księżycowa

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2012

Najnowsze posty użytkownika:

kuć czy nie kuć?
autor: księżycowa dnia 16 sierpnia 2013 o 19:36
kasik - chyba nie rozumiemy się wzajemnie za dobrze
Przecież nie powiedziałam, że ma konia podkuć, bo chodzi w tereny... Przecież cały czas mówię o jednym przypadku, a nie ogólnie ❗. Z reszta skończmy może dyskusje, bo zaraz się nam off topic zrobi. Bo ja mówię, jedno Ty wyjmujesz zdanie z kontekstu i wychodzi, że ja twierdze głupoty ...
Już nie wiem czy ja nie potrafię pisać logicznie, czy po prostu niektórzy mnie nie rozumieją...
kuć czy nie kuć?
autor: księżycowa dnia 15 sierpnia 2013 o 20:40
kasik- a tak się składa, że znam mechanikę kopyta. Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę na przykład jaki podałam, którymi są wyjazdy w tereny. Gdzie wiadomo na kiedyś fajnych piaszczystych, miękkich drogach jest tona kamieni, przez co są twardsze. A podkowa w takiej sytuacji pomoże chociażby ochroni kopyto przed nadmiernym zdzieraniem.  Owszem minusem kucia jest fakt, że podkowa u niemożliwa odpowiednią amortyzację i pracę kopyta, ale w takiej sytacji moim zdaniem naprawdę by dużo pomogła. Ale mogę tylko spekulować, bo nie znam sytuacji w 100% i daję propozycję tylko do jednego rodzaju sytuacji jak nasicc prosiła, bo sama mówi, że kowal przyjedzie i osobiście to oceni.
PS. buty też by może i pomogły, ale ja nie jestem do nich przekonana.
kuć czy nie kuć?
autor: księżycowa dnia 13 sierpnia 2013 o 18:47
w tej sytuacji but raczej nie pomoże, plus może przynieść inne efekty uboczne, ale co do tego tematu to  🤔trzałka: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,140.0.html

A w sprawie nasicc - na pewno zły stan kopyt ma wpływ na jazdę, w końcu bez kopyt nie ma konia. Jeżeli już w czasie jazdy zaczynasz odczuwać, że coś jest nie tak, to poradziłabym od razy kontakt z weterynarzem/kowalem.
Ale jeżeli kowal/wet stwierdzi, że jest to problem z kopytami to podkowy by dużo pomogły. Szczególnie kiedy koń pracuje na twardym podłożu np. kiedy często wyjeżdżasz w teren ( a wiadomo, że drogi z roku na rok są gorsze i twardsze) ułatwi to koniowi chodzenie po takim podłożu. Plus są wakacje ( końcówka, ale jeszcze są) konie w tedy z reguły więcej chodzą co przyspiesza proces zdzierania. Jeżeli do tego koń ma obecnie kopyta w nie najlepszym stanie to podkowy mu one w regeneracji, oraz ograniczą czynniki dalszego pogarszania się ich stanu. Czyli tak ogólnie w tym przypadku założenie podków da same plusy 🙂 ale wspomnę jeszcze raz, że konsultacja z wetem nie zaszkodzi, gdyż nie mamy 100% pewności, że to wina kopyt( bo nie zawsze kopyta w złym stanie są winą kopyt - masło maślane, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co chodzi xd ) a warto wykryć  kontuję/uraz jak najszybciej.

PS. Często podkucie tylko na przód załatwia sprawę gdyż koń w tedy odciąża tyły. Kopyto będzie również mniej narażone za zdzieranie.
Siodło skokowe
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 21:31
Dziękuje za informacje 😉
moja ciekawość została zaspokojona
Derki
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 18:17
Anderia - haha, spoko rozumiem 🙂 i jeszcze raz dzięki za sprostowanie :przytul:

I grzecznie kończymy OF  😁
Derki
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 17:33
Anderia -Przepraszam, nie jasno się wyraziłam  😡. Nie chodziło mi o to, żeby przy normalnej pogodzie we wrześniu zakładać derkę zimową. A to, że najpierw zakłada się derkę lżejszą, a później cieplejszą wydało mi się logiczne ... Plus przeczytałam w ostatniej wypowiedzi iskierkowej polarówki zamiast zimówki 👀.
Mój błąd przepraszam  🤬  i dzięki za sprostowanie 🙂
Derki
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 10:26
dokładnie 🙂
ogólnie zarastanie zależy od pogody, jak wrzesień będzie ciepły to na pewno nie zacznie Ci już zarastać, z resztą Bóg wie jaka pogoda będzie we wrześniu, już nas w Polsce chyba i śnieg w tym miesiącu nie zaskoczy  🤣
Siodło skokowe
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 10:24
mnie osobiście bardzo ciekawi temat tych nowych skokówek z decathlonu - http://www.decathlon.pl/siodo-romeo-czarne-175-id_8139418.html
owszem firma fouganza mówi już trochę, ale z ciekawości podeszłam "pomacać" to siodło w sklepie i na pierwszy rzut oka była naprawdę mile zaskoczona, ale nie wiem jak jest w praktyce...
Cena jest prawie identyczna jak naszych polskich sprawdzonych daw-magów...
Może ktoś z was posiada te siodło i chce podzielić się opinią 😀
Derki
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 10:17
na pierwsze pytanie niestety nie znam odp  😡
a co do drugiego to jak wiesz, że jedna zaczyna już we wrześniu to niestety już od września trzeba zacząć ( bo trzeba tak trafić, chwilę przed rozpoczęciem zarastania, albo jak tylko zaczną ), a z drugą tak październik-listopad 🙂
Derki
autor: księżycowa dnia 11 sierpnia 2013 o 09:28
Zakup derki zimowe 🙂
Tylko jest w tedy jedno "ale" konie muszą cały czas w nich chodzić ( na padok także ), a na treningi polarowa derka na przejście na plac oraz pierwszy i ostatnio stęp.  Ogólnie trzeba dbać, żeby konia nie przeziębić.
Konie w tedy nie zmieniają sierści  😉
Sposób sprawdzony, tylko czasami derki nie nadają się już na następny sezon.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: księżycowa dnia 09 sierpnia 2013 o 14:13
Postanowiłam się zabrać za szycie polarowej derki  😎
tylko przed rozpoczęciem mam kilka pytań:
1. jakiego materiału użyć do obszycia derki ? 
2. jakiego materiału użyć, żeby zrobić pasy, pod brzuchem i na klacie ( takie, które da się samodzielnie przyszyć na domowej maszynie do derki, bez połamania 20 igieł xd ) ?


JSBach OMG!!! Cudowne  🙇
Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?
autor: księżycowa dnia 30 czerwca 2013 o 22:05
Na tym koniu jeździ parę osób, wszyscy są to dość dobrzy jeźdźcy ( nawet bardzo dobrzy ) z bardzo delikatną ręką, pod każdym zachowuje się tak samo. Wiec raczej to nie jest problem z winy obecnego jeźdźca.

Dziękuje wszystkim za rady, zacznę od porządnej wizyty weta, a później praca,praca i praca.
Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?
autor: księżycowa dnia 30 czerwca 2013 o 18:33
Myślałam, że forum jest po to, żeby pytać ;o
nie mogę posłuchać zdania innych ludzi?
ja nie zapinam lonży, żeby działała jak to nazwałaś "w bok" tylko tak jak pod jeźdźcem bardziej do tyłu.
Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?
autor: księżycowa dnia 30 czerwca 2013 o 17:30
Na lonży z siodłem i ogłowiem.
A ta różnica między super koniem, a takim na którym nie da się jeździć to kwestia niecałego tygodnia ...
Z 2-3 tyg temu sprawdzał i było wszystko ok.
Ze 2 razy miała inne siodło na sobie i to tez nic nie zmieniło. Z resztą widać różnice w koniu stającym dęba bo coś mu nie pasuje( w sensie, że coś go boli ), a miedzy skrzywdzonym przez człowieka, który po 5 min nagle zaczyna chody boczne, do ogrodzenia i w górę.

edit. co sądzicie, żeby na takiego konia spróbować, wejść na samym kantarze ? Boję się trochę o własne zdrowie, szczególnie przy jej świecach, ale może to nie będzie się jej źle kojarzyło, z jazdą, treningiem i się uspokoi i przekona, że jazda ze mną w cale nie oznacza katorgi ...
Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?
autor: księżycowa dnia 30 czerwca 2013 o 16:39
Tylko, że w takiej sytuacji koń na lonży też by odwalał. I to nie było by tak, że wcześniej już był ok, że na jeździe nic nie robiła, a teraz znowu zaczęła się zabawa od początku, a sprzęt taki sam cały czas.
Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?
autor: księżycowa dnia 30 czerwca 2013 o 16:14
Wcześniej skakałam jak była spokojniejsza, ale po skoku też się nakręcała.
Obecnie właśnie od kilku dni tylko stępuje i kłusuje, ale też po 30 minutach zaczyna się zacinać. Jak raz coś zrobi to do widzenia. Chody boczne, dęby ( i to takie pionowe ). Kiedy się na chwilę uspokoi po kilku akcjach z reguły schodzę i biorę ją na lonże ( na kłus ), żeby się wybiegała i uspokoiła. Wchodzę znowu, 5 min jest ok po czym znowu to samo.

Teodora
tak. Oczywiście przy jednych trochę mniejszy przy innych większy.

whisperer13
Oczywiście. Koń zdrów jak ryba 🙂

ms_konik
Koń kocha skakać, nawet pod jeźdźcem się rwie na przeszkodę. Po prostu... nie wiem może jazda się jej źle kojarzy/stresuje się/ nie ma zaufania w czasie jazdy. Ponieważ z nimi to jest boski koń, przytula się do mnie, chodzi jak pies i wgl kochana jest. Bardzo bym chciała się z nią po prostu w czasie jazdy też dogadać, tak żeby dla nas obu była to przyjemność ... 🙂
Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?
autor: księżycowa dnia 29 czerwca 2013 o 20:59
wybaczcie, ale usuwam post, z pewnych powodów
Stres u koni - jak sobie z nim radzić ?
autor: księżycowa dnia 29 czerwca 2013 o 20:41
Temat dotyczy koni które mocno się stresują np. podczas jazdy na placu, podczas skoków, lub terenów.
szukałam naprawdę na wiele sposobów, jednak nie ma nic podobnego

Ostatnio rozpoczęłam jazdę na klaczy, która kiedyś stratowała z dużym powodzeniem na zawodach skokowych. Niestety obecnie nie da się na niej jeździć. Jeżeli kobyła ma dobry dzień, to można pojeździć chwilę stepem i kłusem. Jednak jeżeli po kłusie chce się przejść do stępa, to spokojny stęp jest nieosiągalny kobyła się rwie, zaczyna chodzić bokiem i denerwować się. Jak się spróbuje coś skoczyć to strasznie się nakręca, nie można jej przytrzymać bo odbija mocno w górę. W galopie chodzi z zadartą głową i podskakuje przodem. Na lonży chodzi idealnie. Widać, że jazda z człowiekiem na grzbiecie bardzo ją stresuje. Teren czy plac ... nic nie robi jej różnicy, zachowuje się tak samo. Co mogę zrobić, żeby pomóc się kobyle uspokoić pod jeźdźcem ?
PS. ja oczywiście na jeździe jej nie ciągnę, staram się jeździć na jak najdelikatniejszym kontakcie, mówię do niej i chwalę ją dużo np. za grzeczną/spokojna jazdę.