnej maści koniu - wyglądają elegancko - stąd ów "zwyczaj".
A różnice skoki - ujeżdżenie - jak pomiędzy dyscyplinami. Dresiarstwo uprawia statystycznie mniej osób. Startuje się o określonej godzinie, dzięki czemu wiadomo ile wczesniej trzeba wsiąść na konia. Na rozprężalni mniej ludzi, bo przejazd zamiast 2 min jak w skokach - tu trwa i 7 min...
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
29 maja 2014 12:32
[quote author=_Gaga link=topic=95129.msg2106122#msg2106122 date=1401361848]
aniapa, podobnie, jak zwyczajowo ujeżdżenie jeździ siew białym czapraku - przy czym żaden przepis tego nei określa (można by jechać w różowym w zielone biedronki 😉). Białe owijki - szczególnei na ciemnej maści koniu - wyglądają elegancko - stąd ów "zwyczaj".
[/quote]

Czy w takim razie wyjazd do dekoracji w białych, pełnych ochraniaczach będzie faux pas? Czy to koniecznie muszą być owijki? I jak z praktyki to wygląda na rozprężalni - koń może mieć na nogach ochraniacze/bandaże, prawda? Ściąga się je tuż przed wjazdem i zakłada zaraz po? Czy na wszystkich zawodach (także regionalnych/towarzyskich) sędzia po przejeździe sprawdza kiełzno?
1. Nie, można wyjechać do dekoracji nawet w zielonych ochraniaczach. Żadne faux pas.
2. Owijki nie konieczne
3. Na rozprężalni w ochraniaczach, zdejmujemy przed wjazdem
4. Jeśli wejdą nowe przepisy o sędziach Steward prawdopodobnie bedzie sprawdzał kiełzna. Aktualnie nie robi się tego często, ale warto jeździć w przepisowych, bo można zostać zdyskwalifikowanym...
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
29 maja 2014 12:42
[quote author=_Gaga link=topic=95129.msg2106150#msg2106150 date=1401363432]
4. Jeśli wejdą nowe przepisy o sędziach Steward prawdopodobnie bedzie sprawdzał kiełzna. Aktualnie nie robi się tego często, ale warto jeździć w przepisowych, bo można zostać zdyskwalifikowanym...
[/quote]

To oczywiste - po coś te przepisy są. Bardziej chodziło mi by nas potem steward nie gonił, bo nie wiedzieliśmy, że trzeba się poddać kontroli 🏇

Dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek:
Gonić nie będzie, stoi przy wjeździe na czworobok i się "drze" jak ktoś go oleje 😉
(wiem z autopsji stewarda 😉 )
Ja zawsze pilnuje żeby mieć wieszak na siodło a zawsze zawsze zawsze (!!) przynajmniej dwa uwiązy, bo jeśli zapomnę wieszaka to mogę go sobie zrobić z uwiązu 🙂 jeden koniec przywiązuje do kraty boksu, kładę na uwiąz siodło i drugą końcówkę zapinam wyżej niż pierwszy koniec uwiązu 🙂

Pilnować badań,

aha i jeszcze jedno- problemy ze swoimi związkami jeździeckimi- kilka zawodow wstecz mialam niemiłą sytuację- jechałam po raz pierwszy eLkę i okazało się że nie mnie w bazie zawodników mimo iż moja licencja została opłacona 2 miesiące wcześniej. Wystartowac pozwolili ale pod warunkiem że dwa dni później wszystko będzie w PZJ pozalatwione i moja licencja będzie widniała w systemie w przeciwnym wypadku zdejmą z list wyników i więcej nie dopuszczą w tym ośrodku do startów.
Po prostu w WZJ przyjeli kase ale jakoś im sie nie spieszyło że zgloszeniem..

no i na początek ważne jest mieć kogoś ze sobą, najlepiej ze dwie osoby które cokolwiek kojarzą w temacie konskim, czasem konkursy lecą tak szybko że ktoś musi być na wyciągnięcie ręki np jedziemy konkurs jako ostatnia para, a za 5 minut mamy już oglądanie parkuru na konkurs kolejny więc ktoś musi przechwycić rumaka.
Już pisałam w jednym z wątków ale bez odpowiedzi to zapytam tutaj. :kwiatek:

Jeśli koń miał wystawiony paszport w wieku ok 3 lat i nie ma wpisanego bazowego szczepienia na grype/tężec, to muszę zrobić bazę aby mieć wpis? Aktualnie mamy wpisy tylko corocznego szczepienia (ostatnie szczepienie było w grudniu).
I gdybym musiała zrobić bazę (np w czerwcu lub lipcu)  to ona wystarczy aby pojechać np. w sierpniu zawody ?

Możliwe, że kiedyś wybierzemy się na mini zawody i  zaczynam się dopytywać aby nie robić nic na ostatnią chwilę.
sotniax, w bazie na dziśdzień jest 3200 zawodników
Idzie się pomylić i kogoś nie wpisać. W PZJ i WZJ też pracują tylko ludzie i nie są nieomylnia, za to najczęściej są bardzo mili i pomocni 🙂

siwaaa, tak musisz zrobić bazę.
_Gaga dzięki, a jeszcze dopytam. Czy baza wystarczy tzn 1 i 2 szczepienie ( z 3 się nie wyrobie) aby pojechać zawody towarzyskie?
Teoretycznie nie
praktycznie na ZT nie powinni się przyczepić, ale warto zapytać przy zgłoszeniu aby nie jechać na darmo
a co do tych szczepień... jeżeli była zrobiona baza na początku, po urodzeniu, a potem dosyć od sasa do lasa szczepienia (była przerwa kilkuletnia, a dopiero od 3 lat jest regularność co roku) to konieczne jest ponowienie bazy? bo wiem na pewno, że jak zaczniemy jeździć na zawody to wejdziemy na system szczepień półrocznych, ale trochę martwi mnie ta wcześniejsza dowolność szczepień, czy się kto nie przyczepi. 🙁
Dzięki. W takim razie będę pytać.  😉
A kącik na pewno będzie pomocny  🙂
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
29 maja 2014 13:43
Kahlan, może się przyczepić. Zawsze powinno się robić bazę po nieregularnych szczepieniach (w wypadku dużego odstępu czasowego)

a jaki odstęp czasowy jest traktowany już jako duży (na razie przy rocznym systemie szczepień)? już 2-letni? czy np. dopiero 3-letni? kurczę, jak wrócę do domu to muszę dać dokładnego nura w paszport. :/

bo szczerze to co trener/zawodnik/wet to inna opinia. :/
Kahlan, przpisy PZJ/FEI mówią, że w przypadku startów szczpić należy nie rzadziej, niż raz w roku z zachowaniem max półrocznego odstaępu pomiedzy szczepieniem a startem.
W innym przypadku - czyli ponad rok różnicy - należy powtarzać bazę.
_Gaga, ja wiem. 🙂 do tej pory koń nie chodził zawodów, więc nie było konieczności szczepień co pół roku. zanim pojadę na zawody na pewno przejdę na system półroczny. ale ja się pytam jakie przerwy w szczepieniach uznawane są za długie, wymagające ponownego robienia bazy.

wiem, że może jest to drobny OT, ale potem do szczepień przyczepiają się sędziowie, więc poniekąd jest to trochę powiązane....
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
29 maja 2014 14:06
Dzień wcześniej ogarnąć grzywę i ogon konia- trzeba sprawdzić, czy da się zrobić mu taką fryzurę, jaką chcemy. Gdy startowałam w zawodach towarzyskich (ujeżdżenie) to na godzinę przed zawodami przycinałam koniowi irokeza (u fiorda), bo nie dałam rady zapleść grzywy (w załączniku zdjęcie). Inni w tym czasie kończyli ubieranie koni.
Przy innym starcie modyfikowałam fryzurę, bo koreczki mi nie wychodziły (koń miał niepodcinaną grzywę)- zrobiłam jakieś falbanki  😉

I to, co mi się zdarzyło przy pierwszym starcie: zamówiłam bryczesy i plastron na zawody, ale przyszły one dzień przed zawodami, kiedy już byłam w stajni oddalonej gdzieś 150km od domu. Startowałam w białych sztruksach (z prostymi nogawkami), a za plastron miałam białą, szeroką wstążkę.

Zapomniałabym o badaniach u lekarza sportowego- przed drugimi zawodami miałam problem z uzyskaniem pozytywnej oceny (nie miałam czasu na bawienie się w powtarzanie badań) więc się wkurzyłam i pojechałam do innego lekarza sportowego.
[quote author=_Gaga link=topic=95129.msg2106216#msg2106216 date=1401367019]
Teoretycznie nie
praktycznie na ZT nie powinni się przyczepić, ale warto zapytać przy zgłoszeniu aby nie jechać na darmo
[/quote]

Zgodnie z przepisami weterynaryjnymi PZJ: "koń, który uczestniczy w zawodach po raz pierwszy musi mieć potwierdzone w paszporcie minimum szczepienie podstawowe"  czyli tzw. baze.
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 maja 2014 15:39
halo, nigdy w życiu mi nie strzeliło ramiączko od stanika, a różne sytuacje przeżywałam... Co najwyżej mi się rozpinało zapięcie, stąd też moje zdziwienie.
[quote author=_Gaga link=topic=95129.msg2106216#msg2106216 date=1401367019]
Teoretycznie nie
praktycznie na ZT nie powinni się przyczepić, ale warto zapytać przy zgłoszeniu aby nie jechać na darmo


Zgodnie z przepisami weterynaryjnymi PZJ: "koń, który uczestniczy w zawodach po raz pierwszy musi mieć potwierdzone w paszporcie minimum szczepienie podstawowe"  czyli tzw. baze.
[/quote]

Tylko problem polega na interpretacji czym jest baza. Czy są to dwa pierwsze szczepienia w odstępie 21-92 dni (tak jest np. wg mojego weta) czy trzy? Chociaż z tego co ostatnio czytałam, to to trzecie jest już przypominającym? Sama nie jestem pewna.

Edit. Jeśli przepisy z 2010 są tymi obowiązującymi, to bazę stanowią 2 pierwsze szczepienia.
A tu potwierdzenie ze strony FEI: klik
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 maja 2014 18:01
anai baza to dwa szczepienia, ale trzecie musi być wykonane w ciągu pół roku od drugiego inaczej jest nie ważna.
To, że trzecie musi być w ciągu pół roku to jasne,  chodziło o to,  czy po dwoch szczepieniach można jechać na zawody 😉
A z tą odprawą techniczną na ZT i ZR to nie jest tak trochę pro forma?
Ja szczerze mówiąc nigdy na żadnej nie byłam i nikt się nie czepiał.
Ogólnie od kiedy pamiętam to raz chcieli ode mnie jakiś dokument zobaczyć.
somebody, zależy zapewne od sędziów
Ale od kiedy można stracić licencję za dopuszczenie do startu zawodnika bez dokumentacji (również na ZT) to się raczej sprawdza. Jeśli zawodnik jest w bazie PZJ, to się go nie wzywa, bo i po co?
A jak wygląda badanie u lekarza sportowego?
Macie jakieś swoje sposoby na stres? Ja od dwóch tygodni chodzę spięta, choć założyłam sobie, że jedziemy tylko treningowo... Fakt faktem, że czuję się bardziej dresiarzem niż skoczkiem, a z racji preferencji i predyspozycji konia jedziemy skoki. Debiut mój i konia, trener wyjeżdża, więc nie będzie go z nami (i to chyba martwi mnie najbardziej) a ja cała w stresie  🍴 Ponadto jeszcze nie miałam okazji sama od A do Z planować transportu, papierków i innych spraw organizacyjnych.
Cookie to zależy od lekarza, jeden będzie wymagał badań krwi i moczu, zrobi ekg, zbada wzrok a drugi zapyta czy jesteś zdrowa i też badania podpisze  😉
A co np. jak trwa konkurs z rozgrywką i jest bardzo dużo koni. Startowaliśmy na początku i zakwalifikowaliśmy się do rozgrywki ? Stępować w ręku, pod siodłem, rozsiodłać i rozgrzewać od nowa?
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
29 maja 2014 20:12
Na zawody towarzyskie i na większość regionalnych wystarczy wysłać maila do organizatora - wpisać nr konkursu, imię, nazwisko zawodnika, imię konia, klub i ile przejazdów w danym konkursie


W kwestii zgłoszeń, obowiązuje taka ogólna zasada, że zawody towarzyskie i regionalne są zgłaszane mailowo bez druków, a zawody ogólnopolskie - na obowiązujących drukach PZJ wg rangi i typu zawodów (druki są inne na MPMK, inne na ZO, a inne na WKKW, itd).


Ja polecam wysyłać zgłoszenie na druku niezależnie od rangi zawodów. Większość organizatorów to docenia. W tej chwili programy do obsługi zawodów wymagają podania wszelkich danych konia, a do tego na druku dla osoby wprowadzającej dane do tworzenia list startowych jest czytelniej. Jeśli konkursy w propozycjach są ponumerowane, to lepiej jest napisać numer konkursu niż np 2xL, bo mogą być trzy konkursy L i wtedy jest loteria. Zawsze należy też podać numer telefonu, żeby można było się skontaktować w razie niejasności. W meilu dobrze jest poprosić o potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia, bo to też różnie bywa, nie raz się zdarzało, że zgłoszenia nie docierały i jeśli ktoś się nie dopytał i nie wysłał jeszcze raz, to nie było go na listach.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
29 maja 2014 20:32
...i z doświadczenia - proście zawsze w zgłoszeniu o potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia i nawet jeżeli takowe dostaniecie, to warto telefonicznie potwierdzić, że wszystko jest ok (jeżeli wcześniej w necie nie widzicie siebie i konia 😉 ) - warto to zrobić zwłaszcza, gdy jedziecie 400 km od domu....

bo może się okazać,że jest 24.30, stoicie pod zamkniętą bramą stada w Bogusławicach, macie 2 konie w trajlerze...budzicie "pana Janka" którego numer znaleźliście na tej zamkniętej bramie...pan Janek podaje tajny kod, podjeżdżacie pod stajnię, w której nie ma boksów dla waszych dwóch koni...nie ma was na listach startowych....rano, karmiąc konie dowiadujecie się,że nie jesteście jedyni, którzy mieli taką przygodę,a listy startowe zaktualizują się jak tylko dojedzie sędzia, po raz drugi a może i trzeci....

a potem przypominacie sobie,że rajtrok został w drugim samochodzie, razem z kamizelką krosową....kamizelka potrzebna na niedziele, więc dowiozą ją właściciele konia, którzy mają przyjechać dopiero na próbę skoków w sobotnie popołudnie, na szczęście mają klucze od waszego garażu i auta 🤣 a rajtrok trzeba pożyczyć 😉


i można w ten sposób świetnie się bawić, bo po takich przygodach (nawigacja też nas oszukała i ostatnie 30 km jechaliśmy ponad godzinę modląc się, aby na zwężającej się cały czas drodze, asfalt się nie skończył 🤣 ) czy może się przydarzyć coś jeszcze gorszego???  🏇 😂

Ktoś, tak, mozecie potracic rowerzyste  🥂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się