wat

Konto zarejstrowane: 24 lutego 2015

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: wat dnia 13 kwietnia 2016 o 09:25
[quote author=Luxyk link=topic=46.msg2527922#msg2527922 date=1460458820]
Pilnie potrzebuje stajni w okolicach Konstancina / Piaseczna z dogodnym dojazdem autobusami. Wymagania :
~zadbana ujeżdżalnia najlepiej z podłożem kwarcowym
~ komplet przeszkód
~ładna zadbana stajnia
~ miła atmosfera
~ padoki trawiaste
~mile widziana hala ale nie koniecznie  😉
~ cena najlepiej do 800 zł
Bardzo pilne, koń przyjeżdża prawdopodobnie w przyszłym tygodniu wiec trzeba mu miejsce znaleźć 🙂


To raczej tylko Siedliska,ale za więcej niż 800 zł- te warunki trochę się wykluczają,a Siedliska z tych okolicznych stajni mają dojazd ZTM.
Jeszcze Iskierka,ale też drożej i nie wiem jak wygląda dojazd autobusem.
[/quote]

Niekoniecznie. W Konstancinie ma przełomie kwietnia/ maja ma otworzyć się nowa stajnia.  Tereny na wypady ponoć piękne będą. 
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: wat dnia 08 kwietnia 2016 o 13:31
Parara10, ja polecam stajnie Wex. Bardzo dobry dojazd z Warszawy, skm (S1) lub koleje mazowieckie (kazda w kierunku na Otwock) z centrum, nie jest to pierwsza strefa biletowa tylko druga, ale nie jest to daleko.
Z pociagu 10 min spacerkiem, ja zasuwam codziennie w obie strony, a w razie niepogody ktos zawsze podwiezie samochodem 🙂
Jazdy mamy w jakis 95% indywidualne, bardzo rzadko zdarzaja sie u nas dwie osoby na jezdzie i zazwyczaj jest to celowo umowione (np. dwie siostry albo przyjaciolki jezdzace na zblizonym poziomie).
Co do konkretniejszych jazd, to kilka razy w tygodniu przyjezdza do nas Natalia Raio, wiec mozna wziac profesjonalne treningi ujezdzeniowe, a i poskakac sie da, chociaz na to nie jestesmy ukierunkowani.
Hali brak, ale za to mamy przyjemna ujezdzalnie z piaskiem kwarcowym i nie straszna jest nam kazda pogoda 😉

Mogę prosić o więcej info? Kto prowadzi jazdy dla dzieci i kogo polecasz? Córka jeździ teraz w Hippice V (na marginesie- wspaniali instruktorzy), ale stajnia się przenosi, nie wiem jak będzie z jazdami w przyszłym roku- poszukuję więc czegoś na przyszły rok. Zależy mi jednak na bardzo dobrym instruktorze, który zwraca uwagę na podstawy i daje dużo wskazówek.
Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: wat dnia 25 marca 2016 o 17:19
jujkasek ano pięknie, tylko, że wtedy kiedy mnie nie ma zweryfikować zakładania kamizelki nie mogę, więc nawet się nie dowiem- zwłaszcza, jeżeli to są wypady z koleżankami, a szykują się w maju i w wakacje. Więc dyskutować mogę ja do woli strzępiąc sobie język:P Dziecie natomiast z tego co widzę wchodzi w wiek w którym co o niej myślą i jak ją widzą jest  b ważne... Problem z żółwikiem sam się rozwiązał bo córka stwierdziła, że jest niewygodny i jeszcze brzydszy niż kamizelka... Problem kamizelki nie 🙁
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: wat dnia 21 marca 2016 o 11:14
Czy ktoś ma jakieś namiary na SKJ Sewan (Konstancin- Jeziorna)? Telefony w internecie są nieaktualne 🙁
Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: wat dnia 11 marca 2016 o 08:05
ŻÓŁWIK- NARCIARSKI dla dziecka
Witam,
Córka (11 l) po woli wyrasta z kamizelki, przymierzam się do kupna kolejnego ochraniacza. Z kamizelką dotychczasową miałam dwa problemy- 1. jedna z koleżanek mojej córki wyśmiewała się z jej kamizelki ( dziecko ze względów estetycznych nie jeździ w żadnym ochraniaczu- kamizelce czy żółwiku w związku z tym śmiała się, że córka wygląda grubo w kamizelce), mam więc wątpliwości co do tego czy na każdej jeździe córka faktycznie jeździła w kamizelce czy raczej "zapominała" jej założyć. 2. Córka ma tendencje do garbienia się- kamizelka z jednej strony trochę usztywniała ją i wyglądała jakby rzeczywiście miała w miarę proste plecy, a z drugiej strony tak naprawdę nie pozwalała instruktorom obserwować jak faktycznie wyglądają te plecy.
Co powiecie na żółwika, ale narciarskiego tj.
http://allegro.pl/ochraniacz-dzieciecy-zolw-head-jr-rozm-152-cm-i5963787291.html
Wiem, że nie chroni tak dobrze jak kamizelka ( klatka piersiowa), ale z drugiej strony dziecko ma 11 lat i w crossie nie startuje..
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 18 lutego 2016 o 09:41
Dworcika Dzięki. Już ktoś mi polecił Cz B:-) Jestem w kontakcie tel z Panią Anią - pierwsze 2 tyg są dostosowane do tego wieku i jest możliwość przyjazdu na tydzień. Czekam teraz ba decyzję koleżanki mojej córki, bo moja córka jest na "tak".
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 12 lutego 2016 o 19:44
bład
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 12 lutego 2016 o 19:41
Witam, Córka (teraz 11l) znowu poszukuje obozu na wakacje. W zeszłym roku była w Wiktorowie i była zachwycona. Niestety- w tym roku jest tylko meeeega rekreacja 6 dniowa ( 1 jazda dziennie) albo sport 14 dniowy (za długi, hlip hlip....). Poszukiwany obóz do max 11 dni:
1. z co najmniej 2h jazdy dziennie ( w zeszłym roku obawiałam się, że to dużo dla 10 latki, ale od tego czasu baardzo dużo za nią, a zeszłoroczne 3h dziennie nie były problemem)
2. Max 3h od Wwy
3. Małe grupy, generalnie dobrze by było. żeby obóz był niewielki
4. Porządna nauka, mili instruktorzy
5. Żeby cokolwiek się działo- np w okolicy staw/zalew nad który można się wybrać, podchody, ogniska czy cokolwiek. Oprócz niej będzie dziewczynka, która nie jest tak zafiksowana na koniach, więc rozrywka jakaś musi być.

Myślałam nad Gałkowem. Słyszałam, że stawiają tam bardzo na bezpieczeństwo jeźdźców. Widzę, że jest tam 4h jazdy dziennie. To dużo, ale wg informacji uzyskanych telefonicznie nie jest to problemem nawet w grupie początkującej. Czy może ktoś się podzielić wiedzą na temat ich obozów?
Grupy treningowe są 5-7 osobowe (dość duże) ale 2 instruktorów na taką grupę. Dodatkowo dla chętnych survival/ fotografowanie/ tenis- w zależności od chęci (moje dziecko najpewniej łażenie po lesie wybierze, ale koleżanka, która tak koniolubna już nie jest- pewnie tenis, bo wiem, że dziecko uczęszcza na zajęcia z tenisa). Baaardzo mi się podobała elastyczność organizatorów (spędzanie czasu wolnego- w sposób wybrany przez uczestnika, 1 koń na cały obóz za którego się jest odpowiedzialnym, ale gdyby się jeździec z koniem nie dopasowali jest możliwość zamiany). Baaardzo mi się podoba bliskość jeziora i rzeki. W Wiktorowie nie bardzo było co robić poza jazdami ( co samo w sobie nie było problemem bo obóz był malutki, a ośrodek w dzikim polu, więc dzieciaki łaziły, robiły eksperymenty z coli i ogólnie zajmowały sobie bardzo sprawnie czas bałaganiąc przy tym w pokojach z czym nie było jakiegoś wielkiego problemu na obozie, za co jestem wdzięczna- nie zapomnę innych kolonii na których byłe harcerki bardzo tropiły czystość, a miały same w swoich pokojach syf taki, że wytyczona była ścieżka wśród tego syfu od łóżka do drzwi...)- wiem jednak, że gdyby towarzystwo się trafiło średnie to możliwość kąpieli w rzece, jeziorze, opalanie mogłoby zmniejszyć tą niewygodę. A jeżeli obóz będzie miał do 30 osób to różnie z tym towarzystwem być może..
No i pławienie koni samo w sobie ...:-)
Podobało mi się też, że organizator na wstępie uprzedził, że warunki są obozowe, a zatem pokoje niewielkie. Świadczy to o uczciwości.
Jednym słowem po rozmowie z organizatorami- bardzo podoba mi się obóz.

Jedynie cena jest przytłaczająca. Jeżeli jednak ten obóz ma być zgodny z ofertą to jestem w stanie (chyba) przełknąć wysoką cenę. Jeżeli jednak ma się okazać, że atmosfera średnia, konie do pchania, słaba nauka, instruktorzy się drą etc to jednak wolę inny, który wszystkich punktów nie spełnia (ha! tylko jaki? Czarne błoto ma raczej obłożenie starszych dzieci i poza końmi nic nie ma, co może być niewygodą dla koleżanki. Jasminum-też starsi. HW- dla koleżanki córki odpada, Gutowo poza ostatnim turnusem za długie. Może u W.Piasecki? 2 termin 7 dniowy, Mazury, cały turnus to 12 osób. W temacie obozów nikt do tej pory nie wspomniał o zgrupowaniach W. Piaseckiego w Małszewie. Albo Ekwador? Nauka 2h, jeziora są, nauka porządna )
EDIT: Już wiem- W. Piasecki nie dysponuje swoimi końmi, więc możliwy wyjazd ze swoim koniem..🙁

Jeżeli chodzi o samą potencjalną uczestniczkę- jeździ kilka razy w tyg. W miejscach gdzie uczą porządnej rekreacji. Zacięte dziecko i lubiące prace, więc wycisk nie stanowi problemu.

Ach- i jeszcze poszukuję porządnych  półkolonii w Warszawie. Co myślicie o Aldragho ?Dość wysoka cena..
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: wat dnia 10 lutego 2016 o 18:33
Wspominany wyżej Helenów. Warszawa, konie do hipoterapii (Figa jest przecudownym koniem, ale ponoć Mała Mi w hipo jest najlepsza) no i  terapeuci. Okolica piękna, jest mini-zoo z lamami, kurami, królikami, owcami.
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 03 sierpnia 2015 o 13:58
Update. Córka wróciła właśnie z obozu z Wiktorowa. Wycisk był bo 3h jazdy dziennie/ dyżury etc Cały obóz stanowiło 10cioro dzieci (no, była i 20 latka, więc powiedzmy  - dzieci i młodzież). Zachwycona, już planuje z kim pojedzie na przyszły rok. A dodam, że tego zachwytu nie przysłoniły ani upadek z konia, ani to, że inny nadepnął na nogę, ani ostatecznie to, że jedyna koleżanka z którą pojechała znalazła sobie nowe koleżanki. Telefony dzieci miały non-stop przy sobie, a dzwoniła wieczorem po 20tej, myślę, że głównie dlatego, że koleżanki dzwoniły, a nie z potrzeby serca;-) Z jej opowiadań wynika, że żadne dziecko nie tęskniło za rodzicami.
Stajnie w Radomiu i okolicach
autor: wat dnia 24 kwietnia 2015 o 10:35
Witam,
Czy może ktoś podać namiar na Stajnie Amazonkę?
Na blogu onetowym Stajni za nic nie mogę znaleźć namiarów..
Pozdrawiam,
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: wat dnia 24 kwietnia 2015 o 08:53
Witam,
Poszukuje szkółki jazdy konnej w okolicach Gdańska/Wyspy Sobieszowskiej dla dziecka (9.5 roku). Córka wyjeżdża na początku wakacji z dziadkami na 2 tygodnie na wyspę. Jako, że na przełomie lipca/sierpnia wyjeżdża na obóz konny na którym są jazdy 3 razy dziennie chciałabym, żeby w wakacje również miała jazdy coby na obozie nie umierała z bólu z powodu zakwasów. Czy możecie polecić jakąś szkółkę? Znalazłam: Małą Holandię, osk lipce. Czy możecie powiedzieć coś na ich temat?
Z góry dziękuję:-)
Pozdrawiam,
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: wat dnia 16 kwietnia 2015 o 12:08
Witam,
Chciałabym dorzucić kilka uwag nt. stajni w Wwie i w niedalekich okolicach dla dzieci (córka ma 9,5 roku).

Aromer- zdecydowanie nie polecam.
Agmaja- zdecydowanie nie polecam.
Hubert- polecam, jeżeli chodzi o podejście do dzieci- choć doświadczenie baardzo niewielkie, sprzed ok 2 lat. Nie wypowiem się na temat poziomu nauki bo 2 lata temu nauki nie było tylko oprowadzanki.
Akademia konna ABC- nauka bardzo dobra, dobre podejście instruktorów. Ceny wysokie.
Ulmag- nauka nawet Ok, podejście zależy  od instruktorki-córka nieśmiała więc w nowym środowisku płocha, mówi cicho, rozpoczęcie nauki od "a ty w ogóle wiesz jak wsiąść na konia??" jest mało pedagogiczne. Zniechęciło.
Poland Park- nauka oczywiście OK. Brakuje (bardzo) siodłania i czyszczenia konia. Osobiście nie podoba mi się zmiana instruktora bez informowania. A tak się zdarzało. Ceny wysokie.
Helenów- nauka może nie na wysokim poziomie, ale konie są wspaniałe, okolica piękna, stajnia mała. Bardzo mi się podoba.
Argos- zajęcia z Panią Wiktorią - super. Miła, z charyzmą, instruktor PZJ. Konie zrelaksowane, spokojne, nie są "do pchania", ale też nie brykają. Podłoże bezpieczne. Polecam.

Nie znalazłam w tym wątku ani słowa o Folwarku Wiktorowo w okolicy Nasielka. Czy ktokolwiek tam był i może podzielić się opinią?
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 07 kwietnia 2015 o 12:20
Dziękuję za wszystkie informacje. Chwilowo wybór obozu od 3 tyg mieliśmy wstrzymany bo córka miała podejrzenie aseptycznego zapalenia kości pięty. Nazwa poraża, a generalnie chodzi o zmniejszone odżywianie kości z powodu przeciążenia. Ostatecznie zostało to wykluczone i może wrócić do jazd i do wyboru obozów. Wahałam się nad Heartland i Wiktorowem (Czarne Błoto bardzo mi się podoba, ale jednak odległość działa na plus ww.), ale ostatecznie wybieramy Wiktorowo. Głównie dlatego, że wiem, że w Wiktorowie uczą jazdy bardzo dobrze, zniechęciła mnie też wypowiedź widzexxcie. Wielkie dzięki za wszystkie komentarze!:-)
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 24 lutego 2015 o 13:12
Jasminum nie brałam pod uwagę, bo na stronie jest napisane, że rocznik 2003 i wyżej. A córka z 2005...Próbowałam się też dodzwonić, ale niestety nie udało mi się dodzwonić. Czekam na maila, ale z drugiej strony, jako że dziecie introwertyczne to wolałabym aby na obozie były jakieś dzieci w jej wieku...

wat, poleciłabym ci Jasminum pod Siedlcami ale właśnie ze względu na intensywność zajęć przyjmują raczej dzieci od 12 roku życia- 2 jazdy dziennie to sporo, nawet jeśli jedna z nich to teren lub natural, niemniej możesz zadzwonić i zapytać czy nie przyjmą 10 latki jeśli ta jest tak zafiksowana na konie i podoła. Myślę że gałkowo i inne sportowe to też może być za dużo

Misskiedis - jaki zatem obóz byś poleciła?
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] brak edycji - post pod postem
Obozy jeździeckie
autor: wat dnia 24 lutego 2015 o 12:00
Witam,
Poszukuję obozów dla niespełna 10letniej dziewczynki. Jesteśmy z Warszawy. Idealnie gdyby gdyby oddalony był do 250 km. Dziecie generalnie introwertyczne- bardzo ważna jest więc kadra nie tylko jeżeli chodzi o wiedzę i umiejętności ale również podejście do dzieci.
Poniżej moje typy. Czy możecie coś doradzić?
1. Czytałam dobre opinie o KJ Huzar. Niestety, dla tego wieku są paraobozy (moda i konie...fotograficzno-plastyczne), a córce zależałoby, żeby było jak najwięcej kontaktu z końmi.... Absolutnie jest zakochana w koniach i zeszłoroczny obóz BUTa na którym była i na którym była jedna godzina jazdy (którą można nazwać raczej przewożeniem tyłka), a instruktor kopał konia który jedzie zbyt wolno przeżyła dość kiepsko....
2.Horseworks. Nie wiem czy nie jest zbyt intensywny..?Jakie podejście ma kadra do młodszych dzieci?
3.Toporzysko. Dość daleko i znalazłam na tym forum niektóre niezbyt korzystne wypowiedzi (masówka)...
4. Ośrodek Jeździecki Stragona. Strzegom. Dość daleko..Jakie podejście ma kadra do młodszych dzieci?
5. Zastanawiam się jeszcze nad ( ze względu na odległość, wszelkie komentarze i uwagi baardzo mile widziane):
Pa-ta-taj, Wiktorowo ( nie wiecie kto prowadzi zajęcia? Pan Jan Ratajczak czy ktoś inny?), Cavaletto, Wierzbowy Gaj, Wilczeniec.

Kusi też Trotter i wypady na koniach na plaże, posikałaby się ze szczęścia, ale też opinie są jak widzę różne..

Acha, myślałam też o Gałkowie, ale nie wiem od jakiego wieku są organizowane tam obozy...