galopada a co u Witka słychać? 😉
Euphorycznie, Witek ma się dobrze, padokuje się razem z Sierotkiem i ich starszym wujkiem opiekunem 😉 Mogę się postarać o jakieś fotki za dwa miesiące jak przyjadę do domu na wakacje. 😉
Jestem bardzo ciekawa co z niego wyrośnie. 😎
Euphorycznie, akurat szlam po moje konie i spotkalam Witka za plotem 😉
http://re-volta.pl/galeria/moja/foto/156671
Malachit dziś postanowił, że pokaże arabom jak to powinno wyglądać 😉
galopada śliczny jest i chyba urósł trochę?
Euphorycznie, trudno zeby nie rosl :p ale sierotek jest wiekszy nadal 😉
Nasz rudy chłopak 2 na płycie, 1 w skokach luzem podczas championatu w Klikowej 😀
Malowany nie pojechał, bo go jakiś latający stwór ugryzł w okolicy koronki dwa tygodnie, zrobił mu się zrobił ropień, wet wyczyścił, ale nie zdążyło się to wygoić do wyjazdu 😵
https://www.facebook.com/stadninakonizabno/videos/1096574490422404/https://www.facebook.com/stadninakonizabno/videos/1095872513825935/
Sokrates poznaje źródło większej ilości swojego wolnego czasu 😉
galopada gratuluję! a pierwsze zdjęcie 😍
kasiakliczkowska, to zdjecie mowi wszystko o charakterze tego ogiera 😁
ten z matki po Grey- jaka maść piękna 🙂
Sokrates i Milton pozdrawiają 😉
już nie edytuję bo się wątek zestarzał 😉
Sokrates dorobił się filmów 😉
Od jakiegoś czasu chodzi za mną pewna kwestia dotycząca małopolaków. Zdaję sobie sprawę, że pytanie totalnie głupie, ale chciałam porównać zdania w większym gronie.
Chodzi o płoszenie się. Nie raz spotkałam się z opinią "ee, to małopolak, nic dziwnego, że się płoszy, one tak mają". Jak jestem uczulona na słowa "tak ma/mają", tak poobserwowałam inne małopolaki i chyba coś w tym jest. A jakie są Wasze obserwacje?
Witam od niedawna mąż jest właścicielem "nie rasowej" małopolki. Do tej pory miałam doczynienia z hucułami, ale twierdze, że w każdej rasie spotyka się różne charakterki, tak i tu. Nasza jest dość płochliwa. Odwagi dodaje jej nasz wałach huculski, który w teren idzie pierwszy i jest ostoją spokoju.
Myślę, że nie ma reguły. Tzn, w każdej rasie zdarzają się konie panikujące/strachliwe/płochliwe. Wydaje mi się natomiast, że młp są wrażliwe, dość pamiętliwe i szybko się uczą (dobrego, ale złego też 😉) i może stąd taka opinia? W tej chwili ja sama mam już tylko 4 konie (bywało że nawet 8 miałam "na stanie"😉 i w zasadzie tylko jedna jest płochliwa (wręcz histeryczka), ale sami nie wiemy dlaczego, bo taką ją kupiliśmy, ale co ciekawe jej źrebaki w ogóle tego nie dziedziczą. Dwie pozostałe raczej należą do tych co wszędzie wejdą i nic ich nie rusza, a źrebak jak na niespełna roczniaka jest bardzo ogarnięty i raczej nie panikuje 😉
Od jakiegoś czasu chodzi za mną pewna kwestia dotycząca małopolaków. Zdaję sobie sprawę, że pytanie totalnie głupie, ale chciałam porównać zdania w większym gronie.
Chodzi o płoszenie się. Nie raz spotkałam się z opinią "ee, to małopolak, nic dziwnego, że się płoszy, one tak mają". Jak jestem uczulona na słowa "tak ma/mają", tak poobserwowałam inne małopolaki i chyba coś w tym jest. A jakie są Wasze obserwacje?
Mam obecnie na stanie 3 młp i każdy jest inny, od ekstremalnego wypłocha, przez umiarkowanego, po mega odważnego, którego mało co rusza, a jak go coś rusza to wzdrygnie się co najwyżej. Także nie ma reguły.
Mam w rekreacji 9 klaczy małopolskich, jeźdżą, jak to w rekreacji, dzieci od lat 7, dorośli, początkujący i zaawansowani, plac, teren.....
Konie nie pracują więcej niż 2-3 h dziennie, często mniej, więc nie są zarobione, zmęczone, czasem mają tydzień przerwy, bo deszcz pada....
Zaden nie jest płochliwy
[img]
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/557439_613413622022344_1767616168_n.jpg?oh=97ec1ec69f19ffe52347d4bbe2afcba4&oe=58052493[/img]
[img]
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/1012512_613066668723706_1733763745_n.jpg?oh=f2fe99619576a2c19b8ff7b9a555d62b&oe=57FB4570[/img]
[img]
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13319886_1144910908872610_6876788810261463070_n.jpg?oh=a5fa077e095c3677186fd681374888bc&oe=57FA4018[/img]
Wiele lat jeździłam na małopolakach z Walewic w rekreacji. Większość nie byla płochliwa, raczej normalne lub bardzo niepłochliwe. Niektóre miały więcej energii, ale nie był to tym bojącego się konia.
W dorosłym życiu kupiłam sobie małopolaka 😉 I on troszkę odskakuje - ale wychodzę z założenia ten typ tak ma.
Mając doświadczenia po koniach z Walewic i małopolakach powalewickich - nie zauważyłam, aby były bardziej płochliwe.
Może hodowle dotacyjne przyczyniły się do takiego spojrzenia na małopolaki, że są bardziej płochliwe (bo brak selekcji osób nastawionych na dotacje?)
Nasz małopolak ma zachwiania charakteru o od "pierwszy raz widze ten zamek dmuchany, ale w sumei to jest fajowy" do "jezus maria widziałaś TO?!?!?!"
jak sie czegoś wystraszy to robi natychmiast w tył zwrot i dzida do domu, ale teraz udało się ogarnąć na tyle ze robi zwrotkę i staje tyłem do stracha :p
A u nas praca wre, trochę ćwiczeń ze smakołykami i w efekcie dzisiejsze przewieszanie się przez siodło 🙂
Nasz małopolak miewa i poważniejsze spłoszenia się. Ostatnio uskakiwał, dwa razy w tym samym miejscu, za trzecim był podekscytowany.
No i montana z góry Cię przepraszam, za to co napiszę. Stoję w jednej stajni z koniem od Ciebie i on jest płochliwy, szczerzy się w boksie jak przechodzę. Może to być kwestia wychowania, a raczej jego braku? Bo z tego, co kojarzę, to tego konia sprzedałaś jakiś czas temu? Czy "taki charakter"?
Nie ma za co przepraszać, nie wiem też jaki to koń, żeby się do tego ustosunkować. Ale co to znaczy szczerzy się w boksie ? Jaki jest w pracy pod jeźdżcem ? Ma jednego jeżdźca czy wielu ? jak dużo i na jakim areale jest pastwiskowany ? Jak dużo pracuje w terenie ?
I rzeczywiście, jeśli to koń naszej hodowli sprzedany jako odsadek, to pewnie nie mam na to większego wpływu poza ewentualnym dyskusyjnym, czyli genetyką 😀
Odnoszę wrażenie, że na płochliwość lub jej brak może mieć wpływ sposób utrzymania na co dzień, być może sposób obchodzenia się z końmi całej obsługi, zachowanie całego stada i hierarchia w nim, a także pozycja w hierarchii, ilość bodźców na które są na co dzień wystawione, ilość dotychczasowych domów.......
Ale w takim razie doceniam, że mam farta z takimi kobyłami jakie mamy 😀
Jako, że się odezwałam, to może przedstawię mojego małopolaka:
Muchozol
Dziękuję. Mój jest po Egonie, jego półbratem był Benares, który miał pewne osiągnięcia WKKW. Ale matka mojego to typowa kobyła dotacyjna.
Małopolaki na pewno są wrażliwe, co może później warunkować pewne zachowania. Mój zmieniał właścicieli tak co 1-2 lata. I widzę, że wiele jego zachowań to wynik przeżyć z przeszłości. Widzę jednak, że jeden właściciel mu służy 🙂
galopada_
Euphorycznie
tuch
kasiakliczkowska
Muchozol
armara
Arroch
montana
marszylka
drabcio