Lubuszanka

Konto zarejstrowane: 04 lutego 2014

Najnowsze posty użytkownika:

Wkurzają mnie dzieci i presja macierzyństwa -wydzielony z "kto/co mnie wkurza.."
autor: Lubuszanka dnia 05 czerwca 2015 o 16:09

Dzieci są różne.



Dokładnie.

Moje dzieciaki przez pierwsze lata swojego życia były cholernie absorbujące i chwilami myślałam sobie - na co mi to było - Z zazdrością słuchałam opowieści gdzie to znajome spędzają czas ze swoimi pociechami. Każde moje wyjście do sklepu, do rodziny, znajomych czy gdziekolwiek kończyło się rykiem dziecka i moimi zszarganymi nerwami. Na sam koniec serwowały nieprzespaną noc z dodatkowymi atrakcjami.

Najmłodsza ma 5 lat i nadal czasami ma "odpały". Ale jest już dużo dużo lżej. Możemy nawet wychodzić do ludzi 😁

Z 10 letnią dzielimy wspólną pasję  🏇 i dopiero teraz świetnie się bawimy choć nie zawsze zgadzamy.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Lubuszanka dnia 16 marca 2015 o 19:02
Tytuły powyższych aukcji spełniły zatem swoje zadanie - przyciągnęły uwagę  🙂
kącik porad prawnych
autor: Lubuszanka dnia 06 marca 2015 o 18:29
U mnie jest tak, iż uznali, ze moja umowa jest fikcyjna i moje stanowisko pracy nie było firmie potrzebne gdyż pracodawca mógł dalej sam wypełniać te obowiązki, także odrobinkę przegięli, a po moim odejściu na zwolnienie nie zatrudnił nikogo w przeciągu miesiąca i 6 dni, farsa :P w poniedziałek widzę się z adwokatem. Ja jeszcze nie urodziłam ale chyba dalej powinnam dostarczać zwolnienia do pracodawcy itp.


Jak umowa nie była fikcyjna to nie masz się czego bać.

Jeśli zaś chodzi o sądy - u nas nie są tacy mili jak halo pisze. Trzepią równo i włażą w życie prywatne z butami tak chamsko, że czasem to mi szkoda ludzi.

Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: Lubuszanka dnia 24 lutego 2015 o 19:48
Jaką kamizelkę polecicie dla dzieciaka na oko 140 cm wzrostu?

Najchętniej pełna, nie żółwie. Taka co by ruchów nie krępowała.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Lubuszanka dnia 24 lutego 2015 o 16:45
Zdarzyło mi się widzieć kiedyś konia, który wsadził kopyto jak się pasł z pyskiem przy ziemi. Nie wiem ile tak stał zanim go uwolniłam. Teraz właściciel zakłada mu halterek tylko do pracy.


Wybaczcie offtop ale przypomniało mi się coś jak to przeczytałam.

Miałam kiedyś przyjemność obcować z fajową zimnokrwistą kobyłką, która to pewnego dnia zaczepiła się zwykłym, dopasowanym kantarkiem o ogrodzenie siatkowe. Zdziwiłam się, że stoi przy płocie i nie przychodzi na wołanie, jak to miała w zwyczaju. Jak ją uwolniłam to wybrykała się za wszystkie czasy.
Jakiś czas potem znalazłam ją przyczepioną kantarem w krzakach o gałąź...
Końska Rewia Mody cz. IX (2015)
autor: Lubuszanka dnia 15 lutego 2015 o 15:51
Co sądzicie o czaprakach z Decathlona?
Szukam teraz czegoś roboczego na zmianę, co by dobrze się prało w pralce i potem jako tako wyglądało. Wpadłam przypadkiem na czapraki Decathlona, cenowo okazja ale jak z jakością? Ile toto wytrzyma?
Dopasowanie siodła
autor: Lubuszanka dnia 11 lutego 2015 o 19:11
xxagaxx, blucha dzięki. Pooglądałam inne zdjęcia tych siodełek i rzeczywiście wydaje mi się, że mają bardziej wycięty przedni łęk. Poszukam wśród znajomych, może ktoś pożyczy na przymiarkę 🙂
Dopasowanie siodła
autor: Lubuszanka dnia 11 lutego 2015 o 16:22
Witajcie.

Proszę o wybaczenie jeśli się powtarzam - bo pisałam też w wątki SIODŁA ale chyba nie trafiłam.

W jakie siodło celować w przypadku konia posiadającego niewielkie odpryski na wyrostkach kolczastych kłębu? Mam Daw Maga Huberta M ale wydaje mi się, że łęk za mocno nachodzi na kłąb i może być problem przy skokach. W tej chwili koń chodzi bez żadnych objawów w Wintecu , nie jest mocno obciążony pracą, można by powiedzieć nawet, że prawie wcale. Siodło nie moje. Zastanawiam się czy brać takie samo, czy jednak szukać czegoś innego.

Ewentualne foto zdobędę później.

I jeszcze jedno - pasowacz siodeł w okolicach lubuskiego ? Macie jakieś namiary ?
SIODŁA
autor: Lubuszanka dnia 10 lutego 2015 o 15:47
W jakie siodło celować w przypadku konia posiadającego niewielkie odpryski na wyrostkach kolczastych kłębu? Mam Daw Maga Huberta M ale wydaje mi się, że łęk za mocno nachodzi na kłąb i może być problem. W tej chwili koń chodzi bez żadnych objawów w Wintecu , nie jest mocno obciążony pracą, można by powiedzieć nawet, że prawie wcale. Siodło nie moje. Zastanawiam się czy brać takie samo, czy jednak szukać czegoś innego.
Ogon
autor: Lubuszanka dnia 10 lutego 2015 o 06:33
Standardowo dla koni używa się octu rozcieńczonego 50:50.


A widzisz, nie wiedziałam. U mnie w stajni nikt tego nie testował. O ogon bym się nie martwiła póki kontaktu ze skórą nie ma. Podrzucę pomysł właścicielom siwka - jego ogon też jest okrutnie pomarańczowy  😁
Ogon
autor: Lubuszanka dnia 09 lutego 2015 o 17:41
Ja bym uważała w traktowaniu octem końskiej skóry. Może poparzyć. Chyba, że rozcieńczony i szybko spłukany, ale efekt może być gorszy.
sklepy internetowe
autor: Lubuszanka dnia 07 lutego 2015 o 19:08
Co sądzicie o JHORSE?

Kupował ktoś tam?

Macie kod rabatowy?
kącik porad prawnych
autor: Lubuszanka dnia 07 lutego 2015 o 14:59
Lubuszanka, musisz jeszcze ustalić w umowie kto odpowiada za konia w okresie pomiędzy zakupem a odbiorem.

Mam zamiar wpisać to w pkt. 5. Dodatkowe warunki umowy.


Chyba, że wtedy będzie zakup - to w umowie zawrzeć datę przeniesienia własności/zapłaty za konia.


Przeniesienie własności i zapłata w dniu podpisania umowy. Dobrze, że zwróciłaś/łeś na to moją uwagę  🙂
kącik porad prawnych
autor: Lubuszanka dnia 07 lutego 2015 o 13:31
Jak zmodyfikować umowę kupna/sprzedaży dostępną tutaj : [shadow=red,left][[a]]http://www.ozhk.wroclaw.pl/druki/umowa%20kupna.pdf[[a]][/shadow] w przypadku gdy ja jako kupujący nie odbieram konia w dniu podpisania umowy tylko w okresie późniejszym? Tak żeby to miało ręce i nogi 🙂 Chodzi mi po głowie jedynie, żeby wywalić zwrot "kwitując jednocześnie odbiór konia", a o odbiorze w takim a takim dniu, dopisać w dodatkowych warunkach umowy. Dobrze kombinuje?
Wady postawy a jazda konna. Jazda konna a wady postawy.
autor: Lubuszanka dnia 28 stycznia 2015 o 21:11
Też mam problemy z kręgosłupem.

Polecam ćwiczenia metodą McKenzie, oczywiście po uzgodnieniu z rehabilitantem. Ich celem jest głównie wzmocnienie mięśni, przywracanie elastyczności tkanek i poprawa ruchomości kręgosłupa. Ja na rehabilitacji "dostałam" swój własny zestaw ćwiczeń i staram się wykonywać je codziennie. Dużo mi pomogły. Czuję się o niebo lepiej.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 18 stycznia 2015 o 17:39
_Gaga - nie szału i nie dramatu 🙂 Do ambitnej rekreacji, małego sportu. I marzy mi się charakter odpowiedni do ogarnięcia też przez moją córę. Obecnie jeździ na dużych koniach z którymi sobie lepiej radzi niż z kucami.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 18 stycznia 2015 o 16:07
A ten wałaszek?

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/17549?q=&plec=&masc=&rasa=&lokalizacja=15&przeznaczenie=&cena=&strona=

Co o nim sądzicie?

Na żywo nie widziałam. Warto pojechać i sprawdzić?
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 18 stycznia 2015 o 08:31
[quote author=_Gaga link=topic=1647.msg2269628#msg2269628 date=1421529590]
Takie całkiem prywatne zdanie: wyjątkowo nieharmonijny folblut... (mi się kompletnie nie podoba, noga jakaś gruba, szyja jelenia, galopuje jak słaby 3 latek...)
[/quote]

Dziękuję za opinię. Mi się też ta szyja nie podobała ale wolałam się upewnić.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 17 stycznia 2015 o 19:08
Dzisiaj wpadłam osobiście na tego oto pana:

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/15800?plec=2

W ruchu go jeszcze nie widziałam - nie licząc filmu. W przyszłym tygodniu zobaczę go pod siodłem.

Co o nim myślicie?. Wiem, że zdjęcia do oceny mało się nadają, ale czy można na ich podstawie powiedzieć coś o budowie?

Konik ma około 150 - 155 cm w kłębie.  Jak dla mnie to taki "przecinak"  😀 Ale dla mojej córy jest idealny.

Zainteresowałam się nim wyłącznie dla tego, że mam go pod nosem. Sprawdzić go nic nie kosztuje.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 15 stycznia 2015 o 16:47
Oczywiście że już zeszłam z pułapu moich początkowych oczekiwań. Gdyby pierwsza kobyła OCD miała tylko w jednej nodze usytuowane w sumie dopuszczalnie - wg weta  to ok. Kolejna noga wyszło, że miała szpat - zaczęłam się wahać choć czytałam, że koń ze szpatem może normalnie funkcjonować. Osobiście żadnego nie znam. Kolejna noga OCD bardzo duże i źle usytuowane i nie operacyjne - koń od razu skreślony przez weta. Trzy problemy na raz to dla mnie za dużo.
Kolejna kobyłka tylko wstępnie zajeżdżona, gotowa byłam dopłacić za ułożenie konia do lata. Na pysku mały sarkoid, nad jednym z kopyt zgrubienie / blizna - do końca nie wiadomo - wet uznał, że nie groźne - to mi nie przeszkadzało. Ale wyszła trzeszczkoza - niby 2/3 stopień. Jednak po moich doświadczeniach z  trzeszczkami poprzestałam na RTG dwóch nóg i podziękowałam.

USG było w planach. Ale jak RTG wyszło jak wyszło to po co przepłacać?

Nie oczekuję konia absolutnie czystego, zaakceptuję wady, które w użytkowaniu nie będą przeszkadzać. 

Uważam, że nie przesadzam.

Może 3 TUV w końcu wyjdzie. Jak znajdę konia 🙂
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 15 stycznia 2015 o 16:15
Wybaczcie jeśli to będzie offtop.
W lipcu bodajże, pisałam tutaj, że szukam konia itd, parę ogłoszeń wkleiłam - takie tam początki. Do tej pory nie udało mi się kupić wierzchowca. Znalazłam wprawdzie dwie klaczki - po długich poszukiwaniach. Poukładane w głowie, dobry ruch, całkiem fajne. Klinicznie ok. TUV pierwszej - OCD, szpat. TUV drugiej - trzeszczki.
Ręce mi już opadają :/  Ja naprawdę niewiele wymagam a i tak nie mogę nic znaleźć.  Wydawanie w nieskończoność pieniędzy na dojazdy i TUVy też mi się nie widzi. Jedyne co mi zostanie to pusty portfel 🙂 Ile razy badaliście konia przed kupnem? Czy to tylko ja mam takiego pecha?
Szukam wątku na temat "...........". Skierowania do właściwych wątków.
autor: Lubuszanka dnia 24 listopada 2014 o 16:46
Witam

Poszukuję czegoś o ćwiczeniach rozciągających przed jazdą - dla jeźdźca oczywiście  😅
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 25 sierpnia 2014 o 17:14
ontario2004 - faktycznie zauważyłam, że delikatnie bryknął po przeszkodzie pod sam koniec filmu.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 25 sierpnia 2014 o 15:36
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 03 sierpnia 2014 o 18:29
Do ambitnej rekreacji skokowo ale jak z tym skakaniem będzie to się zobaczy - nie ma na to parcia. Podstawa to koń rodzinny.

Sympatyczny jest - to fakt i to chyba główny powód dla którego nie mogę go sobie wybić z głowy.

Ciężki - zapasiony "troszkę". Mało pracujący wg informacji uzyskanych od właścicielki.

Bardziej mnie martwi to, że zauważyliście chód od palca bo niestety wiem z czym to się wiąże. Znaczy, że trzeszczki do gruntowego prześwietlenia ...

Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 03 sierpnia 2014 o 18:05
Proszę o opinię nt. konia :


Cena 6,5 bez możliwości dalszej negocjacji. Dwa nakostniaki będące skazą w urodzie. - tak czy siak wet je sprawdzi.


Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 22 lipca 2014 o 05:42
Jak dla mnie Orawa to taki koń zmęczony życiem, można z nim zrobić wszystko (w tym złym sensie )
nadaje się do nauki dzieci starszych ( jak ja na niej jeździłam jakiś czas temu to musiałam się nieźle wysilić by przejść do galopu czy kłusu.
Ale fakt faktem że jak chcesz konia do nauki skoków to Orawa nigdy mi nie wyłamała przed przeszkodą ( ale żeby zaczęła skakać trzeba ją naprawdę dobrze rozgrzać)


Dziękuję bardzo za opinię. Zaoszczędziła mi drogi.  😀
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 21 lipca 2014 o 18:36
Zamęczę Was, ale co sądzicie o poniższej klaczy, ktoś zna ?

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/11601
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 19 lipca 2014 o 11:45
Wyszperałam takie ogłoszenie:

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/14457?q=&plec=&masc=&rasa=&lokalizacja=4&przeznaczenie=&cena=&strona=

Nic ponad to co jest w ogłoszeniu nie wiem. Napisałam. Czekam na odpowiedź. Pierwsze co mi nie pasuje to wzrost, ale jakby mała dawała sobie radę to da się to przełknąć. A druga rzecz jakiej się obawiam - filmy są stare, koń nie jest obecnie w treningu więc podejrzewam, że być może ze zdrowiem może być już coś nie tak - ale to tylko moja opinia.

Ktoś wie coś więcej o tym wałaszku?
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 19 lipca 2014 o 11:16
To chyba slabo szukasz, bo nawet na forum sa tacy.


No dziękuję bardzo za uświadomienie mi tego  😀

Na forum nie znam jeszcze nikogo, tym bardziej nie poznałam jeszcze żadnego pasjonata. Być może jak spędzę TU odpowiednio dużo czasu to poznam.

Możecie zatem polecić hodowcę godnego zaufania w woj. lubuskim tak na początek ?

Jak mnie desperacja dotknie to będę szukać dalej  😉
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 19 lipca 2014 o 07:24
Isabelle, flosia szczęściary ! Gratuluję Wam. Ja bym się w ciemno bała. Ale nie poznałam jeszcze żadnego prawdziwego hodowcy pasjonata 🙂
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 18 lipca 2014 o 20:10
xxagaxx czyli dobrze myślałam. Jeśli chodzi o zdrowie będę robić TUV. Może szczęście dopisze i w końcu trafi się 'perełka' :P

Olson to nie długo ale trasa całkiem spora 🙂 Ja rozglądam się od dwóch miesięcy, przy czym same ogłoszenia śledzę dłużej i widzę, które wiszą już długo. Oglądałam w sumie 3 konie. W porównaniu do Ciebie nie jechałam daleko - 3 godziny najdalej w jedną stronę.

Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 18 lipca 2014 o 16:16
Lubuszanka, jak szukasz konia do skoków, to wertuj ogłoszenia z końmi do skoków. Rajdowiec jest jeżdżony trochę inaczej, ma inne przyzwyczajenia, pewnie ciężko mu będzie pokonać płynnie parkur, a dzieciak będzie musiał zamiast się skupiać na sobie - mordować się z "zielonym" koniem. Ja bym odpuściła.


Masz całkowitą rację.

Ten konik przyciągnął moją uwagę, nie wiem nawet czemu, bo za siwkami nie przepadam.

A tak z innej beczki.
Ile czasu trwały Wasze poszukiwania swojego ideału? I jak daleko byliście / bylibyście w stanie jechać by na początek tylko zobaczyć konia?
Mi się wcale nie spieszy, ale zastanawiam się ile cierpliwości mi jeszcze starczy na wyjazdy i dojazdy, żeby na miejscu okazało się, że ten spokojny, ujeżdżony, doświadczony okazał się ledwo zajeżdżonym przez dzieci i do tego bije przodami co zresztą jest drobnostką przy całej reszcie niedomówień.

EDIT:

Jeśli zaś chodzi o tą klaczkę:

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/11651?q=&plec=&masc=&rasa=&lokalizacja=4&przeznaczenie=przeznaczenie2&cena=&strona=2

Też nie jest to mój ideał bo nie ma doświadczenia, czy cena jest adekwatna do jej umiejętności?

Ile zażyczylibyście sobie za takiego nazwijmy to profesora do klasy L z predyspozycjami do P - nie jest to warunek konieczny bo nawet sama eLka to odległa przyszłość.

Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 18 lipca 2014 o 15:41
A co sądzicie o tym zwierzu :

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/14667?q=&plec=&masc=&rasa=&lokalizacja=4&przeznaczenie=&cena=&strona=

Fakt, że szukam konia na którym dzieciak się nauczy skakać a ten jak wynika z opisu bardziej do rajdów.

Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 29 czerwca 2014 o 15:26
my mamy, w pewnym sensie, "konia rodzinnego".


No proszę jednak możliwe 🙂

Sama mam taką klacz , tylko gdybym miała ją sprzedać, to także za odpowiednią sumę. Jeśli budżet skromny to takiego konia się nie trafi i już. Cudów nie ma. 



tez mam takiego konia na sprzedaz, ale wiadomo, kwestia kluczowa jest cena. 


Mój budżet jest ograniczony wprawdzie - bo raczej dużego sportu uprawiać nie będziemy. Ale jeśli córka się rozwinie na tyle to trzeba się będzie szarpnąć, albo niech sama zapracuje :P. Nie wybiegam jednak tak daleko myślami haha.

Natomiast myślę, że za 5 tysięcy nie znajdę nic interesującego. Szukam wyżej (drożej) i jak na razie też nie znalazłam.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 28 czerwca 2014 o 22:46
zobaczysz jak to jest mieć swojego konia. bo nie oszukujmy się, ale 9 latka przecież nawet nie wyczyści czy nawet nie osiodła konia niskiego (160cm)...


To nie będzie mój pierwszy koń. Miałam już 5 latka, koło 167 cm - młody, głupiutki misiek. Kto wie, być może dziś córa dała by sobie z nim radę.



czyta książki dla młodych jeźdźców, bo chce wiedzieć jak jeździć, żeby Kuckowi nie robić krzywdy.



Moja czyta pytania i odpowiedzi na brązową odznakę i każe się przepytywać 🙂

Zdaję sobie sprawę, że samodzielnie nie osiodła nawet 160 cm konia. Jeździ teraz i na wyższych, zawsze jej pomagam. Jest to przeszkoda nie do przeskoczenia. Koń jednak musi nadawać się tak dla mnie jak i dla niej. Jak takiego nie znajdę to nie kupię i tyle. Nie mam jakiegoś parcia na to.

Dzierżawa też jest dobrym pomysłem - wygodniejsza, jednak konia do dzierżawy też nie jest wcale tak łatwo znaleźć.

Zasiedziałam się w jednym ośrodku jeździeckim. Jest mi tam bardzo dobrze. Wspaniali ludzie. Mam tam bardzo blisko bo około 15 minut samochodem.
Konie rekreacyjne są - ale nie do dzierżawy. Więcej zarabiają w szkółce, na wakacjach itd.


Pewnie najlepiej będzie mi poczekać jeszcze ze dwa, trzy lata. Może przez ten czas podjeżdżą któregoś młodzika w okolicy  😉

Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 27 czerwca 2014 o 18:48
Kupić dwa konie 😉


Jeden wystarczy. I tak przy nim dużo roboty będzie pomimo, że będzie stał w hotelu. Dwóch bym nie ogarnęła :P

To co stoi w okolicznych stajniach i się nadaje - to nie jest na sprzedaż. Konie na siebie zarabiają a takich się nie sprzedaje.
Zaproponowano mi kobyłkę 5 lat do zajeżdżenia. Ale skąd mogę wiedzieć co z niej będzie ? Czy w ogóle będzie nadawać się dla dziecka - tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Póki co rozglądam się i podpytuję - nic na szybko.
Kupno konia
autor: Lubuszanka dnia 27 czerwca 2014 o 16:50
Witajcie

Ponieważ po raz drugi podchodzę do zakupu konia i wydawać by się mogło, że powinnam mieć już jakieś doświadczenie to mam jednak o wiele więcej rozterek.

Szukam zwierza dla siebie i jednocześnie dla córki ( 9 lat ) która jest na etapie pokonywania pierwszych krzyżaczków, więc zaczyna tak naprawdę swoją przygodę z jeździectwem. Chce się dalej rozwijać i marzy o pierwszych zawodach - konik docelowo więc musiałby już jakieś doświadczenie w skokach mieć. Wychodzę z założenia, że dla niedoświadczonego jeźdźca doświadczony koń.
Ja sportowcem nie jestem, nigdy takich aspiracji nie miałam. Cenię sobie tereny, krótkie rajdy. Do tego całego galimatiasu dorzucę swojego małżonka, którego chciałabym wsadzić na koński grzbiet - dodam, że mąż doświadczenie z jeździectwem ma prawie żadne.

Najważniejszy warunek to zwierz zdrowy. Nie wiem czy mogę tutaj pisać o kwocie, którą jestem w stanie przeznaczyć na zakup. Niemniej jednak zawiera ona koszty niezbędnych badań TUV i ewentualnie dowozu.

I tutaj moje rozterki: minimum 5 letni - młody jeszcze, mało doświadczony, często jeszcze do treningu ale bardziej prawdopodobne, że zdrowy. Starszy, powiedzmy od 10 do 14 lat, doświadczony ale większa szansa, że coś nie tak może być ze zdrowiem. I jeszcze wzrost - ja mam 172, córa prawie 140, mąż 186. Młoda szybko urośnie więc nie ma co szukać kuca - który byłby pewnie w tej chwili najlepszy. Myślę, że maksymalnie do 160 cm starczy?

Ktoś mi ostatnio powiedział: konia jakiego chcesz kupić to nikt nie sprzedaje (zdrowy milusi profesor).


Jak znaleźć kompromis?
kącik porad prawnych
autor: Lubuszanka dnia 01 marca 2014 o 19:28
Co można zrobić jeśli ktoś w poprzednim miejscu zamieszkania złośliwie odbiera korespondencje i ją sobie czyta? Adresat nie jest tam zameldowany i nie mieszka od 6 lat. Po wyprowadzce złożył informacje na poczcie o zmianie adresu i wszelka korespondencja przychodziła na aktualny adres. Czy można zgłosić na policję kradzież korespondencji? albo kierownika poczty zapytać o to co tajemnicą korespondencji i dlaczego wręczają listy postronnym osobom?


A ja bym chciała wiedzieć co zrobić żeby nie przychodziła do mnie poczta kierowana na poprzedniego lokatora ???