czyszczenie kopyt = panika; jak odczulić?

Jeśli taki temat lub bliski był (bo kłopoty z dawaniem nóg wydają mi się problemem częstym) to przepraszam, nie znalazłam.

Mam kobyłkę, hucuł, ok 4 lata, u mnie około pół roku.
Utknęłam w martwym punkcie  🙄

Klaczka, gdy do mnie trafiła reagowała panicznie na wszystko, jest b. czuła i delikatna. Nie znam dokładnej przeszłości, była koniem zabawką, na padoku z innymi zwierzątkami, nikt się nią nie zajmował. Czyszczenie, dźwięk szczotki na sierści = panika, dotykanie głowy, nosa = panika (myślę, że wszystko było robione na dudce); podskoczenie 10 m od konia = panika; nóg nie dawała wcale i to był jedyny moment, w którym chciała być agresywna (gryzienie przy przodach, kopanie tyłami).
Czas, chodzenie, odczulanie, dotykanie... duuuuża poprawa w zachowaniu ogólnym.

Nogi można podnieść, można potrzymać chwilę... ale nie można DOTKNĄĆ choćby palcem od dołu, bo znów panika dęby wyrywanie, koń szybko mokry, wściekły, wręcz niebezpieczny.
Po kilku miesiącach u nas, trzeba było wreszcie w kopyta zajrzeć i sprawdzić czy nic poważnego się nie dzieje (koń oczywiście nie kuleje, chodzi po różnym podłożu i jet ok, bo inaczej wcześniej robiłabym taką akcję). Sedalin dawka na mocną sedację dużego konia (dawka zwiększana stopniowo), kopyta wyczyszczone, zdrowe, oczywiście przerośnięte, przody udało nam się obcęgami skrócić ale tyłów nie. Koń idąc nogi plątał, ale każde ponowne podniesienie nogi i dotknięcie = bunt. Nic jej nie boli, jak już chwilę przewojujemy mogę stukać itp. ale sam dźwięk szczoteczki na podeszwie... WOJNA.

Jutro też będzie dzień... i dalsza nauka, ale ja nie mam pomysłu  😵 Jak odczulić konia na dotyk podeszwy kopyta, na dźwięk...?
A boi się dotyku tylko na podeszwie czy na ścianie też?
Ufa ludziom czy się ich boi?
Nie ufa ludziom, ale pracujemy i jest coraz lepiej, jest uległa do ludzi (do koni przeciwnie) do czasu, gdy wpadnie w panikę.

Tylko na podeszwie, całą nogę dotykam (choć wciąż tego nie lubi) łącznie z kopytem, mogę też stukać w ścianki kopyta bez reakcji; gdy podniosę nogę, trzymam za kopyto i chcę dotknąć... nawet gdy kopyto jest całe zabite ziemią, więc właściwie go nie dotykam... drapnę ziemię paznokciem... i już nogi nie trzymam 🙄


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się