Czasopisma branżowe- czujecie niedosyt?

Ktoś, jezeli Twoj kon potrafi stac nawet 5 minut, to szczerze gratuluje 😀 nie kazdy jednak ma tak wielu trenerow klasy mistrzowskiej nie wymagajacych doksztalcania pod reka.

ale od tego są podręczniki,a nie gazety....

gazeta - miesięcznik,ma służyć czemu innemu.chodzi o jakieś bieżące trendy - nie wiem - poprosić Szymona Taranta,żeby opowiedzieć,jakie są teraz trendy w stawianiu parkurów? jakie konie będą do tego potrzebne? dziś parkury różnią się choćby od tych stawianych jeszcze 6 lat temu...skąd się biorą te trendy?co sprawiło,że się zmieniło?dziś rządzą SF,a jeszcze przed chwilą rządziły KWPNY...dziś Calvaro nikt by parkurów nie wygrywał...dlaczego tak jest?

chcę,czytając gazetę,czuć - tak jak Tania napisała - że wiem,co się dzieje w mainstreamie,a nie po raz kolejny czytać o tym,że "Słowacki wielkim poetą był" 😉

p.s. bobek - trener klasy mistrzowskiej był jeden i to okazjonalnie,a mój koń beze mnie na grzebiecie też potrafi stać nieruchomo i daje mi wypalić papierosa z koleżanką,na przykład...co jak co,stać,to on potrafi - wybitnie 🤣

Ponownie gratuluje talentu konia do stania, dlugiego, przestan bo mnie juz zazdrosc zzera 😡

Kiedys dawno dawno temu w KiR bodajze, byl przedruk z jakiejs zachodniej prasy, w ktorym wykazywano, ze taki np Museler sie myli mowiac "napnij miesnie krzyza", poniewaz cos takiego jak miesnie krzyza nie istnieje oraz ze dosiad trzypunktowy to mit poniewaz jezdziec ujezdzeniowy siedzi na kosciach kulszowych i balansuje na nich jak baletnica na pointach..  Mysli treningowych jest wiele i nie kazdy trener pisze ksiazki. Obok rzeczy przez Ciebie wymienionych, chetnie bym poczytala i o tym, pod warunkiem, ze temat bylby ciekawy oraz dobrze i wyczerpujaco opisany.

Czy w którejs z gazet jest artykuł o mpmk w ujezdzeniu?

rtk, pewnie będzie w październikowym, we wrześniowym śk jest o mśmk 🙂

Wrócę do tematu Konia Polskiego. Dziękuję za pomysły.
Nie mam wielkiego wpływu na kształt czasopisma, ale jakoś tam mogę przekazać uwagi.
Być może moja optyka jest już obarczona wadą wzroku wynikającą z wieku.
Sama nie wiem. Może dziś już się ogólnie mało czyta?
Ja wciąż pamiętam tego czarno białego KP, naszpikowanego drobnym druczkiem.
Wtedy, my młodzi jeźdzcy czytaliśmy, zapamiętywaliśmy i rzucaliśmy w siodlarni uwagi, że znów Harris wygrał derby w GB.
Nieraz o tym pisaliśmy na tym forum- inne to były czasy. Jedna gazeta, jedna książka .
Pamiętam jak się gorączkowo uczyłam nazw części końskiego rzędu bo wstyd było powiedzieć "ten pasek".
Kolekcjonowałam w głowie imiona koni, rodowody. Wyniki zawodów.
Spodziewałam się od dyskutantów listy życzeń i zażaleń.
Tymczasem zapomniałam,że są już inne tytuły .
Nie pomyślałam, że wiele osób tylko kartkuje końskie czasopismo w sklepie .
Zwyczajnie ze względu na oszczędność.
Pozostanę jednak przy swoim.
Dla mnie "Koń Polski" pozostanie solidną marką. Daję mu duży kredyt zaufania.
I marzy mi się w nim artykuł pod tytułem:
"Czemu naturalsi budzą tyle kontrowersji?"
Może ktoś chętny napisze?

"czemu naturalsi.." to już temat schodzący 😎
Za chwilę mocno świat jeździecki wkroczy w dyskusje na temat tego "czemu 3000 lat klasycznego podejścia do konia wzbudza tyle kontrowersji' - cytować się będzie Nevzorow'a i innych jemu podobnych 🤣

Właśnie taki mam problem z KP, że moim zdaniem często łapie się za tematy już naprawdę wyeksploatowane, przegadane gdzie indziej próbując jakby zrobić syntezę w pigułce- co wiadomo na kilku stronach jest niemożliwe.

Poradziła sobie 3000 lat to i poradzi sobie teraz. Aż takich czarnych myśli kotbury bym nie miała 🙂 i Nevzorowa prosze do jednego worka z naturalsami nie wrzucać 🙂

Poradziła sobie 3000 lat to i poradzi sobie teraz. Aż takich czarnych myśli kotbury bym nie miała 🙂 i Nevzorowa prosze do jednego worka z naturalsami nie wrzucać 🙂


No właśnie nie wrzucam - wręcz odróżniam. Z dużo większym szacunkiem dla niego i Haute Ecole ( tej oryginalnej) niż do naturalsów (tych niedouczonych i stosujących tresurę😉.

Palenia koni też sobie cały czas radzą, tak jak obrzezanie kobiet w Afryce. To, że coś na ziemi trwa długo nie znaczy, że jest dobre😉

Palenie koni na stosach w średniowieczu (a jakże! bo niektóre były opętane przez diabła) też sobie radziło parę stuleci...
ale kończe  🚫

Zupełnie inaczej zrozumiałam Twoją wypowiedź 🙂 całkiem odwrotnie!! Może dlatego, że z automatu za Nevzorovem nie przepadam za odbieranie koniom życia stadnego w celach "wychowawczych".

Temat SO i ich prywatyzacji też jest bardzo ciekawy.
Tutaj sobie przekazujemy informacje i coś tam wyrywkowo wiemy.
Ja bym chętnie poczytała o szczegółach.
O tym co było , jak upadało i co się dzieje obecnie.
Tak obiektywnie bez złośliwości.
O marketingu w branży końskiej też bym chciała poczytać.
O roli internetu .  😉
Katija tu pana spuściła a ja żałuję.
Bo branża jeździecka potrzebuje sponsorów i nie bardzo umie sobie z pozyskiwaniem radzić.
Ogólnie chciałabym czytać teksty odzwierciedlające rozmowy.
O fundacjach też. Bo dużo o tym dyskutujemy.
O pomaganiu zwierzętom z głową.
I jeszcze chciałabym, żeby był taki kącik lżejszy.
I taki serio - gdzie o trendach w polityce i stanowieniu prawa napisze sam Pan Minister .
O dopłatach, wspomaganiu UE, kształcie rozporządzeń.
I o relacji z lekarzem weterynarii . Właścicielem pensjonatu.
O szkoleniu młodzieży. O certyfikatach dla kowali.
I za roczną prenumeratę chciałabym dostawać gratis ładny znaczek do klapy z koniem.
I sobie takie znaczki zbierać.
I ożywienia strony bym chciała. Z miniforum .
I konkursu na opowiadanie i zdjęcie .
I rankingu ośrodków i ich bazy on line.
No i , jak wrotki: krzyżówki z kociakiem. 🙂

pomysl z przypinka mi sie podoba 🙂
ogolnie postulaty Tani,.
jak pan zalozy sobie temat "marketing w jezdziectwie" to ja sama bardzo chetnie poczytam, a takiemu reklamowaniu z podpierduchy jak pan probowal- mowie nie.

Jakby KP dawał przypinki wiernym czytelnikom to ja bym jak rosyjski generał chodziła.
Może Pan wróci ? Chociaż po takim armagedonie to ja bym się bała.
To jest ciekawe ze sponsorowaniem. Małyszowi to się reklamy na całym Małyszu nie mieściły.
Pewnie miał nawet w pępku. A jeździectwo nadal bidne. Jak czytam o nagrodach np. w rajdach.
Tam się solidnie pocą ludzie i konie . A nagrody symboliczne.

Jakby KP dawał przypinki wiernym czytelnikom to ja bym jak rosyjski generał chodziła.

😉

A propos czasopism branżowych specjalistycznych - kto już czytał nową kowalską gazetę pod znaczącym tytułem "Kopyta"?

Ja 🙂 dostałam taki prezencik od swojego kowala 🙂 a w Kadynach był z wizytą redaktor naczelny tej gazety Dominique Fallise. Mogę zacytować ze wstępniaka to, co może Cię Wiwiano zainteresować:

"Historycznie rzecz ujmując, z całą pewnością konie pracujące podkuwano, by mogły spełniać swoją rolę. Całodzienne ciągnięcie ciężarów po miejskim bruku nie wpływa korzystnie na kopyta pozostawione bez ochrony. Pod tym względem nurt koni bosych wpisuje się bardzo dobrze w nasza aktualną "cywilizację rekreacji". Jestem więc przekonany, że wojna pomiędzy zwolennikami "za" i "przeciw" w odniesieniu do podków już się nieco zdeaktualizowała i że wszyscy możemy się uczyć od siebie nawzajem. Jedynie ekstremiści z obu stron nie znajdują tu dla siebie miejsca."

Znam ten fragment od momentu powstania jego polskiej wersji, że tak rzeknę 😉

Podpytuję podstępnie, bo ciekawam opinii osób czytających, rozumiesz 😀

Rozuuumiem 😉 pismo fajne, ciekawe, dużo obrazków, podkowy z kosmosu 🙂 Kowal mi je dał ze względu na art o budowie kopytka 🙂

A te Kopyta są ogólnie dostępne czy trzeba znać kowala, który chce rozdawać prezenty?

Albo kowala, albo można się zapisać na prenumeratę 🙂

A ja myślę, że główną przyczyną marności końskich gazet jest brak odpowiednich 'dziennikarzy'. Większość z tych, która się zna na temacie takim czy siakim nie ma czasu/chęci/umiejętności ku temu. A z pustego...

Tania tematy ciekawe, ale wątpię żeby (jeśli) pojawiły się w wersji mniej ogólnikowej, to już chyba z takiego forum więcej można wyczytać 😉. I może to też jest znak czasów, bo pamiętam jak jeszcze jakieś dziesięć lat temu w KP toczyły się listowne dyskusje np. o ogierach czy właśnie naturalu, a teraz to wszystko przeniosło się w 'inne' miejsce.

a co do tego pisma Kopyta to wie ktoś może jak można je zaprenumerować, bo próbowałam przez ich stronę się skontaktować, ale nie otrzymałam żadnej odpowiedzi

pomysl z przypinka mi sie podoba 🙂
ogolnie postulaty Tani,.
jak pan zalozy sobie temat "marketing w jezdziectwie" to ja sama bardzo chetnie poczytam, a takiemu reklamowaniu z podpierduchy jak pan probowal- mowie nie.


Popieram. Sama swego czasu napisałam do KP odnośnie organizowania konkursów i loterii na imprezach i przez gazety. Osobiście z racji zawodu chętnie pomogę w wyszperaniu aktualnych tematów, pisaniu o marektingu online pod kątem tej branży.
Nie każdy chce o tym czytać, a pewne rzeczy lepiej "pokazac"w formie interaktywnej prezentacji - tutoriala  na płytach CD.  Warto o tym pomyśleć.

A w ogóle gdyby KP wziął na Cavalaidize patronat nad tą działką i np. zorganizował prezentację dla wystawców, handlowców i osób potencjalnie zainteresowanych to potem miałby spora przewagę w tych tematach i także sporo "młodych", którzy myślą aby zacząć budować swoje przychody w oparciu o koński biznes stałoby się regularnymi odbiorcami czasopisma.

jestem powaznie rozczarowany, ze nikt nie odnotowuje istnienia najwiekszego pisma na rynku mianowicie magazynu "w siodle"  naklad 50.000 czyli wiecej niz wszystkie pozostale razem wziete ... target co prawda to dziewczynki w wieku 8-12 , ale za to mozna bransoletke z podkówką dostac i ... NAKLEJKI !!! ... a na powaznie ... przegladajac uwagi okazuje się , ze winni poziomu polskich gazet hipicznych są a. dziennikarze, b. wydawcy, c. ... jednym słowem ONI, a ja osobiscie jestem zwolennikiem tezy, ze kazdy ma to na co zasluguje .... jezeli wizyta w empiku sklania do refleksji, ze magazyny narciarskie, tenisowe, zeglarskie, rowerowe, itd niczym nie roznia się od tych za granica, podczas gdy WSZYSTKIE bez roznicy magazyny hipiczne sa po prostu zenujaco dziadowskie to moze to oznacza, ze tamte srodowiska potrafia ze swojego skladu wyemanowac i niezlych wydawcow i niezlych dziennikarzy, itd natomiast MY - NIE ... z kogo się smiejecie? z samych siebie się smiejecie - widac taki mamy poziom wymagan to i taki produkt dostajemy ... ja bym probowal dostrzec las a nie tylko drzewa ... pytanie brzmi DLACZEGO SRODOWISKO HIPICZNE W KONFRONTACJI Z DOWOLNYM INNYM SWIATEM PASJI (TYPU ZAGLE, CZY NARTY) JEST TAK POTWORNIE MALO EFEKTYWNE ZE NIE MOZE DOROBIC SIE W 40 MLN KRAJU KILKU PORZADNYCH WYDAWNICTW

jest jak jest, bo musi normalnie i dosłownie wymrzeć pokolenie PGRu i "koszar"...dzisiejsze polskie jeździectwo jest zwyczajnie zawłaszczone, przez pokolenie "działaczy sportowych" czyli pasożytów sportu wyhodowanych jeszcze w PRL.
...bo ciągle jeszcze  recenzję dopasowania kolorystycznego sprzętu i stroju jeździeckiego, tylko dlatego że startowało się na IO w Moskwie, można nazywać "treningiem".
bo nie ma odważnych którzy powiedzą: "tej Pani i temu Panu już dziękujemy", bo spółdzielnia "działaczy" zwyczajnie go zaszczuje!

DLACZEGO SRODOWISKO HIPICZNE W KONFRONTACJI Z DOWOLNYM INNYM SWIATEM PASJI (TYPU ZAGLE, CZY NARTY) JEST TAK POTWORNIE MALO EFEKTYWNE ZE NIE MOZE DOROBIC SIE W 40 MLN KRAJU KILKU PORZADNYCH WYDAWNICTW


Z pasji i urodzenia jestem żeglarzem. Czytuję kupowane i "dostawane" przez ojca czasopisma żeglarskie. Jakość - podobna do naszych czasopism hippicznych - zdarzy się czasami jakieś lepsze wydaniem ale ogólnie raczej "bryndza" i kuuupa reklam - proponuję zatem nie porównywać tych dwóch sportów pod względem czasopism. Chciałabym tez poznać "super wydawnictwa" dotyczące nart (niestety też jedna z moich pasji...) - znam SKi Magazyn, Magazyn NarciarSKI, czy NTN - czy jakościowo odbiegają od czasopism jeździeckich? No - może zdjęciami, ale łatwiej zrobić cudowne zdjęcie we włoskich alpach, niż na "regionalnym" czworoboku...

Przypuszczam, że pakiet reklam w dużym stopniu pozwala czasopismom funkcjonować.
Takie czasy.
Nowy numer, jak czytam na FB już w drodze do sklepów.
Wydawaca uprzedza (też na FB) , że dopiero trzeci z kolei numer będzie wyraźnie inny.
Nie da się jednym ruchem wszystkiego pozmieniać. Wrotki pisze o zaszłościach. Mocno wrośniętych.
Ja mam już tylko takie małe oczekiwanie- chciałabym, żeby lektura Konia Polskiego zajmowała mi więcej niż kwadrans
jak to się działo dotąd.

Taniu, doskonale zdaję sobie sprawę, że reklamy to nieodłączna część współczesnych czasopism, ale o jednym z moich niegdyś ulubionych pism żeglarskich (Żagle) mogę napisać tyle, ile Ty o KP - lektura zajmuje mi kwadrans, a czasopismo ma sporą objętość ponad 100 stron :-/
niech bedzie i 150 byle treści było więcej niż reklam :-(

Czasopism hippicznych od lat nie czytuję. Swego czasu bardzo ceniłam Świat Koni, ale i tu z czasem jakość zdecydowanie spadła - w końcu przestałam kupować

No ja z tego powodu nie kupuję czasopism typu Twój Styl.
Przeglądam u fryzjera tylko.
Mam nadzieję, że w KP proporcje zostaną zachowane.  😲

Zajrzałam na stronę, skoro są już zapowiedzi nowego numeru KP. Jest spis treści jak zwykle, ale czemu tym razem nie ma krótkich opisów zawartości?
Chociaż w sumie wszystko jedno, bo po tytułach zainteresowały mnie tylko 2 teksty 🙁
http://www.konpolski.pl/nowy_numer.htm

Dla porównania, bo ŚK też ma w tym miesiącu spis treści - zainteresowały mnie 3 teksty.
http://swiatkoni.pl/news-display/3657.html

A skończy się jak zwykle, czyli przeczytam wszystko w 10 minut i odłożę na półkę. Artykuły, do których się wraca, trafiają się bardzo rzadko.

Ja mam nowy ŚK i kolejny raz stwierdzam, że obecnie dla mnie jest to najlepsze czasopismo na rynku. Na szczęście ja jestem z tych, co czytają bardzo zachłannie i zazwyczaj nie widzę tych rażących błędów stylistycznych, aczkolwiek w najnowszym numerze błędy już były na tyle rzucające się w oczy, że nawet ja je zauważyłam  🙄 Natomiast treściowo ŚK najbardziej mi na razie odpowiada- obszerne relacje z imprez hodowlanych to jest to, czego szukam. Ale ja chyba nie jestem typowym przedstawicielem środowiska koniarskiego, bo mnie kwestie hodowlane interesują najbardziej  😉
Teraz z niecierpliwością czekam na KP, który ze spisu treści zapowiada się ciekawie  😎