kakura

Konto zarejstrowane: 04 kwietnia 2011

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: kakura dnia 04 kwietnia 2011 o 21:41
let's go jeśli, to jest PR w sytuacji kryzysowej to kiepski.
Wywołałaś sama tą dyskusję – a mowa o awanturnictwie to  gruba przesada, każdy ma prawo do własnego osądu rzeczywistości i to z mojej strony na  tyle.
Dla mnie temat poprzedniej stajni jest zamknięty .
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: kakura dnia 04 kwietnia 2011 o 12:13
Bjoork przykry i co najgorsze wcale nierzadki.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: kakura dnia 04 kwietnia 2011 o 11:31
Właściciel konia w ogóle dużo może wytrzymać:
Może wytrzymać brak padoków zielonych czy jakichkolwiek  innych
Może wytrzymać jedno miesięczny gnój w boksach
Może wytrzymać nierówną  i nie polewaną  regularnie halę.
Może to wszystko bo po 2 godzinach pobytu u swojego pupila jedzie do domu i zmywa z siebie kurz i smród amoniaku.
Koń niestety na stajnie skazany jest przez 24 godziny na dobę. I to jemu a nie właścicielowi gniją strzałki, zaczyna kasłać z powodu kurzu i  zalegającego w boksach gnoju. To koń potyka się o własne nogi na hali z powodu jej nierówności …….
To, że koń dostaje 3 razy dziennie jeść to naprawdę trochę mało jak na 1200 zł/m – a pamiętam czasy kiedy za to samo płaciliśmy 1400zł/m.
W rezultacie takich starań właściciela jednego dnia stajnia pustoszeje – jeśli właściciel wyciągnie z tego jakieś wnioski to super, jeśli nie to już nie nasz problem.