kadzik

Konto zarejstrowane: 16 sierpnia 2012

Najnowsze posty użytkownika:

POMOC DLA MONSUNA!!
autor: kadzik dnia 21 listopada 2014 o 16:17
Przepraszam jeśli to się wyda jakoś niemiłe, ale.... co oni robią w tej klinice, kawkę piją i pączki jedzą??? Mija już prawie tydzień, a nadal ni widu ni słychu i zdjęciu rtg, czy oni są poważni? Przecież to jest kompletnie zerwane ścięgno. Rozumiem, że go leczą i doglądają, czytałam, że został podkuty ortopedycznie, ale na miłosc boską, nadal nie zrobili zdjęcia i nie widzieli jak to dokładnie wygląda w środku? czy widzieli, ale nie udostępnili zdjęc? Bo powiem szczerze, że spojrzałam w kalendarz i trochę zdębiałam.

Czy może o czymś nie wiem? 🤔

[EDIT] ok, widzę, ze zdjęcie powędrowało do drugiego weta (uff?), trochę mnie uspokoiło, ale nadal.... żadnych wieści przełomowych? 🙁
POMOC DLA MONSUNA!!
autor: kadzik dnia 15 listopada 2014 o 01:54
berula, twoje slowa przepieknie oddaja wlasnie atmosfere NB Ranch... i to z jak wspanialym nastawieniem Bazyl i Natalia sa nastawieni do koni jak i do ludzi (a to czesto nie idzie w parze w szkolkach jzdzieckich!). Ja jestem po wypadku gdzie upadlam z konia w galopie i mialam peknieta miednice w dwoch miejscach, a nastepnie moj strach przed galopem zostal spotegowany gdy po jakims czasie upadlam ponownie, ale RAZEM z /innym tym razem/ koniem, w galopie, na zakrecie...

od tamtej pory galop byl dla mnie strasznym przezyciem mimo, ze sie nie przyznawalam. Po czasie doszlo do tego, ze w zakretach zaczelam sie spinac juz w klusie, jazda przestawala byc dla mnie przyjemnoscia. Z powodu mojej sztywnosci w siodle odczuwalam ogromny bol plecow po urazie, ktory mnie usztywnial jeszcze bardziej i kolo sie zamykalo. Szukalam wielu rozwiazan, jezdzilam po trenerach, pytalam, szukalam.... i nic.

do dnia kiedy nie pojechalam do NB Ranch.... nie mam bladego pojecia skad Bazyl bierze te niesamowite poklady cierpliwosci, dobrego nastawienia i wiary w ludzi. Wysluchal historii z moim upadkiem i nie zbagatelizowal mojego bolu plecow i dzieki jego pokierowaniom...galopowalam juz na pierwszej jezdzie. Ich konie sa na tyle dobrze zajezdzone, ze robiac zatrzymanie z galopu na totalnie rzuconej wodzy- moj swiat zmienil sie do gory nogami. Poczulam, ze mam kontrole, ze moge sie w kazdej chwili zatrzymac gdyby cos szlo nie tak! Odkrywalac jog odkrylam furtke do rozluznienia i ponownej wiary w siebie.

Nastepne jazdy mialam na Herkulesie. Ten mlody, wspanialy kon zaslugiwal z pewnoscia na dozycie sedziwej starosci , majac 4 lata spokojnie dorownywal dojrzaloscia niejednemu starszemu koniowi 🙁 poprawial jezdzca, lapal kazdy blad i ze stoickim spokojem nie odpuszczal, az czlowiek nie poprawil swojej sztywnej reki czy zbyt niesmialego pokierowania... patrzac ile pracy i uczuc wlozyli w niego Bazyl i Natalia, nie mam slow aby opisac, jak bardzo mi przykro, zwlaszcza, ze 2 lata temu sama pozegnalam w podobnie nagly i tragiczny sposob swojego 3-letniego konia...i wszystkie wspomnienia wrocily dzisiaj. Wiem jaka czulam sie slaba, samotna i zagubiona po stracie ukochanego przyjaciela.

teraz Bazyl walczy o Monsuna... stawiajac sie w jego sytuacji wiem, jak bardzo wyczerpana bym sie czula i jak bardzo docenilabym kazda pomoc. Przypominam wiec, ze nawet wysylajac 5zl - jesli taka sume wysle 600 osob, to juz bedzie 3000zl! Sila zjednoczonych w pomocy ludzi, nawet najmniejszym kosztem moze uratowac swiat czlowieka, ktory uratowal tak wiele swiatow innych ludzi! To minimum jakie mozemy zrobic, aby ratowac takze i jego...

bo gdy umiera nasz przyjaciel, zwlaszcza, gdy przy tym jestesmy- wierzcie mi, cos w was takze wtedy umiera. Tworzy sie w sercu dziura, ktora nielatwo zalatac. Takze tu nie chodzi tylko o Monsuna, ale takze i o ratunek dla ludzi, dla ktorych znaczy wszystko. A Bazyl i Natalia sa takimi ludzmi.
POMOC DLA MONSUNA!!
autor: kadzik dnia 14 listopada 2014 o 19:37
Jezu Chryste, moze jednak wolalam nie wiedziec szczegolow, rycze jak bobr.......  😕 Herkules mial tylko 4 lata, tydzien temu jeszcze dawalam mu jablko i przytulalam, ten kon po raz pierwszy od trzech lat sprawil, ze galopowalam bez strachu spowowdowanego moim starym urazem, gdzie pieprzona sprawiedliwosc.... mam straszny zal, ciesze sie wiec, ze chociaz Monsun zyje i mozna mu pomoc, bo sytuacja dla mnie beznadziejna, totalnie za latwo sie przywiazuje do koni.... eh
POMOC DLA MONSUNA!!
autor: kadzik dnia 14 listopada 2014 o 15:52
Isabelle, nie orientuje się co do fundacji, widzę, że stronka jest pod jej patronatem, ale, po prostu Western&Hobby udostępniło wiadomosc /a raczej prośbę o pomoc/ właściciela NB Ranch (mają także stronę na facebooku, zachęcam to obejrzenia), stawiam, że się znają, gdyż właściciel aktywnie współpracuje z różnymi ludźmi z tego środowiska. NB Ranch z kolei to normalna szkółka jeździecka, ukierunkowana w prowadzeniu jazd w stylu western, wiem, że także organizowali szkolenia NH. Ciężko mi powiedziec więcej, bo od niedawna dojeżdżam 100km tam na treningi i no... nie jestem "na miejscu" aby ogarniac wszystko, ale uderzyło mnie to co się stało, bo wszystko co oni mają na tym ranczu podnieśli własnymi rękoma, to są młodzi ludzie i bije od nich straszna miłosc do tych koni, bardzo się dedykują tej szkółce, Herkules był koniem u nich urodzonym.... strasznie smutna sprawa, więc po prostu udostępniam apel, bo na facebooku tegoż właśnie właściciela wstawiło się za nim mnóstwo osób i chcemy pomóc jak tylko się da.

Nadal jednak nie dostałam szczegółów wypadku 🙁 z tego co wiem to stało się to dzisiaj chwilę po północy, także pewnie są dosc zabiegani, skoro Monsun juz pojechał do kliniki...
POMOC DLA MONSUNA!!
autor: kadzik dnia 14 listopada 2014 o 13:43
Gaga, czekam właśnie na szczegóły i więcej informacji, od rana siedzimy jak na szpilkach, bo wiem tyle co w artykule 🙁 Jeździłam od trzech miesięcy na treningi i jeździłam właśnie na Herkulesie, więc wiadomosc mnie totalnie załamała, jak tylko się dowiem więcej to napiszę...
POMOC DLA MONSUNA!!
autor: kadzik dnia 14 listopada 2014 o 13:37
BŁAGAM O POMOC DLA MONSUNA ze stajni NB RANCH w Poznaniu! MOCNO PROSZĘ O UDOSTĘPNIANIE LINKU NA FACEBOOKU! 🙁

http://westernhobby.pl/pomoc-dla-monsuna/

Herkulesowi zawdzięczam bardzo duzo jako jezdziec i milosnik koni, jednak jego nie udało się uratowac... bardzo proszę o szansę dla Monsuna, który aktualnie walczy o życie w klinice, pomóżmy jego właścicielowi! 🙁
Czas teraz gra pierwsze skrzypce!!!! Nawet twoje 5zl moze miec ogromne znaczenie!

[EDIT]
KOCHANI,
to wydarzenie dostało jedno z najbardziej wzruszających odzewów jakie widziałam na facebooku. Dzięki zbiorowej sile możemy uratowac, nie tylko "po prostu konia", ale Przyjaciela i jego człowieka, który także w tych chwilach potrzebuje wsparcia.

Każda złotówka ma znaczenie, pamiętajcie, że jeśli 1000 osób podaruje 1zł to to będzie miało KOLOSALNE znaczenie w leczeniu!

Proszę o dołączenie do wydarzenia, nawet jeśli nie możesz wesprzec Monsuna finansowo, to możesz zawsze zaprosic znajomych, aby się zapoznali z sytuacją, pomóż w rozgłosie! Nasza siła leży w liczbie ludzi!

LINK:  https://www.facebook.com/events/915670908450834/?pnref=story

oraz link do AUKCJI CHARYTATYWNYCH, z których pieniądze pójdą dla Monusna: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=16360274 

POMOŻESZ TAKŻE: rozpowszechniając w jakikolwiek sposób link do wydarzenia!
DZIĘKUJĘ!!!
Stadniny i Stada Ogierów w Polsce
autor: kadzik dnia 08 lipca 2014 o 08:26
hodowla koni AQH, maja w ofercie stanowke trzema ogierami i na sprzedaz zrebaki z rocznika 2012, 2013 i 2014

http://www.drrquarterhorses.pl/pl/oferta
Ciekawe rasy koni, gdzie można zobaczyć? Baza stajni i hodowców.
autor: kadzik dnia 08 lipca 2014 o 08:23
To ja sie dopisze, ze calkiem niedawno powstala hodowla AQH w woj.lubuskim i maja bardzo kolorowe, zrownowazone stado, bardzo polecam 🙂

http://www.drrquarterhorses.pl/pl/oferta