Siodło (koń szeroki, jeździec drobny)

Zastanawiam się, czy da się połączyć wygodę obu stron - konia i człowieka - w sytuacji, kiedy koń jest dość spory, a jeździec wręcz przeciwnie. Drobny, niewysoki, o niezbyt szerokich biodrach. Przy jeździe na dużym koniu (i stosunkowo szerokim) pojawia się problem siedzenia w zbyt dużym rozkroku, uda są ustawione mocno na bok, staw biodrowy dostaje swoje.

Jak do konia dopasować siodło, to zasadniczo wiadomo (albo wiadomo gdzie / u kogo szukać pomocy). A co z człowiekiem? Da się coś poradzić? Zależność rozmiar siodła a długość uda, to raz. Ale to oczywistość. Zastanawia mnie bardziej "szerokość siodła od strony człowieka". Nie wiem, jak się fachowo ta część siodła nazywa, mam na myśli przednią część siedziska (z angielska chyba twist). Czy da się znaleźć siodło (albo kulbakę), która od spodu byłaby dopasowana do konia, ale od góry była "węższa"?

P.S. Coś takiego czytałam o siodłach Wintec Wide. Ale nie miałam z nimi nigdy do czynienia (tzn. z wintecami w ogóle to tak, i wrażenia jak najbardziej pozytywne).
Nie ma wątku o dopasowaniu siodeł?
Owszem - o dopasowaniu do konia.
A mnie ciekawi, na ile da się uniezależnić dopasowanie do konia od dopasowania do człowieka.
Ludzie są różni, konie mają różne - może ktoś przeszedł podobne poszukiwania.
wątek jest dopasowanie siodła, nie ma znaczenia czy do konia czy do jeźdżca, po co nowy wątek??
caroline   siwek złotogrzywek :)
26 stycznia 2010 20:47
Teo, swego czasu zaczytywałam się na amerykańskich forach o kwestii narrow i wide twist. Myslę, ze da się stworzyć/znaleźć siodło dopasowane od strony konskiej do konia, a od ludzkiej do jezdzca 🙂
tylko nie jest to proste 😉
bo oczywiście łatwiej jest zrobić siodło szerokie o szerokim siedzisku niż siodło szerokie ale z narrow twist i wąskim siedziskiem.
w Polsce trafiają się takie siodła (widziałam może ze dwa takie ujeżdzeniowe - rozmiar siedziska 16, narrow twist, waskie siedzisko i niezbyt długie klocki, a do tego szerokość łęku bardzo duża), ale mimo wszystko - to rzadkość.
najlatwiej byloby stworzyc takie siodlo zamawiając je. wiem, ze są firmy, które tworzą siodła biorąc te wlasnie wymairy pod uwagę. ale nie jestem pewna ile z nich jest obecnych w Polsce.

a co do problemu, który opisujesz (szerokie siodlo, szerokie siedzisko) - taki problem kreuje moje siodło. mnie to wiekszej różnicy nie robi, bo jestem wysoka i nawet calkiem wygodnie mi sie siedzi w tym moim wielkim fotelu, ale dla mojej trenerki, która używa puslisk krótszych od moich o dokładnie 10 dziurek, jest to już spory dyskomfort (smiejemy się, ze przed wsiadaniem na mojego konia musi robić cwiczenia rozciągające, a po jezdzie spokojnie mogłaby jechać od razu na porodówkę 😉)
i nawet mimo tego, ze siodlo lezy dobrze na koniu i ogólnie wygodnie jej sie w nim jezdzi (mimo ze tego siodla jako modelu baaardzo nie lubi), to jednak gdyby musiała na moim koniu jezdzić więcej, to musielibyśmy poszukać siodła dopasowanego zarówno dla niego jak i dla niej, bo na dłuższą metę byłoby to dla niej strasznie męczące.
Teodora, moim zdaniem jezdziec procz siodła powinien ćwiczyć, choć mam świadomośc ze wykrętność w stawach biodrowych to sprawa wrodzona, co nie zmienia faktu ze można coś z tym zrobić. Ja nie jestem jezdziec drobny, raczej normalny, ale mam konia bardzo szerokiego. No i wierzę w to że cwiczenie nawet te sprzed kliku lat sporo daje. Choć po jezdzie na oklep lekko nie jest.
Kolejny wątek o siodłach  ❓  ❗  😵
. Przy jeździe na dużym koniu (i stosunkowo szerokim) pojawia się problem siedzenia w zbyt dużym rozkroku, uda są ustawione mocno na bok, staw biodrowy dostaje swoje.


Znam niestety ten problem , aż za dobrze 🙁
Z tym, że to nie wysokość konie stwarza niewygodę, tylko jego szerokość, bardzo mocno wysklepione żebra.
W związku z tym muszę mieć bardzo szeroki rozkrok , łydki mam na tybinkach, a stopy niewiele sięgają poza siodło , kolana nie sięgają do poduszek .
Jak biorę takie starego typu ujeźdźeniowego, które nie ma żadnych podkładek( poduszek) , to nogi mi lecą do przodu, bo w tzw rynnie popręgowej koń jest węższy.   
Najwygodniej na takim koniu jeździ się na oklep , ale to bardzo obciąża kręgosłup ,a mam duże zwyrodnienia.
Mam już 3 siodła i  w każdym czuję się fatalnie, poza jednym, które z kolei  nie mieści się na konia.
Nie wiem, czy można to rozwiązać- dla mnie najwygodniej jeździło się w 16 , ale koń mi z niego wyrósł.
Inne dobre dla konia są dla mnie za duże i bardzo niewygodne.

Nie mam pomysłu, jak to rozwiązać.
A ja cudem i przez przypadek poradziłam sobie z tym problemem. Jezdzę na zimokrwistej naprawde szerokiej Kasi. Ja może i nie jestem drobna ale moja trenerka ktora także czesto jedzi na Kasi jest bardzo drobnej postury. Szukałam długo siodla na zimokrwistego konia. Markowego i nie markowego juz było mi wszystko jedno jakie siodło byleby było dobre i dla mnie i dla klaczy.Obdzwoniłam chyba wszystkie możliwe sklepy i... nagle Ktos zadzwonil do mnie ,że ma takie siodlo. Kosztowało naprawdę tanio coś ok 500 złotych. Podejrzanie patrzyłam na to siodełko, wzięłam na próbę i...i super ,klacz nigdy nie miała zadnych obcierek, a i my (ja i trenerka) czujemy się swietnie w tym siodełku.Nie wiem ani co to za firma , ani co to był za materiał. Na skórę to nie wyglądało. W zeszłym roku siodło zaczęło się psuc i to dosc powaznie. W wielu miejscach było rozprute ,wychodziły "wnętrznosci siodła". Byłam zrozpaczona gdzie ja takie znów znajdę. Oddałam do rymarza i mam siodełko jak nowe 🙂 . Naprawdę nie wiem co to za firma, chyba jakas włoska  ale jestem z niego zadowolona. No i... kupiłam jeszcze jedno siodło a raczej kulbakę tym razem firmową Prestige , też może byc ale wolę owe siodełko.
caroline, mało optymistyczne to, co piszesz.
Spróbuję wyostrzyć wzrok i słuch w temacie tych wąsko-twistowych siodeł. BTW - czy to ma jakąś nazwę po polsku, bo się nie spotkałam nigdy?
A może mogłabyś przy okazji spytać trenerkę o jej doświadczenia z siodłami? Chociaż mimo podobieństw "rozmiarowych", to podejrzewam, że jej potrzeby są zupełnie inne (w tym sensie, że jej potrzebne siodło do pracy ujeżdżeniowej, jak zgaduję).

guli, oczywiście, że chodzi głównie o szerokość, nie wysokość 🙂 Przynajmniej w tym wypadku, na różnicę wzrostu pomagają schodki czy pieńki.

W ogóle to chodzi o siodło do jazdy lekkiej, terenowej, bez skoków. Też ktoś mi podpowiedział siodło Prestige Trekker (Faza, to takie masz?)- nigdy nie jeździłam na takim. A może to "uniesienie" siedziska nad grzbiet konia to tutaj plus? Jakaś szansa uniezależnienia obu "szerokości" (od-końskiej i od-ludzkiej)? Czucie konia czy close contact są tutaj mniej ważne (koń zgodny, jeździec wprawny, jazdy ani ujeżdżeniowe, ani skokowe).

Teraz koń chodzi pod Prestige GP - koń zadowolony, jeździec mówi, że mu ogólnie wygodnie. Poza tym problemem z biodrami... Bo ułożenie nogi, równowaga, miękkość, poduchy, to wszystko pasuje.

sznurka, jak najbardziej ćwiczenia są wskazane. Z obserwacji własnych - dobrze robiła rozgrzewka w postaci przejścia kawałka drogi na początek z koniem w ręku. Ortopeda jakieś ćwiczenia na sucho zaordynował. Plus podpowiedział, do jakiej pozycji w siodle dążyć (pilnować pięt od konia - btw dobrze słyszeć, że prawidłowa jazda jest też zdrowa 😉). Na szczęście nie odradza jazdy konnej w tym przypadku 🙂 Mówi wręcz, że każdy ruch przy takich problemach z biodrami jest wskazany (no, może poza bieganiem). A problem jest, do pewnego stopnia wrodzony. Wiem tylko mniej-więcej: główka kości za mocno wchodzi w panewkę, gdzieś przy dużym krętaczu robi się stan zapalny. "Wciskanie" jej tam jeszcze bardziej nie jest wskazane. Stąd próby znalezienia siodła mniej wymuszającego rozkrok.
Remedioss   2* Parelli Professional
27 stycznia 2010 15:16
Jest siodło ujeżdżeniowe zaprojektowane dla juniorów i drobnych jeźdźców.
Prestige Lucky Dressage jest nawet na przecenie w sklepie: http://www.ihaha.pl/product_info.php?cPath=21_42&products_id=41
opis modelu:
Model ten powstał z myślą o najmłodszych adeptach sztuki jeździeckiej, jak i osobach dorosłych o drobnej budowie ciała. Skonstruowany tak, by minimalizować obciążenia wywierane na stawy młodego jeźdźca w trakcie intensywnego treningu. Idealne dla koni typu pony, dzięki zastosowaniu poduszki klinowej może być również użytkowane na dużych koniach.

wygląda tak:

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
27 stycznia 2010 16:14
Skoro jest już tu taki wątek to kopiuję fragment rozmowy ( z tego wątku http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,95.0.html ), aby wszystko było w jednym miejscu.

Pewnie część tych siodeł, w których siedzisz wysoko nad koniem (coś za coś) może być węższa na górze (z ujezdz,. podobno Sylwester Daw Maga) co Ci ułatwi siedzenie bez bólu. No i generalnie w siodłach wszechstronnych kłopot powinien być mniejszy niż w ujeżdżeniówkach (stawy biodrowe często mniej cierpią, gdy uda leżą bardziej w poziomie.)

Moją bezterlicówkę wybierałam m.in. pod takim kątem, by właśnie było z przodu wąziutko- co mi ułatwia opuszczenie nóg bez bólu (u mnie jest kwestia słabo rozciągniętych więzadeł, a nie szerokości bioder, ale to troszkę podobnie się objawia). W Freemaxie Dress ta część jest węższa przykładowo niż w Kiefferze Wien Dl, do tego jest bardziej miękka, a środkowa część siedziska tez jest dość wąska, plus brak sprzączek od puślisk na górze (mam uj.) dużo mi dały, tak, że mniej mnie bolą więzadła, przy prostszej nodze.
Tu widać troszkę jak wąska jest przednia część siedziska




Doroteah, dzięki za informacje (nt węższych siodeł)!
Siedzenie wyżej nad koniem w zamian za mniejsze wymuszanie rozkroku jak najbardziej jest tu dobrym układem. Bo chodzi o jazdę terenową przede wszystkim.
Ujeżdżeniówki niby z przodu miewają węziej, ale chyba ustawienie uda bardziej w pionie działa tu na minus...
Swoją drogą nie spodziewałam się, że bezterlicówka może być wąska z przodu! Raczej mi się "naleśnikowo" kojarzyły - ale też miałam tylko malutenieńki kontakt z nimi.

Tym bardziej jesli nie potrzebne siodło ujeżdzeniowe, ani nawet close contact szukałabym siodła z ułozeniem uda  bardziej do pionu.Zdrowie to podstawa. Co innego mieć słabo rozciągnięte więzadła ( sama z tym się zmagam - wada komplementarna do powiększ. lordozy kręgosłupa  :hihi🙂, a co innego wrodzona nieduża szerokość bioder, na którą nie mamy większego wpływu (tutaj nawet bym się obawiała za dużo ingerować , rozciągac itp - bo to to samo co prostowanie krzywej nogi dorosłego konia korekcyjnym ustawianiem- staw dostaje po dupie, a to zawsze jest złe). Przykładowo, z obserwacji,  wg lekarzy współpracujących z hipoterapeutami cześć pacjentów z kłopotami w obrębie bioder miała zaleconą rehabilitacje- rozciąganie, jazdę konną (ale nie do bólu) itp, a części zabroniono jazdy konnej (tam gdzie bywały kłopoty z panewkami - tyle, że tu nikt nie szukał rozwiązań w postaci specjalnie dobranych siodeł, wybranego dosiadu).

Ta moja bezterlicówka ma mało wspólnego z naleśnikiem czy szmatką.  😉 Najbardziej u nas znana marka bezterlicówek robi siodła szerokie praktycznie w każdej części siedziska- dlatego w ogóle ich nie brałam pod uwagę (a i inne rzeczy nawet na oko mi nie pasowały), za to trochę się opatrzyłam w różnorodności siodeł w tym dziale i od razu zauroczyło mnie to siodło. Z przodu, w srodku siedziska jest wąziutkie, z tyłu szerokie (to mi się tez podoba  :hihi🙂. Brak tak sztywnej jak w terlicówkach wypełnienia w przedniej części baaaardzo poprawiło mi komfort w tym zakresie (wcześniej odczuwałam pewien dyskomfort, teraz jest super). Nic na siłę. Inne foty gdzie widać jak wąsko jest z przodu.



źródło [[a]]http://www.hold-your-horses.com/epages/BT2666.sf/en_GB/?ObjectPath=/Shops/BT2666/Categories/%22Treeless%20saddles%22[[a]]

Może podobnie zbudowanego w przedniej/środkowej części siedziska warto szukać przy siodle wszechstronnym, czy skokowym  ?

MajaK   Tina 2000-2013
28 stycznia 2010 07:37
A ja cudem i przez przypadek poradziłam sobie z tym problemem. Jezdzę na zimokrwistej naprawde szerokiej Kasi. Ja może i nie jestem drobna ale moja trenerka ktora także czesto jedzi na Kasi jest bardzo drobnej postury. Szukałam długo siodla na zimokrwistego konia. Markowego i nie markowego juz było mi wszystko jedno jakie siodło byleby było dobre i dla mnie i dla klaczy.Obdzwoniłam chyba wszystkie możliwe sklepy i... nagle Ktos zadzwonil do mnie ,że ma takie siodlo. Kosztowało naprawdę tanio coś ok 500 złotych. Podejrzanie patrzyłam na to siodełko, wzięłam na próbę i...i super ,klacz nigdy nie miała zadnych obcierek, a i my (ja i trenerka) czujemy się swietnie w tym siodełku.Nie wiem ani co to za firma , ani co to był za materiał. Na skórę to nie wyglądało. W zeszłym roku siodło zaczęło się psuc i to dosc powaznie. W wielu miejscach było rozprute ,wychodziły "wnętrznosci siodła". Byłam zrozpaczona gdzie ja takie znów znajdę. Oddałam do rymarza i mam siodełko jak nowe 🙂 . Naprawdę nie wiem co to za firma, chyba jakas włoska  ale jestem z niego zadowolona. No i... kupiłam jeszcze jedno siodło a raczej kulbakę tym razem firmową Prestige , też może byc ale wolę owe siodełko.


Pewnie owe siodełko to Goliath, Percheron lub Kaltblut 0- zależnie któa firma je u siebie wystawia, faktycnzie tanie. I ze skóry bo ja mam identyczne (pamiętam Twoje ze zdjęć) ale ono jest szerokie i nie każdy potrafi w nie wsiąść, ja miałam przyapdki łapania skurczów w stawach przy zbyt małym rozciągnięćiu.
Niesttey trzeba poćwiczyc ale też z umiarem bo ja po jeździe na oklep załątwiłam się na 3 meisiace - albo sobie naciągnęłam albo naderwałąm przywodziciel w pachwinie.
Prestige Trekker - to jest to! Tylko ta cena. Alee fakt siodełko na szerokie konie i  bez starsznego rozkraczanai sie jeźdźca. Baaardzo wygodne.
Teodora - powiinas sprobowac siodla WOW - z tego co widze powinnas miec do niech dostep, uzywane moga byc calkiem tanie. Niesamowite uczucie cloce contact z koniem, waski twist - ja uwielbialam te siodlo ale niektorzy nie moga w nim jezdzic - ludzie z bardziej rozstawionymi koscmi siedzeniowymi (czy jak to jest po polsku). Teoria jest, ze te siodla umozliwiaja prace na najszerszych koniach bez trudu. Wiecej : http://www.wowsaddles.com/ . U nas troche ludzi je ma...mamy localnego przedstawiciela, trzymaja sie dobrze z czasem. Uczucie w tym siodle jest nieporownywalne do niczego innego, maxymalne czucie konia.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
28 stycznia 2010 12:12
jak zobaczyłam to zdjęcie  😉
http://picasaweb.google.pl/konierobocze/TargKonskiWPajecznie#5394214632931920130
skojarzyła od razu  z tym tematem i przepraszam za  🚫
Remedioss   2* Parelli Professional
29 stycznia 2010 14:29
Vivi - jestem Ci ogromnie wdzięczna za podanie tej strony, nie miałam pojęcia że istnieje taki system. To na prawdę bardzo dobre rozwiązanie.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się