Hmm, koń chodzi cały czas w tym samym, ale dowiedziałam się że gdzieś 'zapodział się' jego żel, więc pewnie stąd odnowienie problemu. Można jakoś sprawić by szybciej to się zagoiło, ktoś ze stajni doradził mi smarowanie tranem, to coś da?
Mam też wątpliwości co do czegoś, co pojawiło się na jego ciele. Pytam dopiero teraz, bo dziś zrobiłam zdjęcie. Rok temu, również w okolicach tej pory roku pojawiły mu się takie same zmiany, jednak obejmowały bardziej grzbiet. Teraz zauważyłam je ponownie. Wtedy podobno zdiagnozowano lipcówkę, ale szczerze mówiąc, wątpię żeby tak naprawdę został wezwany weterynarz .. Wszystko jednak samoistnie zniknęło, a po kilku kąpielach w szarym mydle miałam wrażenie że nastąpiła delikatna poprawa.
Czy to grzybica?
Teraz :
Rok temu:
(przepraszam, nie mam lepszego zdjęcia)