masza

Konto zarejstrowane: 12 stycznia 2011
Ostatnio online: 27 kwietnia 2024 o 09:21

Najnowsze posty użytkownika:

Ochraniacze
autor: masza dnia 12 stycznia 2011 o 18:37
no moja dokładnie odwraca się tyłkiem i dodatkowo bez opamiętania się cofa aż natrafi na auto.
wiem, że jeśli nie będzie chodziła w tereny to się nie odczuli. teraz jak jezdzimy to z każdej strony zabezpieczone końmi i głównie wyjeżdzamy i wracamy polami.
narazie niestety z odczulania mało wychodzi, bo gdy wychodzę do pracy ciemno, gdy wracam ciemno, jazdy przy lampach.
po prostu szukam takich ochraniaczy, które choć trochę zminimalizują, odpukać, zetknięcie się mojej kochanej Wariatki z tym strasznym autem.
Veredusy Pro Lighty nie są dla mnie wystarczającym zabezpieczeniem, na ujezdzalni używam, ale w teren od czasu tamtego bożego ciała nie.
raz byłyśmy w SMB II ale po przejezdzie przez rzekę były ciężkie od wody, balam się obtarć.
dlatego zastanawiam się nad tymi WW - specjalnie na tereny. pełne przody i pełne tyły, byle pęcina była cała chroniona.
i wiem, że za nami 1,5 roku ciężkiej pracy a przed nami wiele lat jeszcze cięższej.
może się da ją odczulić, będę próbować.....ale chcę by była choć trochę bezpieczna.

długiego bata mam, jezdzę w ostrogach, w tereny jak mówię wyjeżdżam bardzo rzadko, od tamtego razu zaledwie 2 razy.
samochodów unikam jak mogę, ale czasami to po prostu nie jest możliwe.
nie mamy hali, ujeżdzalnie na otwartym terenie, wokół posesja gdzie samochody przyjeżdząją,  jak np wczoraj.....klaczka od razu wariowała.
inne ujeżdzalnie obok pola, wystarczy że traktor wyjedzie a są już pomysły na kombinowanie.
nie piszę się na prowadzenie jej w ręku. powiem więcej, nikt z mojej stajni nawet instruktor nie podjął by się tego.
Ochraniacze
autor: masza dnia 12 stycznia 2011 o 17:00
nie wiesz, tak dla zabawy pytam bo mi się nudzi.
a jak myślisz????
a przepraszam bardzo, ile Twoim zdaniem trwa wychowywanie konia???
tak pstryk i już???
to żmudna praca, dzień w dzień.
a to przepraszam bardzo, ona ma sobie coś zrobić bo się przestraszy i walnie w coś???
nie chodzi w tereny, bo zrobi coś komuś, sobie.
a odczulanie trwa, a ono nie potrwa tydzień, dwa, miesiąc.

i dziękuję bardzo, rad odnośnie wychowywania mojego konia nie potrzebuję tylko ochraniaczy. no ale.....
Ochraniacze
autor: masza dnia 12 stycznia 2011 o 15:26
chciałabym by to była podpucha, niestety
mam ją 1,5roku
problemu nie było do feralnego powrotu z terenu.
i to jeszcze jakieś 100m przed wjechaniem na teren stadniny.
za nami jechały 2 doświadczone konie, w tym jeden profesor, nie bojące się samochodów
przed nami również.
zmieniliśmy strony aby znalezc się po stronie stadniny.... samochód wolno przejezdzał.
klacz zaczęła się cofać i skończyło się jak skończyło.
jestem ubezpieczona, ona też.
wychowaniem?
kiedy ją kupiłam nie miała zupełnie szacunku do ludzi, atakowała w boksie, na padoku.
teraz tego nie ma.
za to jest to.
na każdą jazdę chodzi w ochraniaczach bo nigdy nie wiadomo co odwali.
ma temperament i swoje humory.
na hubertusie, jak kopnęła w zderzak na szczęscie nic się nie stało.
facet się na mnie wydzierał ale tym razem nie było śladu.
ale wrócił z łąki na klaczce instruktor.
Ochraniacze
autor: masza dnia 12 stycznia 2011 o 15:17
no właśnie rzuca.....
1 raz w boże ciało......wybiła tylną szybę gościowi w samochodzie i dołożyła w tyle drzwi z obu.
dobrze że nikogo z tyłu nie było
w terenie 11.11.10 patrzyła jak tu walnąć w wyłączony, stojący na poboczu leśnej drodze samochód.
hubetus- przyłożyła jakiemuś panu w zderzak.
wczoraj na posesję obok ujezdzalni przyjechał samochód. ona po chamulcach i do tyłu, nie patrzy na nic do tyłu i kopie
nie reaguje ani na łydki, ani na palcata wtedy
a jakby był obok to z pewnością by w niego przywaliła.
Ochraniacze
autor: masza dnia 12 stycznia 2011 o 14:54
mam pytanko,
jakie ochraniacze w teren poleciłybyście na konia który atakuje samochody?
zastanawiałam się nad WW - przód  Cross Country
a tył Double Lock
odnośnie tyłu? czy one dobrze chronią całą pęcinę?