klacz byla badana przed zaźrebieniem. macica i cala reszta wg lekarza bylo ok.
to nie bylo jej pierwsze krycie.dawla wczesniej źrebaki.
oczywiście wiem ze moglam  zrobić sekcje ale nic i tak by to nie zmienilo. troche bylam w szoku wiec podjęlam decyzje ze zadnej sekcji nie bede robic.
wlaśnie chodzi o to ze klacz nie byla osowiala ani smutna, po prost normalna jak zawsze...
no nic, pozostaje mi tylko snuć domysly i miec nadzieje ze sie nie męczyla i nastąpilo to bardzo szybko.
Dziekuje Wszystkim i Pozdrawiam

Witam Wszystkich!
Jestem tu nowa i mam nadzieje ze uda mi sie dodać ten post ;-)
Wczoraj z niewyjaśnionych przyczyn padla moja 10-letnia kobyla śląska Elektra po Szach od Elwira po Arabian.
Klacz trzy dni temu wrócila od ogiera i dziś w nocy padla. Czy ktoś z Was może podpowie mi co moglo sie stać.
Klacz nie miala żadnych objawów, ze cos jej dolega. Wieczorem zeszla z padoku a rano znalazlam ja sztywną w boksie...Z nosa poszla jej krew i z narządów rodnych cos wyszlo...
Będę wdzięczna za pomoc

Pozdrawiam