pazza

Konto zarejstrowane: 09 sierpnia 2011

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: pazza dnia 02 marca 2016 o 22:30
Koń miał od samego początku opiekę weterynarza i zapewnione leczenie. Niestety tragedie się zdarzają i czasem ani właściciel, ani weterynarz nie mogą nic poradzić. Najlepszym i równie smutnym przykładem jest niedawne odejście Pianissimy. Koń miał zapewnioną opiekę weterynarza od początku do końca, a skoro on nie mógł go skutecznie wyleczyć, to forum tym bardziej nie jest miejscem na diagnozowanie.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: pazza dnia 02 marca 2016 o 22:05
Skoro twierdzisz, że ta kobieta chciała odebrać konia w 2007 r., to co robiła do 2015 r., bo nie poszła w tym czasie do sądu, żeby go odzyskać? Nie zainteresowała się też nim w żaden inny sposób. Nie widziałam rzekomego przyjazdu po konia i nie widziałam tej kobiety później, a w dzień stajnia nie jest zamknięta na kłódkę. Ona po prostu się nim nie interesowała, bo był jej obojętny. Mam swojego konia i gdyby było prawdą to, co piszesz i znalazłabym się w takiej sytuacji, to nigdy nie zostawiłabym go na miesiąc, a co dopiero tyle lat, nie wiedząc i nie sprawdzając, co się z nim dzieje.
Nie zamierzam dłużej dyskutować na ten temat z osobą, która nie ma bladego pojęcia o tej stajni, koniach z tej stajni i właścicielach stajni. W dodatku z kimś, kto postanowił napisać o tym co się stało tylko po to, żeby rzucić oszczerstwo na forum, bo skoro się nie ma o czymś pojęcia, a się pisze publicznie i rzuca insynuacje, a poza nimi nic więcej, to tylko w jednym celu. Nie zaprzeczysz, że o chorobie konia i okolicznościach, w jakich odszedł, gdyby nie post Gracji nie miałabyś cienia wiedzy. Nie usprawiedliwia Twojego zachowania to, że chciałaś pomóc znajomej i dokopać ludziom, których spotkała tragedia, a tylko to miałaś na celu poruszając te kwestię na forum, a wręcz takie działanie jeszcze gorzej o Tobie świadczy niż o osobie, dla której to zrobiłaś, bo ona przynajmniej nie wypisuje publicznie bzdur.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: pazza dnia 02 marca 2016 o 20:47
Mój koń stoi w Klaudynie od 2007 roku i niewielu rzeczy jestem w życiu tak pewna, jak tego, że nigdy nie widziałam w stajni kobiety, która twierdzi, że jest jego właścicielką, a to już 9 lat. Przez te 9 lat nie widziałam, żeby do niego przyjechała z jabłkiem/marchewką, żeby na niego wsiadła, żeby zainteresowała się, co się z nim działo. Jestem też pewna, że sprawy sądowe toczą się od około roku, więc nie wiem, w jaki sposób miała polegać jej "walka" w tzw. międzyczasie. A dla tych co mają problem z technologią mogę tylko dodać, że zdjęcia można opublikować w każdym czasie, a nie tylko w dniu zrobienia zdjęcia.

Abstrahując od spraw sądowych i tego, jak się zakończą, fakty są takie, że Bonus dzięki osobom prowadzącym stajnię miał piękne i szczęśliwe życie, a w ostatnich chwilach opiekę na jaką zasługiwał, a zasłużył na wszystko co najlepsze. Kolejny fakt jest taki, że osoby, które twierdzą inaczej nie znają ani stajni, ani konia, ani warunków w jakich żył, a to prowadzi do wniosku, że oczerniają inne osoby, bo mają w tym swój interes, albo robią to w służbie kogoś, kto ma taki interes. To świadczy źle tylko o tych osobach i o tych, którzy bez krztyny refleksji "łyknęli" gorącego newsa małego człowieka.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: pazza dnia 02 marca 2016 o 19:13
Bardzo gratuluję wszystkim osobom, które rozdmuchują na forum sprawę, o której nie mają pojęcia i to na podstawie wpisu osoby, która też się dowiedziała o sprawie od kogoś, kto nie miał pojęcia o stanie konia. Na dodatek mają czelność ferować swoje sądy. To, że istnieje forum, nie może być usprawiedliwieniem dla wypowiadania się na tematy, o których nie ma się najmniejszego pojęcia.

Na szczęście stajnia jest pełna świadków i właścicieli innych koni, którzy widzieli walkę o życie tego konia i nie mają wątpliwości, że ich zwierzęta są bezpieczne i pod dobrą opieką.
Czemu araby wzbudzaja tyle kontrowersji?
autor: pazza dnia 22 listopada 2011 o 14:16


super że uważasz w dodatku osobiście.


co po cichu. mało to jest ogłoszeń o sprzedaży koni arabskich


Pierwsza wypowiedź ma być polemiką na temat koni arabskich, czy na temat Sienkiewicza, bo nie widzę związku ani z jednym ani z drugim? Jak się nie ma o czym pisać, to się pisze pamiętnik lub blogi o życiu, a nie bezwartościowe komentarze.

A propos drugiej wypowiedzi, cicha sprzedaż odbywa się poza aukcjami, czyli przetargi lub ogłoszenia. Po cichu tzn. bez rozgłosu, a nie wcale.
Czemu araby wzbudzaja tyle kontrowersji?
autor: pazza dnia 22 listopada 2011 o 13:56
Julie Nawet uznając, że osoby ograniczające przydatność arabów do roli ozdób ogródkowych, ewentualnie do jazd terenowych (wyłączając je nawet z małego sportu, który w mojej opinii jest w zasięgu umiejętności nie tylko arabow, ale i kuców), czy określając je jako arabskie nieroby nie są ich przeciwnikami, a jest inne określenie takich osób - nie zamierzam się o to kłócić, nie o łapanie za słówka tu chodzi.

_Gaga Nie interesuję się sportami jeździeckimi, czy zawodami, a więc wierzę Ci na słowo 😀 i tak jak cieszę się z sukcesów polskich koni na pokazach, tak samo cieszą mnie sukcesy Polaków  😉 jednakże mam nadzieję doczekać czasów, kiedy polski sport będzie miał się tak dobrze na arenie międzynarodowej, jak polska hodowla, bo póki co jesteśmy tam z tego co sama piszesz sporadycznymi gośćmi, a fajnie byłoby zagrzać miejsca w czołówce na stałe - i mówię to bez cienia złośliwości.

ElaPe Nawiązując do Sienkiewicza, to skończył on pisać Krzyżaków w 1900 roku, a więc 491 lat po czasach, w ktorych dzieje się akcja książki. Aczkolwiek był on z całą pewnością osobą wykształconą, to brak informacji, aby posiadał odpowiednią wiedzę, aby określić jak mogły wyglądać konie prawie 5 wieków wcześniej. Osobiście uważam, że zastosował określenia znane z wielu baśni i opowieści: książe ratuje księżniczkę przybywając na białym koniu, a rycerz i Zorro na karych, rosłych ogierach - Zbyszko na przeciętnym koniu nie wzbudziłby w czytelniku takich emocji, jakie koń przez Ciebie opisany - zwłaszcza w czasach, kiedy konie były codziennością wszystkich ludzi - w pracy, czy transporcie.

Nawiązując jeszcze do któregoś z wcześniejszych postów, myślę że nie ma powodów, aby martwić się o polską hodowlę. Nie sprzedaje się u nas najlepszych koni - chyba, że po co najmniej kilkuletnim wykorzystaniu w hodowli. Na aukcje idą z reguły konie tzw. średnie. Najlepsze najpierw wykorzystujemy u siebie, a najgorsze się kastruje i po cichu sprzedaje. Jeśli decydujemy się na sprzedaż świetnych koni, to tak aby mieć z tego jak największy zysk w postaci materiału genetycznego pozostałego w naszych stadninach, a przy tym zarobić jak najwięcej na aukcji, czego świetnym przykładem jest Kwestura.
Czemu araby wzbudzaja tyle kontrowersji?
autor: pazza dnia 22 listopada 2011 o 08:31
Ja jako szczęśliwa właścicielka araba z jednej strony odczuwam spore poirytowanie, jak czytam posty niektórych przeciwników rasy, a z drugiej coś mi się szyderczo śmieje w głębi duszy    😀iabeł:

Bo jak przenieść nasze polskie podwórko jeździeckie na areny międzynarodowe, to i tak konie innych ras najfantastyczniejszych w skokach, czy ujeżdżeniu, nie mają szans zyskać takiego rozgłosu i uznania pod polską flagą, jak te wystawowe koty 🙂 pozostaje zatem zorganizowanie mega składki na jakieś fantastyczne konie dla Polaków, po jednym do skoków i ujeżdżenia, odniesienie chociaż jednego sukcesu porównywalnego z tymi, które odnoszą Niemcy, Holendrzy, czy Francuzi i może ujdzie trochę powietrza z tego balona frustracji  😉

Aha, zapomniałabym jeszcze o czynniku ludzkim, bo idąc tokiem myślenia niektórych przeciwników arabów można dojść do poniższych wniosków: skoro te konie nie nadają się do niczego poza wystawami i chodzeniem po podwórku (ewentualnie do lasu), bo nie odnoszą sukcesów na zawodach niektórych dyscyplin rangi międzynarodowej - czemu się nie da zaprzeczyć, to chyba polscy jeźdźcy są co najmniej równie beznadziejni, bo ich nawet nie można wystawić na żadnym pokazie?
Skoro zatem to czynnik ludzki obniża poziom pary koń+człowiek, to nie dziwne, że w człowieku tym jest tyle frustracji 😀