konie małopolskie

Patrząc na potomstwo jakie zostawił Kebab, to... dodał czasem urody i tyle. Użytkowo, tak jak i ojciec, słabe.
Czy w PL poza Kebabem były jeszcze w ciągu ost 10lat używane sh?
chyba nie, a szukałem bo chciałbym użyć ogiera z rodu Dahomana, zastanawiam się nad sprowadzeniem nasienia z zagranicy, nie wiem czy np. nie lepszym pomysłem w Janowie byłby Dabur Dahoman niż Kebab, ale to dopiero potomstwo by pokazało
Dałam taki temat wlasnie dlatego, że Hebab sprawdził się średnio pod względem poprawienia cech użytkowych w sensie przydatności do wyczynu sportowego.
Czy jakiś jeszcze Shagya był użyty w Polsce w ostatnich latach?
W Niemczech polkrew angloarabska w dużej mierze jest oparta na krzyżówkach Shagya z XX oraz w kombinacjach tychże z AA francuskimi.
chyba nie, a szukałem bo chciałbym użyć ogiera z rodu Dahomana, zastanawiam się nad sprowadzeniem nasienia z zagranicy, nie wiem czy np. nie lepszym pomysłem w Janowie byłby Dabur Dahoman niż Kebab, ale to dopiero potomstwo by pokazało


Kebab jest najlepszy jak się już nie sprawdzi !!!  😁
meghana, on nie miał szans niczego poprawić, bo sam nie niósł tych cech...dla mnie użytkowo ten koń to porażka- miałam okazję widzieć tego konia podczas"treningów" w Białce...
melechow- mam podobne zdanie
Tak, temu ogierowi już podziękujemy za wkład w hodowlę. Ale pytanie pozostaje czy robić kolejną próbę użycia innego Shagya w hodowli? Czekam na kolejne opinie.
pytanie po co? mamy już ładne, nie-użytkowe😉, dotacyjne, małopolaki...
Ok, rozumiem Twoje stanowisko. 
Spróbuję jeszcze przestudiowac niemiecką prasę i internet w temacie jak użytkowo sprawdzają się ich angloaraby z dolewem Shagya.  Jaki był zamysł ich użycia. Czy chciano poprawić proporcje krwi arabskiej nie używając czystej krwi tylko polkrwi arabskiej czy brali pod uwagę także inny cel.
jak poszukasz o sh w innych rasach to zobaczysz "jakie to były sh" i czym się różniły od tych, które użyto u nas. Dla mnie zupełnym bezsensem jest ponowne wprowadzenie czegoś co nic nie przyniosło. W tej chwili hodowla małopolaków wygląda jak wygląda, mamy cukrowane, pikne koniki, które nie za bardzo nadają się do czegoś więcej niż do wycieczek po lesie. Nam trzeba kolejnych Dioklesów 😉
ja tam mam ochotę spróbować, bez dotacji i za swoje a co wyjdzie to zobaczymy. Nie widzę ani fajnego gluta ani araba to może jakiś dahomanek fajny sie trafi, a źrebak w przyszłości do jazdy po lesie, ciągnięcia bryczki
gluty były,ale nikt nie korzystał (Favoritas choćby), mnie zastanawia Masini... konie po Daburze podobały mi się i eksterierowo i ruchowo, nie wiem jak z jezdnością i całą resztą😉 mi się marzy małopolak tak ładny jak nowoczesny oldenburg czy holsztyn i tak samo użytkowy. Niestety, to nierealne ani dziś ani jutro 🙁
Czy jakiś jeszcze Shagya był użyty w Polsce w ostatnich latach?
W Niemczech polkrew angloarabska w dużej mierze jest oparta na krzyżówkach Shagya z XX oraz w kombinacjach tychże z AA francuskimi.



Prawdopodobie ostatnim ogierem z rodu Shagya był (albo jest, bo nie wiem czy żyje)  siwy Jagielończyk (Humor - Jagienka po Fordon xx) ur. 1989, zresztą o rodowodzie z bardzo dużym udziałem koni tego szczepu. I na nim ta nasza ponad stuletnia gałąź tego rodu zapewne się skończy. Dla jasności - Hebab nie pochodził z tego rodu.
Nie byłbym przekonany czy niemieccy hodowcy angloarabów kombinują z AA francuskim, raczej takich połączeń unikają.
Z kolei Francuzi nie dopuszczają do udziału krwi shagya w rodowodach angloarabskich, a wielu hodowców polskich raczej interesuje spełnienie standardów CIAA to nie wydaje mi się sensowne używanie shagyi w dzisiejszej hodowli młp, tym bardziej że dzisiaj shagye nie są to konie o jakichś większych walorach użytkowych.
Wrzucam temat: użycie ogiera Shagya w hodowli koni małopolskich.
Proszę o Wasze opinie na ten temat.


Zależy jaki Shagya 😉 ???

Prawdopodobie ostatnim ogierem z rodu Shagya był (albo jest, bo nie wiem czy żyje) był siwy Jagielończyk (Humor - Jagienka po Fordon xx) ur. 1989,



Padł w 2010, na Mazowszu
[quote author=Karla🙂 link=topic=98.msg2287692#msg2287692 date=1423430402]
gluty były,ale nikt nie korzystał (Favoritas choćby), mnie zastanawia Masini... konie po Daburze podobały mi się i eksterierowo i ruchowo, nie wiem jak z jezdnością i całą resztą😉 mi się marzy małopolak tak ładny jak nowoczesny oldenburg czy holsztyn i tak samo użytkowy. Niestety, to nierealne ani dziś ani jutro 🙁
[/quote]
Mnie też sie taki marzy.
Jak będę chciala pod siebie konia to Dionizos bedzie w czołówce kandydatów. Chociaż obawiam się,  ze nie wykorzystam w pelni możliwości takiego konia,  bo moje ambicje sportowe dawno temu umarły.
Rozumiem też punkt widzenia melechow.
Kombinacja francuskich AA z anglorabami z dolewem Shagya nie jest może zbyt częsta ale można znaleźć kilka egzemplarzy.
[quote author=Karla🙂 link=topic=98.msg2287692#msg2287692 date=1423430402]
mi się marzy małopolak tak ładny jak nowoczesny oldenburg czy holsztyn i tak samo użytkowy. Niestety, to nierealne ani dziś ani jutro 🙁
[/quote]

Ka kuż nic nie rozumiem.  😲 Heykowski z Silver Goldem zabili by mnie za takie stwierdzenie  👀
A mi się marzą konie  takie jak Błyszcz, Plon, Mikron, Burgund, Gradus, Bakałarz, Romeo Shagya, Artemor, Zoon,Himeryk,itp...... komuś bardzo zależało, by wywalić w kosmos całą naszą hodowlę :/
Dlaczego zabiliby?  Jeszcze kilka lat temu nie zwracalam uwagi na niemiecką polkrew, bo nie mam ambicji sportowych. Bylam młoda i głupia i uważałam że to konie w przeważającej części do wyczynowego sportu ale nie są urodziwe. Wizyta w Moritzburgu rozpoczęła proces zmiany mojej opinii. Następnie lektura  prasy hodowlanej z Niemiec,  kilka podejrzanych treningów w Akwizgranie na landowych mistrzostwach młodych koni przy okazji wyjazdów służbowych wpływały na zmianę mojej opinii.
Teraz jestem stara i wciąż niewiele mądrzejsza ale podziwiam dorobek hodowli niemieckiej i kombinuje jak małymi krokami zbliżyć sie do tego ideału w ramach rasy małopolskiej.  To są lata pracy hodowlanej, ustalenia celu, kroków pośrednich prowadzacych do niego, ustalenia kryteriów oceny i ostrej selekcji według tychże kryteriów.
Po drodze konieczny jest dolew obcych prądów krwi: francuskich AA, XX, i być może zamiast OO starannie wybranych osobników polkrwi arabskiej.
dwuletnia Demolka (Baryt - Damieta po Emaks)









Janowski Ekolog został dziś uznany
To dobra wiadomość 🙂
Nas tu dawno nie było, więc się wcisnę z naszymi chłopcami 😉

og. Kaszmir m (Arioso m - Kolekcja m/Berberys xxoo), ur. 2012r










og. Kordian m (Krym m - Kolekcja m/Berberys xxoo), ur. 2014r







Małopolak dzielnie ćwiczy:

Moja miniaturowa małopolaczka  💘
Kasablanka (Arioso/ Keysi)
Ostatnio miała przerwę w pracy bo pojaiwły się problemy z prawym okiem, jakies zapalenie spojówek (na lewe nie widzi od pewnego czasu) i myślałam że się będzie trzeba od nowa zajężdżać, a tu co- miła niespodzianka 🙂 za dwa dni kończy 4 lata, ma szalone 150-152 w kłębie (chociaż miara cygańska mówi jeszcze o  około 4 cm w górę)
pożegnalnie klacz Jully Bell (Berlin Bej - Jurata po Przedswit XIII-4 x)





wiatraczkowa ale fajniutka!
eterowa Eter jak zawsze cudowny 😉

a teraz troszke mojej kobyłki 💘




jak już o małopolakach to mam wałaszka siwego po berberysie hod.Janów podlaski  11 lat,w rodowodzie pick wick,bartnia ,,boliwia ,duża,Dukat.nawet nie wiedziałam że jest prawie taki sam jak tu na zdjęciu Eter
Tu 2- letni ogierek po Krymie 🙂 😀
galopada_   małoPolskie ;)
09 maja 2015 17:29
mój MAŁOpolaczek 😉






iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
09 maja 2015 19:50
Ale byk z niego zrobił się!
Katharina   "Be patient and trust in the process"
09 maja 2015 21:05
Sobie dziś wsiadłam na Jasnego  🙂 Przyjemny konik - trzeba mu to przyznać  🏇

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się