Zapoprężenie

Nie znalazłam takiego watku a potrzebna mi jest pomoc !!

moja konina sie zapoprezyla , prawdopodobnie przez popreg sznurkowy  👿 :marze🙁ktory lezy w smieciach :hurra🙂 

nigdy sznurkowych !!!

i mam prosbe , czym smarowac ? zeby zeszło ??

Prosze o odpowiedz 🙂
Chłodzić przede wszystkim wodą, lodem a na noc smarować liotonem lub innym żelem z heparyną.
słyszalam , ze dobry jest rivanol w zelu , co wy na to ?

prosze o podpowiedzi  🙇
Dorcysia Ci dobrze poradziła więc czemu kombinujesz? 🙂

Rivanol jest środkiem odkażającym(przeciwbakteryjnym) i przy klasycznym zapoprężeniu  raczej nie pomoże,no chyba że oprócz uszkodzonych mięśni powstała rana zewnętrzna.

Zapoprężyć można konia wieloma rodzajami popręgów,nie zwalaj winy na sznurkowy 🙂



to nie wina popregu, tylko tego co bylo w nim robione. akurat sznurkowym zapoprezyc o tyle trudno, ze jest szeroki.
Gillian   four letter word
22 listopada 2009 20:42
zapopręża sposób zapinania i to co koń robi z zapiętym popręgiem, a nie sam popręg - tak na marginesie 🙂
Właśnie, jakim cudem niby popręg sznurkowy doprowadził do zapoprężenia? W sensie, że powodem jest niby rodzaj popręgu, to możliwe? ;p
dzieki za podpowiedz

sama nie wiem jak to mozliwe , we wrzesniu chodzil w neopronowym i wszystko bylo ok , ale mi sie zniszczyl i zmienilam na sznurkowy i ciach...zapoprezenie , zmienilam teraz na neopronowy podszyty zelem , zobaczymy , ale najpierw jej niech zejdzie

posmaruje ja  zelem chlodzacym i zobaczymy
Spróbowałabym z glinką chłodzącą na noc🙂 Sprawdzone!
dzieki za podpowiedz

sama nie wiem jak to mozliwe , we wrzesniu chodzil w neopronowym i wszystko bylo ok , ale mi sie zniszczyl i zmienilam na sznurkowy i ciach...zapoprezenie , zmienilam teraz na neopronowy podszyty zelem , zobaczymy , ale najpierw jej niech zejdzie

posmaruje ja  zelem chlodzacym i zobaczymy


mam dwa popregi - neoprenowy i zelowy. W maju mialam konia zapoprezonego od zelowego a teraz dopiero co od neoprenowego drugiego konia. Przy czym ten neoprenowy to nawet na gumach jest - a teoretycznie popregiem na gumach nie da sie konia zapoprezyc! Dlatego na popreg nie zwalaj 😉 ale zdarza sie. to nie koniec swiata. Tydzien, dwa i po krzyku, zaraz zapomnisz ze w ogole zwierz byl zapoprezony. Poki wszyscy zyja i nic nie jest zlamane ani zerwane to nie ma dramatu 😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
23 listopada 2009 07:46
jak dokładnie wygląda zapoprężenie, w sensie jak to rozpoznać?
Pod popręgiem wyskakuje zgrubienie widoczne gołym okiem. Jest to bolesne dla konia.
Zapoprężenie zobaczysz od razu. Pod popręgiem na mostku tworzy się twardy bolesny obrzęk. Zazwyczaj są to dwie gule po obu stronach mostka.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
23 listopada 2009 08:26
dzięki, zawsze wiedziałam że jest coś takiego ale nie wiedziałam jak się to objawia.
Przyszło mi do głowy,że może zaistniał tu inny problem.Być może pomiędzy sznurki popręgu sznurkowego dostał się fałd skórny,nikt tego nie zauważył i nastąpiło "uszczypnięcie",zgniecenie.W ten sposób mogła też powstać rana zewnętrzna.

Bo tylko tak można by tłumaczyć "winę"popręgu sznurkowego.

Natomiast czy jest to zapoprężenie(uszkodzenie mięśni klatki piersiowej) czy zgniecenie na skutek zakleszczenia fragmentu skóry pomiędzy sznurkami?

Łatwo sprawdzić obejmując dłonią uszkodzone miejsce.Jeśli jest to zapoprężenie-czuć,że "gula,gulki leżą na mięśniu i nie są przesuwalne,jeśli skóra można ją przesunąć wraz z opuchlizną.

Natomiast dobrze byłoby gdyby sprawdzającym był ktoś z wyczuciem(już nie mówię,że weterynarz) żeby nie sprawiać koniowi dodatkowego bólu.

Ale w obu przypadkach chłodzenie jak najbardziej wskazane.

I jazda na oklep aż do zniknięcia objawów.
Severus   Sink your teeth into my FLESH
23 listopada 2009 09:35
Chłodne okłady
no wlasnie u mnie w stajni stweirdzili ze zapoprezenie

ma takie 2 guzki

moja konina jest inna i ja to wogole nie boli jak ja macam  🤔 a kolezanki klacz az dostaje jakiegos szalu jak sie ja pomaca
wcale nie koniecznie na mostku...

oba moje konie mialam zapoprezone w przedziwnych miejscach. Sama nigdy nie powiedzialabym, ze to zapoprezenie (za miejscem gdzie sie przyklada lydke po boku? albo w polowie brzucha?).
W obu przypadkach to wet stwierdzil zapoprezenie, bo ja nie mialam bladego pojecia co to tez moze byc.
W "ludzkiej "aptece można dostać okład,który po zamrożeniu-będzie chłodził(rzecz jasna 🙂😉,a po włożeniu go do mikrofalówki będzie robił za ciepły kompres.

Żel jest zamknięty w foli,ma swój pokrowiec i może być używany wielorazowo(mój jest niebieski,ale nie wiem czy jest to jedyny kolor używany przez producenta).
Bardzo przydatna rzecz w stajni,dla konia i jeźdźca 🙂

Nie wolno go przykładać bezpośrednio na skórę,ale np.przez jedną warstwę ręcznika jak najbardziej(trzeba też mieć na uwadze swoją rękę aby nie odmrozić sobie skóry)

Potrzymać około 10 minut,2 do kilku razy dziennie(nie wiem ile to możliwe w Twoim wypadku ze względów czasowych)

Jeśli w ciągu paru dni obrzęk się nie zmniejszy lub nie zejdzie całkowicie,to oczywiście wezwać weterynarza.

Guma gumie nierówna. Niektóre gumy są na tyle naciągające się, że trudno jest konia zapoprężyć, [i równie trudno naciągnąć popręg na tyle, by nie był zbyt luźny... ryzyko obtarcia wysokie], a niektóre są sztywne i tylko częściowo się naciągają, jeśli mogę tak to ująć.
Widzę tu pewną możliwość, która wcale nie musi być prawdziwa, ale czysto teoretycznie mogło tak się stać. Jeśli neoprenowy popręg Naciau miał elastyczne gumy, Naciau pozwalała, nie wiem, schylać się koniowi, zbyt gwałtownie podciągała popręg itp.... i przy gumach nic się nie działo, ale zmienił się popręg, nie zmieniło się postępowanie i koń zapoprężony. Oczywiście to tylko gdybanie, sznurkowe popręgi miewają gumy, neoprenowe nie miewają, nie wiadomo jakim popręgiem był popręg Naciau.😉
Tak czy inaczej, zapoprężenie to przecież nie jest wina tworzywa, z którego został zrobiony popręg.
Dawniej sznurkowe popręgi przeważały, a konie się "codziennie " nie zapoprężały przecież.
W "ludzkiej "aptece można dostać okład,który po zamrożeniu-będzie chłodził(rzecz jasna 🙂😉,a po włożeniu go do mikrofalówki będzie robił za ciepły kompres.

Żel jest zamknięty w foli,ma swój pokrowiec i może być używany wielorazowo(mój jest niebieski,ale nie wiem czy jest to jedyny kolor używany przez producenta).



To nie jest tak, jak piszesz o żelach.
Niebieski żel  jest chłodzącym i winien leżeć w lodówce.
Zel czerwony jest rozgrzewający  - jego można podgrzać w mikrofali.
Niebieskiego nie wolno podgrzewać!


Opuchliznę można potraktowac arniką lub altacetem.
F ma rację. Żele niebieskie są i do chłodzenia i do grzania.
Nie bez powodu nazywają się coldhot pack. Mam w lodówce parę sztuk.
Wracając do zapoprężenia. Raz jedna z moich pensjonariuszek zapolprężyła konia bo jeździła na długiej wodzy kłusem, koń wyciągał głowę do ziemi i zapoprężył się. Popręg był również zapięty trochę za mocno.
jako że mój koń nigdy nie był zapoprężony, to szukałam w googlach zdjęcia tego zjawiska i nic nie znalazłam. Teoretycznie wiem, że to są dwie gulki, ale na oczy nie widziałam nigdy.
Macie jakieś foto?
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
23 listopada 2009 22:06
podłącze się do pytania _kate
I jeszcze jedno pytanie. Na oklep można wtedy jeździć, ale to są normalne jazdy czy taki stęp ewentualnie kłus? Może to głupie pytanie ale nigdy nie spotkałam zapoprężonego konia, ani jego użytkowania.
Miałam okazję jeździć na dwóch zapoprężonych, stęp, kłus, galop, jazda nieforsująca, najzwyklejsza rekreacja. Nawet gdzieś usłyszałam, że warto, by te obrzęki, opuchlizny od zapoprężenia "rozchodzić" lekką pracą. Zdjęć zapoprężenia nie mam, dawno temu to było, ale o ile dobrze pamiętam, jeden koń miał taką spuchniętą, rozlazłą "kluchę" w miejscu popręgu, ale trochę "z boku", na tyle bolesną, że protestował przy czyszczeniu, drugi miał hmm... takie malutkie kuleczki w liczbie dwie, też bardziej z boku. Ponoć i to i to było tym samym urazem, zapoprężeniem.
ja jezdze normalnie na tyle, na ile sie da bez siodla 😉 toz to nie jest smiertelne.
swoja droga w czasach kiedy zaczynalam bez przerwy cos w stajni bylo zapoprezonego, szczegolnie w lecie. Od dluzszego czasu nie bylo nic, potem nagle moje 2 jeden po drugim.
deborah   koń by się uśmiał...
24 listopada 2009 08:24
czy możliwe jest ze koń się zapopreża, zgrubienia sa po obu stronach wielkości dużej śliwki po posmarowaniu żelem chłodzącym wieczorem  dnia następnego znika?
nastepnego dnia to chyba troche za wczesnie... ale nie wiem, nie jestem wetem.

Kaprikorn byl zapoprezony ok. tygodnia, Kapriola prawie 2 (ale ona faktycznie porzadnie sie zapoprezyla); moze jesli zapoprezenie bylo naprawde niewielkie to moglo sie rozejsc szybciej... ale jeden dzien wydaje mi sie jednak duzo za szybko  🙄
no wlasnie u mnie w stajni stweirdzili ze zapoprezenie
ma takie 2 guzki
moja konina jest inna i ja to wogole nie boli jak ja macam  🤔 a kolezanki klacz az dostaje jakiegos szalu jak sie ja pomaca


Mój Siwy chodził w sznurkowym i za każdym razem nawet kółko stępa! już był obtarty, puchło mu z oby dwóch stron nie bolało go to - coś było nie tak więc stwierdziliśmy, że prawdopodobnie jest uczulony na coś z tego sznurka.
Teraz chodzi na neopranowym -jest OK, choć czasem jak się dobrze nie dopnie obetrze się =/ myślałam nad zmianą na jeszcze inny popręg... tylko jaki  🙄 ?
Baaardzo delikatny w miejscu popręgu
Fatamorgana, a może futerko owcze na popręg?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się