parceviooo

Konto zarejstrowane: 29 grudnia 2014
Ostatnio online: 01 grudnia 2023 o 10:13

Najnowsze posty użytkownika:

Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 14 stycznia 2015 o 16:09
Jak na razie stara znajoma ktora od niedawna pracuje w banku pomoze mi ogarnac wszystkie jego kredyty. Ciekawe o ilu jeszcze nie wiem. A wtedy z nim porozmawiam. Ze ma to ogarnac. Nie jestem chyba na tyle silna zeby odejsc definitywnie. Ale sie wyprowadze i powiem ze nie wroce dopuki nie pouklada finansow. Moze to wystarczy.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 14 stycznia 2015 o 12:55
Poszlam na terapie bo jestem bardzo slaba psychicznie. Nie odejde od niego bo za bardzo sie boje ze nie poradze sobie sama. Na pewno znajde prace. Macie racje ze musze sie uniezaleznic. I zawsze beda jakies pieniadze na wypadek wyprowadzki/rozwodu.
udorka chyba tak wlasnie zrobie. Na razie chyba tylko na tyle mnie stac. A i to bedzie ciezkie. Ale spróbuję .
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 14 stycznia 2015 o 07:47
Nie wiem na co on je wydaje. Gra w sts ale z tego co mi mowi nie wklada w to bardzo duzych kwot. Jezeli chodzi o zdrade to jestem na 90%pewna ze kiedys mnie zdradzil ale nie mam dowodow. Rozwod z powodu religii jest bardzo trudny. Moi rodzice i wiekszosc znajomych nie powiedzieli by mi nawet dzien dobry na ulicy. Zostaly by mi tylko 2 kolezanki ktore niestety nie maja warunkow zeby pomoc mi w nowym starcie mieszkaniowo. Jezeli chodzi o meza on nigdy mnie nie udezyl i nigdy tego nie zrobi. Wiem to. W stosunku do mnie potrafi byc kochany i troskliwy. Po prostu nie radzi sobie z finansami a jest zbyt dumny zeby poprosic o pomoc. I z emocjami sobie nie radzi. Jak tylko jest jakas roznica zdan to sie denerwuje troszke pokrzyczy i zamknie sie w pokoju. Jak 4letnie dziecko. Ta jego zlosc nie jest kierowana tylko na mnie tylko tak ogolnie. Chyba zlosci sie tez troche sam na siebie. No i znowu go tlumacze. Gdyby on byl calkowicie nie w porzadku w obec mnie to bym go zostawila. Ale ja widze w nim bezsilnosc. On chcialby zeby bylo dobrze i prubuje ale mu nie wychodzi. I dlatego sie denerwuje. Niestety ale w jego domu rodzinnym nie rozmawia sie o problemach wiec on tego nie potrafi. Zamiast rozmawiac cos tam krzyknie a potem sie zamknie i nie odzywa. Mysle ze on wstydzi sie tego ze sobie nie radzi. A tak poza tymi sprawami finansowymi i nieumiejetnoscia komunikacji jest na prawde kochajacym mezem. Raczej.... jakos nie potrawie przestac go tlumaczyc.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:43
Dziekuje. No i znowu sie zestresowalam i nie bede mogla usnac. Najgorsze jest to ze wplywa to bardzo negatywnie na moje zdrowie. Ciagle omdlenia itd. Podobno wlasnie ze stresu. Jeszcze raz dziekuje za wszystkie rady. Na razie ide na spacerek z psem uspokoje sie i wszystko przemysle. Biedactwo ostatnio tez malo jje i nie spi. Mam wrazenie ze to przez to za ja chodze ciagle znerwicowana.  Jutro napisze przemyslenia.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:35
Lublin. Na razie chodze do mgr.Maciąg zajmuje sie problemami rodzinnymi. Ale jak znasz kogos dobrego to daj namiary. Bede wdzieczna.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:31
Zawsze tak bylo ze robilam wszystko zeby innym bylo dobrze. I szczerze mowiac tak mi to juz weszlo w krew ze juz nawet nie zastanwiam sie  czego bym chciala dla siebie. W piatek mam kolejna wizyte u psychologa. Dziekuje za rady. Postaram sie w tym tyg wybrac do jakiegos notariusza i podpytac o rozdzielnosc. Dziekuje za rady🙂 fajnie ze moge na was liczyc mimo ze jestem od niedawna na volcie i nawet do konca jej noe ogarniam. Dolujace jest tylko to ze dostalam od was wiecej rad co by mi pomoglo niz od bliskich.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:23
Prawda jest brutalna ale chyba coraz bardziej sobie uswiadamiam ze musze cos z tym zrobic. Ale sie boje i ciagle znajduje jakies wymowki.  Kocham go mimo wszystko i boje sie ze moze mnie zostawi czy cos...
Dlatego robie wszystko zeby sie nie obrazal. Nie wiem jak bym sobie poradzila bez niego.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:16
Chcialabym zeby sie wystraszyl ze  bedzie mial problemy. Moze wtedy do niego cos dotrze?  Tylko jak?
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:13
To nie jest tak ze nie chce. Rozmawialam z nim ale to nie dale efektow. Rozwiesc sie nie moge ze wzgledow religijnych. A rozdzielnosc.... to dobry pomysl ale boje sie ze sie wscieknie. Pracowac chce i pracowalam ale nie jestem w stanie pogodzic dbania o dom w takis stopniu jak maz by chhcial a duzo wymaga jezdzic na ta dzialke opiekowac sie konmi codziennie i pracowac. Za balagan w domu sie na mnie wscieka za brak pracy nie. Wiem ze to wyglada tak jakbym nic nie chciala po prostu te opcje sa nierealne w moim przypadku. To jest jakas patologia cale to malzenstwo.  Chcialabym zeby on sie leczyl ma problemy, gra duzo w sts i czasem na maszynach ale to raz na dwaiesiace. Ale za sam taki pomysl sie na mnie wscieknie. Ze wysylam go do lekarza. Moze pomozecie mi jak to zroboc zeby on zauwazyl ze jest w ogole problem zanim jeszcze przyjdzie komornik?
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 21:04
Boje sie takich krokow bo on sie za to wscieka. W jego przekonaniu to zona do gorow i w okol domu a maz decyzyjny. Nie widzi tego ze podejmuje zle decyzje. Zaczelam chodzic do psychologa ale to dopiero pierwsza wizyta. Jezeli chodzi o separacje i podzielnosc majatkowa jest ciezko przez rodziny. Zaraz bylabym ta zla wszyscy byliby przeciwko mnie. Nawet moj ojciec broni meza. Nasze rodziny sa bardzo staroswieckie i stad takie podejscie mojego meza ze to on jako glowa domu o wszystkim decyduje. Mi by to nawet nie przeszkadzalo gdyby podejmowal madre decyzje. Tym slubem wpakowalam sie w niezle bagno.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 20:56
Pisze serio i nie wiem o co Ci konkretnie chodzi z reklama? Moim zdaniem on nie zarabia malo. Jesli chodzi o rozdzielnosc majatkowa to szczerze mowiac balabym sie mu o tym powiedziec. Obraza sie na mnie za kazdym razem jak cos wspomne o upozadkowaniu finansow i nie odzywa dwa dni.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 20:49
5 tys na dwie osoby to malo? Wczesniej nie napisalam ale ten dom w stanie surowym jest polaczony ze stajnia. Nalezalo to do tescia ale przepisal na nas. i tym sie zajmuje. Nie myslcie ze jestem nierobem czy pasozytem. Zajmuje sie domem dzialka i konmi. Wczesiej pracowalam ale to tez nie pomagalo. Moj maz wyda kazda ilosc pieniedzy.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 20:41
Ale KRUK to jak juz masz zaleglosci  w splatach. Tego jeszcze nie mamy ale tylko dlatego ze raty sa pobierane od razu z pensji. Niestety jest coraz gorzej. Nie moge spac w nocy tak sie tym martwie.
Finanse- pomocy!!!
autor: parceviooo dnia 13 stycznia 2015 o 20:34
Problem polega na tym, że  to moj mąż  zajmuje się  finansami w naszym domu. Jest czlowiekiem rozzutnym, pieniadze rozchodza sie i nawet nie wiadomo na co. Jak mu brakuje bierze male kredyty. Pozycza od znajomych i nie oddaje. Jak powstaja problemy z bankami to ja musze wszystko zalatwiac, on nie potrafi. Znajomi tez wsciekaja sie na mnie. Oplaty musze robic ja on sie tym nie interesuje. Kiedys nie pozwolil mi wyslac jednej oplaty za rachynki wlascicielowi mmieszkania bo uwazal ze za malo zostanie do konca miesiaca. Wlasciciel sie nie zorientowal ale boje sie ze jak to zauwazy to nas wyzuci. Zarabia ok. 5tys zl miesiacznie a czesto nam brakuje. mieszkanie wynajem + oplaty to niecale 2tys. Probowalam zaproponowac ze ja zajme sie wszystkimi finansami ale tylko sie na mnie wsciekl. Meska duma sie odezwala. Ja nie pracuje. Zarabiam czasem uczac dzieci ale to nieduze pieniazki.  Chcemy wziac kredyt hipoteczny  i wykonczyc dom w stanie surowym ktory mamy. Ale z tymi jego wszystkimi kredytami boje sie ze nie dostaniemy zgody. Prosilam zeby oszczedzac splacic to co mozemy, bedzie latwiej o kredyt ale on tylko sie wscieka. Nie wiem co mam zrobic. Nie wiem na co on wydaje tyle kasy... a to wszystko skupia sie na mnie. Bardzo chcialabym mieszkac w tym domu. Na swoim. Przepraszam za wszystkie bledy ale jestem bardzo zdenerwowana. Wlasnie dowiedzialam soe o kolejnyk kredycie. Nawet mnie nie pyta czy sie zgadzam  bierze kredyt nie informujac mnie o tym.
odrobaczanie
autor: parceviooo dnia 29 grudnia 2014 o 18:28
Jakich srodkow uzywacie do odrobaczania? Uzywal ktos cheironmectin plus? Gdzie moge to kupic? Nie chce zamawiac przez weta.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie wątków
odrobaczanie
autor: parceviooo dnia 29 grudnia 2014 o 18:23
Gdzie moge kupic cheironmectin plus? Nie chce zamawiac przez weta.