glucia

Konto zarejstrowane: 18 lutego 2015
Zawsze słuchaj ekspertów. Powiedzą ci co jest niemożliwe i dlaczego.
A potem po prostu to zrób.

Najnowsze posty użytkownika:

Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: glucia dnia 14 kwietnia 2015 o 21:55


No to dobra, załączam zdjęcie naszych plecków. Dodam, że nie mamy hali, a więc zimą nie pracujemy. Plus, konik ma swoje lata, przejeżdżone w rekreacji, dawno temu ciążę i nie dostaje paszy wysokobiałkowych/cukrowych ze względu na przebyty ochwat. Eh, te przeżycia 😉

Czyli dolne ustawienie, rozciąganie, masaże i krótkie ćwiczenia! Zaczynamy mission impossible - przypakować grzbiecior  🏇
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: glucia dnia 14 kwietnia 2015 o 20:58
My 19 skończyłyśmy w marcu - piękny wiek, potwierdzam!

Mam takie pytanko, cudowni posiadacze cudownych seniorów - jak tam u was z grzbietem?
Zapada się z wiekiem czy się nie zapada?
Na ile można to wypracować lonżą i pracą w niskim ustawieniu?


Pozdrawiam wszystkich cierpliwych właścicieli i ślę buziaki dla seniorków, bo dla nich pieszczot nigdy za wiele 😉
wasze ulubione seriale
autor: glucia dnia 19 lutego 2015 o 19:55
Ooo... to ja bym chciała wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali polecić: Supernatural, BBC Sherlock, Lie to me  😉
ochwat
autor: glucia dnia 18 lutego 2015 o 21:22
Sianokiszonkę mamy z pola obok (dosłownie!) i nie było problemu z reakcją. Ale dobrze, że zwróciłaś mi uwagę, bo teraz po prostu wiem, ze muszę uważać, żeby z tym kiedyś nie przeholować 🙂 Śmiej się z tym ogrodzeniem, ale... Na padoku potrafiła być sama, a gdyśmy ją sprowadzali to zbieraliśmy kawałki ogrodzenia no i oczywiście jej nogę trzeba było potem też składać  🤣
ochwat
autor: glucia dnia 18 lutego 2015 o 21:09
Czyli: bywać częściej, ewentualnie skombinować jakiś mocno bezpieczny padok (kochani, ona potrafiła galopem wlecieć w metalowe ogrodzenie... ot tak), dalej męczyć kowala z rozkuciem (idę zaraz się podokształcać, bo tyle osób mi mówi, że podkowy to zło przy ochwacie, że aż mi głupio) i... co z siankiem/sianokiszonką?\ Nie wiedziałam, że źle wpływa na kopyta, ale jeśli tego nie może jeść, to zostaje jej już chyba tylko powietrze.  🤣
ochwat
autor: glucia dnia 18 lutego 2015 o 20:59
Dziękuję za szybką odpowiedź 🙂
Ogółem, z tym niekuciem byłby problem. Bo o tyle o ile raz zgubiłyśmy podkowę w terenie, to bosa na tym kopytku chodziła kiepsko. Tak bardzo chamsko ,,od pięty do palców''. Słyszałam o metodzie dr Strasser (dobrze napisałam? 😀), ale nie wiem czy mój kowal by się w tą stronę dał przechylić. Powiedział jedynie, jak trochę przycisnęłam, że spróbujemy kiedyś podkowy ''zwykłe'', czyli niekorekcyjne. Ale czy boso kiedykolwiek będzie chodzić, to powiedział że nie da rady...

Znowu, jak ma ruch to zawsze coś na padoku porządnie rozwali (właśnie tak nam poszedł staw skokowy w tyle  :mad🙂, ale jestem codziennie lub co 2 dzień i chodzi na długie spacerki do lasu.

Z dietą jest okej, jest na samym sianku/sianokiszonce i w ogóle nie chudnie, z czego bardzo się cieszę 🙂
ochwat
autor: glucia dnia 18 lutego 2015 o 20:41
Hej, ochwatowcy!
Otóż moja kobyłka (lat 19) przeszła ochwat 2 razy, rotacja kości jest i to duża. Ogółem koń miał być dawno do odstrzału ale cudem wyrobiła się na tyle, że nawet w październiku hubertusowy rajdzik zaliczyłyśmy 😉 Mój chodzący truposz, koń zombie, jak kto woli, ma się dobrze (pomijając kontuzję prawego tyłu... ale to nie ten temat). Chodzi mi o to, co zrobić żeby kopytka wyglądały (i żeby jej chodziło się) lepiej.
Jest kuta korekcyjnie.
Wcześniej miała amputację puszki kopytowej, która jeszcze nie do końca jej odrosła, wiadomo.
Kopytka krzywe, jakby czymś przejechane 🙁
Kobyłka porusza się dobrze przodami, nawet nimi kopie jak trzeba, zwłaszcza mojego psiaka  🙄

Także co dalej?
Chodzi mi o dalszą korekcję, z prawym kopytem jest trochę gorzej.

Po prostu dalej kuć, strugać (nasz kowal wyprowadził już niejednego konia z ochwatu, tu po prostu cięęężki przypadek, wymaga czasu) i doglądać?  😉
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: glucia dnia 18 lutego 2015 o 20:16
Moja malutka pod koniec marca skończy 19 lat.
A dla nas to wielki osobisty sukces bo po ciężkim nawrocie ochwatu, flegmony i szpatu miała nie dać rady przez miesiąc.
Także 19 years and still swinging! Senior power!