Kącik Rekreanta cz. IX (2016)

budyń, zazdroszczę możliwości treningów z panem Rudą  😍
Dzionka o tak, luty wspaniały.. jakież moje zdziwienie było, jak przyjechałam do stajni, wysiadam z auta w adidaskach i nagle ciap, po kostki w śniegu  😵 zapomniałam że mój koń w innym klimacie stoi niż smogowy krk..
sumire o kurczę... drogie to ogłowie było? nie da się wymienić jakiegoś paska? 🙁

A Bandziu z okazji walentynek dostał masaż🙂 luźniutki, zresetowany, możemy działać dalej🙂
wątek zamknięty
Dżastin, drogie. 🙄 Wymienić paski się da, ale poszedł pasek od nagłówka i jeden pasek policzkowy, więc w sumie mam pół ogłowia do wymiany, bo policzkowe sprzedają podwójnie. 😵 A nie chcę kupować pojedynczych z ogłoszeń, bo nigdy nie wiadomo, co to za skóra i czy będzie miał tą samą grubość, co ten drugi. Na początku poszedł tylko pasek policzkowy, złapałam konia, poodplątywałam konia ze sprzętu do lonżowania i zanim zdążyłam zdjąć ogłowie z dyndającym na jednym pasku wędzidłem, znowu zaczął szczekać ten piiip pies... 👿 No i Młody sobie pobiegł, a chwilę później machnął głową (nie dziwię się, że go brzęczący kawał metalu przy głowie drażnił) i trzasnęło z drugiej strony. Chyba zostaje mi pan Marek z Ursusa, może mnie uratuje i dorobi brakujące elementy... Tylko złości mnie to podwójnie, bo ten pies jest naprawdę nieprzystosowany do życia w stajni, trochę wcześniej mi konia oszczekał i się szykował, żeby na niego polować, zanim stajenny go gdzieś przywiązał. A po drugie leczenie Młodego aktualnie zżera "trochę" kasy i wcale nie miałam w planach zakupu ogłowia ani choćby części zamiennych, tymczasem nie mamy za bardzo na czym pracować. Wsiadać nie mogłam, to teraz nawet lonżować nie mogę, bu. 🙁
wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
15 lutego 2016 07:12
Zairka, przepiękny ten twój rudzielec. fajnie widzieć Cię taka uśmiechniętą!
wątek zamknięty
Budyń oj ciezko! solidaryzuje sie 😉 ja juz zaczelam na szczescie jazdy z trenerka, wczoraj byla inauguracyjna w tym sezonie, ale wciry dostalysmy ze hohoooo ;P
Brzezinka urosla ci ta rudzina czy mi sie zdaje?😀
sumire glowie rzecz nabyta, wazne ze kon caly 🙂 nie da rady jakiego skladka zlozyc poki co?
Zairka hahahaha, ty chyba rownie wesola co Bunio 😀 strasznie lapie za oko ten twoj kon, piekny!
Dzastin o, poddalas mi pomysl dobry, chyba tez swojej zafunduje w nastepnym miesiacu 🙂

My dzis szalalysmy po lesie 😉 ostatnie 3 dni byla rzezba na placu to dzis odstresowujace galopy w terenie  😅 super fajny sie zrobil ten moj kon w lesie zrobil, zwlaszcza jak juz pierwsza pare spusci, naprawde zloto 🙂😉))
A w ogole to wpadlam dzis do stajni, kon lezal pod wiata to sie walnelam obok  😍 takie mile 10min lenistwa 💘
wątek zamknięty
faith, zazdroszczę trochę tego lasu. Lubię halę i czworobok, ale czasami też marzyłoby mi się pospacerować po lesie 🙂
Zairka, fajny kasztan! Czemu akurat tak go ogoliłaś? Pytam, bo chyba jeszcze z takim goleniem się nie spotkałam.
brzezinka, śliczna pogoda u Was! Jak w kwietniu! Ruda też wygląda ładnie!
Strzyga, naprawdę porażająco śliczny! Można się zakochać 🙂
budyń, fajnie Wam w fiolecie 😉 Apropos treningów to podziwiam ludzi, którzy potrafią mieć np. raz na dwa tygodnie konsultacje, a potem jeżdżą sami. Naprawdę szacun. Ja niestety jestem z tych, którzy bez trenera czują się co najmniej nieswojo. Czasami oczywiście zdarzy mi się podyndać się samemu, natomiast z całą pewnością nie mogę nazwać tego wtedy treningiem.
Atea, co to? Ropa w kopycie? Zdrówka życzę!

A ja wpadam niestety bez fotek, ale muszę powiedzieć, że bardzo kocham tego mojego konia! Z treningu na trening jest co raz lepiej ze mną. W ten weekend jeździliśmy czworoboki, co prawda początkowo serpentyna z P6 mnie totalnie przerosła, ale w niedzielę już równo śmigałam cały program. 😀 Wydaje mi się, że po tych dwóch miesiącach odkąd go mam i jeżdżę z nowym trenerem zrobiłam kosmiczny skok w przód, i wreszcie widać efekty, taka prawda. Co trening mam większy zaciesz na twarzy, chociaż przyznam, że jak każdemu, zdarzają mi się jeździeckie kryzysy 😉 I niech nikt nie mówi, że koń nie ma znaczenia.
wątek zamknięty
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
15 lutego 2016 17:22
Dzieki dziewczyny :kwiatek: oboje mielismy fun!
Olson  nie chcialam bawic sie w kaptury a Bunio sporo na dworze niezaleznie od pogody stoi, jednak na hali jezdzimy wiec golenie idealne dla koni padokowanych zeby poprawic termoregulacje i sprawdza sie, nawet jezeli spoci sie na szyji to w chwilke wysycha
wątek zamknięty
Dżastin, na szczęście mam blisko, więc trzeba w końcu odłożyć hajsy i się ogarnąć :P
faith, twoją to śledzę na fejsbukach 😁 Też się zbieram na teren, ale taka pogoda w kratkę ostatnio, że się nic nie chce.
Olson, raczej nie ma co podziwiać, bo nic dobrego z tego nie wychodzi  😜 Ale niestety nie mam trenera na miejscu, więc trzeba sobie jakoś radzić. A konia i treningów u Kowalskich, to ja ci mega zazdroszczę, super okazja 😀 Wrzucaj foty, bom fanka ich koni!
Ja się muszę pożalić na pogodę, w sobotę była lipa, w niedzielę nie miałam jak dojechać, więc było piękne słońce i 10 stopni, a dziś znowu deszcz. No beznadzieja. Jutro jak też tak będzie, to chyba wsiądę ambitnie na mikrohalę na kantarku się pokręcić byle jak i tyle. Okropne te okresy przejściowe, nie mogę przeboleć podłoża :/
wątek zamknięty
budyń, e, to chyba żadna okazja 🙂 Każdy może. Starczy kupić odpowiedniego konia, stać w odpowiednim miejscu i zacząć trenować 😀 Zdjęć żadnych nie mam, też nad tym ubolewam. Gdzie mieszkasz w opolskim? Pewnie masz bliżej do Lewady, niż na śląsk 😉

Zairka, rozumiem 😉
wątek zamknięty
Olson A czemu ciągle bez zdjęć?  🤬 Pokażcie się coś!
Ja też nie należę do osób, które lubią jeździć same.
Jak sobie zdałam sprawę jak jestem ułomna to nie mogę, no nie umiem sama!
Koń mi jest wdzięczna bo głupot jej nie robię z racji swojej ułomności jeździeckiej.  😁
I taka się zrobiłam wygodna z tymi, że trener na miejscu, że 40km w jedną stronę PKS'em mi nie straszne.
Przyjeżdżam przeważnie na sobotę i niedzielę - pojeżdżę te dwa razy ale mam chociaż pewność,
że te dwa razy wykorzystałam maksymalnie dobrze. To taki mega komfort psychiczny jest.
Nie pamiętam kiedy zsiadałam jakaś zła czy niezadowolona z obrotu spraw na treningu.
Co do konia, to ma ogromna znaczenie - ja się z moją przez wiele lat 'kopłam'.
Dopiero teraz ją doceniam - trochę czasu straciłyśmy z mojej winy głównie.
Dresem to ta moja Ruda nie jest ale się stara i jest dla mnie koniem bezpiecznym.
A, jakby nie patrzeć, jako osoba na wpół niewidoma, takiego konia chciałam.  😎
wątek zamknięty
Euphorycznie, pro foty były pare stron temu :P Od tego czasu nie miałam już żadnej sesji, niestety 🙁
Ja też jeżdżę tylko 3x w tygodniu (piątek, sobota, niedziela), pozostałe 3x jeździ na nim trener. I hmm, to jest wygodne, bo primo poprawia błędy po mnie, secundo robi elementy, których ja nie wykonuje (a ich jest więcej niż mniej 😉). I też mam 45km w jedną stronę, ale to ma sens. Teraz i tak mam blisko, patrząc na to, że przez półtora roku jeździłam 140km z Cz-wy do Kędzierzyna-Koźla właśnie.
wątek zamknięty
Olson No tamte to widziałam, ale chciałam nowe!  😁 😜
U mnie też tak było mniej więcej jak u ciebie - dwa razy ja, dwa do trzech razy trenerka.
Tylko chwilowo zostałam bez pracy i niestety wsiadanie trenerki ograniczyć przyszło.
Trochę tej kasy wtedy idzie ale za to jaki fajny koń!
No Twój to już w ogóle - bo moja to taki rekreacyjny tuptuś.
Nie jest koniem z ambicjami - lubi jechać do lasu.  😂
No ale czego oczekiwać od mixa pkz i wielkopolaka skoczka.  🏇
wątek zamknięty
Mój podobno też lubi, zapieprza wtedy dzikim galopem.  😜 Ale co się dziwić jak od października nawet nie był na dworze  🤣
wątek zamknięty
Olson Moja wypełza na parę godzin dziennie - ale tylko jak jest ładnie.
Jak jest nieładnie to sama nie chce ze stajni wyjść. Taki mądry koń.  😂
Stoi na padoku jak dla ogiera - jakiś czas temu niszczyła padoki wszelkie.
Na szczęście nie ma stałego dostępu do jedzenia bo byłaby szersza jak dłuższa.
Dodatkowo ogolona już tradycyjnie - nie wyobrażam sobie chyba tego na zimę nie zrobić...
Jakiś czas temu postanowiłam  obejrzeć filmiki z lewopółkulowym introwertykiem i to jest właśnie moje Kluska.
Ona nie traci energii na darmo!  🤣
wątek zamknięty
Olson, no Lewada dosyć, najbliżej mi do Mosznej. Niestety wszystko rozbija się o finanse, jakby mnie było stać, to bym konia na siłę zapakowała i się wyniosła razem z nim w sensowne miejsce :P Ale póki co takie rekreacyjne tuptanie jako tako daje radę, nie wymagam od konia nie wiadomo czego skoro nie umiem i w sumie idzie to do przodu. Powoooli, ale idzie :P
Układ trening konia + trening jeźdźca jest super i bardzo rozsądny 😀
wątek zamknięty
Euphorycznie, a te filmiki to z końmi czy ludźmi w roli głównej? 😉
faith, od biedy mam jakieś bardzo robocze (tzn. właścicielki konia ma), ale go nie cierpię, jest z tak beznadziejnej skóry, że klnę w żywy kamień, jak je muszę podopinać. A dziś je wyjęłam i jest siwe... W sumie to nie jest nie wiadomo jaki problem, no zdarza się - ale wkurza mnie i tak, bo zawsze się takie rzeczy dzieją w najmniej odpowiednim momencie... Przejdzie mi. 😉

Za to może się nam te plecy jednak same zagoją i obejdzie się bez wycinania? Jakoś lepiej to wygląda... Guzek na szyi też się chyba trochę spłaszczył - albo mi się wydaje, bo bym chciała, żeby tak było. 😁 Jadę jutro odebrać leki i pogadać z wetem, więc proszę o kciuki, żebym dla odmiany usłyszała coś bardziej optymistycznego. :kwiatek:
wątek zamknięty
sumire, właśnie chciałam się pytać jak tam guzki Młodego się mają 😉 Dobrze, że już widać jakąś poprawę. Ja cały czas trzymałam i trzymam kciuki.

wątek zamknięty
Olson Ano, podbicie na piętce. Wet był, wygląda na to, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
faith Nie zapominaj się wykrzyczeć w terenach  😁 Serio, serio!

Podrzucam wiosenną Caykę.
wątek zamknięty
sumire z końmi, z końmi! Chociaż ja osobiście całkowicie się z nią zgadzam bo sama jestem introwertykiem.  😜
Pozdrawiamy z apartamentów, zdjęcie tosterem.
wątek zamknięty
Atea zebys kurcze wiedziala, ze ostatnio sobie zakrzyknelam JUHUUUUUU ;P

wątek zamknięty
Euphorycznie, podeślesz linka? Chętnie bym zobaczyła. A jak jeszcze jest coś o ekstrawertykach, to już w ogóle - bo ja mam z kolei taki przypadek (choć sama mam w drugą stronę niż on). 🤣
wątek zamknięty
Euphorycznie ale macie wysokie te pastuchy!
robakt ostatnio co do ślinienia się miałam podobnie! Mój bardzo sporadycznie to robił, teraz zawsze cały biały pysk. Tyle, że to nie kwestia mojego konia, a w końcu pracującej ręki 🙂
brzezinka czekam na dzień kiedy zobaczę Ciebie w jakiś dresach, a konia ze starych, wyciętym czaprakiem 😀 Jesteś trochę taką gwiazdeczką stylu  💘
Zairka kasztan obłędny! Tylko śmiesznie ogolony, nie widziałam jeszcze takiego golenia, w sensie bez szyi 🙂

To ja wrzucam jakieś zdjęcia jak jeszcze był u nas śnieg (żeby nikt nie wątpił, że jeździmy, czasami nam się zdarza, ale albo z rana, albo wieczorem i zawsze nikogo nie ma).



PS: Tak, mój koń w końcu nie wygląda jak anorektyk (ale nie przyzwyczajajcie się, to pewnie znowu wróci). I przesiadam się czasami w ujeżdżeniówkę... Pingwiny, zazdraszczam trochę!
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
17 lutego 2016 07:20
Czytuję Was regularnie, ale ostatnio mam jakiś niedoczas i na nic czasu O.o

Zairka, ajajajaj! Super widzieć Cię z bananem na twarzy!  😀 Jakbym widziała siebie kilka lat temu, gdy po pół roku nie jeżdżenia, nawet nie patrzenia na konie, postanowiłam że raz kozie śmierć - albo wrócę, albo całe moje otoczenie ze mną zwariuje  🤣 I faktycznie, bardzo odżyłam  😍 Rudzikowi dobrze z oczu patrzy, trzymam kciuki za szybkie postępy i foty, foooty! ;-)

faith, jaka fajna siwa kanapa! Też bym się glebła obok, haha :P (w tym momencie, o 8😲0... nawet pewnie bym zasnęła!  😁 )

Olson, oczywiście, że koń ma znaczenie. (w sensie, jakby... "jakość" tego konia) Jak ktoś raz spróbował i poczuł co to jest jeździć na zrobionym koniu, bądź posiada wiedzę jak taki stan się uzyskuje, potrafi wyczuć który koń będzie dobrym materiałem do pracy, a z którym będzie to orka na ugorze to... no właśnie  😉 Z Heńkiem czasem miałam wrażenie, że rzeźbię w g*wnie, mówiąc brzydko  😉 Pewnie dlatego jegomościu spełnia się teraz jako koń zaprzęgowy, a nie wierzchowy  😉
I zazdro, że tyle razy Ci trener jeździ konia!  😜 Wsiadasz burżujsko na maszinkę! ;-)

Euphorycznie,  to się nazywa bezpieczny i widoczny pastuch ;-)

Behemotowa, ano nie wygląda jak z krzyża zdjęty, mimo że ciemne foty :P Jest masa, czas na rzeźbę!

budyń, dopiero teraz zauważyłam - wygodnie Ci w takim ogromniastym siodle?

brzezinka, skręca mnie z zazdrości że macie tyle słonka!  😜 Tzn u nas też np dziś nie jest źle, ino zanim z roboty wyjdę to pewnie będzie już dawno po/zacznie się ściemniać -.- Ja chcę laaatooo! 🙁
Albo dobra - chociaż wiosnę, ubóstwiam pierwsze wiosenne dni, gdy wiater nie zacina i nie mrozi twarzy i ten zapach - ten taki boski zapach morza i wiosny!  😍

sumire, jak nie urok to sraka :/ A nie możesz od kogoś pożyczyć chociaż? Głupio zdeka tak na całkowitym bezrobociu :/

U nas z racji mojego chronicznego braku czasu też deko mniej intensywnie, w dodatku od poniedziałku zmieniają plandeki na hali, więc jegomościu Lulu wietrzy ogon na padoku. W międzyczasie z okazji kilku ładnych dni jeździliśmy już na placu na dworze, było przebosko, poza tym, że po hali ciężko ogarnąć ilość przestrzeni i żeśmy się z koleżanką co okrążenie prawie zderzały (wyszły dwa szoguny z hali i nagle jeździć nie umiejo  😂 ) ;-) No i marzę już o cieple, braku derek, które Lulu ostatnio z uporem maniaka postanawia zabić (i przy okazji mój portfel - może chciałby żebym też zaczęła z nim jeść owies? O.o)
Poza tym moje siodłowe rozterki cały czas trwają - a tak się dziwiłam ludziom, pfy no co to jest, sprzedać i kupić sobie siodło...!  😵
Wszystkie te czynniki oddaliły nasze plany startowe, bo jak podlliczyłam wszystko, to żeby 2x dziennie machnąć sobie LL i L musiałabym lekką rączka rzucić tysiączkiem opłat i innych bardzo potrzebnych papierków, na co nie mogę sobie pozwolić obecnie. Może za to walniemy plan minimalistyczno-ekonomiczny, ale najpierw muszę się uporać z tym, ze moja doba ma tylko 24h :P
wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
17 lutego 2016 07:24
Moon, a co to za minimalistyczny plan?
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
17 lutego 2016 07:26
deborah, bujnąć się tylko na LL (towarzyskie) ;-)
wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
17 lutego 2016 07:28
Moon, u Was pewnie bliżej wiosny będę parkury otwarte? więc plan jak najbardziej zacny
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
17 lutego 2016 07:46
deborah, dokładnie :-) No i może na sezon letni się uda, ale ofc nie planuję, nie zapeszam, tfu, tfu, tfu :P
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
17 lutego 2016 08:28
Euphorycznie, a gdzie jest siano?
wątek zamknięty
Moon, powiem ci, że wygodnie. Ale mam w planach wymianę na skokówkę i na pewno będzie to już 16,5 :P Chciałam juniorskiego daw maga, ale tylko 16 jest i pewnie to już będzie za małe, więc trzeba będzie coś innego szukać... i szukać i szukać  🙄 No mniejsza.
wątek zamknięty
sumire ja po prostu wpisywałam na youtube  😉
Moon Ona swego czasu nie szanowała żadnych ogrodzeń - teraz jej przeszło ale przezorny... 😁
Gillian W boksie. Ona nie jest padokowana cały dzień i nie wychodzi jeść no chyba, że na trawę,
która była w tym roku do późnego listopada.
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
17 lutego 2016 12:07
Brrr. Brzmi słabo. Pamiętam, że kiedyś pytałaś o wrzody dlatego tym bardziej zadziwiający to widok. No ale dobrze, ludzie nie uczą się na błędach innych - już nie truję i zmykam.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.