Jutro dziewczyny je zważę wagą kuchenną  😀
Makebe totalnie na nie, zwykle strzemiona, które za chwilę zrobią się śliskie bo stopka się wytrze.

Te Air's są w wersji klasycznej ( chodzi o zaczep do pusliska) 0-0, które testowałam lub 0-30 ( oczko skręcone tak jak w bow Balance)
Są jeszcze z pochylonym okiem, ale ich bym nie polecała, ponieważ będą pchać nogi do przodu.
Mam też silki, ale jednak czegoś zaczęło mi w nich brakować, jak zaczęłam jeździć w lepszych 🙂

Ja jestem po testach wszystkich modeli freejump 🙂
Dla mnie totalny numer jeden jako firma strzemion 🙂
Nowe freejump Air's - genialne, bardzo mocna stabilizacja a w połączeniu z pusliskami classic wide freejumpa, to mam wrażenie, że każdy z niestabilną łydką ją ustabilizuje. I tutaj moja uwaga - są lekkie 🙂 wyglądają na ciężkie, a są na prawdę zgrabne i ważą ciut więcej od klasycznych plastikowych 🙂

Model freejump Soft up Pro + - doskonale znane mi strzemiona, jeżdżę w nich od 10lat, model + ma szerszą stopkę co daje jeszcze więcej stabilizacji, amortyzacja genialna. Ale dla osób z ruszającą się łydką, to najlepiej użyć z oryginalnymi pusliskami freejump pro grip 🙂 dają więcej luzu i swobody niż Air's ale szczerze to sama nie wiem które bardziej lubię 🙂 więc już jestem posiadaczką obydwóch modeli 🙂

Model Soft Up Classic są też wspaniałe, zbliżone troszkę do klasycznych strzemion ale za to z bardzo dobra amortyzacją, też extra 🙂

Jestem trochę maniakiem sprzętu i strzemion, miałam prawie wszystkie strzemiona i oprócz freejumpa lubię Acavallo Arena Alupro, Bow Balance sprenger i klasyczne prestige z aluminiową stopką.

Flex on niby spoko, mam dwie pary, ale są totalnie zwykłe. Wcale w nich nie odczuwam amortyzacji. Dla osób szukających wrażeń amortyzujących, bym osobiście nie poleciła.

Winderena totalnie nie lubię 🙂 

Na końcu dodam że mam kolana w agonalnym stanie, 12 śrub i płyta tytanowa, więzadła pozrywane więc odczuwam każdy detal w strzemionach. Ale dużo zależy od siodła w jakim jeździmy i od stabilizacji i dociążania strzemion.
:kwiatek:

Klami nie siedziałam w tym equiline, jest za wąskie na moje pociechy  :icon_rolleyes. Na pewno ta gumowa wstawka jest bardzo trzymająca, jak do tego dojdą oficerki z gumą od środka, to chyba nie da się z takiego zestawu wypaść za burte  🏇
Moja znajoma, która jeździ w equipe i cwd siedziała w tym siodle, miała bardzo miłe odczucia. Na pewno jest dużo głębsze i mocniej trzyma.
Moim zdaniem nie nadaje się na szerokie konie, dobrze leży na wykłębionych i dosyć wąskich koniach. I to drugie siodło, które mam w rękach i to samo odczucie co do jego budowy.

Klami to siodła szyte ze współpracą z butetem 🙂 nie pamiętam dokładnie ale chyba terlica prestige - można ingerować w zmiany łęku, a skóra wykonanie buteta. Moim zdaniem super pomysł, może jakość tych siodeł będzie lepsza 🙂 chociaż mnie po butecie tyłek bolał.. Nie leży mi siedzisko 🙂

I nam się przytrafiła nieszczęsna flegmona 🙁 z doświadczenia ile czasu koń powinien dostawać antybiotyki i przeciwzapalne?
My mamy 3 nawrót... Cała choroba trwa 3tyg dopiero 🙁

Dziekuje  :kwiatek: licze na polubowne załatwienie sprawy... Ale jakie to przykre że takie wydarzenia mają miejsce.. Na początku Pani zapewniała że zwróci gotówkę, ale cały czas twierdziła że przelew nie dotarł ( kurier dhl ). Chciałam żeby pokryła koszt wysyłki i o to w sumie była sprzeczka.. I non stop powtarzała, że to jej tylko dobra wola, bo znajomi twierdzą że nie musi przyjąć zwrotu. Ogłoszenia usunięte ale mam screeny na szczęście. Mam jej dane - na szczęście wysłała mi smsem zdjęcie nadania. Ta Pani jest z Warszawy, nick na re volcie " Beatap70"  🙁

Już się kontaktuje z innego numeru, na razie zero odzewu..
Siodło było wystawiane na olx i na re volcie u nas.. Co za ludzie.. Porażka 🙁

Potrzebuje porady 🙂 kupiłam od jednej re voltowiczki siodło. Pytałam o dokładny stan, czy ma dziury wytarcia rysy - Pani zapewniała że nie posiada takich zniszczeń. Siodło dotarło uszkodzone, ma dziury w tybinkach z dwóch stron oraz popękaną skóre od spodu na panelach. Na zdjeciach wady nie było widać, nawet nie zostało wspomniane o takim problemie.
Wady były ukryte pod puśliskami. Pani twierdzi że nie musi mi zwracać pieniędzy, ponieważ ja kupiłam siodło bez przymiarki. Teraz kontakt całkowicie się urwał po krótkiej wymianie zdań. Pani zablokowała mój numer telefonu. Iść od razu na policje zgłosić oszustwo?

Odświeżam temat 🙂
Gdzie aktualnie najkorzystniej ubezpieczyć konia?
Głównie od kontuzji, operacji, śmierci i stracie na wartości?
Dzwoniłam do Polish Prestige i trzeba mieć 500zł wkładu własnego. Składka za wartość konia ok 20tys mniej więcej by wyszła 1400zł rocznie. Jest jakaś lepsza oferta?

U nas się daje "na talerzyk" czyli np.ok 500-600zł za dwie osoby jeśli się idzie za jeden dzień, a jeśli odmówi to prezent za 100-200zł 🙂 to na Śląsku 🙂

Mało popularne zdecydowanie 🙂 diplomata kilka lat temu miałam a passion s nawet jest w ogłoszeniach ale dosyć drogi 🙂

_Gaga ze skokowek trzymających bardzo wygodne jest siodło firmy sommer model diplomat 🙂 ma bloczek regulowany, wiem że istnieje możliwość dopasowania tych siodeł 🙂 ja jeszcze kiedys miałam model sommera - passion s i też było wygodne ale diplomat wygodniejszy i dla osób z dłuższa nogą- ja miałam za krótkie na sommera 🙂

Jakościowo bruno lepsze a wygodą equipe 🙂 ja mam kilka lat cwd 2gs i jest tak fajnie uszyte że na prawdę na dużo grzbietów pasuje przyzwoicie 🙂

EchelonMaja stubben roxane w wersji mf special chyba i produkcja switzerland

Też racja.. Moje konie stoją na pellecie, który sporo wilgoci wchłania, ale jednak zawsze się pod spód coś przedostanie..

A te maty z tasmy nie są za śliskie? Też czegoś szukam 🙂

asiołka A ja jeszcze dodam że equipe warto brać  w wersji Special ( z lepszych antypoślizgowych skór ) 🙂 Expression Special ma dosyć duże klocki i bardzo fajnie i stabilnie trzyma nogę, ale też dużą robotę robi ta antypoślizgowa skóra 🙂 fakt faktem ta skóra szybciej się niszczy, ale i tak ja bym tą opcje polecała w każdym modelu 🙂
Ikonic znów ma budowę jak siodła CWD, szerokie panele, szerokie siedzisko - ale za to stabilniej leży na grzbiecie, są też bardzo wygodne i dobre jakościowo 🙂
Prestige Roma to takie przeciętne siodło, ja bym go wcale nie porówywała do w/w firm 🙂 już lepiej wypada ten nowy versailles lub elastic new ale też z tych trzymających skór  :kwiatek:🙂

Ja miałam gorsecik, w którym nawet mogłam zjeść cały obiad  🤣 zjeżdżała mi sukienka, jak mi ktoś przydepnął na nią a tak to nie było problemu 🙂 dobrą alternatywą jest możliwość zamontowania ramionczek do gorsetu  :kwiatek:
Edit. Ja miałam gorset na suwak 🙂

Groszki bez przeróbek śliczne  :kwiatek: wyglądasz w niej sexy, elegancko i najmłodziej  💘

A ja miałam dwukonną hb506 z 2012r i jak dobrze pamiętam to dmc miała 2500kg - a jak szukałam jednokonnej to dmc miały 1600..  🙂 jak będę kiedyś potrzebować dwukonnej to zdecydowanie polecam ten model hb506  :kwiatek:

I ja polecam Ifor Williams, na prawdę komfort jak w limuzynie i dosyć cicho podczas jazdy, konie chętnie do niej wchodzą bo jest dosyć wielka  :kwiatek:

A ja bym chciała zdać relację z pelletu 🙂
Mam konia który stoi na pellecie słomianym, ale to czysty koń i pellet sprawdza się super 🙂
Natomiast drugi koń tzw. "Gnojarz" stoi teraz na pellecie z drzew iglastych, tak jak mi poleciłyście - i jest zdecydowanie lepiej ! 🙂 faktycznie chłonie dużo więcej niż pellet słomiany i ładniej pachnie 🙂
Wydaje mi się że niestety pellet drewniany bardziej się pyli niż słomiany. Jak sprzątałam i przyszedł przeciąg to normalnie taki pył się uniósł, a ze słomianego pelletu przy tym samym przeciągu prawie nic się nie uniosło, może lekko takie okruszki słomiane. Zauważyłam też że koń od razu po wyjściu z boksu się tarza -czego wcześniej nie robił hmm? Pellet pościeliłam suchy, nie moczyłam go i koń go udeptał i zrobił się taki piaseczek z tego 🙂 a zakupiłam go w Castoramie i był dosyć drobno zgranulowany 🙂  :kwiatek:

Dorcysia a na pole jako nawóz też się nadaje? Bardzo dziękuję za pomoc, będę takiego szukać  :kwiatek:

A co potem można zrobić z peletem drewnianym? Można go użyć jako nawóz? Jutro cisne do Castoramy po taki pellet  :kwiatek:

tulipan dzięki-  spróbujemy 🙂 on też tak to miksuje, a że pellet tak chłonie, to nawet świeżo dołożony szybko robi się za mokry..  🙄
Dorcysia słoma odpada głównie przez brak miejsca na jej składowanie oraz intensywny zapach obornika 🙁 mam stajnie 5m od okna z salonu  🙂 pellet u drugiego konia sprawdza się rewelacyjnie, jest materacyk suchy i pachnący no i mało obornika z niego 🙂
Ja mam spad w boksie - to może trociny które aż tak nie chłoną zdają egzamin - może tego mokrego więcej uda się odprowadzić niż wsiąknąć w ściółkę hmm..

Mam pytanie techniczne 🙂 posiadam konia tzw. Gnojarza 🙂
Stoimy na pellecie słomianym. Niestety koń tak mocno gnoi, że po 2tyg cała ściółka jest do wyrzucenia 🙁 dodam że koń jest 11h na pastwisku i tylko nocą potrafi zrobić taki syf.. Jak pije to nabiera wody do pyska i połowa mu wylatuje poza poidło.. Sprzątam regularnie i nawet to nie pomaga.. Jakie ściółki polecacie dla takiego konia? Pellet drewniamy lub trociny lepiej by zdały egzamin?

kokosnuus ja jestem tez po złamaniu tej samej kości ale ja to na bogato poszłam bo kość rękawiczkę przebiła promieniowa. Jeśli chodzi o użytkowanie tej ręki to daj sobie rozsądnie czas. Ja po 4 miesiacach leczenia na następny dzień złamałam rękę drugi raz w tym samym miejscu - byłam nieostrożna i mądrzejsza od lekarza..
Polecam jakieś dobre witaminy na kości, po ok 2tyg faktycznie już by szło próbować delikatnie ściskać piłkę. Ja używałam urządzenia do magnetoterapi i drugi wynalazek co przyśpiesza zrost kości ale to była droga impreza.
Staraj się po wyciagnieciu z gipsu gimastykować rękę i nabudowac mięśnie-  zawsze to jakaś ochrona dla kosci 🙂 i ćwicz prostowanie łokcia bo on daje zawsze popalić jak jest usztywniony 🙂
Na konia wsiadałam w ortezie usztywniajacej jak gips, nawet startowałam w niej na zawodach dla bezpieczenstwa ale ja mialam na prawde paskudnie polamaną rękę. Dużo ją sobie masuj, i uważaj żeby nic nie narobić, bo z tym nie ma żartów. Ten filmik który wysłała amnestria jest dobry 🙂 ja też nie jestem lekarzem jedynie na podstawie swojego leczenia trwającego pół roku nabrałam trochę doświadczenia.. Jadłam nawet skorupki z jajek - nie wiem czy faktycznie to coś dało ale próbowałam wszystkiego.. A i polecam basen do rehabilitacji 🙂

savil ja miałam przyjemność pojeździć w arkturze passiera - jak dla mnie to rewelacja. Usadza dosyć mocno, bardzo poprawnie ustawia nogę, ale zupełnie to nie przeszkadza w pracy z koniem, ja uwielbiam płaskie "naleśniki" płytkie i bez klocków a ten passier o dziwo na prawdę był świetny. Jeśli chodzi o miekkość to super mięciutkie siedzisko i poduszki kolanowe. To najlepszy model Passiera.  Gdybym trafiła kiedyś na takiego używanego to chętnie bym go sobie zostawiła 🙂

lukaszpodkuwacz dziękuję bardzo za podpowiedź  🙂 moja wet jest na tydzień na urlopie, jak wróci to dopytam 🙂 a znasz może jakiegoś godnego polecnia podkuwacza ze Śląska ( okolice Katowic ) ?  :kwiatek:

Aplikalne złamanie lateralnej trzeszczki pęcinowej. Miała robioną artroskopie. To lewa tylna noga.
"Zalecane kucie ortopedyczne na podkowy Suspensorix Ramix z poszerzonym zewnętrznym ramieniem"
:kwiatek:

Ja również polecam pensjonat dla koni w Gorzyczkach " Stajnia Dido Supreme" 🙂 konie stoją na ściółce equistraw, mają ogromne pastwiska, piękną dużą stajnie w której jest dobry klimat ( jest dosyć wysoko co daje super przepływ powietrza ) i świetne karmienie. Obiekt jest cały ogrodzony, wokół stajni jest wylewka betonowa ( nie trzeba chodzić
w błocie ) ujeżdżalnia oświetlona - i średnio raz a nawet dwa razy w tygodniu równana.  Jest świetny dojazd autostradą A1.  Bardzo polecam, na miejscu jest instruktorka, która chętnie pomoże przy pracy z końmi ( zajeżdżanie, trening itd w atrakcyjnych cenach ) 🙂

Witajcie 🙂 ma ktoś może dojście w dobrej cenie do podków SUSPENSOR RAMIX? Nigdy nie kułam mojego konia, teraz jest po operacji i w zaleceniach z kliniki dostałam informację o podkuciu na tego typu podkowy 🙂

Mam pytanko 🙂
Stosował może ktoś urządzenie o nazwie EXOGEN do szybszego leczenia złamań? 🙂  👀  szukam opinii  :kwiatek:

Burza a ja znów kocham lateksowe wypełnienia - są zawsze równe, symetryczne i elastyczne a z wełną to różnie bywa i co najgorsze - w Pl chyba nie mamy nikogo, co by potrafił dobrze dopasować - przerobić siodło.. ja jestem zdania że lepiej czasem wymienić siodło niż "rozkopywać" stare 🙂  Te francuzy naprawdę są super uszyte i fajnie leżą na różnych koniach - szeroki kanał, szerokie panele.. 🙂  i jakość nie do zabicia 🙂

Burza ja miałam i gdyby na konia pasowało to nigdy bym nie sprzedała 🙂 wypełnienia mają zazwyczaj lateksowe ( nigdy nie spotkałam antaresa na wełnie ) ale  nie jestem w 100% zorientowana czy robią też wypełnienia wełniane.
Te siodła zazwyczaj pasują na bardziej okrągłe konie, leżą nisko i blisko konia. Skóra antypoślizgowa, bardzo miękkie siedzisko, świetnie wyprofilowane i konie też rewelacyjnie w nich współpracowały. Siodło mocno trzyma ( wsysacz 😉 ) ale doskonale pozwala na bliski i wyrazisty kontakt z koniem.  Jak dla mnie to zdecydowany numer jeden przebijający equipe, devoucoux, butet, cwd i luc childeric - chociaż te dwa ostatnie też są rewelacyjne.
Większość używek to siodła robione na zamówienie więc ich parametry mogą być na prawdę różne - chociaż ja trafiałam na bardzo podobne do siebie egzemplarze. Jak tylko jest możliwość spróbowania takiego siodła to koniecznie brać! 🙂

Ja się bardzo zastanawiam jak to było z tym pęknięciem freejump - one ten stelaż mają metalowy i ten metal jest okryty plastikiem i w sumie żeby metal tak się urwał?  🤔 No chyba że na filmiku jakiś inny model był..  Te dziecięce są chyba całe z tworzywa ale te klasyczne ( CHYBA ) nie.
Mam kilka par freejump i jedne trochę już lat używane i są poobijane i przez to widzę ich budowę hmm 🙂

sumire gdyby chodziło o sam panel to zupełnie inaczej by siodło leżało "z boku". Za szeroki lek widać doskonale na zdjęciach z wątku 🙂 no ale to moja opinia i zdanie na podstawie zdjęć 🙂 Ty możesz twierdzić oczywiście inaczej 🙂

sumire zwróć uwagę na kąt przedniego łęku względem konia. Nawet grubszy i bardziej wypełniony panel nie wiele by zmienił, bo siodło i tak zaciskało by się na łopatkach moim zdaniem 🙂

sumire jak jeździec wsiądzie i dociąży jeszcze siodło, to zdecydowanie bardziej siądzie w dół przodem. Czyli łęk po prostu jest za szeroki bo rozjedzie się pod wpływem ciężaru. Już tam ciasno 3 palce na zdjęciu wchodzą a co dopiero podczas użytkowania 🙂 w tym momencie cały ciężar skupi się na przodzie i siodło zatrzyma się na łopatkach jednocześnie je blokując 🙂
Myślę że to jedna z przyczyn lewitującego tyłu ( przeważnie to jest za szeroki łęk lub zły kształ paneli )
halo super to opisałaś. Też mi się to tak widzi.

Moon piszę ogólnie, bo jak dla mnie to jest najazd na nas za naszą reakcję...  Chodzi mi tylko o ocenę naszej reakcji a nie całej sytuacji.

Moon pisałam ten post na szybko i nie opisywałam takich szczegółów. Gdybym ja była na miejscu właścicieli, to bym na kolanach dziękowała za uratowania życia mojego konia! A jak byś zareagowała, gdybyś przyszła do przyczepy i koń leżał by ze skręconym karkiem zawieszony na belce - martwy ? Chyba łatwiej by było przyjąć słowa krytyki a nawet krzyku niż zobaczyć obrazek zabitego konia.

Na zawodach były boksy w namiotach, też na pewno nie było tam za zimno, ale jednak koń ma towarzystwo i cały boks dla siebie. Gdy stoi zamknięty SAM w przyczepie i to nie kilka minut tylko długi okres czasu to jest WIĘKSZE prawdopodobieństwo że coś mu odwali i sam zrobi sobie krzywdę.
Oczywiście - czasem wystarczy że się człowiek odwróci i coś się dzieje - ale czy to nie daje do myślenia, że zostawiając konia bez opieki jest większe prawdopodobieństwo wypadku?

Lusia722Nas tam było więcej a w tym jeden wspaniały Pan, bez którego chyba same kobietki byśmy nie dały rady, wiec jedna z nas mogła biec w dobrej wierze po właściciela...


Ja dobrze wiedziałam że wstawiając ten post tutaj, będzie grupa osób która na mnie wyjedzie i skrytykuje naszą reakcję.. Człowiekowi łatwo się ocenia, dopiero jak sie coś na własnej skórze przeżyje to myślę że warto oceniać.
Niestety pech chciał że te przyczepy stały obok siebie i faktycznie mogło się to udzielić drugiemu. Ja gdybym siedziała na zawodach i usłyszała komunikat że w jednej z przyczep takie coś się dzieje, to od razu bym leciała do mojej zerknąć czy wszystko ok.. 

Jeden z koni był przywiązany uwiązem taki typowym w przyczepach co jest tam na stałe ( w tej gumowej otoczce ) a drugi chyba na zwykły uwiąz ale nie jestem pewna.
Jak przeskakiwały przednią belkę to głowa została taka zganaszowana a nogi powędrowały między głowe i wyżej. Zanim ta akcja z tym drugim koniem miała miejsce, to widziałam jak to robił. Na szczęście go uspokoiłam.. po prostu potrzebował kontaktu z człowiekiem...



Nikomu nie życzę takiej sytuacji, ale tak na prawdę czasem przydaje się kubeł zimnej wody. Jednym on pomaga a drugim nie.
To taka przestroga dla wszystkich, nawet najspokojniejszy koń, który już był na 100 zawodach może takie coś zrobić.
Ja się cieszę że konie wyszły o własnych siłach z tej przyczepy i to nie nam powinno być wstyd tylko właścicielom.

anai sędzia główny ogłaszał że coś się dzieje i to dwa razy - ja tego nie słyszałam i nie mam pojęcia czy mógł zwrócić uwagę "wszystkim".
Rozmowa z pierwszą Panią zaczeła się kulturalnie, lecz jej wytłumaczenie i lekceważący a nawet również z pretensjami sposób zareagowania na sytuacje wytrącił nas z równowagi. Więc nie było tak że właściciele tych koni przyszli i od razu był atak. Atak nastąpił po krótkiej wymianie zdań...
Mi się w głowie nie mieści zostawić konia na tyle czasu i nawet nie przyjść i nie zerknąć czy coś się dzieje..  i podkreślam że my stały tam ponad godzinę...
Podobno jedyna opcja to zadzwonić na straż miejską bo sędzia nie bierze za to odpowiedzialności... tak mi się coś udało dowiedzieć... 🙁
ja jestem bardzo spokojnym i ugodowym człowiekiem, nikomu nie życzę takiej sytuacji, ale uwierzcie że człowiek przestaje myśleć o niebezpieczeństwie tylko ratuje..
Zastanawiam się, czy by warto nie było poruszyć tego tematu bardziej otwarcie i spróbować jakoś to kontrolować lub karać za zostawianie konia bez opieki w przyczpie..
Może jakaś ochrona na parkingu? Ja sama nie wiem, ale do dziś ręce mi się trzęsą na myśl jak to wszystko wyglądało.. 🙁

Moon gdyby nie nasz ratunek to na prawdę te konie mogły nie wyjść już z tej przyczepy... żałuję że nie cykałyśmy zdjęć..  Zareagowałabyś agresją? a gdybyś przyszła i koń by już był martwy?

Dziewczyny ja wiem że to może nie ten wątek ale sama nie wiem gdzie to napisać.
Byłam wczoraj na zawodach, temperatura przekraczała 34*C  . Po przejeździe koleżanki poszłyśmy na parking gdzie stały przyczepy. W trzech przyczepach obok siebie stały po jednym koniu w każdej. Przyczepy pozamykane, lekko okienko uchylone bądź nie, ZERO opieki. Po prostu zostawione konie i niech se stoją i czekają aż właściciele przyjdą.
Po ok. godzinie albo i więcej w jednej z przyczep zaczęły dobiegać coraz bardziej niepokojące odgłosy. Oczywiście od razu biegłyśmy z pomocą. Okazało się że śliczny kuc gr. D przednimi nogami przeskoczył przez przednią belkę w przyczepie. Jak otworzyłyśmy drzwiczki to prawie nam przez nie wypadł, już nie wspomnę o tym że by skręcił kark bo głowa była skierowana w dół a były tam żłoby i na prawdę mało miejsca. Przednia belka była już w okolicach słabizny, brzuch się wbił w belke a tylne nogi wisiały w powietrzu. Koń rozwalił głowę, krew się lała... Jedna z nas cykła zdjęcia rejestracyjne auta i leciała do Sędziego żeby ogłosił że jest taka akcja i żeby właściciel raczył przyjść... Okazało się że właścicielem była kobieta, oburzona że " jej koń na pewno by tak nie zrobił " wcale się nie śpieszyła i szła spokojnie na miejsce. W tym czasie już udało się nam wydostac konia z przyczepy.
Pod wpływem emocji i złości nie ukrywam że wszystkie zaczęłyśmy na nią krzyczeć że nie zostawia się konia samego w przyczepie bez opieki na tyle czasu.. Ona również zaczęła się drzeć po nas że ma dwójkę dzieci i ciekawe jak ma jednocześnie pilnować konika i dzieci... ( dodam że na biedną patrząc po aucie i przyczepie nie trafiło ) więc nie rozumię dlaczego skoro nie daje sama rady nie zatrudni luzaka...  Na dodatek zamiast lecieć  z koniem od razu do weterynarza, to zaczęła oglądać w jakim stanie jest przyczepa ! Oczywiście oburzyłyśmy się jeszcze bardziej i znów była wymiana zdań. Okazało się że kobieta jest weterynarzem ! Po prosu ścieło mnie to z nóg ! Ona by mogła sobie podać rękę z rzeźnikiem !
Na szczęście później zabrała tego konia ze sobą i poszła  z nim..  Oczywiście o słowie " dziękuję za uratowanie życia mojego konia "  mogłyśmy pomarzyć..
Chwilę później podjechał Pan na koniu i zaczął po nas ryczeć że od jego konia mamy się odpie**** , on jeździ 20 lat na koniach i wie co robi zostawiając jednego z nich w przyczepie z plandeką bez okna.. dodam że ten koń też tam grzecznie nie stał... Koleżanki stwierdziły że już nie będą się w nic wtrącać... odchodziłyśmy, gdy nagle z trzeciej przyczepy zaczęły dobiegać bardzo niepokojące odgłosy... rzuciłam plecak i od razu tam leciałam. Drzwiczki były zamknięte na klucz więc tylko od tyłu udało mi się zajrzeć co się dzieję i NASTĘPNY KOŃ MIAŁ JUŻ NOGĘ PRZEŁOŻONĄ PRZEZ PRZEDNIĄ BELKĘ !! Na szczęście sam ją wyszarpał z powrotem.. Stałam tam i zaczęłam go głaskać  po tyłku i mówić do niego i się uspokoił.. w tym samym czasie znów była akcja - numery rejestracyjne auta i do sędziego żeby znalazł właścicieli...
Właściciele przyszli, oczywiście też oburzeni że jak ktoś może zwrócić im uwagę... Otworzyli małe drzwiczki w przyczepie, po czym stanęli przed auto i rozmawiali ze sobą nie przejmując się koniem bo przecież już stał grzecznie jak przyszli.. ostrzegałam że ten koń o mały włos nie zrobił tego samego co obok wyżej wymieniony kucyk... Pfff... 
Dosłownie 2 minuty później ten koń zrobił to samo co kuc, przeskoczył przed przednią belkę, niestety na tyle mocno że i w końcu tylne nogi również przeleciały przez tą belkę i zrobił "fikołka", głowa i kark wykręcone oraz jedna przednia noga wpadła w drugą przegrodę znów tułów i nogi zostały z przodu ściśnięte przed całą belką.. Nie wiem ile przyczepa ma szerokości ale ten koń był złożony na pół bokiem do kierunku jazdy... Na szczęście oczywiście szybka reakcja i konia udało się wydostać... Leciała mu krew z pyska..
Znów ta sama sytuacja dosłownie kilkanaście minut po pierwszej akcji... Właścicielka konia oczywiście też nie poszła do weta bo po co?! I znów wymiana zdań, co gorsza właściciele tego konia jeszcze zaczęli na nas wyjeżdżać i nas obrażać i mało tego śmiać się że my tak ich atakujemy ! Konia szybko spakowali i tyle ich widzieli..
Mam nadzieję że oba konie  z tego wyjdą i że na następny raz ich właściciele na prawdę się zastanawią, zanim zostawią konia na tyle czasu w upale samego w przyczepie i to nie mając totalnie oka na przyczepę, bo parkur był oddalony jakieś 400m może....
Przepraszam za błędy ale pisze to na szybko. Ja się chciałam zapytać co w takiej sytuacji można zrobić? Jak zareagować? Jak ukarać za takie zachowanie?
To się w głowie nie mieści, ludzie nie mają serca... na biednych nie trafiło a to jakie mają podejście i traktują konia to jest straszne.. pojeździć i walnąć do przyczepy i niech se tam stoi i czeka..  Może to nie zabrzmi za skromnie, ale gdyby nie nasza reakcja, to myślę że oba przypadki zakończyć mogły się śmiertelnie dla konia.. bez wątpienia.. 

Mam i Prestige Silk i Jinny Evol 🙂 zmierzę je i w wolnej chwili podam wagę 🙂 Dawno z szafy silków nie wyciągałam ale jak mi sie wydaje to EVOL chyba są lżejsze 🙂 zdam relacje późnym wieczorem 🙂 Tarka w strzemionach prestige jest lepsza 🙂

sumire dziękuję  😍
Laguna masz może jakieś zdjęcie?  :kwiatek:

Poszukuje ogłowia w koniakowym kolorze ( jasny miodowy kolor ) 🙂 najchętniej z szerokim nachrapnikiem 🙂 może ktoś wie jaka firma robi ogłowia w tym kolorze? 🙂
Lub gdzie kupię okazyjnie ogłowie firmy PREMIERA? wiem że nie są warte swojej ceny, przez to szukam używanego lub w dobrej cenie 🙂
A Pan z Ursusa wykonuje też ogłowia w takich kolorach? 🙂
Dziękuję  :kwiatek:

Trzcinka ja mam tyły eskadron i mają 3 rzepy 🙂 więc chyba powinny wysokie tyły mieć 3 🙂

Dziecięce freejumpy mają oznaczenie od wewnętrznej strony ( od konia ) " 60 kg MAX "
Do tego tak jak dziewczyny napisały - plastikowa stopka bez metalowych kolców
a jeśli chodzi o szerokość stopki to tak na ok. 1 cm max się różnią 🙂
Plus tych dziecięcych jest taki że mniej ważą - i śmiało dorosła osoba nie przekraczająca tej wagi może je użytkować 🙂
edit.
FreeJumpy :
Dla dorosłych wysokość mierzy ok 18,5 cm
Dla dzieci wysokość mierzy ok 16,5 cm

Burza dzióbek dobrze opisałaś 🙂 po prostu czaprak ciągnie i naciska niepotrzebnie 🙂 hmmm a jak ktoś mocno skarpetki naciągnie w górę że aż ciągną palce? Albo jakieś ubranie co jest tak obcisłe że aż gniecie?  Mi się wydaje, że sprawia to dyskomfort w ruchu i niepotrzebny kolejny ucisk.